JBł pisze:
Teraz patrząc z perspektywy Pogby... Czy pomijając kwestię finansową odejście ma jakikolwiek sens? W Juve jest gwiazdą, gra w każdym meczu, może się trochę pobawić. Ma wypracowaną taką markę, że tylko naprawdę KATASTROFALNA forma pozbawiłaby go miejsca w zespole. Na dodatek może realnie myśleć o sukcesach w LM.
Jak dla mnie Pogba nie odejdzie, a jego gra w ostatnim czasie pokazuje jak ważną jest postacią w Juventusie pomimo "pajacowania" jak jest to nazywane przez niektórych.
6 ostatnich sezonów (łącznie z tym) to było 6 półfinałów (przynajmniej) Realu Madryt. To chyba już dosyć poważny argument.
Oczywiście z Wami sukcesy też są realne, co pokazał zeszły sezon i Wasz awans do finału, czy nawet tegoroczna rywalizacja jak równy z równym z Bayernem. Ale nie ma co sobie mydlić oczu, że odejście do Realu nie będzie miało wielkiego sensu z punktu widzenia sportowego. Jak chce zdobyć LM, to tam będzie miał na nią większe szanse.
Cobra pisze:
Dodatkowo Pogba wcale nie zarabia tak mało

Pamiętajmy, że włosi podają zarobki netto.
Hiszpanie też.
Mało nie zarabia, ale biorąc pod uwagę status gwiazdy, do jakiego chyba aspiruje, tak znowu dużo też nie. Dostaje chyba 4,5 mln euro za sezon, prawda? W Realu to zarobki zbliżone do Marcelo i Pepe (odpowiednio 4 i 3,8 mln euro) lub Modricia (dokładnie 4,5), który gra na mocy kontraktu z 2012, który podpisywał nie będąc już najmłodszym zawodnikiem, zresztą on chyba był zdecydowany na Real, nikt go kusić pieniędzmi nie musiał.
To jest taki średni pułap w drużynie Królewskich. Nie ma wątpliwości, że gdyby madrycki zespół wyraził zainteresowanie Francuzem, to nie zaproponowałby mu zarobków na poziomie Ramosa czy Cristiano - z wiadomych względów. Ale też nie wierzę, żeby dostał mniej niż James czy Kroos (po 6 mln), a może i Benzema (8 mln). W tym ostatnim przypadku to jak widać równo 2 razy więcej rocznie na czysto.
Arbuzini pisze:
Trochę dziwi mnie, że w kontekście środkowego pomocnika ani razu nie padło nazwisko Geis. "Odkryłem" go dwa sezony temu i myślałem, że przepadł, ale jego statystyki wyglądają naprawdę obiecująco, szczególnie mając na uwadze jego wiek.
Być może dlatego, że całkiem niedawno zamienił Moguncję na Schalke - ciężko oczekiwać, żeby co sezon zmieniał klub. Poza tym, całkiem poważnie, zdziwiłbym się gdyby taki klub jak Juve się nim interesował. Niemiec to niezły zawodnik, ale nic więcej. Chyba już Goretzka z tego samego zespołu jest ciekawszy - bo młodszy. Geis poza niezłymi stałymi fragmentami gry i dosyć dobrym długim zagraniem niewiele ma do zaoferowania. W defensywie drwal i rzeźnik, a w ofensywie z 5 razy gorsza wersja Kroosa. Mało ruchliwy, statyczny wręcz, bardziej nawet pozoruje grę, niż naprawdę gra. Nie jest to materiał na wielkiego piłkarza, może jak jeszcze spędzi ze 2 sezony na regularnej grze to zainteresują się nim zespoły pokroju Arsenalu czy Liverpoolu, może, ale dla mnie to nie jest materiał na nic więcej.
Przed przejściem do Gelsenkirchen był poważnie łączony z nami, większość kibiców bardzo się nim podniecała, a ja go nie chciałem i chyba miałem rację, bo u rywala zza miedzy szału nie robi. To chyba te rzuty wolne tak na ludzi działają, bo z Calhanoglu jest to samo - na przykład wielu polskich kibiców angielskich zespołów chce go u siebie.

Gdzieś tam jacyś kibice usłyszeli, że świetnie bije stałe fragmenty gry, zobaczyli parę takich bramek i dawaj go do nas! Piłkarz dobry, ale również nic wielkiego, jak Geis. Stałe fragmenty gry to tylko dodatek, a nie podstawa.
No i trzeba pamiętać, że Schalke lubi sobie liczyć duże pieniądze za swoich zawodników, to kolejny powód, dlaczego sięganie po tego zawodnika to moim zdaniem kiepski pomysł.
Mi się wydaje, że idealnym transferem byłby dla Was Toure. Nas prawdopodobnie też czeka kupno środkowego pomocnika i nie ma co się oszukiwać, obecnie na rynku jakoś nie ma wielkiego szału pod tym względem. Iworyjczyk kosztowałby pewnie jakieś symboliczne pieniądze, a jest gwarancją całkiem niezłego poziomu na najbliższy sezon-dwa, w czasie którego można się spokojnie rozglądać za kimś nowym bez kupowania na hurra.

Dla samego zawodnika ciężko sobie wymyślić lepszy kierunek niż Turyn - o ile oczywiście nie zdecyduje się na sowitą emeryturkę w Chinach czy MLS.
Przepraszam za double-post.