gregor_g4 pisze:
EDIT
Jakku, a co do przetargu na helikoptery, to czy nie było tak, że armia zgłosiła zapotrzebowanie na 3 typy śmigłowców: transportowy, bojowy i jeszcze jakiś(już nie pamiętam) a wybrano Caracala, jako model który najlepiej łączy te funkcje, przy okazji wydając mniej pieniędzy niż planowano?
Pytam, bo gdzieś tak wyczytałem a w tym temacie jakoś głęboko nie siedze.
To nie tak.
Toczą się obecnie dwa postępowania. Pierwsze - juz zakonczone, wystarczy wynegocjowac offset i podpisac ostateczna umowe, na smigłowce transportowe + smiglowce dla wojsk specjalnych + CSAR + ZOP + MEDEVAC (tak wyglada szczegolowo ten pakiet 50 maszyn, propocji nie bede podawac, bo juz nie pamietam). CSAR to nic innego jak skrot od Combat Search and Rescue, a ZOPy służą z kolei do zwalczania okretow podwodnych. 60% zakupionych maszyn to beda smiglowce specjalistyczne, wiec nie bylo totalnie sensu rozpisywania tego przetargu na pare mniejszych (a byly takie glosy).
Wygrał ten przetarg Caracal, slusznie, bo ani Swidnik (Agusta) ani Mielec (Sikorsky) nie zaproponowaly nic ciekawszego. Wrecz przeciwnie, propozycja Swidnika to żenada (zaproponowali smiglowiec bez certyfikatu przelotu nad zbiornikami wodnymi, za to przeznaczyli bardzo duzo pieniedzy na lobbing, stad teraz taki wrzask), a Sikorsky wystawił do przetargu maszyne bez... uzbrojenia (ktore nalezaloby dokupic osobno, fajnie, prawda?).
Jest jeszcze dugie postępowanie, pod kryptonimem Kruk a dotyczy smiglowcow stricte bojowych i tutaj do konca roku ministerstwo powinno rozpocząć procedurę zakupu, bo faza analityczno-kocepcyjna jest juz zakonczona.
deszczowy pisze:Jestem wielkim fanem Karaczanów i bardzo, bardzo bym chciał, żeby trafiły do naszej armii ale trzeba postawić sprawę jasno: kontrakt na nie jest horrendalnie drogi. 13 mld zł za 50 maszyn to jednak trochę kosmos.
Deszczu, a wiesz co tak naprawde jest w umowie? To znaczy, wiesz ze placimy 13 miliardów za 50 maszyn? Widziałeś dokumenty? ;-)
Bo tak naprawde, to cholera wie, co jest w papierach i nie dosc, ze kwota nie jest jeszcze znana, tak nie do konca wiadomo co dokladnie kupujemy za te parenascie miliardów.
deszczowy pisze:
Tym bardziej, że od początku była mowa o 70 nowych maszynach. Jedna i druga strona powinna spuścić z tonu. Mam nadzieję, że nie trafią do nas produkty z Mielca i Świdnika, bo są zwyczajnie gorsze. Tylko tańsze. Ale co z tego, skoro oba zakłady są w rękach Amerykańskich i Włosko-Brytyjskich?
Czy ja wiem, czy to dziadostwo, które zaproponowali nam Amerykanie ostatecznie byloby tansze? ; /
Dolicz sobie do wszystkiego koszt uzbrojenia, Amerykanie chcieli nam bowiem sprzedać "goły" smiglowiec. Agusta z kolei to jest totalne nieporozumienie. I chyba nawet za polowe tej kwoty nie chciałbym maszyny od Włochów.