JuvePoland

Gdy widzę statystów-parodystów Stonesa, Kolarova i Davida Silvę to cholernie zaczynam doceniać Mandżukicia.
Pamiętajmy, że w meczu jest jeszcze druga połowa do rozegrania.

Super staty City w pierwszej połowie

Co najśmieszniejsze City przebiegło przeszło 3 km wiecej od Monaco w 1 połowie. W OGÓLE tego nie widać. Wydaje mi się, że to Monaco gra pressingiem no-stop, zmuszając do oddawania piłki do tyłu przez MC.

Ivory pisze:Gdy widzę statystów-parodystów Stonesa, Kolarova i Davida Silvę to cholernie zaczynam doceniać Mandżukicia.
Pamiętajmy, że w meczu jest jeszcze druga połowa do rozegrania.

Silva to w ogóle ciekawy przypadek, bo gość przecież swego czasu był naprawdę bardzo dobrym piłkarzem, ma fantastyczną technikę, ale jak oglądam jego występy w tym sezonie, to mam wrażenie, że parę lat gry w BPL spowodowało u niego jakiś kompletny zanik mózgu.

mzm pisze:No nie, jednak City to banda angielskich nieudaczników. Niech ich Monaco zjedzie z 5 do kółka.

Przecież o wiele lepszym scenariuszem dla potencjalnych rywali w 1/4 byłby awans City. Wiem, że są słabi, ale dzięki temu mielibyśmy wafla do wylosowania. Z takim City nawet i Lester dałbym szansę.

Monaco pod względem poziomu uplasowałbym w jednej linii z BVB, nawet nieco niżej, ale tak czy inaczej trzeba by na nich uważać. Młoda, głodna gry ekipa. Przyjemnie się na nich patrzy.

Cabrini_idol pisze:Trochę niepokoi, że Monaco oddycha już rękawami... 60 minut a oni nie mają sił .

Zastanawiałem się, czy by tej kwestii w przerwie nie podjąć. City zaczyna przejmować inicjatywę. Pressing przez około godzinę swoje zrobił.

Trochę niepokoi, że Monaco oddycha już rękawami... 60 minut a oni nie mają sił .

CavAllano pisze:
Przecież o wiele lepszym scenariuszem dla potencjalnych rywali w 1/4 byłby awans City. Wiem, że są słabi, ale dzięki temu mielibyśmy wafla do wylosowania. Z takim City nawet i Lester dałbym szansę.

Monaco pod względem poziomu uplasowałbym w jednej linii z BVB, nawet nieco niżej, ale tak czy inaczej trzeba by na nich uważać. Młoda, głodna gry ekipa. Przyjemnie się na nich patrzy.

Ale mi jest wszystko jedno jacy będą potencjalni rywale, a Monaco ma bardzo fajny, młody zespół.

Idealna chwila żeby przypomnieć co niektórym, że mecz trwa 90 minut Będzie się działo.
Fajne te Monaco, tylu młodych zdolnych, ale widać że jeszcze wiele pracy przed nimi. Od 60 minuty są kompletnie wypompowani.

Idealny przykład, żeby obalać tezy pumexa i innych. Po strzeleniu gola przez MC Guardiola krzyczał, wręcz wył aby cała drużyną dalej cisnąć ile sił w płucach. Dupa a nie. MC po strzeleniu mógł chwilę odpocząć i skupić się na kontrach i rozbijaniu ataków Monaco. Nie zawsze odważna i do przodu gra przynosi korzyści.

Crunny pisze:

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Swietnie by bylo gdyby Monaco przeszlo. Moze znow na nich trafimy w 1/4?

Ostrzegam przed Monaco! Są znacznie silniejsi niż rok temu czy nawet 12 lat temu, gdy dochodzili do finału. Dawno nie widziałem takiego nagromadzenia utalentowanych graczy w jednym klubie: Sidibe, Mendy, Fabinho, Bakayoko, Boschilia, Lemar, B.Silva, Mbappe - każdego z nich chętnie bym u nas przywitał. Do tego paru fajnych, doświadczonych graczy jak Glik, Moutinho, Falcao, bardzo dobry trener i mamy drużynę, która wyprzedza w lidze PSG, a w LM ma szansę zajść naprawdę daleko.

Podpisuję się raz jeszcze przed moim komentarzem sprzed 3 tygodni.

Niezły dzik z tego Mendyego. Mbappe też niezły kocur. Dopiero 18 lat. Przykre tylko jest to, że chłopak mając niespełna 50 meczów w swojej dorosłej karierze, będzie kosztował jakieś 60 baniek.

Fatalnie wyglądają Francuzi pod względem fizycznym. Po niespełna godzinie oddychali już rękawami.

Guardiola prędzej zakończy karierę, niż osiągnie coś z innym zespołem.

Tym oto sposobem zespołem broniącym honor angielskiej ligii w LM zostało broniące się przed spadkiem Lester

Maskotka forum lepiej niech nie wraca z kolonii, będzie płacz gdy się okaże, że przegrał 5 zł u buka. A przecież wszystko było już pewne...

Niesłychana sytuacja na tym poziomie. Jedni dają z siebie wszystko w pierwszej połowie i na drugie 45 minut wypełzają z szatni na kolanach, drudzy są tak pewni swego (?), że oddają całkowicie pierwsza cześć meczu a w drugiej jeden niespodziewany element - gol po stałym fragmencie, i cały plan poszedł się kochać.
Tak jak jestem fanem Guardioli tutaj nie daje mu żadnego wytłumaczenia, nie z takim potencjałem. Sorry Pep, zawaliłeś na całej linii. Brawo Monaco, pytanie jak ich oceniać bo zużyć cały glikogen w 45 minut, zrobić wielkie wrażenie i skończyć grę w połowie rozgrywki to nie jest wielka sztuka.

Już myślałem, że ostatni pomysł wielkiego wizjonera w postaci cofnięcia De Bruyne na pozycję registy przechyli jednak szalę zwycięstwa na korzyść City ale nic z tego.
Potwierdza się, że Manchester City to projekt bardziej celebrycko-biznesowy, w którym nie uwodzisz czegoś takiego jak duch drużyny, odpowiednia chemia, zamiast tego jest wzajemne oglądanie się kto stoi wyżej w hierarchi płac.