Strona 556 z 927

: 11 listopada 2015, 22:41
autor: LordJuve
Niestety, tegoroczny marsz niepodległości to totalna klapa. Niczego nie spalili, nikt nie został dotkliwie pobity, a większość aktów przemocy miała wymiar... symboliczny. Narodowcy zrobili wszystkim na złość. Media nie dostały pożywki, a krytycy tej inicjatywy muszą wskoczyć na kolejny poziom abstrakcji. Teraz problemem nie jest demolka, a zawłaszczanie symboli narodowych i niewybredny język tzw. "polskich patriotów". Strach pomyśleć, co będzie w przyszłym roku... :dance:

: 11 listopada 2015, 23:05
autor: Smok-u
deszczowy pisze:Nie wszyscy członkowie parlamentów (tak niemieckiego jak angielskiego czy niemieckiego) mają dostęp do informacji wywiadu.
Tak, ale to już zmienia kontekst Twojej wypowiedzi. Przytoczyłeś jako przykłady osoby na bardzo wysokich stanowiskach, nijak to się ma to zwykłych członków parlamentu, których opinia raczej znikomo wpływa na relacje z innymi krajami.
deszczowy pisze:Anyway - łatwiej deputowanemu z Shaffield przeczytać artykuł w "Guardianie" niż prosić o dostęp do informacji MI6. Nie bardzo chciałbym temat rozwijać.
Zgadzam się, ale zostanę przy swoim, że "góra" nie czerpię swojej wiedzy z gazet, a na pewno nie opiera swoich działań o artykuły zamieszczone w nich.
I naprawdę nie przeceniajcie jakiś komentarzy napisanych przez Polaków w obcojęzycznej prasie, to naprawdę prawie na nic nie wpływa.

: 11 listopada 2015, 23:25
autor: Makiavel
@deszczowy Celowo nie odpisywałem, bo nie warto. Oni mają tak nikłe pojęcie o świecie, że i tak nie zrozumieją a zaściankowe gazety i portale im tego nie powiedzą, bo ich redaktorzy sami tego nie rozumieją albo nie chcą narażać się na opinię "reprezentantów obcych interesów". Zresztą, jak ktoś pisze o "socjologiczno-społecznych" aspektach, to wystawia sobie wizytówkę najlepszą.

Tak na marginesie, w Warszawie jest sporo zagranicznych firm, sporo atrakcji turystycznych i turystów, to stolica Polski, więc naprawdę trzeba być bałwanem by sądzić, że nikt się za granicą nie przejmuje informacją, że to miasto, w święto niepodległości, zamienia się w pobojowisko. W tym roku, gdy już poszła fama, że Polska mocno skręciła w prawo a The Guardian przypomina wypowiedź Macierewicza z 2002 roku o "Protokołach mędrców Syjonu", zamieszki prawicowych bojówkarzy w Warszawie podbiłyby wyłaniający się wizerunek Polski i raczej nie zachęciły do nas obcokrajowców. I, zapewniam, trudniej jest w takiej sytuacji potem przebić się do niech z informacją, że obozy śmierci były nazistowskie a Żydów znacznie częściej ratowaliśmy, niż mordowaliśmy.


Aaa, jeszcze przypomnę, że po obrazowym porównaniu Lecha Kaczyńskiego (albo Jarka, na jedno wychodzi) do kartofla nasz ówczesny prezydent tak się zaperzył, że olał szczyt Trójkąta Weimarskiego. Ale faktycznie, kogo tam obchodzi, co o nas piszą za granicą, chyba tylko zakompleksionych.

: 12 listopada 2015, 00:05
autor: Smok-u
Czy Ty widzisz o czym my dyskutujemy? Nikt Cię nie prosi o zabieranie głosu, a Ty się wpierniczasz i prawisz te swoje "mądrości", które nawet nie są na temat.

Niedawno w Londynie były zamieszki lewicujących bojówkarzy, poturbowali kilku policjantów, spalili kilka samochodów, rozwalili trochę witryn sklepowych i co? Zmieniło to cokolwiek w Twoim życiu, przemądrzały pyszałku? Nagle wszyscy ludzie przestaną podróżować do Londynu? Albo nagle wszystkie nacje świata, zaczęły się wiercić nie wiedząc jakie kroki podjąć w rozmowach z Cameronem? Rządzą prawicowcy na Węgrzech i co, ludzie tam nie przyjeżdżają na wakacje?
Jesteś tak tępy, że brak słów, a zgrywasz mędrca narodów.
I jeszcze raz, jak nie rozumiesz tekstu, to nie próbuj się do niego odnosić.

: 12 listopada 2015, 00:19
autor: deszczowy
Ależ nie przestaną, Smok-u. Ale myślisz, że skoro w mediach jest (kłamliwy) stereotyp "polskich obozów śmierci" to jaki obraz naszego kraju utrwali się w głowach ludzi za granicą, gdy zobaczą TO zdjęcie?

http://zapodaj.net/6376754c1e93a.jpg.html

: 12 listopada 2015, 00:51
autor: Makiavel
To ja może znów podam pewną informację: jednym z zadań polskich ambasad, na całym świecie, jest dbanie o to, by w prasie kraju, w którym się mieści, ukazywały się same prawdziwe i najlepiej korzystne informacje o Polsce. Ambasady więc prostują wszelkie nieprawdziwe informacje, korygują niedopowiedzenia, które mogą rzucać złe światło na Polskę, etc.. Powstaje pytanie: czy robią to, ponieważ dbanie o dobry wizerunek Polski w zagranicznej prasie jest ważne, czy dlatego, że im się nudzi, więc robią coś pozbawionego znaczenia?

Inne pytanie: czy negocjatorzy z Izraela, kraju, który z pewnością mógłby być naszym partnerem handlowym w obszarze wojskowym, chętnie będą dyskutować z ludźmi z MON, które kierowane jest przez człowieka, który wierzy w jeden z głównych, antysemickich tekstów, jaki krąży po świecie (dokładnie w tezę, którą ten dokument zawiera, jakoby Żydzi planowali przejąć władzę nad światem)? Jestem pewien, że izraelscy politycy czytają Guardiana a nieoficjalne kanały potwierdzają, że Macierewicz to persona dziwna i stały bywalec Radia Maryja, które co jakiś czas jest oskarżane o antysemityzm (a przynajmniej w przeszłości często bywało). Mam wrażenie, że to nam w ewentualnych negocjacjach raczej nie pomoże.

: 12 listopada 2015, 07:57
autor: LordJuve
Kilka lat temu pewna grupa mieszkańców Paryża zdemolowała to miasto. Media pokazywały zdjęcia rodem ze strefy wojny. Płonące samochody etc. Zadyma na całego.

Jakoś nie obiło mi się o uszy, że Francja straciła uznanie wśród przedstawicieli społeczności międzynarodowej. Paryż chyba też niespecjalnie ucierpiał wizerunkowo. Owszem, od dawna wiadomo, że są tam miejsca, gdzie lepiej się nie zapuszczać (a nawet całe dzielnice, w Warszawie chyba aż tak źle nie jest?), jednak turystyka im nie padła.

Dlatego powiadam: srać do własnego gniazda wyjątkowo łatwo, co osobom o "lewicowej wrażliwości" w szczególności.

Pisałem wyżej, że narodowcy zrobili w tym roku "na złość" mediom i swoim krytykom. I bardzo dobrze, mam nadzieję, że z roku na rok przeżywanie tego święta będzie coraz bezpieczniejsze - może w końcu sam się wybiorę do Wawy. Natomiast etatowi pieniacze (zarówno forumowi, jak i ci, którzy z tego żyją) potrzebują tematów do wałkowania. Uszkodzenie wozu TVP Info to jednak nie to samo, co płonący wóz TVNu. Jaka szkoda, co za nuda, okropni "prawdziwi Polacy"!
Smok-u pisze: Niedawno w Londynie były zamieszki lewicujących bojówkarzy, poturbowali kilku policjantów, spalili kilka samochodów, rozwalili trochę witryn sklepowych i co? Zmieniło to cokolwiek w Twoim życiu, przemądrzały pyszałku? Nagle wszyscy ludzie przestaną podróżować do Londynu? Albo nagle wszystkie nacje świata, zaczęły się wiercić nie wiedząc jakie kroki podjąć w rozmowach z Cameronem? Rządzą prawicowcy na Węgrzech i co, ludzie tam nie przyjeżdżają na wakacje?
Londyn, Paryż, można pod to podciągnąć Madryt (zamachy terrorystyczne).

: 12 listopada 2015, 11:26
autor: deszczowy
Makiavel pisze: Inne pytanie: czy negocjatorzy z Izraela, kraju, który z pewnością mógłby być naszym partnerem handlowym w obszarze wojskowym, chętnie będą dyskutować z ludźmi z MON, które kierowane jest przez człowieka, który wierzy w jeden z głównych, antysemickich tekstów, jaki krąży po świecie (dokładnie w tezę, którą ten dokument zawiera, jakoby Żydzi planowali przejąć władzę nad światem)? Jestem pewien, że izraelscy politycy czytają Guardiana a nieoficjalne kanały potwierdzają, że Macierewicz to persona dziwna i stały bywalec Radia Maryja, które co jakiś czas jest oskarżane o antysemityzm (a przynajmniej w przeszłości często bywało). Mam wrażenie, że to nam w ewentualnych negocjacjach raczej nie pomoże.
Mam przemożne wrażenie, że akurat... z tym krajem... handel szpejem będzie na najbliższych latach na lekkim cenzurowanym. Z pewnych względów ;)

: 12 listopada 2015, 11:37
autor: Makiavel
@Lord Juve Myślałem, że Ty masz trochę więcej oleju w głowie, a tu kolejne rozczarowanie.

Londyn jest stolicą Wielkiej Brytanii, państwa, które nieco ponad 100 lat temu było największym imperium na świecie, jest kolebką nowożytnej demokracji, etc.. Francja to, od czasów średniowiecza, państwo uznawane za jedną z kolebek europejskiej cywilizacji. Polska zaś to kraj, który ledwie nieco ponad dwie dekady należy do rodziny zachodnich demokracji, wciąż postrzegany przez wiele społeczeństw na zachodzie jako dawne państwo bloku wschodniego. Wiekowa demokracja brytyjska się od zamieszek nie przewróci, wielokulturowy, od wieków, Paryż też nie, ale świeża Polska demokracja - skąd taki Francuz, Włoch, Belg czy Szwajcar ma wiedzieć?

Kolejna informacja, w ramach niesienia przed narodem kaganka oświaty: Polska wydaje setki milionów na promocje naszego kraju za granicą. To powszechna praktyka na świecie. Mam rozumieć, że to rodzaj leczenia kompleksów?
Jedną z metod tej promocji jest lokowanie materiałów reklamowych w zagranicznych mediach. Coś na zasadzie tych reklam, które można u nas zobaczyć typu "Israel - land of creation", "Egypt - where it all begins" albo "Macedonia - Timless". Jednak wystarczy, że ktoś poogląda sobie filmik promujący Polskę a potem zobaczy burdy w Warszawie i na 100% bardziej do niego przemówi materiał z serwisu informacyjnego niż spot reklamowy. Ludzie oczywiście od tego nie przestaną przyjeżdżać w ogóle, ale część z wycieczki zrezygnuje. Tak, jak rezygnują z wycieczek do Indii po informacji o gwałtach, do Egiptu czy Tunezji po informacji o zamachach, do Izraela po każdym nasileniu się konfliktu z Palestyną. Oczywiście to inna skala, ale dla zagranicznego turysty, który chce odwiedzić Europę Środkową z rodziną to może być argument żeby wybrać sąsiedni kraj, z którego nie płyną takie obrazki i informacje. Już szczególnie, jeśli ów turysta ma inny, niż biały, kolor skóry a słyszy, że po stolicy Polski idzie marsz z hasłem, będącym odpowiednikiem dwóch członów z trylogii "ein Volk ein Reich ein Führer" ("jeden naród/lud, jedna Rzesza" = "Polska dla Polaków")

Mógłbym jeszcze, w kolejnym wpisie, przejść na wyższy poziom i pisać o tym, jak dobra prasa za granicą, w poczytnych tytułach ( szczególnie branżowych czy tematycznych) wpływa na sferę gospodarczą ale i tak nie zrozumiecie :cwaniak: więc sobie daruję.

Kończąc wątek dodam tylko, że to gruba naiwność sądzić, że przy spotkaniu z naszymi politykami w USA czy innych, oddalonych od Polski, krajach ktoś będzie o nich zbierał grubszy wywiad niż to, co doradcy owego zagranicznego polityka z danego kraju wyszukają w prasie/Internecie ewentualnie dowiedzą się od korespondentów ichnich mediów, jeśli takowi są w Polsce.

A tu jeszcze kwiat polskiej młodzieży :rotfl:

http://imged.pl/<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>-tvn-thug-life-14129593.html

: 12 listopada 2015, 15:46
autor: LordJuve
Makiavel pisze:@Lord Juve Myślałem, że Ty masz trochę więcej oleju w głowie, a tu kolejne rozczarowanie.
Ad personam... mistrz logiki z ciebie.
Makiavel pisze: Polska zaś to kraj, który ledwie nieco ponad dwie dekady należy do rodziny zachodnich demokracji... bla bla bla
Przypominam ci, że Polska to państwo z tysiącletnią tradycją.

Jakoś Paryż czy Marsylia nie przejmują się tym, że całe dzielnice tych miast pracują na czarny PR dla reszty... a ty się przejmujesz jednym dniem w roku?
Jakie masz recepty? Moją jest ewolucja form przeżywania tego święta. Powoli idzie ku lepszemu z 11 listopada. Ty zapewne chciałbyś zakazu. To nas różni. Nie lubię zamordyzmu i skrajności - zarówno prawackiej, jak i lewackiej.

: 12 listopada 2015, 16:58
autor: Makiavel
To nie był argument ad personam, tylko uwaga na marginesie. Nie ma też nic wspólnego z logiką, która chyba mylisz z erystyką.

To państwo z tysiącletnią tradycją, które niemal upadło chwilę po tym, jak powstało, potem przeszło rozbicie na dzielnice, a po okresie swojej świetności upadek, który zakończył się rozbiorami a powrót do niepodległości, po ponad 100 latach świętowaliśmy wczoraj dopiero 25 raz bez obaw o reperkusje. Po odzyskaniu niepodległości ledwo zdążyliśmy posklejać państwo z trzech kawałków a Piłsudski wprowadził swój zamordyzm, który nam demokratycznej chwały nie przynosi. Potem była wojna, którą, de facto, przegraliśmy i znów na parę lat nas właściwie na mapie nie było, jako niezależnego państwa. Kolejne dekady to czas PRL gdzie byliśmy w strefie wpływów ZSRR. Zanim coś powiedz poducz się historii. Sprawdź sobie jakiej narodowości był Monteskiusz, jakiej Lock a potem wydedukuj czemu o nich mówię. Poczytaj o historii politycznej Anglii/Wielkiej Brytanii, poczytaj o Francji i jej roli w powojennej Europie.
Jeszcze raz powtórzę, percepcja protestów, zamieszek, etc., w tych krajach jest zupełnie inna niż percepcja zamieszek w Warszawie, szczególnie w połączeniu z informacją, która już poszła, o mocnym skręcie w prawo w polskim rządzie i w polskiej polityce: już piszą o ministrze-antysemicie (Macierewicz) i homofobie (to o Gowinie).

Co ja bym chciał? Chciałbym żyć w normalnym kraju, w którym patriotyzm nie jest utożsamiany z noszeniem poppatriotycznych ciuszków, krzyczeniem "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" i hasłem "Polska dla Polaków". Chciałbym też by policja szybko i sprawnie pacyfikowała bandytów niszczących polskie miasta. Chciałbym więc by Marsz Niepodległości był wydarzeniem radosnym, łączącym Polaków. Trudno łączyć w ramach czegoś, co organizuje Obóz Narodowo-Radykalny.

: 12 listopada 2015, 17:13
autor: LordJuve
Makiavel pisze: Co ja bym chciał? Chciałbym żyć w normalnym kraju, w którym patriotyzm nie jest utożsamiany z noszeniem poppatriotycznych ciuszków, krzyczeniem "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" i hasłem "Polska dla Polaków". Chciałbym też by policja szybko i sprawnie pacyfikowała bandytów niszczących polskie miasta. Chciałbym więc by Marsz Niepodległości był wydarzeniem radosnym, łączącym Polaków. Trudno łączyć w ramach czegoś, co organizuje Obóz Narodowo-Radykalny.
No to zmień miejsce zamieszkania, albo przestań jęczeć i przygotuj się na powolną ewolucją społeczną.

Czas rewolucji, mam nadzieję, bezpowrotnie minął. Najczęściej pożerają one własne dzieci. Niestety, ludzie o "lewicowej wrażliwości" ciągle nie przyjmują tego do wiadomości.

: 12 listopada 2015, 19:05
autor: gregor_g4
Makiavel pisze:
A tu jeszcze kwiat polskiej młodzieży :rotfl:

http://imged.pl/<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>-tvn-thug-life-14129593.html
Nie widzę żadnej różnicy pomiędzy tym, a wspominaną przez Ciebie "pytą" którą nasze "elyty" się ekscytują. To ten sam poziom.

: 12 listopada 2015, 19:56
autor: Alex96
deszczowy pisze: Obawiam się, że wspomniany wyżej Cameron czy Angela Merkel niespecjalnie przejmują się tym, co na Fb pisze Żelazna Logika.
Obawiam się, ze nic nie zrozumialeś z tamtego posta. To nie Cameron łyka tylko lemingoza, która strasznie sie przejmuje tym "co na zachodzie o nas powiedza"

: 12 listopada 2015, 21:08
autor: Ouh_yeah
Pani premier jak ta matka Polka, pięknie się pożegnała z urzędem. Nie ma już nawet większości we własnej partii, więc pewnie nie napiszą o tym w Guardianie. Makiavel może spać spokojnie.