: 13 stycznia 2016, 11:19
Kiszczak, Ciastoń itp. - zasługiwali bardziej.
Oj tam się czepiasz. #Dobrazmiana :hellyes: :facepalm2:Makiavel pisze:@Vimes Wiedziałem, że uraczysz nas słodką propagandą z "wSieci" na temat Krzywonos. Kobiety, którą bezpieka tak skatowała, że straciła dziecko, kobiety, która była po przeciwnej stronie barykady w stosunku do byłego v-ce ministra w rządzie PiS - Andrzeja Kryże i obecnej gwiazdy PiS - prokuratora Piotrowicza. Kobiety, która prowadziła rodzinny dom dziecka i raczej nie dostawała tak wysokiej emerytury, jak Jan Olszewski. A jakież to wielkie zasługi ma żona Olszewskiego, która dostała 4 tysiące ?
W roli propagandzisty idzie Ci bardzo słabo. Ale z drugiej strony nie wątpię, że do swojego targetu na tym forum trafiasz. Smutne.
Cóż, to musi być trudne działać na froncie internetowej propagandy rządu, który krytykują niemal wszyscy, z wyjątkiem ich służalczych dziennikarzy, zabawnie zwących siebie "niepokornymi". Gdyby ten link do tvn24.pl wkleił tutaj jakiś gregor, smok-u czy szczypek, to bym zignorował, przekonany, że autor ma szczere intencje i po prostu nie rozumie, nie widzi różnicy. Ale Ty dobrze wiesz, że procedura unijna wszczęta została słusznie a jedyne co powstrzyma UE przed pójściem dalej to fakt, że na szczęście Kaczyńskiemu i nieszczęście Węgrom, na Węgrzech panuje Orban. Naprawdę nie wiem co kieruje ludźmi, którzy bronią tak ordynarnego łamania konstytucji, takiego jawnego braku szacunku dla prawa, tak jaskrawego i bezczelnego kolesiostwa. To jest klasyczny TKM, realizowany w sposób ostentacyjny, bez prób maskowania. Kurski szefem w TVP, Bierecki szefem komisji finansów w Senacie, Piotrowicz na czele komisji sprawiedliwości i praw człowieka (komunistyczny aparatczyk, obrońca pedofilów), aktywni politycy PiS wśród sędziów delegowanych do TK, obsadzenie Orlenu miernym ale wiernym Jasińskim. Długo by tak wymieniać.
Vimesie nie wstyd Ci jak widzisz dukającego przed TK Asta, Piotrowicza na mównicy sejmowej, jak czytasz wpisy Pawłowicz na Facebooku, jak słyszysz, że Kurski będzie dbał o apolityczność mediów, jak widzisz Ziobrę, który pokazuje nieprawdziwe dane do kamery, jak słyszysz, że chłopcy po ogólniaku albo zaraz po studiach obejmują ważne funkcje związane z obroną narodową? Nie wstyd Ci, że popierałeś Kukiza, który słowa piosenki (wspominałem o niej tutaj w swoim czasie i broniłeś go wtedy) o nienawiści do k...w i o biciu z kałacha kieruje do demonstrantów? Gdy oskarża ich przy pomocy ordynarnych, prymitywnych kalek antysemickich? Nie wstyd Ci za szefa MSZ, który nas kompromituje niemal każdą swoją wypowiedzią? Nie wstyd za prezydenta, przy którym prezydentura Komorowskiego to szczyty apolityczności? Za prezydenta-prawnika, który kompromituje urząd i skłania rady wydziałów prawa największych polskich uniwersytetów do pisania listów? Za Beatę Kempe, za Kuchcińskiego po tym, co mówili o TK? Za to, że "dobra zmiana" oznacza wymienienie dziennikarzy TVP na ludzi od ojca Rydzyka, na tym, że wyrzuca się szefa regionalnego w CBA a przyjmuje funkcjonariusza, który sprowadzał sobie prostytutki i był podejrzewany o ujawnianie tajnych informacji? Nie wstyd za akcje Macierewicza, które psują nasze stosunki z sąsiadami?
http://wyborcza.pl/1,95892,19468508,do- ... l#MTstream mocne, ale trafione.
Reasumując, zdaniem byłego prezesa niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego: "Nigdy dotąd w historii RFN przepaść między prawem a rzeczywistością nie była tak głęboka. (...) Polityka całkowicie zawiodła. "Państwowa integralność" Niemiec jest zagrożona. Niemiecki rząd doprowadził do "wysadzenia w powietrze ram niemieckiego i europejskiego prawa azylowego".Takimi metodami nie opanujemy sytuacji - ostrzega Papier, krytykując obecną politykę rządu wobec uchodźców. - Nigdy dotąd w historii RFN przepaść między prawem a rzeczywistością nie była tak głęboka - powiedział prawnik, podkreślając, że "polityka całkowicie zawiodła".
Jego zdaniem "państwowa integralność" Niemiec jest zagrożona. Niemiecki rząd doprowadził - jak zaznaczył - do "wysadzenia w powietrze ram niemieckiego i europejskiego prawa azylowego". Za podstawowy błąd uznał zatarcie granic pomiędzy prześladowanymi osobami mającymi indywidualne prawo do azylu a uchodźcami ekonomicznymi.
(...)
Papier nie jest osamotniony w swej krytyce pod adresem Merkel. Były prezes TK Nadrenii Północnej-Westfalii Michael Bertrams zarzucił kanclerz przekroczenie kompetencji i być może złamanie konstytucji. - (Merkel) na własną rękę wpuściła do kraju setki tysięcy uchodźców. To dowód na zdolność do współczucia, zrobiła to jednak bez widocznego planu - napisał Bertrams w "Koelner Stadt-Anzeiger". - Nasuwa się konstytucyjne pytanie, czy kanclerz była uprawniona do podjęcia takiej decyzji - zastanawia się prawnik.
Inny były sędzia TK Udo di Fabio potwierdził w ekspertyzie dla rządu bawarskiego, że ewentualna skarga konstytucyjna przeciwko Merkel miałaby szanse powodzenia. Premier Bawarii Horst Seehofer zagroził w zeszłym roku Merkel skierowaniem do TK skargi na jej politykę imigracyjną.
Źródło
Jaki komunistyczny aparatczyk? Przecież komunistów w Polsce nigdy nie było!!! Co to za burżuazyjno-nacjonalistyczne odchylenie? :mad2:Makiavel pisze:(...) Piotrowicz na czele komisji sprawiedliwości i praw człowieka (komunistyczny aparatczyk, obrońca pedofilów), aktywni politycy PiS wśród sędziów delegowanych do TK, obsadzenie Orlenu miernym ale wiernym Jasińskim. .
http://wpolityce.pl/gospodarka/278103-n ... gospodarkiW związku z podjętą decyzją ponoszona przez Polskę opłata za gotowość zmniejszy się w porównaniu do roku 2015 r. o ok. 42 mln PLN. Wniosek RP o zmniejszenie FCL został zgłoszony jeszcze w grudniu 2015 r. z inicjatywy Ministra Finansów Pawła Szałamachy [...]Raport ekspertów MFW podkreśla +bardzo mocne fundamenty polskiej gospodarki i skuteczną politykę makroekonomiczną, które stanowią podstawę wzrostu gospodarczego+, a także ‘deklarację obecnego rządu kontynuacji odpowiedzialnej polityki gospodarczej i umacniania systemu instytucjonalnego’
http://www.pb.pl/4414957,37676Obniżenie na wniosek polskiego rządu elastycznej linii kredytowej (FCL) dla Polski przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) oznacza spadek kosztów obsługi tej linii o 42 mln zł już w tym roku, poinformował minister finansów Paweł Szałamacha. Jeśli chcesz się podzielić tym artykułem z innymi, użyj załączonego linka lub kup licencję http://sklep.pb.pl/offer/licencja . To pomoże nam w dostarczaniu Wam wartościowych treści. Regulamin korzystania z artykułów http://pulsbiznesu.pb.pl/3980705,17768, ... -prasowych
"Uznanie przez Radę Wykonawczą MFW spełnienia kryteriów kwalifikacyjnych do FCL potwierdza, że Polska jest krajem o stabilnej gospodarce i systemie fiskalnym. W grudniu ub. roku wystąpiłem do MFW z inicjatywą obniżenia wysokości linii. Dzięki temu koszty jej obsługi już w 2016 roku będą niższe o 42 mln zł" - napisał Szałamacha w komentarzu.
PS. A np. kilkusetletni spór Japonii i Rosji o Wyspy Kurylskie (nasilony od wojny 1905), albo stanowcze domaganie się przez Bułgarów wypłaty 20 mld $ odszkodowania za majątki wysiedlonych z pocz. XX wieku.Czy znasz jakiś cywilizowany, demokratyczny kraj, w którym ministrowie w oficjalnych wypowiedziach, przed kamerami lub na piśmie wytykali zagranicznym partnerom zbrodnie sprzed lat
Słuchacze radia Maryja już dawno o to (nie)świadomie zadbaliLucas87 pisze:Ojciec Rydzyk, to sobie spokojnie poradzi sam.

O kogo chodzi?Makiavel pisze:@Vimes Właśnie dlatego szkoda mi czasu. Wolę o imigrantach porozmawiać poważnie z socjologiem pochodzenia syryjskiego
O kogo chodzi?Makiavel pisze:politologiem specjalizującym się w kwestiach krajów islamskich
USA:Makiavel pisze:Czy znasz demokratyczny kraj, w którym prezydent łamie, wielokrotnie, konstytucje, której przestrzegania ma bronić?
1. Sztandarowym przykładem upartyjnienia mediów publicznych są Włochy. Wykładają o tym nawet na uniwersytetach. Cytat z opisu przedmiotu na stronie UJ: "Zanalizowane zostaną też polityczne konsekwencje silnego partyjnego wpływu na media, zwłaszcza na media publiczne, przy jednoczesnych próbach tworzenia rozwiązań legislacyjnych zapewniających im apolityczność w wymiarze instytucjonalnym oraz tworzących warunki ich niezależnego działania jedynie na poziomie formalnych rozstrzygnięć". Apolityczność jedynie na poziomie teoretycznym, a w praktyce kto wygrywa wybory ten bierze media publiczne.Makiavel pisze:czy znasz jakieś demokratyczne państwo, w którym nie ma publicznych mediów (lub inaczej: w którym "publicznymi"/narodowymi mediami kieruje polityk partii rządzącej, można rzec szef propagandy obozu rządzącego)?
Ostatnio to był premier Grecji, kolebki demokracji, Alexis Tsipras. Taka ciekawostka, wiecie, że po II wojnie światowej Grecja umorzyła niemiecki dług? Niemcy nie okazali się tak samo wielkoduszni wobec Grecji. David Cameron też niedawno coś rzucił, że: "Nie po to nasi dziadkowie walczyli w WWII żebyśmy teraz musieli słuchać Niemców".Makiavel pisze:Czy znasz jakiś cywilizowany, demokratyczny kraj, w którym ministrowie w oficjalnych wypowiedziach, przed kamerami lub na piśmie wytykali zagranicznym partnerom zbrodnie sprzed lat
A mi z Luksemburgiem, bo tamtejszy rząd właśnie planuje zlikwidować ichniejszy trybunał.Makiavel pisze:Likwidowanie TK kojarzy mi się z Białorusią.
Powiedzcie sami, jak można poważnie rozmawiać z kimś, kto porównuje Polskę do Korei Północej, państwa totalitarnego w dosłownym znaczeniu tego terminu, gdzie wciąż funkcjonują obozy koncentracyjne, na ludziach przeprowadza się sadystyczne eksperymenty medyczne w stylu doktora Mengele, a za zaśnięcie w obecności wodza grozi rozstrzelanie z działka przeciwlotniczego "Korea Północna: Kim Dzong Un rozstrzelał ministra z działka przeciwlotniczego bo...przysnął na paradzie". Makiavelu, jesteś człowiekiem chorym z nienawiści do PiS-u i zaczynasz wypisywać coraz większe bzdury, że aż ręce opadają. Zachowujesz się jak Przemysław Saleta, który w obawie przed rządem PiS wyjechał do Tajlandii, w której za obrazę psa króla można dostać prawie 40 lat więzienia.Makiavel pisze:Wyręczanie wymiaru sprawiedliwości: Rosja, Białoruś, Korea Północna. Uchwały "zmieniające" przeszłość - tu sam nie wiem. Ale coś mi świta, że to też u Kimów praktykują.
"Zamach na demokrację" polega na tym, że ludzie wybrali polityków, których nie akceptują elity III RP.Najlepszym podsumowaniem wydarzeń zapoczątkowanych sierpniowym strajkiem w stoczni gdańskiej w 1980 r., a uwieńczonych powstaniem Solidarności były przed laty słowa Jana Pietrzaka: „Partia tak długo wmawiała robotnikom, że to oni w PRL rządzą, że ci w końcu uwierzyli”. Mam nieodparte wrażenie, że słowa te tłumaczą również graniczące z histerią ożywienie tzw. środowisk opiniotwórczych, z jakim mamy do czynienia po wyborczych sukcesach Andrzeja Dudy, Pawła Kukiza i PiS. Wspomniane środowiska – salony, elity, „establiszmęty”, jakkolwiek to nazwiemy – przez 25 lat perswadowały Polakom, że nastała demokracja, a demokracja polega na tym, że to oni, zwykli ludzie, mogą sobie wybrać tego, kto im się podoba.
Zabrakło tylko ludziom świadomości, że podobać im się mogą tylko ci, których wskazują światłe elity. No i teraz środowiska opiniotwórcze zszokowane są faktem, że wyborcy okazali się mieć ich opinie głęboko, mimo iż były one artykułowane w słowach coraz mocniejszych i bardziej stanowczych, a przed samymi wyborami to już wręcz wbijane do głów krzykiem.
O czywiście można zamieścić jeszcze sto kolejnych wywiadów z panią Holland, panem Wajdą, Głowackim, Olbrychskim, Pszoniakiem, Zollem i innymi dyżurnymi autorytetami, w których to ostrzegą, że Kaczyński dąży do autorytaryzmu. I to jest robione. Wygląda jednak na to, że ludzie już tego nie czytają, a jeśli czytają, to nie biorą pod uwagę.
Gorzej jeszcze: wygląda na to, że przestają działać autorytety zagraniczne. Na zmianę preferencji wyborczych nie wpłynęła ani Holland, ani nawet Norman Davies! Kiedyś wystarczyło zainspirować, w ostateczności samemu napisać tekst w niemieckiej gazecie, a potem ogłosić, że Niemcy nas krytykują, i już sondażowe słupki prężyły się jak należy. A jeśli gazeta była amerykańska, to już w ogóle. A teraz Polacy zamiast reagować na niemiecką krytykę posypywaniem głów i wstydem, zaczynają się dąsać, żeby ich Niemcy nie pouczali?! No do czego to podobne.
No, jak w tym starym rosyjskim kawale, jak to postawili most na prazdnik rewolucji, żeby stał i otwierał oczy niedowiarkom – a głupi ludzie zaczęli na niego wjeżdżać, aż się zawalił. Wot, duraki.
Źródło