: 26 września 2005, 16:47
Wlasnie obejrzalem bramki i skrot. Coz moge powiedziec. Rzeczywiscie, spacer to nie byl bynajmniej, a trudne spotkanie. Parma narzucila tempo i postawila poprzeczke znacznie wyzej niz poprzednicy. Ale udalo sie te poprzeczke przeskoczyc.
Na wyroznienie na pewno zasluzyl Vieira (po raz kolejny), asysta przy bramce Camora i bramka na 2:1. Poza tym oczywiscie sam Camoranesi. Bramka- marzenie. Jak by to powiedzial Jan Tomaszewski- "ze szpica" (podniecal sie tak bramka Ronaldo na MS strzelona Niemcom :roll: ). Ale bramka wyjatkowej urody, bez kitu.
Ktos wspomnial o Pessotto. Nie wiem, czy skrot oddaje rzeczywistosc, czy jest troche tendencyjny, ale jesli tak wygladal mecz Pessotto, to niestety beznadzieja!
Momentami dal sie kiwac jak pacholek, uwazam tez, ze zawalil przy pierwszej bramce. No ale coz, trzeba przyznac, ze ogolnie trzyma chlop forme, wiec to spotkanie mozemy pewnie zaliczyc mu jako wypadek przy pracy.
Wazne, ze z ciezkiego terenu Parmy wywiezlismy komplet punktow.
PS: A co do Zlatana.. nie zamierzam wlaczac sie do sprzeczki ktora tutaj wybuchla (moze za duzo powiedzialem: "sprzeczki", chodzilo mi oczywiscie o wymiane pogladow na temat Szweda), ale powiem jedno: jakkolwiek to spotkanie nie wygladalo w jego wydaniu, to trzeba pochylic glowe przed ta asysta, bo mimo wszystko oprocz samego faktu, ze byla to asysta, a wiec podanie, po ktorym bezposrednio padla bramka, to jeszcze byla bardzo ladna. Do tego musza sie przyznac nawet zaciekli przeciwnicy Zlatana (jesli takowi istnieja, nie osądzam nikogo
oczywiscie...)..
Czekamy na Rapid.
Na wyroznienie na pewno zasluzyl Vieira (po raz kolejny), asysta przy bramce Camora i bramka na 2:1. Poza tym oczywiscie sam Camoranesi. Bramka- marzenie. Jak by to powiedzial Jan Tomaszewski- "ze szpica" (podniecal sie tak bramka Ronaldo na MS strzelona Niemcom :roll: ). Ale bramka wyjatkowej urody, bez kitu.
Ktos wspomnial o Pessotto. Nie wiem, czy skrot oddaje rzeczywistosc, czy jest troche tendencyjny, ale jesli tak wygladal mecz Pessotto, to niestety beznadzieja!

Wazne, ze z ciezkiego terenu Parmy wywiezlismy komplet punktow.
PS: A co do Zlatana.. nie zamierzam wlaczac sie do sprzeczki ktora tutaj wybuchla (moze za duzo powiedzialem: "sprzeczki", chodzilo mi oczywiscie o wymiane pogladow na temat Szweda), ale powiem jedno: jakkolwiek to spotkanie nie wygladalo w jego wydaniu, to trzeba pochylic glowe przed ta asysta, bo mimo wszystko oprocz samego faktu, ze byla to asysta, a wiec podanie, po ktorym bezposrednio padla bramka, to jeszcze byla bardzo ladna. Do tego musza sie przyznac nawet zaciekli przeciwnicy Zlatana (jesli takowi istnieja, nie osądzam nikogo
Czekamy na Rapid.