Strona 7 z 26

: 09 lipca 2005, 22:29
autor: eLeM
Właśnie skończył się półfinał a ja idę się upić póki jeszcze nikogo nie zabiłem... 2 punkty... 2 *********** *********** *********** ************* ************ ********* punkty wystarczyły... Tragedia po prostu. Nie pojęte to jest dla mnie. Absolutnie niezrozumiałe... Niszczyli Serbów, robili co chcieli i mieli zdobyć 2 punkty... Aż chce się zaśpiewać do bojuuu Pooolskooo-oo-oo... w saneczkarstwie chyba :angry:

: 09 lipca 2005, 22:33
autor: Machnes
Ja po prostu nie wiem, nie wiem jak mozna zaprzepascic w 90% wygrany mecz. W 3 secie komentator powiedzial ze nie mozliwe aby Polska przegrala :? Pierwsze 2 sety i wiekszosc 3 Polska pokazywala, ze mogla by zagrac nawet z Brazylia, jednak przez reszte meczu polscy kibice mogli tylko wydobywac z siebie dosyc slawne przeklenstwo na "k" :? a moglo byc tak pieknie. Jednak mimo wszystko miejsce w 4 Ligi Swiatowej to i tak spory sukces

PS. Swoja droga meczu prawie identyczny jak ten rowniez zakonczony wynikiem 3:2 dla Serbow :/

: 09 lipca 2005, 22:34
autor: Mr Cezary
wlasnie przegralismy polfinal ligi swiatowej z Serbia i Czarnogora.. :( wygrywalismy juz 2:0 a jednak przegralismy... coz.. sprawdza sie stara teoria ze jesli nie wygrywa sie 2:0 to przegrywa sie 2:3... :((

: 09 lipca 2005, 22:34
autor: leniup
Został jeszcze mecz o trzecie miejsce ale juz teraz mogę skomentować to co się dziś stało i nie tylko. Gdy Lozano został trenerem nie wiedziałem co o tym mysleć. Z jeden strony dobrze bo w końcu pojawił się ktoś zainteresowany tylko kadrą i nie uwikłany w jakieś afery z PZS ale z drugiej strony obcokrajowiec - nie wiadomo było co zrobi z naszą siatkówką. Teraz wiadomo że przez te kilka miesięcy stworzył mocną aczkolwiek jeszcze nie potrafiącą sobie poradzić z najlepszymi druzynę. Mówi się o tym jak świetnie umotywował Pawła Zagumnego do rozgrywania i dawania z siebie 100% na treningach. OD początku śledziłem zmagania naszym orłów w lidze światowej i byłem pozytywnie zaskoczony że tak dobrze im szło, przecież Serbia i Grecja to nie byle jacy rywale. Przed Final four nadzieje były większe. No i co. Swietne mecze, świetne akcje i beznadziejna psychika. Sam nie mogę uwierzyć w to co się stało w trzcim secie. Jeszcze takiego seta nie widziałem ani o takim nie słyszałem. świetna gra blokiem na początku, 3 takie zagrania z rzzedu i było 6-1! Póxniej konsekwentna świetna gra. Do stanu 22-17. Co się wtedy stało nie wiem, najlepiej będzie jak ja i nasi siatkarze o tym zapomnimy... jedym słowem wtopa. Kolejnych setów nie warto już komentować. Serbowie podcinając naszym skrzydła złapali wiatr w żagle... A czytałem jeszcze dziś - Polska zagra z Serbią która im bardziej leży... Chcieli trafić na Serbie i się przeliczyli. No cóż kolejna wielka impreza i kolejny zawód. Nawet jeśli jutro ponownie pokonają kubańczyków to dla mnie osobiście pozostanie niedosyt. Dla nich też. Bo ja już widziałem ich w finale, oni za szybko w to uwierzyli a potem potoczyło się już wszystko samo....

Trudno za rok następna Liga Światowa, a teraz przecież najważniejsza impreza roku czyli mistrzostwa europy. Muszą się tam pokazać z jak najlepszej strony.

PS. Jeszcze musze coś napisać o komentatorach którzy dzisiaj mnie dobijali tekstami typu ( podczas Brazylia - Kuba): Andre świetnie zaatakował na wprost choć troszkę po skosie :doh: :?

PSS Ja też jestem rozgoryczony porażką, no ale jak wygrywali to wszyscy ich wychwalali a teraz od łajz i innych ich wyzywacie :? Dajcie spokój.


EDIT
RadeKas pisze:Widzisz... chodzi tu o to, ze Polacy robia to zawsze.... ZAWSZE. Na kazdej imprezie idzie dobrze i w najwazniejszym momencie jest STOP i lecimy w doooooooooooool w doooooooool w dooooooooooooooooooooooool. Ja juz mam tego dosyc.
No rzeczywiście tak jest, masz racje. Rozumiem Twoje oburzenie, mnie także ta porażka boli ale jakoś zbytnio wielkich emocji nie wywołuje.

: 09 lipca 2005, 22:40
autor: Spitfire
no klipa.tylko zeby piłkarze jesienią nie zrobili takiej kapy i nie przegrali awansu w ostatnim secie 8)

: 09 lipca 2005, 22:40
autor: RadeKas
leniup pisze:PSS Ja też jestem rozgoryczony porażką, no ale jak wygrywali to wszyscy ich wychwalali a teraz od łajz i innych ich wyzywacie :? Dajcie spokój.
Widzisz... chodzi tu o to, ze Polacy robia to zawsze.... ZAWSZE. Na kazdej imprezie idzie dobrze i w najwazniejszym momencie jest STOP i lecimy w doooooooooooool w doooooooool w dooooooooooooooooooooooool. Ja juz mam tego dosyc. Zreszta z siebie tez robie idiote, bo juz po IO w Atenach pisalem nawet na JP, ze nigdy wiecej nie zaufam naszym siatkarzom, a jednak znowu dalem poniesc sie ogolnopanujacej atmosferze sukcesu i znowu zostalem przez naszych patalaszkow sprowadzony na ziemie z predkoscia komety pilek zagrywanych przez Gibe. Boli mnie to boli.

Wlasnie dlatego nie dziw sie ludziom, ktorzy pewnie czuja to samo co ja, ze musza odreagowac i zwyzywac leciutko (w glowie pewnie gorzej) nasze pseudogwiazdeczki.

: 09 lipca 2005, 22:41
autor: eLeM
PSS Ja też jestem rozgoryczony porażką, no ale jak wygrywali to wszyscy ich wychwalali a teraz od łajz i innych ich wyzywacie Dajcie spokój.
Po raz pierwszy jestem skłonny się do takiej tendencji dołączyć... Łajzy jak stąd do tamtąd. Przy miażdżącej przewadze udupili końcówkę seta 8:1 :angry: To tak jakby w piłce przy stanie 4:0 bramkarz przez ostatnie 10 minut poszedł do szatni bo i tak już wygraliśmy... :angry: x 100000000000000000000

: 09 lipca 2005, 22:44
autor: ozaru4
Sukces to my juz odnieslismy. Jak na nasza druzyne to sukces. Jeszcze nigdy w historii Ligi Swiatowej nie zajelismy 4 miejsca, najwyzej 5. A wiec jest to sukces. Ale ja od zawsze powtarzam, ze sklad mamy na miare Brazylii, a moze i lepszy. Brakuje umiejetnosci psychicznej, i ciut wiecej szczescia. Ale nie wiem kiedy to nadejdzie, bo na razie Matko Boska sie chyba nie zbliza...

: 09 lipca 2005, 22:44
autor: Zdun
Wygrywając 2-0 gdzie mieli prewage w trzecim secie spieprzyć sprawe i przegrac 2-3 to tylko nasi potrafia :evil:

: 09 lipca 2005, 22:46
autor: Shadow_Alex
Mam nadzieje, ze kartki nie dostane ale musze to napisac....
Zal dupe sciska !!!
Non stop to samo... Czy Ci ludze nie maja mentalnosci zwyciezcy? Czy im tylko na kasie zalezy?
Stracilem tylko wieczor i nerwy... Zamiast scinac wlosy to mi sie zachcialo ogladac nasze gwiazdki w akcji :angry: Nigdy wiecej !!! heh

Aha i jeszcze jedno, niektorzy pisza, ze sukces to bycie w pierwszej czworce... Moze i tak ale jak sie przegrywa "wygrany" mecz to nawet to bycie w pierwszej czworce tego nie ustpawiedliwia !!! Oczywiscie takie jest moje zdanie.

p.s. ooo... auto-cenzura tu jest (chyba jestem nie na czasie:P) :)

: 09 lipca 2005, 22:58
autor: enbea
zeby przegrac mecz przy wygranych 2 setach i z przewaga 22-17 w trzecim to trzeba sie starac... no coz jak polak chce to potrafi dokonac nawet niemozliwego dla mnie niemozliwym bylo przegrac ten mecz..

: 09 lipca 2005, 23:05
autor: ozaru4
Kiedy mowilem o sukcesie, chodzilo mi o to, ze jeszcze nigdy nie bylismy na tak wysokim miejscu w Lidze Swiatowej. Gdybysmy kiedys wygrali, to czwarte miejsce (albo 3...) po takim meczu byloby kompletna porazka. No ale coz, POLAK POTRAFI! Przegrali sami z soba, i to juz jest ich sprawa. Nie potrzebnie Raul dal odpoczac Wlazlemu na tie - break, kiedy mozna bylo ich skonczyc w 4 secie. Zagumny nie potrafi wystawiac, no ale lepszego rozgrywajacego w Polsce nie ma, wiec wyboru tez nie ma. Swider wypadl z rytmu i druzyna sie zalamala. Od poczatku 3 seta bylo widac, ze za bardzo sie ciesza, trza bylo spojrzec na ich mor**...(twarze).

: 09 lipca 2005, 23:13
autor: konixxx
nasuwa mi sie tylko jedno skojarzenie - polska reprezentacja zagrala jak pewien wloski klub w ostatnim finale ligi mistrzow... przegrali po prostu wygrany mecz...ale trudno sie mowi... zabralko odpornosci psychicznej, szczescia, umiejetnosci i pomocy sedziow!!! reszta byla ok! moze powalcza z kuba o brazawy medal! 3majmy kciuki!!! i nie ma co ich od razu wyzywac... specjalnie nie przegrali... a zaden z tych co na nich psy wiesza nie zagral by lepiej...

: 09 lipca 2005, 23:28
autor: bartusek
No tak Polacy to mogą z siatką iść co najwyżej na zakupy albo na ryby... :roll:

Widac było po tym jak przegrali w 3 secie, że nie będzie nic lepiej...
Stawka i ta publicznośc ich poprostu rozwaliła...
Dziwne że jak Polska publicznośc robi ten hałas to jeszcze jest ok ale tutaj sie pogubili
Trzeba opanowac roztrzęsione ręce pozbierać sie psychicznie i udowodnić jutro Kubańczykom poraz drugi kto jest lepszy..
Poza tym jutro juz nie bedzie takiej stawki więc pewnienie będzie źle..

: 09 lipca 2005, 23:48
autor: Pavel
w tym momencie najchętniej bym przeklnął-niech to będzie wystarczający komentarz