JuvePoland

Jestem po lekturze Dallas '63 i jakoś mnie ta książka nie ujęła. Owszem, ciekawe zakończenie, ale ogólnie te 900 stronic mnie trochę wynudziło.

Mógłby mi ktoś może polecić jakiś autorów lub książki w stylu, który czytam?
Obecnie skaczę między King'iem, Coben'em i Grisham'em

O matko. To miało 900 stron? Czytałem na telefonie więc nie wiedziałem ile to miało. No cóż.

Ja wczoraj skończyłem 50 Shadows of Grey, "babskie porno", ale strasznie fajnie się czyta, książka nie ma zakończenia a jutro kolejna cześć wychodzi.
Jedyny minus jaki znalazłem to taki że nie pokazano w książce tego że nazwisko głównego bohatera(Grey), znaczy po angielsku szary. A kolor ten był obecny w książce, jak chociażby w tytule. Z chęcią przeczytam drugą i trzecią część.

Jakby ktoś miał ochotę to polecam Metro Strachu za 1 PLN... Parę minut do końca aukcji

http://allegro.pl/show_item.php?item=2737311076

Ja tam Dallas jednym tchem pochłonąłem. Dla mnie książka b. dobra i czytając ją nie zauważyłem tego ślamazarnego rozkręcania się akcji jtak charakterystycznego dla Kinga. W połowie miesiąca skończyłem natomiast "Miasteczko Salem".
Obecnie jestem w trakcie "Starcia Królów". Gra o tron zajęła mi niecałe 2 tygodnie, a w zanadrzu już są oba tomy " Nawałnicy Mieczy"

Dygresja niezwiązana z tematem Kinga:

Co ja kocham pisarstwo Vonneguta to bania mała.

Miałem podchodzić ponownie pod Kinga, nie podchodziłem - ale jakoś w planach to mam, choć nic nie obiecuje.

Ostatnio czuje jakąś żałość w sobie, nie do końca wiem czym spowodowaną, a co gorsza Juventus nawet mojego samopoczucie nie poprawił przegrywając z Interem. Szukałem, więc czegoś dosyć mozolnego i choć sprawiającego przyjemność, niełatwego. Wybór padł na Lorda Jima. Pośród wielu książek, które mam w domu nie udało mi się tej znaleźć, ale nie szukałem zawzięcie, bo trafiłem przypadkiem na W poszukiwaniu straconego czasu Prousta i postanowiłem zmierzyć się z tym dziełem liczącym sobie siedem tomów. Dopiero zacząłem i przeczytałem zaledwie 160-170 stron pierwszej części. Ale wciąga póki co wciąga i wygląda zachęcająco, ciekawe czy jednak znajdę w sobie wystarczającą motywację by przeczytać całe . A czy ktoś z was to czytał, czy przeczytał?

Do tego nie długo będę musiał zapoznać się z "Dżumą" - którą mam jako lekturę.

Kojarzy ktoś może książkę opartą na koncepcji samounicestwiającego się boga?

(Wstępnie polecam człowieka z wysokiego zamku - Dicka; jestem w trakcie i książka im dalej, tym lepsza)

Ktoś z Was czytał może Messi. Chłopiec, który zawsze się spóźniał (a dziś jest pierwszy)? I poleca? http://www.girlgoal.pl/Premiera-ksiazki ... rwszy.html

maciek_11 pisze: Mógłby mi ktoś może polecić jakiś autorów lub książki w stylu, który czytam?
Obecnie skaczę między King'iem, Coben'em i Grisham'em

To może "Krótka piłka" Cobena o ile jeszcze nie czytałeś

Czytał ktoś Atlas chmur Davida Mitchella i podzieli się opinią? Wkrótce ekranizacja w polskich kinach i chciałem najpierw przeczytać książkę. Znalazłem wiele dobrego na jej temat, obecnie poluję na nią w bibliotece - szkoda kasy na księgarnię.


P.S. Może jest osoba na terenie Krakowa lub w jego pobliżu chętna do sprzedaży w.w. pozycji?

Ja gorąco polecam książkę - jest wyśmienita, czytałem ją kilka razy. Sam idę do kina, bo bardzo jestem ciekaw jak będzie wyglądać ekranizacja.

maciek_11 pisze: Mógłby mi ktoś może polecić jakiś autorów lub książki w stylu, który czytam?
Obecnie skaczę między King'iem, Coben'em i Grisham'em

"Firma" tego ostatniego.Później był film o takim samym tytule.

Weź sobie "Kontrolę" Suworowa przeczytaj.

No dobra, to kto już przeczytał czwartą część "Pana Lodowego Ogrodu" i chce się podzielić refleksjami?

Koledzy i koleżanki jaką książkę polecacie dla fana Kena Folletta?
Łyknąłem ostatnio Igłę i Trójkę i przyznam, że całkiem dobrze się to czytało.
Wskazana tematyka szpiegowska i/lub wojenna.

gruzin_juve pisze:Koledzy i koleżanki jaką książkę polecacie dla fana Kena Folletta?
Łyknąłem ostatnio Igłę i Trójkę i przyznam, że całkiem dobrze się to czytało.
Wskazana tematyka szpiegowska i/lub wojenna.

"Człowiek z Petersburga" lub "Noc nad oceanem" nie powinny zawieść