meda11 pisze:
Bo jakoś nie przypominam sobie by któryś ze stojącej piłki przeszedł choćby jednego rywala i zbudował przewagę liczebną w ataku.
Ze stojącej piłki? Pokaż mi choć dwóch lewych obrońców na świecie, który robią coś takiego? Asamoah w poprzednim sezonie nie raz i nie dwa zdobywał przewagę na skrzydle po swoich pojedynkach. Z głowy przypomnę sobie chociażby klika starć w meczu z Torino czy Genuą.
meda11 pisze:Strzał lepszy? No lepszy tyle tylko, że przez całe 2 lata grając na wahadle/lewej obronie (będąc jednym z najczęściej wystawianych graczy) strzelił 1-2 bramki (pamiętam jedynie strzał życia z prawej nogi)? Gość faktycznie zapowiadał się świetnie w pierwszych 2-3 meczach u Conte ale jak rywale pokapowali się że podobnie jak Krasiciowi słabsza noga potrzebna mu jest do wsiadania do tramwaju to w ofensywie zgasł momentalnie.
No lepszy i to wystarczy, nie porównuje go do Marcelo czy Alaby, tylko do Evry, który strzałów oddaje jak na lekarstwo, a słabsza noga Evry może jest i lepsza, ale jakoś na zbyt wiele w ofensywie też się nie przydaje.
meda11 pisze:Evra przynajmniej wprowadza zamieszanie w szeregach obrony kiedy wbija na pełnej w samo pole karne po podaniu w uliczkę i ogólnie lepiej wygląda jego współpraca z Pogbą. Kwadwo próżno szukać w polu karnym - doczłapuje wolniej/szybciej do 20 metra i w 90% zagrywa piłkę do tyłu do Chielliniego albo do środka i Pogby przy którym jest już obrońca. Ani z tego asysty, ani bramki, ani zrobienia przewagi/zamieszania. Gość któremu możesz zagrać piłkę i nie martwisz się o to, że się połamie albo straci piłkę. Ale z przodu to facet prochu nie wymyśli już nigdy. Gdyby nasz Kutcher nie był taki pokraczny z tyłu to strzelam, że Marotta dałby sobie spokój ze sprowadzaniem Evry, a Conte/Allegri z wystawianiem lewej stronie Peluso/Asamoaha/Padoina. Potrzeba nam wyraźnego skoku (dwie półki wyżej) a nie Ghańczyka zagrywającego do tyłu.
Myślę, że zatarło się wspomnienie dobrych występów Asamoah, które mam w pamięci. Ok nie raz i nie dwa było tak jak mówisz, jednakże miał w swoim wykonaniu mecze ofensywnie bardziej widowiskowe niż najlepsze występy Evry w barwach Juve.
Przede wszystkim na samym początku tej dyskusji nigdzie nie napisałem, że uważam, iż Evra jest gorszym zawodnikiem od Asamoah. Zwróciłem uwagę na fakt posiadania przez nas zawodnika, którego można spokojnie wykorzystać na pozycji lewego obrońcy bez konieczności wydawania kasy, której nie okłamujmy się, nie mamy. Asamoah jest gościem, którego widziałbym na tej pozycji ze względu na charakterystykę, którą posiada. Nie da się ukryć, że Evra zapewnia większy spokój w tyłach, jednak młodszy już nie będzie. Uważam, że jeżeli miałbym wybierać między sprowadzeniem Berardiego + jakiegoś kreatywnego zawodnika (pomijając już zupełnie fakt tego kto nim będzie), a sprowadzeniem Berardiego + lewego obrońce, to zdecydowałbym się na pierwsza opcję i liczył, że dwójka Evra, Asa zapewni nam odpowiedni poziom w następnym roku.