JuvePoland

Nie ma co. UEFA 'promuje' Barcelonę, bo bardzo podoba się jej polityka oparta na atrakcyjnym futbolu i budowaniu drużyny na wychowankach, a nie na wydawaniu miliardów euro. Wszędzie jest mafia, trzeba się pogodzić.

Wolę oglądać pojedynki Hull City ze Stoke niż tą szopkę za miliard Euro w wykonaniu "Żoze" i graczy Barcelony.

taa, na pewno ziomek.

Niech Manchester United "dopełni dziś formalności" w meczu z Schalke i pokona Barcelonę w finale Wolę widzieć zadowolone gęby Rooneya, Vidicia i Carricka aniżeli Messiego, Pique czy Xaviego. Poza tym fajnie byłoby zobaczyć jak tacy gracze jak van der Sar, Scholes czy Giggs zdobywają Ligę Mistrzów. Szczególnie lubię i szanuję holendra i walijczyka,więc miło byłoby ich zobaczyć z tym pucharem.

Smok-u pisze:Po za tym Argentyńczyk, by miał duże szanse przeszkodzenia Hiszpanowi w strzeleniu bramki.

W to nie uwierzę, musiałby mieć nogi jak Crołcz i przebierać nimi jak Messi.

Ja tam zapominam już o półfinałach i zapamiętam jedynie tyle, że Barca była lepsza i slusznie awansowała

A w finale liczę, iż będziemy świadkami dobrej gry z obu stron, bez zbędnego faulowania i udawania .
Oczywiście stawiam i liczę na Barcę.

pzdr

Juras_Senat pisze:W to nie uwierzę, musiałby mieć nogi jak Crołcz i przebierać nimi jak Messi.

To sobie zobacz powtórki

Smok-u pisze:

Juras_Senat pisze:W to nie uwierzę, musiałby mieć nogi jak Crołcz i przebierać nimi jak Messi.

To sobie zobacz powtórki

To sobie oglądam i nadal nic.

pan Zambrotta pisze: taa, na pewno ziomek.

No taa, taa... Przy meczach takich drużyn widać zaangażowanie, walkę o każdą piłkę, męską grę bez nagminnych symulacji fauli. Takie mecze są ciekawe od "derbuf Europy" i spotkań Juventusu za kadencji Del Zero...


Tak btw: "ziomek"? Co Ty, 14 lat masz?

pan Zambrotta pisze:UEFA 'promuje' Barcelonę, bo bardzo podoba się jej polityka oparta na atrakcyjnym futbolu i budowaniu drużyny na wychowankach, a nie na wydawaniu miliardów euro. Wszędzie jest mafia, trzeba się pogodzić.

Jeśli ktokolwiek miał jeszcze cienie wątpliwości co do tego to wczoraj zostały one definitywnie rozwiane :?

Swoją drogą ciekawe co stanie się w finale jeśli wielka Barca będzie przegrywać

Mam nadzieję, że finał wygra Manchester. Co prawda Czerwonym w lidze sędziowie także sprzyjają, a nawet pomagają zdobyć tytuł, ale ten argument ostatnio stracił na sile. :x Ciężko będzie-po pierwsze liga angielska wymaga dużo zdrowia i samo się jednak nie wygra, a po drugie po ostatniej wtopie muszą walczyć z Chelsea do końca. Dwa lata temu Diabły w finale nie miały za wiele do powiedzenia- w przeciwieństwie do Chelsea w półfinale.
Mam duży szacunek do SAF-a, który wie jakich zawodników chce kupić do klubu według wcześniej przemyślanej przez siebie koncepcji. Po odejściu Teveza i CR wydawało się, że już nic z tego nie będzie i spadną ze szczyty, to akurat Nani zaczął się sprawdzać. U nas taki Hernandez pewnie zakisiłby się.
Dużo bym dał za takiego gościa, który wie o co mu chodzi i ma odpowiednią charyzmę oraz jaja w- Juventusie.
PS. Aha-Inter :rotfl:
Cała włoska liga :x :naughty:
Skoro Schalke dostaje w dwumeczu z Utd. 1:6, pomimo znowu lekkiego dołka u Niemców w tej chwili. To też jednak mówi sporo o tym co się dzieje w SerieA. Zwłaszcza, że Manchester nie grał dziś podstawowym składem, bez fundamentów w środku obrony...

Wynik zasłużony jak najbardziej, cały mecz mimo że do przewidzenia to ciekawy, podobała mi się gra Menchesteru, a i postawa gości przy winku 4-1 zasługiwała na pochwałę za walkę, która była już walką z wiatrakami. W finale będę oczywiście kibicował Anglikom i o ile obędzie się bez kontrowersji sędziowskich mogą oni wygrać.

inter ograł bayern wiec bez przesady... mieli słabszy mecz u siebie a w rewanżu nie było już o co grać

pan Zambrotta pisze:UEFA 'promuje' Barcelonę, bo bardzo podoba się jej polityka oparta na atrakcyjnym futbolu i budowaniu drużyny na wychowankach, a nie na wydawaniu miliardów euro. Wszędzie jest mafia, trzeba się pogodzić.

przestańcie mydlić oczy tymi wychowankami, to że gra jakiś Valdes, Xavi czy coś to nie znaczy, że klub opiera się na wychowankach, u nas też gra kilku, w Chelsea też a i każdym innym klubie, chyba że za wychowanków Barcy uznamy:
Afellay - 30mln
Mascherano - 22mln
Adriano - 9.5mln
---------------------
Villa - 40mln
Czyhrynski - 22,25mln
Maxwell - 4.5mln
---------------------
czyli ponad 120mln w 2 ostatnie sezony, ale może chodziło wam o takich wychowanków jak Abidal za 15mln, Milito za 20mln czy też Ronaldinho za 32mln?

Iniesta czy Messi to tacy wychowankowie, że zostali kupieni z biednych klubów jak mieli naście lat, w świetle przepisów są więc wychowankami ale nie oszukujmy się, zadziałali tu skauci albo przypadek (jak przy Messim), w tym samym świetle Sorensen może być naszym wychowankiem, a Balotelli jest wychowankiem Interu...

a co do Barcy znalazłem jeszcze przy okazji transferów ciekawy cytat

Wszyscy w Barcelonie byliśmy w szoku, kiedy usłyszeliśmy o kwocie za Torresa. Uważam, że my nigdy nie wydalibyśmy takich pieniędzy na jednego zawodnika - powiedział dyrektor sportowy katalońskiego klubu, Raul Sanllehi.

czy oni zapomnieli, że za Ibre dali 45mln + Eto'o?

taka jest prawda o niepokalanej, stworzona przez dziennikarzy, oparta na nieistniejących mitach, w które ludzie wierzą, bo nie chce im się pomyśleć, w rzeczywistości nie różnią się od nikogo z możnych i do celu jak każdy inny dążą po trupach

W 2002 roku LM wygrała drużyna z Hiszpanii, w 2003 z Włoch, (roczna przerwa na Porto), w 2005 z Anglii, potem 2006 Hiszpania, 2007 Włochy, 2008 Anglia i od nowa, 2009 Hiszpania, 2010 Włochy, czyli ... 2011 Man Utd? Mnie osobiście ostatnimi czasy Barcelona nie porywa. Więcej tam aktorstwa niż pięknej piłki. Owszem, nie sposób nie przyklasnąć chociażby Messiemu za to, jakiego gola władował w pierwszym meczu Realowi. Ale nie wiem czy między Vidiciem i Ferdinandem też będzie biegać z taką łatwością. Moim zdaniem dużo w finale może zależeć od Rooneya, który ma problemy z ustabilizowaniem formy. Jeżeli akurat trafi na dobry dzień, to obrona Barcelony może z nim mieć problemy. Aczkolwiek jego ewentualni zmiennicy też pokazali, że potrafią grać w piłkę i mogą nękać obronę Barcelony, która ostatnio mnie nie powala. Dani Alves w defensywie niewiele się udziela, Mascherano jako stoper - widać że to nie jego pozycja. Szanse obu drużyn oceniam na 50-50. Kibicować będę raczej Manchesterowi, bo po ostatnich aktorskich incydentach Barcelona mi już zbrzydła.

Maly pisze:
Iniesta czy Messi to tacy wychowankowie, że zostali kupieni z biednych klubów jak mieli naście lat, w świetle przepisów są więc wychowankami ale nie oszukujmy się, zadziałali tu skauci albo przypadek (jak przy Messim), w tym samym świetle Sorensen może być naszym wychowankiem, a Balotelli jest wychowankiem Interu...

Moim zdaniem Barcelona ma chyba jakiś kompleks, bo odnoszę wrażenie że niektórzy wychowankowie są tam nieco na siłę. Valdez - dyskusja na jego temat trwa od dawna, jedni mówią że godny Barcelony, inny że to za wysokie progi. Ale faktem jest, że żaden selekcjoner nigdy na poważnie się nie zastanawiał, czy może zrobić go numerem jeden w kadrze. Półka (albo i dwie) niżej niż Casillas. Busquets - dla mnie wielka zagadka. Lepszy aktor niż piłkarz. Yaya Toure nakrywa go czapką, ale musiał odejść, bo Barcelona postawiła na wychowanka.

Licze ze Man Utd utrze nosa Barcelonie w finale

Mam wielką nadzieje, że w finale wygra Manchester, a nie Barca.

mysle ze liczą na to wszyscy poza kibicami Barcelony;)