JuvePoland

Za rok w Madrycie na Santiago Bernabéu. A wracając do wczorajszego finału zobaczcie sobie vipy, które wczoraj zasiadły na Olimpico: Champions League, quanti vip in tribuna

Bardzo dobry mecz wczoraj obejrzeliśmy ! Z pewnością było to widowisko godne finału największego europejskiego trofeum klubowego ! Bardzo dobrze się stało, że szybko padła bramka, wtedy zaczął się prawdziwy spektakl. Wygrała Barcelona, z całą pewnością zasłużenie. Za rok Juve ? Oby.

Nie chciałem żeby Manchester obronił trofeum, wiec cieszę się że wygrała Barcelona. Wygrali zasłużenie, Anglicy nie mieli nic do powiedzenia poza pierwszymi 10 minutami. Zdecydowanie najlepszymi zawodnikami wczorajszego meczu byli Xavi i Iniesta. Gdyby nie oni Barcelona z cała pewnością nie miała by takiego wspaniałego sezonu.

W sumie dobrze, że Man Utd nie obronił trofeum bo pierwszym klubem który to zrobi będzie Juve :-D

A co do meczu to gratulacje dla Barcy i jej kibiców. W przekroju całego sezonu byli najlepszą drużyną. Wczoraj MU tylko na początek coś grał potem tylko Barca.

A przeglądając net można się czasem naczytać głupich tekstów. Bez kitu mogliby sobie darować i jedni bo są teraz najlepsi i drudzy bo to głupie. Błędy które były poprzednio mogły porządnie wnerwić, ale co zrobić. Barca okazała się w tym sezonie najlepsza. Nawet gdy mieli kryzys formy to był on krótki i nie grali jakoś fatalnie. Nie to co Juve w tym sezonie wiele razy :x

Jeszcze raz gratki. Ale w przyszłym sezonie Juve namiesza

A więc tak jak się spodziewałem . Piłkarze z Barcelony przejęli wszystko . Co prawda sam na nich liczyłem ,bo już wkurza mnie wielka pani Krystyna. Co prawda zazdroszczę mu stylu gry ,pewnie jak każdy ,ale jest głupkowatym pewniaczkiem . Najbardziej irytują mnie "kibice" ManU ,którzy jechali obelgami na Barce mówiąc jacy oni to są słabi (zresztą tak samo myślą o Juve) ,choć tak na prawdę sami zachwycali się grą Barcelony za czasów Ronaldinho... Kiedy zapytacie ich dlaczego ManU ? Nie ma odp. A samo nasuwa się na myśl dlaczego : bo ostatnio to właśnie oni wygrali LM.

Co do meczu : Manchester zaczął na prawdę groźnie, w pierwszych minutach byłem pewien ,że Katalończykom spiorą dupę nieziemsko. W 10. wszystko się odmieniło , Eto'o upokorzył Rio Ferdinand'a łatwym zwodem (markowanie strzału) po czym z tzw. czuba strzelił brameczkę. Od tego momentu Czerwone Diabły przystopowały ,choć spodziewałem się innej reakcji .. Myślałem ,że teraz rzucą się na Barce, żeby ich zmiażdzyć . Widocznie ten gol z niczego ich dosyć dobił. Ronaldo po tym golu i tak był pewny siebie , zirytowała mnie ta mina ,kiedy było widać ,że ma na myśli : spoko spoko ja i tak tu jeszcze strzelę gola .. Lecz mu nie wyszło ,spodziewałem się po nim ładnej brameczki ,która będzie jedną z ładniejszych w LM ,ale niestety. W walce Messi vs. Ronaldo wygrał ten pierwszy. Gol ,którego strzelił należał mu się i nikt mi nie powie ,że nie . Zapracował sobie na niego ,a pomógł mu przy tym wg mnie znakomity Xavi (mieć go w Juve... 8) )...Chociaż mecz był dobry i fajnie się go oglądało (nie było momentów ,że oczy się same zamykały) to większe emocje były w półfinale z Chelsea .

bianConrado pisze:Chociaż mecz był dobry i fajnie się go oglądało (nie było momentów ,że oczy się same zamykały) to większe emocje były w półfinale z Chelsea .

Spowodowane to zapewne było postawą sędziego. Overbo wzbudzał kontrowersje w wielu sytuacjach. Natomiast Busacca poprowadził fenomenalne zawody na absolutnie najwyższym poziomie.

zoff pisze:

bianConrado pisze:Chociaż mecz był dobry i fajnie się go oglądało (nie było momentów ,że oczy się same zamykały) to większe emocje były w półfinale z Chelsea .

Spowodowane to zapewne było postawą sędziego. Overbo wzbudzał kontrowersje w wielu sytuacjach. Natomiast Busacca poprowadził fenomenalne zawody na absolutnie najwyższym poziomie.

Może bardziej chodziło mi bramkę w bodajże 93min ,która zaskoczyła nieziemsko ,ale Ty też masz oczywiście racje . Tamten sędzia w porównaniu do wczorajszego nie sięga mu do pięt

bianConrado pisze:(...)nie było momentów ,że oczy się same zamykały(...)

Z tym się akurat zgodzić nie mogę... Końcówkę pierwszej połowy prawie przespałem bo zupełnie nic się nie działo

Wczoraj wygrala pilka. Barcelona zasluzyla na ten triumf i wygrala bardzo pewnie, grala po prostu lepiej i cieszy mnie ich zwyciestwo bo im kibicowalem. Manchester przez pierwsze 10 minut pokazal wiecej niz przez dalsza czesc meczu, nie wykorzystali ich a niewykorzystane sytuacje lubia sie mscic i Eto'o latwo ogral obronce i strzelil w rece Van der Sara ktory niefortunnie interweniowal. Bramka Messiego - stadiony świata, co tu duzo mowic, wspaniala bramka. Angoli wcale mi nie szkoda, ja powiem szczerze, nie cierpie Manchesteru prawie jak Liverpoolu. Lubilem Manchester, ale stary z Schmeichelem pozniej Barthezem, Nevillem, Stamem, Irwinem, Beckhamem, Veronem, Keanem, Sheringhamem, Yorkiem, Solskjaerem czy Van Nistelrooyem a nie gwiazdeczki typu Ronaldo, Rooney. Praktycznie w kazdym sezonie w LM europa kims sie zachwyca, i to nie bez powodu, niestety Juventus z Nedvedem nie zdolal wygrac pucharu LM a jedyna sensowna przyczyna byl brak Nedveda za kartki a Juve bez Nedveda bylo jak bez Del Piero w 99. W 2003 - Nedved, 2004 - Shevchenko/Deco, 2005 - Luis Garcia/Gerrard/Shevchenko, 2006 - Ronaldinho, 2007 - Kaka, 2008 - C.Ronaldo, 2009 - Messi i kto bedzie nowa gwiazda w 2010? DIEGO!
________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

Fajny mecz, miło się oglądało, Barcelona wygrała zasłużenie i nic tylko im gratulować. Messi złotą piłkę ma moim zdaniem w kieszeni i jak najbardziej na nią zasługuje, jego główka we wczorajszym meczu niźle mnie rozbawiła, przypomniał mi się hasło reklamowe "wszyskie gole zdobywam głową" które swego czasu Henry(k) wygłaszał w TV :-D

Serwis goal.com wytypował jedenastkę Ligi Mistrzów:

http://www.goal.com/en/news/1716/champi ... nt-2008-09

Valdes

Bosingwa Ferdinand Chiellini Cissokho

Xavi Lampard Iniesta

Ronaldo Messi (c) Ribery

Jak widać docenili Giorgio w pełni zasłużenie. Ja bym tylko bramkarza zmienił Cissokho na lewej, bierzmy go do Juve będziemy mieli dwóch :lol:

No, ale w sumie na kogo zmienic Valdesa?

Na Casillasa? Robił co mógł w meczach Realu, dzi eki niemu nie było masakry na Anfield. No ale wpuścił dużo goli.

Van der Saar? Z tego co pamiętam duzo nie bronił. Defensywa manchesteru działała bardzo sprawnie.


Pamiętam tylko jeden mały błąd Valdesa- przy strzale Juninho w 1 meczu.

PS. Fajny atak. 3 skrzydłowych.

Ogólnie rzecz ujmując ta edycja LM nie była edycją bramkarzy - Czech, Reina, Van der Saar czy Casilas grali chwilowo wręcz BEZNADZIEJNIE. Żaden z golkiperów niczym szczególnym się nie wyróżnił i wybór na prawdę był ciężki. Żaden z bramkarzy nie wygrał dla jakiejś drużyny meczu, ale będąc obiektywnym trzeba oddać Valdesowi, że był najbliżej takich dokonań - szczególnie w dwumeczu z Chelsea gdzie 2-3 ratował swój zespół będąc "sam na sam" z Drogbą i gdyby nie jego dobre interwencje Barca do finału by nie doszła. Ja się z tą oceną UEFA zgadzam.

Powiem szczerze, że zaskoczył mnie wybór Chielliniego do tej jedenastki marzeń - Juventus doszedł przecież tylko do 1/8 finału, a on w ostatnim meczu złapał czerwoną kartkę. Inną sprawą jest to, że ja osobiście wierzę, że Giorgio jest w stanie być najlepszym obrońcą świata i ten wybór traktuje trochę jaki wybór "na kredyt".

Co do środka pomocy to nie zgodziłbym się tylko z jednym - zamiast Lamparta postawiłbym na Essiena. To wg mnie obecnie najlepszy piłkarz na swojej pozycji - która jest dosyć słabo eksponowana. Lampart jest oczywiście graczem bardziej ofensywnym i lepiej rozreklamowanym, więc miał więcej szans do pokazania się niż długo kontuzjowany Ganijczyk i tym tłumacze ten wybór. Moim marzeniem byłoby gdyby Essien grał w Juventusie.

Reszta dosyć przewidywalna. No może zamiast Krystyny Ronaldo postawiłbym na Rooney'a - ma niemal identyczne co CR7 umiejętności, o wiele większe serce do walki (przez to, że tak haruje na całym boisku nie ma czasu strzelać tylu bramek) , ale niestety ma brzydszą buzię od Krystyny - ciężej mu "się sprzedać".



No ale skoro Krystyna wyzwala takie "emocje" to czemu się tu dziwić?

Pozdrawiam!

Dziwisz się Chiellinim, który grał do 1/8 finału tylko a typujesz Essiena, który rozegrał pięć spotkań?

Venomik pisze:Dziwisz się Chiellinim, który grał do 1/8 finału tylko a typujesz Essiena, który rozegrał pięć spotkań?

Dziwić to się nie dziwię, bo sam sobie przecież ten "kontrargument" wytoczyłem. Bardzo się cieszę, że Giorgio został tak doceniony i może go to zmotywuje do dalszej pracy.

A Essien - no cóż, odcisnął mi się w pamięci po naszych meczach w 1/8 i później w półfinale, gdy w drugim meczu przez niemal 90 minut (93?) wyłączył całkowicie z gry najlepszy dziś duet pomocników, który wczoraj "rozklepał" Manchester w finale.

To moje subiektywne odczucie, wiem, że wielu się ze mną może nie zgodzić, ale po to mamy forum, żeby właśnie przerzucać się argumentami.

Pozdrawiam!