JuvePoland

kyle666 pisze:
madmo pisze:Kyle666, w uznaniu Twoich bardzo wielkich zasług na froncie walki z religią, która jest jak powiedział towarzysz Karol Marks "opium dla ludu", racz przyjąć odznakę i legitymację członka Związku Wojujących Bezbożników:

Piękna! Gdybyś znalazł gdzieś taki rarytas to daj znać.

Bardzo się cieszę, że mogę Ci pomóc w nabyciu tej wspaniałej odznaki:

http://molotok.ru/item872553757_soyuz_v ... _znak.html

http://molotok.ru/item875440178_soyuz_v ... nikov.html

Wystawiono dwie odznaki, więc dla Ciebie FalsoVero też się znajdzie egzemplarz gdybyś reflektował. Na tych jest nawet lepszy napis: "Walka przeciwko religii - walka o komunizm" :lol:. Serwis aukcyjny to ruska wersja allegro, więc można poruszać się intuicyjnie, ale w razie czego chętnie Wam pomogę :-D. Życzę powodzenia w licytacji

.

FalsoVero pisze:To jest chore... I nie ma tutaj co usprawiedliwiać ! Co to w ogóle ma być islam gwałci chrześcijankę, potem chrześcijanie gwałcą 12-letnią muzułmankę co to zabawa w kotka i myszkę?

A kto tutaj cokolwiek usprawiedliwia?

madmo pisze: Bardzo się cieszę, że mogę Ci pomóc w nabyciu tej wspaniałej odznaki:

http://molotok.ru/item872553757_soyuz_v ... _znak.html

http://molotok.ru/item875440178_soyuz_v ... nikov.html

Wystawiono dwie odznaki, więc dla Ciebie FalsoVero też się znajdzie egzemplarz gdybyś reflektował. Na tych jest nawet lepszy napis: "Walka przeciwko religii - walka o komunizm" :lol:. Serwis aukcyjny to ruska wersja allegro, więc można poruszać się intuicyjnie, ale w razie czego chętnie Wam pomogę :-D. Życzę powodzenia w licytacji .

Uwierz mi, że gdybym miał zbędną gotówkę zakupiłbym taką (oczywiście potraktowałbym to z przysłowiowym "jajem")

madmo pisze:
FalsoVero pisze:To jest chore... I nie ma tutaj co usprawiedliwiać ! Co to w ogóle ma być islam gwałci chrześcijankę, potem chrześcijanie gwałcą 12-letnią muzułmankę co to zabawa w kotka i myszkę?
A kto tutaj cokolwiek usprawiedliwia?

Może źle napisałem, chodzi mi o to, żebyście nie pomyśleli, że neguję tylko na religie chrześcijańską. Doskonale wiem, jakie są prawa islamu i potępiam to ponieważ jak wcześniej napisałem jest to chore...
"Religia zabiła kolejną osobę."

Jednym z głównych argumentów, stosowanych przez przeciwników prywatyzacji służby zdrowia jest kategoryczne twierdzenie, że taka sytuacja zamknie dostęp do lecznia biednym ludziom, którzy będą umierali na progu szpitali. W założeniu państwowa służba zdrowia gwarantuje dostęp do niezbędnych świadczeń medycznych wszystkim, którzy tego potrzebują. Zatem chciałbym prosić zwolenników tej tezy o komentarz do tej sytuacji:

Dlaczego chorzy na nowotwory stracili dostęp do chemioterapii niestandardowej? Wszystko przez rozporządzenie NFZ. Ministerstwo zdrowia zrzuca jednak winę na lekarzy i tłumaczy, że nic się nie stało. A jednak się stało, bo nawet po cofnięciu rozporządzenia chorzy nie mogą się leczyć. (...)

Od 1 stycznia w całym kraju szpitale, zamiast rozpoczynać leczenie pacjentów, odsyłają ich do innych ośrodków, a nawet przerywają już rozpoczęte terapie. To efekt wydanej w listopadzie decyzji prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, że tak zwaną niestandardową chemioterapię może prowadzić o połowę mniej niż dotychczas szpitali.

Czytaj cały artykuł

Zaistniała sytuacja stwarza realne zagrożenie dla życia pacejntów. Zaraz, zaraz, coś tu nie gra

. Czy tak aby przypadkiem nie powinno być wtedy i tylko wtedy, gdy służba zdrowia znajdzie się w łapach tych "nieludzkich, chciwych i krwiożerczych kapitalistów"?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... nnych.html

Kolejny raz.

Uciskani > buntują się > biali biją czarnych > większe prawa dla obcych > większe zamieszki.

Żałuję, że bizancjum upadło

W "Gazecie Wyborczej" pojawił się ciekawy artykuł: "Oszustwo - nasz sport narodowy. Fiskus nabiera się na banalne sztuczki". Aktualne oszacowanie udziału szarej strefy w PKB Polski sięga 25%. Osobiście uważam, że nie ma się co temu dziwić, zwłaszcza jeżeli przyjrzeć się sraczce legislacyjnej rządu, który wytwarza mnóstwo przepisów kiepskiej jakości: "Przepisów wciąż więcej, ale wcale nie są lepsze". Wielość skomplikowanych przepisów odciąga przedsiębiorcę od jego podstawowej działalności na rzecz wypełniania różnych druczków. Jedyne, co mi się nie podoba w tym artykule z "Wyborczej", to to, że ludzi pracujących w szarej strefie tak lekko nazywa się oszustami. Gdyby ci ludzie musieli zapłacić cały podatkowy haracz na rzecz państwa, to pewnie przestałoby się im opłacać pracować w ogóle. Ciekawe jest również to, że nasz "liberlany" rząd zamiast uprościć te przepisy i ograniczyć podatki woli wydawać pieniądze na darmozjadów z urzędu skarbowego, którzy mają tropić ludzi chcących przecież pracować i pracujących. Co to za zbrodnia, że ciężko pracujący człowiek chce zachować owoce swojej pracy dla siebie i swojej rodziny i nie pozwala okradać się państwu? Dzień Wolności Podatkowej w Polsce pokazuje, że państwo odbiera podatnikowi pracującemu zgodnie z przepisami efekt jego prawie półrocznej pracy.

@ArtHur i list otwarty Kornela Morawieckiego

Do tej pory nie wypowiadałem się o kandydaturze Kornela Morawieckiego, bo niewiele o nim wiedziałem oprócz tego, że był przywódcą "Solidarności Walczącej". Dzisiaj przeczytałem wywiad z Morawieckim. O ile w paru kwestiach można się z nim zgodzić, to całością jestem rozczarowany. Okazuje się, że to, iż Morawiecki jest antykomunistą nie wyklucza wcale tego, że jest socjalistą, dla którego panaceum na nasze problemy jest podwyżka podatków dla najbogatszych i redystrybucja dochodów. Jak czytam wypowiedzi takie jak Morawieckiego, to przypomina mi się to co powiedział Milton Friedman o ekonomii: "To co sprawia, że jest ona najbardziej fascynującą jest to, że jej fundamentalne zasady są tak proste, że każdy jest w stanie je zrozumieć, jednak niewielu je rozumie". W pierwszej turze zmarnuje swój głos na kogoś innego.

Kiedyś pytałem jaki jest stosunek Korwina - Mikke odnośnie lustracji i dekomunizacji - nie tak dawno pisał o tym na blogu: http://korwin-mikke.pl/blog/wpis/bezpie ... komentarze

To w odpowiedzi na zwierzenia Pawlaka o czasach kiedy "Panie Waldku, pan się nie boi...": http://pawlak.salon24.pl/147214,zmiana-po-olszewskim

Ja i tak zagłosuje na Kornela. Jedyny człowiek spośród kandydatów na prezia, któremu nie chciałbym napluć w twarz, a to już coś

.

Polecam posłuchać wszystkim mądrym głowom z tego tematu.

Chciałbym przypomnieć, że już 17 lutego mija rocznica jednego z największych przekrętów euro-amerykańskiego kartelu, czyli oddania serbskiego Kosowa w ręce muzułmańskich gangsterów. Mam nadzieje, że w tym roku też będą organizowane jakieś manifestacje w ten dzień...

Skoro już mowa o kandydatach na prezydenta, to widzieliście jak promuje się Tomasz Nałęcz? Z góry uprzedzam pytania i wątpliwości wszystkich podejrzliwych, ten plakat jest całkowicie autentyczny. A zatem tadaaaaaaaaaam:

Obrazek

Lewicowa masturbacja Obamą osiągnęła nowy szczyt

. Chociaż komitetu noblowskiego i tak nie przebija :lol:. Moim zdaniem Nałęczowi przydałaby się jeszcze wizyta w solarium :C.

Lewicowa masturbacja Obamą osiągnęła nowy szczyt .

Brakuje tylko argumentu w dyskusjach z Polonią amerykańskiej na temat sensu głosowania na Nałęcza : A u was wybierają murzynów

Ja i tak zagłosuje na Kornela.

Na temat sensu jego kandydatury zdania w SW są podzielone. W każdym razie jego blog istnieje od niedawna, można poczytać: http://niepoprawni.pl/blogs/kornel-morawiecki

Z innej beczki - Rafał Ziemkiewicz analizuje wysokie standardy partii rządzącej: http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/

Oraz 'Rychu, Zbychu itd" ciąg dalszy: http://wiadomosci.onet.pl/2110918,11,po ... ,item.html

Karowiew pisze:
Lewicowa masturbacja Obamą osiągnęła nowy szczyt .
Brakuje tylko argumentu w dyskusjach z Polonią amerykańskiej na temat sensu głosowania na Nałęcza : A u was wybierają murzynów

Przynajmniej już wiadomo za co Obama dostał Nobla:

Obrazek

Odpowiedź na jednym obrazku :-D.

Karowiew pisze:
Ja i tak zagłosuje na Kornela.
Na temat sensu jego kandydatury zdania w SW są podzielone. W każdym razie jego blog istnieje od niedawna, można poczytać: http://niepoprawni.pl/blogs/kornel-morawiecki

Z blogiem chętnie się zapoznam, ale na kogo będę głosować to prawdę mówiąc nie wiem. W pierwszej turze jak będzie duży wybór, to pewnie ktoś wart głosu się znajdzie. Problem jest z drugą turą, w której najprawdopodobniej znajdą się Kaczyński i Tusk, czyli wybór jak między dżumą i cholerą :doh:.

_____________________________________________________________

Jest niewielka grupa, którą nazywam gejami zawodowymi. Chcą błyszczeć w mediach, są hałaśliwi, nachalni, często nawet demagogicznie chamscy. Żyją z tego, że – jak głoszą – walczą o prawa gejów.

Źródło

Wiecie kto to powiedział? Czyżby jakiś wstrętny "homofob"? Otóż właśnie nie! Powiedział to Jacek Adler redaktor naczelny portalu gaylife.pl w wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej"

.

Dziwie się, że jeszcze żaden z internautów obecnych na tej stronie nie zamieścił informacji o planowanych sposobach walki z piractwem. :lol:

Otóż, chodzi o to, że w BBC(Business Centre Club) odbyła się propagandowa konferencja prasowa - nazwana w skutek manipulacji "debatą", na której znaleźli się przedstawiciele rządu, policji a także środowisk artystycznych. Przekonywali oni o ucisku jaki przeżywają polscy twórcy i ciemnocie narodu, która niby to z powodów czysto merytorycznych powoduje wielki odsetek piractwa w Polsce. :lol:

O co chodzi? Oto, że na owej jednostronnej "debacie" Adam Rapacki z MSWiA zaproponował uchwalenie ustawy (która obowiązuje już m.in. we Francji i w UK), na której mocy każdy, kto ściąga nielegalne pliki z Sieci będzie miał odcięty dostęp do Internetu. Pachnie mi tu ChRL...

Nie o to mi jednak idzie najbardziej, przeto ze złodziejami trzeba walczyć. Nawet kosztem ostatniego bastionu wolności.

Na owej "debacie" zaproponowano zaostrzenie tzw. dozwolonego użytku osobistego. Lobby producenckie nieźle musi napierać. Niedługo może się okazać, że dzieci pożyczające sobie gry to piraty i złodzieje a umożliwianie słuchania zakupionej przez nas płyty żonie/dziecku to już przestępstwo.

Myśląc w ten sposób należałoby zakazać handlu wtórnego oraz pozamykać biblioteki. Niestety, żenujące jest, że ktoś z rządu RP bierze udział w takich szopkach a do tego jeszcze im wtóruje. Żal, żal, żal... :doh:

No to Aśka dała czadu:

:lol: :shock: :roll:
- To już przestał być Trybunał Konstytucyjny, ja go nazwałam wcześniej klerykalnym. Ale może lepszym określeniem byłoby, że to trybunał prostytucyjny - zaatakowała eurposłanka SLD Joanna Senyszyn w TVN24 działalność Trybunału Konstytucyjnego.

- Wiadomo, że ta ustawa jest nie tylko sprzeczna z polskim prawem, z konstytucją, ale także z umowami międzynarodowymi - powiedziała Senyszyn, odnosząc się do braku decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. zmniejszenia emerytur byłym funkcjonariuszom SB.

Europosłanka SLD stwierdziła, że Trybunał od dawna nie występuje w obronie konstytucji. - To nie jest już Trybunał Konstytucyjny, to już trybunał prostytucyjny - grzmiała Senyszyn.

- Ustawa ma charakter wybitnie represyjny, wprowadza domniemanie winy i krzywdzi ludzi – stwierdził z kolei w TVN24 Andrzej Milczanowski były szef MSW.

- To jeden z największych bubli ustawowych z jakimi się zetknąłem - dodał Milczanowski.

Z przyczyn proceduralnych Trybunał Konstytucyjny odroczył zapowiadany na czwartek wyrok ws. ustawy obniżającej wyższe emerytury oficerom służb specjalnych PRL i członkom WRON. Ogłaszając tę decyzję, prezes TK Bohdan Zdziennicki nie podał kolejnego terminu wyroku.

Muszę przyznać, że przez pewien czas, w sumie dość długo byłem przeciwny odbieraniu emerytur byłym funkcjonariuszom SB, UB i innych dawnych prl-owskich instytucji o charakterze represyjnym, ale niedawno całkowicie zmieniłem zdanie w tej kwestii. Jestem całkowicie za tym, aby ubekom oraz esbekom emeryturki redukować do absolutnego minimum.

Nie wiem czy taką ustawę można uznać za domniemanie winy, ale z całą pewnością sama przynależność do tych organizacji, utożsamianie się z ich działalnością dla mnie godne potępienia. Oczywiście nie jestem za całkowitym odebraniem im emerytur, ale jak wspomniałem wyżej za redukcją do znacznie niższego pułapu.

Aśka natomiast dała po bandzie. Nie pierwszy raz. Pierwszy raz za to mogę się zgodzić, że słowa Cejrowskiego skierowane akurat w jej stronę były słuszne, choć prymitywne.

Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/2111584,11,to ... ,item.html

Juve Master pisze:No to Aśka dała czadu

Senyszyn da czadu, ale dopiero na parkiecie "Tańca z gwiazdami" :lol:. Już dawno nie zawracam sobie głowy, tym co mówi "Czerwona Megiera". Szkoda na to czasu. Skoro jednak już mówimy o gwiazdach polityki, to nie zapominajmy o gwiazdach dziennikarstwa. Zwłaszcza o "Największej Gwieździe", która została dziennikarzem roku dzięki głosom tak szacownych tytułów prasowych jak "Poradnik Handlowca" i "Poradnik Restauratora", które co ciekawe należą do tego samego wydawcy. Dodajmy, że Dziennikarz Roku wcześniej zaszczycił swoją obecnością komercyjną imprezę ów wydawcy. Więcej można przeczytać w artykule: "Bulwarowa wojna Tomasza Lisa". Ale największy smaczek jest gdzie indziej. "Największa Gwiazda" była uprzejma udzielić audiencji i wywiadu koledze po fachu. Oto, co powiedziała o tabloidach:

Tabloidom grozi Pan, że jest gotów dać w mordę za obrażanie żony.

Niektórym by się należało. Zamiast dać w mordę "Super Expressowi", wytoczyłem proces. Jest w fazie finalnej. Bandyckie zachowanie tego tytułu, który ciężko nazwać gazetą, w ostatnich dniach wskazuje, że zrobiłem słusznie. Dziwi mnie, że są ludzie czerpiący satysfakcję z nagonki, którą sobie urządziły na nas brukowce. Oni dopiero teraz orientują się, że być może brukowce w tym kraju faktycznie posuwają się za daleko. Że ma to związek z dramatycznie pogarszającą się opinią o dziennikarzach wśród wielu grup zawodowych, zwłaszcza tych mających styczność z mediami - prawników czy biznesmenów. Jako środowisko nie mieliśmy odwagi, woli i determinacji, żeby zrakowaciałą tkankę odseparować i wyciąć.

Źródło

Można by pomyśleć, że "Największa Gwiazda" słusznie zadumała się nad kondycją moralną polskiego dziennikarstwa, prawda? Ale... (Oczywiście, że musi być jakieś "ale"

.) Oto co "Największa Gwiazda" pisała o prasie bulwarowej, gdy pobierała od niej wynagrodzenie:

Tomasz Lis: „Fakt broni ludzi i patrzy na ręce politykom”

Największy walor „Faktu” to oddawanie głosu wszystkim stronom sporu w Polsce, choć jest jasne, że nie ze wszystkimi redakcja sympatyzuje.
Szpile wbijają w innych wszyscy, wszyscy też od czasu do czasu są nakłuwani. Na stronach komentarzowych pojawiają się teksty publicystów i socjologów od lewa do prawa, podobnie jest z opiniami dziennikarzy.
Sterylny pluralizm w erze ostrych podziałów zasługuje na uznanie.
„Fakt” wszedł trzy lata temu na wąską ścieżkę. Nie mówię o skazaniu Czytelnika na sąsiedztwo profesorów socjologii i roznegliżowanych pań.
Tu akurat sprzeczności nie ma. Polityka w negliżu i panie w negliżu - pełna jednorodność. Idzie mi raczej o wolę patrzenia na politykę oczami zwykłego człowieka. To cnota.
Problem w tym, że rewersem takiego założenia jest pewne niebezpieczeństwo. Czy krytykując rozpasanie władzy, nie popadnie się w populizm, który za zagrożenie dla demokracji uzna sytuację, gdy minister jeździ samochodem choć odrobinę lepszym od takiego, który w każdej chwili może się rozpaść? I czy słusznie terroryzując polityków opinią publiczną, nie dojdzie się do punktu, w którym za wszelką cenę, a niekoniecznie z sensem zaczną nam oni schlebiać? Owe pochlebstwa miewają w sobie tyle samo hipokryzji, ile puste obietnice.
Szczęśliwie „Fakt” zachowuje tu balans, czego dowodem jest wielki wywiad z Leszkiem Balcerowiczem, znanym wrogiem ludu, przeprowadzony w momencie, gdy był on (dla odmiany) pod potężnym ostrzałem rządzących.
Trudno wymagać od „Faktu”, który ma ambicję reprezentowania ludzi, by występował przeciw nim. Ale ponieważ poprzeczkę stawiam tej gazecie wysoko, mam nadzieję, że czasem pójdzie ostro pod prąd i rozprawi się na przykład z niechęcią polityków do weryfikacji wyłudzonych przez ludzi rent. Nie wszystkim Czytelnikom będzie się to podobało, ale sądzę, że akurat „Fakt” pilnował interesów ludzi wystarczająco intensywnie, by być wiarygodnym także w roli burzyciela tego, czego inni boją się nawet dotknąć.
Krótko mówiąc, gratulując gazecie, proszę o dalsze piętnowanie głupoty polityków, ale i promowanie tego, co niezbędne, nawet jeśli, a dokładniej - szczególnie jeśli - to niepopularne.

(Artykuł pochodzi z wydania (919) 252/06 (27.10.2006) z działu OPINIE ze strony 3)

Znalezione na blogu Katarzyny Kozłowskiej wicenaczelnej tygodnika "Wprost"

Czy tu aby nie pachnie, by nie rzec, że wręcz śmierdzi hipokryzją "Największej Gwiazdy"

?

A tutaj możecie sobie przeczytać artykuł komentujący to, co w wywiadzie powiedziała "Największa Gwiazda": "Tomasz Lis – pomnik dziennikarskiej cnoty".

Pozwolę sobie na napisanie drugiego posta z rzędu w tym temacie, jako że z USA nadeszły bardzo pozytywne wieści :-D. Wybory senatorskie w stanie Massachusetts wygrał republikanin Scott Brown

. A dlaczego to takie ważne? Dlatego, że Demokraci stracili większość kwalifikowaną w Senacie USA, która wynosi 60 na 100 senatorów. Dzięki zwycięstwu Browna obecny układ sił wynosi 59:41 na korzyść Demokratów. Jednak właśnie ten jeden dodatkowy głos zdobyty przez Republikanów może im pozwolić na zablokowanie reformy służby zdrowia (

), która jest wzorowana na promowanym przez Obamę modelu socjalistycznym :x. Co więcej, wybór Scotta Browna jest potężnym prztyczkiem w nos Obamy i Demokratów, ponieważ jest to pierwsza od 38 lat porażka demokratycznego kandydata w stanie Massachusetts. Co ciekawe, na początku kampanii Scott Brown tracił do kandydatki Demokratów aż 30 punktów procentowych, by ostatecznie wygrać w stosunku 52% do 47%

. Porażka w bastionie Demokratów sprawiła, że inni demokratyczni senatorzy zaczynają się obawiać o swoją reelekcję (kadencja senatora trwa 6 lat, co dwa lata następuje wymiana 1/3 składu). Być może wreszczie Amerykanie zaczęli dostrzegać to, że Obama tak naprawdę nie jest czarny tylko czerwony

.

Więcej można przeczytać w artykule: "Rewolucja w Massachusetts" i komentarzu redaktora Piotra Gillerta "Czego chcą amerykańscy wyborcy?".

@madmo A mojego artykułu zalinkować to już się nie chciało?:)

http://antyleft.wordpress.com/2010/01/2 ... president/

przy okazji jakby ktoś chciał coś bardziej szczegółowego z dnia wyborów

http://antyleft.wordpress.com/2010/01/2 ... etts-live/

Albo jakby ktoś nie czaił czaczy o co chodziło, to polecam

http://antyleft.wordpress.com/2010/01/1 ... -napiecie/