steru pisze: No przynajmniej dopóki Marotta będzie dalej na swoim stanowisku. Jak odejdzie, może być różnie.
Wszyscy (większość) chcecie wywalenia Marotty, a ja się pytam kto w zamian? Nie mydlcie oczu Moggim bo on nie wróci, chociażby dlatego że to już dziadek, swoje już zrobił, dajmy mu spokój.
Skończy się, że przyjdzie ktoś "podobny do Beppe", czyli dyrektor który ze średniaka (Napoli, Udinese) zrobił drużynę na czołówkę Serie A, ale trudno myśleć by zrobił dużo więcej.
Jeszcze są ewentualnie opcje byłych trenerów, czyli Capello lub Lippiego, ale nie wiem na ile jest to realne, choć kilka razy o tym wspominano.
Najbardziej skrajny pomysł to szukanie kogoś z zewnątrz, tu nie mam pomysłu, bo słabo znam dyrektorów z innych lig (oprócz angielskiej, ale tam tych o najlepszych "menedżerów" będzie ciężko), ale też ktoś kto nie zna włoskich realiów moze nie dac rady.
Poza tym wszystkim, Marotta zrobił niezłe zamieszanie w składzie, pooddawał kilku "zasłużonych", sprowadził nowych zawodników, wiadomo było, że nie jest to koncepcja do załatwienia w jedno mercato (nie, nie chodzi mi o to, że teraz odejdą Buffon i Alex, spokojnie). Więc skoro powiedziało się A, to trzeba powiedzieć B i plan dokończyć (celowo omijam słowo "projekt" tfu tfu). Przerwa letnia może być kluczowa.
strong return pisze:steru pisze: Jeśli ktoś chce mieć za trenera kogoś z tej dwójki to może się przerzucić na kibicowanie(...) Porto
O ileż życie byłoby prostsze w takim przypadku. Mistrzostwo kraju przegrywane najczęściej raz na parę lat, wygrana-no już dosyć dawno, ale jednak w Pucharze UEFA, LM.
Eee nudno by bylo. Wprawdzie liga portugalska jest wizualnie ciekawa, to taka dominacja mogła by byc nużąca, te drużyny z dołu tabeli, to większe ogóry niz w Serie A.
strong return pisze:Liverpool może z każdym wygrać i z każdym przegrać, co widać doskonale w lidze.
To tak jak Juve.
strong return pisze:Tyle się zresztą mówiło, że odpuszczamy Ligę Europejską i dlatego sześć razy zremisowaliśmy. To ładnie, a może jednak oprócz braków kadrowych, piłkarze nie byli przygotowani fizycznie do gdy co trzy dni, co widać też po drugiej części ligi poniekąd. Czy SerieA także odpuściliśmy?
Z tym odpuszczaniem to też bez przesady. Nie grali ci co nie mogli: Aquilani, Quagliarella, kontuzjowani. Jeszcze grał Sissoko zamiast Melo i Manninger zamiast Storariego, ale nie są to jakieś "odpady" z rezerw. Pewnie nie bylo mobilizacji jak na LM, tez sama Primavera nie grała...
Co do zmęczenia. Też tak myślałem w zeszłym sezonie, ale wtedy po odpadnięciu z LM gra była jeszcze gorsza, gra co tydzień nam się nie przysłużyła, podobnie jest teraz. Nie wiem czy problem w przygotowaniu do sezonu, bo co sezon chyba mamy kryzys koło stycznia, ale coś jest dziwnego.
Vimes pisze:Szczerze mówiąc, to mnie bardziej ucieszyłoby zdobycie Coppa Italia i srebrna gwiazdka niż triumf w europejskiej Serie B.
Chyba Del Neri też tak myślał, bo na Puchar dał pierwszy skład, ale i tak nic to nie dało.