JuvePoland

Real dał się zdominować BvB gdzie środek pomocy stanowili gracze,którzy po raz pierwszy wyszli w 11 w LM, więc o Realu to nie świadczy najlepiej.Mieli mnóstwo szczęścia i w pierwszym meczu, gdzie nie zasłużyli na 3-0 i w drugim, gdzie BvB miało okazji bez liku, a Real w ataku grał samolubnie i tak naprawdę rzadko kiedy bramkarz BvB musiał się wykazać.
Także Bayern ich powinien bez problemu pyknąć i zostać trzecią drużyną,która zagra 3 finały pod rząd od kiedy istnieje LM oraz pierwszą drużyną,która wygra LM dwa lata pod rząd.

AdiJuve pisze:Real dał się zdominować BvB gdzie środek pomocy stanowili gracze,którzy po raz pierwszy wyszli w 11 w LM, więc o Realu to nie świadczy najlepiej.Mieli mnóstwo szczęścia i w pierwszym meczu, gdzie nie zasłużyli na 3-0 i w drugim, gdzie BvB miało okazji bez liku, a Real w ataku grał samolubnie i tak naprawdę rzadko kiedy bramkarz BvB musiał się wykazać.
Także Bayern ich powinien bez problemu pyknąć i zostać trzecią drużyną,która zagra 3 finały pod rząd od kiedy istnieje LM oraz pierwszą drużyną,która wygra LM dwa lata pod rząd.

LM wiele razy pokazała jak jest nieobliczalna. Wiem co Real robił w 1/4 ale wiem jak było w poprzednich latach kiedy też stawiałem na faworytów i nie wyobrażałem sobie że ktoś może pokusić się o niespodziankę. Historia nauczyła mnie że na tym etapie wszystko jest możliwe a najbardziej to że faworyt przegra :-D

@zahor: nie śledzę kursów ale coś czuję, że ty tak więc o ile zmieniły się szanse barcelony po kontuzji valdesa? zresztą nie ważne bo bukmacherzy to żadna wyrocznia, tam kursy zmieniają się na podstawie tego co ludzie obstawiają a nie realnych szans... mogłoby się pół barcelony połamać a i tak u siebie mieliby 1.12 z jakaś celta vigo ;] real zagra bez ronaldo z bayernem i myślisz, że dla buków ma to znaczenie? nie... a wg wielu ich szanse maleją drastycznie, zaczną więc obstawiać bayern i dopiero wtedy kursy zostaną zmienione

ale masz rację co do tych 10%, poszedłem w złym kierunku ;]

Maly pisze:tam kursy zmieniają się na podstawie tego co ludzie obstawiają a nie realnych szans

No właśnie nie bardzo. Uwierzysz na słowo że optymalną strategią dla bukmachera jest ustalanie kursów jak najlepiej oddających realne szanse, niezależnie od tego jak obstawiają ludzie, czy mam Ci przedstawić matematyczny dowód że tak jest? Oczywiście można wyjść z założenia że w firmach bukmacherskich pracują przypadkowi ludzie, którzy z matematyką nigdy nic wspólnego nie mieli, ale mi się wydaje że jest jednak nieco inaczej.

U buków najpierw szacuje się prawdopodobieństwa danych zdarzeń (wygrana - remis - przegrana). Potem każdemu przypisuje się odpowiedni do prawdopodobieństwa kurs, oczywiście pomniejszony o 'marżę'. Co by się nie działo, kasyno zawsze wygrywa. 0,5-2% graczy jest 'na plus'.

no dobra masz rację ale kontuzje po prostu nie mają dla nich znaczenia

Maly@
Mają znaczenie, oczywiście na tydzień przed meczem to kursy będą zupełnie inne niż na 2h przed meczem bo w tym czasie mnóstwo się może zmienić i każdy buk ma swoje kursy u jednego może być 1,5 a u drugiego już 1,8 bo jeden wziął kontuzje czy inne czynniki pod uwagę a drugi bazował tylko na wyliczeniach matematycznych

Maly pisze:no dobra masz rację ale kontuzje po prostu nie mają dla nich znaczenia

Mają, mają, tylko że nie takie duże, jak to się powszechnie wydaje, już tłumaczę dlaczego. Weźmy na przykład takiego Vidala - piłkarz dla Juventusu absolutnie kluczowy, najbardziej wartościowy zawodnik, ten który od początku ery Conte robi największą różnicę. Jeżeli prześledzić jaki procent spotkań Juventus wygrywa, jaki remisuje a jaki przegrywa z Vidalem w składzie, a jak wygląda podobna statystyka w meczach, w których Chilijczyk nie grał, to okaże się że wielkiej różnicy nie ma. Analogicznie, nie znajdziesz chyba przykładu piłkarza, którego absencje (zakładając że ich ilość była jakaś miarodajna) przełożyłyby się na 20- czy 30-procentowy spadek zdobyczy punktowej. W szczególności, nie wydaje mi się żebyś był w stanie znaleźć przykład takiego bramkarza. Bukmacherzy zdają sobie z tego sprawę i w przypadku ewentualnej kontuzji wprowadzają poprawki, ale nie rzędu 30%. Jeżeli uważasz że się mylą, możesz się bardzo łatwo wzbogacić ich kosztem.

AdiJuve pisze:jeden wziął kontuzje czy inne czynniki pod uwagę a drugi bazował tylko na wyliczeniach matematycznych

Nie rozumiem tego zdania, możesz rozjaśnić?

Maly pisze:dlatego jeśli piszesz że buki zmieniają kursy to zgodzę się z tobą ale dzieje się to nie dlatego, że w jakimś zespole połamał się zawodnik X ale dlatego, że z powodu kontuzji gracze częściej grają na dane zdarzenie przez co kurs się zmienia...

No nie dogadamy się. Ja Ci dwa posty temu napisałem, że żaden bukmacher w normalnym przypadku nie ustala kursów na podstawie tego, jak stawiają kibice, Ty przytaknąłeś, a teraz piszesz że bukmacher zmienia kurs nie dlatego, że uważa że zmienił się rozkład prawdopodobieństw tylko ślepo podąża za tłumem januszów.

zahor pisze:Jeżeli uważasz że się mylą, możesz się bardzo łatwo wzbogacić ich kosztem.

w poradnikach jest to właśnie jedna z podstawowych rzeczy na którą zwracają uwagę "eksperci"... styl gry przeciwnika, kontuzje i forma ;] dlatego jeśli piszesz że buki zmieniają kursy to zgodzę się z tobą ale dzieje się to nie dlatego, że w jakimś zespole połamał się zawodnik X ale dlatego, że z powodu kontuzji gracze częściej grają na dane zdarzenie przez co kurs się zmienia...

Moim zdaniem w tym roku LM wygra ekipa Mourinho po perfekcyjnie wykonanej taktyce autobus w bramce. Bayern nie wygra drugi raz z rzędu bo będzie miał przeciwko sobie historię oraz Mourinho.

Sorek21 pisze:Moim zdaniem w tym roku LM wygra ekipa Mourinho po perfekcyjnie wykonanej taktyce autobus w bramce. Bayern nie wygra drugi raz z rzędu bo będzie miał przeciwko sobie historię oraz Mourinho.

Też mam takie dziwne przeczucie ze Jose namiesza, aczkolwiek bede obserwowal postawe bramkarza Atletico, chlop jest perfekcyjny a jak w tych spotkaniach zaliczy babola to róznie sie to będzie interpretowało...
Jak Real nie posklada Krystyny na pierwszy mecz to bedzie im znacznie ciezej przejsc Bayern...

zahor@
Chodzi o to,ze czasem kontuzje są ogłaszane na kilka godzin przed meczem i wtedy nie każdy bukchmacher zdąży skorygować kurs, no bo np. jak się okaże,ze drużyna zagra bez swojego najlepszego strzelca to już automatycznie przy dwóch na początku równych ekipach ta druga ma większe szanse na wygraną, a nie każdy bukchmacher to w porę skoryguje:)
I np z kursu 2,5 zrobi 2,1-2,2 a to już spora różnica:)

Dzium pisze: Moim zdaniem Bundesliga powinna liczyć 20 zespołów i grać praktycznie nieprzerwanie cały sezon, żeby była tak samo oceniana jak Premier League, La Liga, Seria A, Ligue A.

Broń Boże! Jestem kibicem BVB i wiadomo, że chciałbym jak najczęściej oglądać tę drużyne, ale widze jak ta zimowa przerwa jest potrzebna, moim zdaniem prawie same plusy. Władze Bundesligi chyba musieliby być idiotami żeby to zmieniać.

Jest dobrze tak jak jest.

Taka mała dygresja, bo zastanowiło mnie to przed chwilą? Czy za grę w Superpucharze Europy też klub zdobywa punkty w rankingu UEFA?

Sorek21 pisze:Moim zdaniem w tym roku LM wygra ekipa Mourinho po perfekcyjnie wykonanej taktyce autobus w bramce. Bayern nie wygra drugi raz z rzędu bo będzie miał przeciwko sobie historię oraz Mourinho.

Z Mourinho to Bayern da sobie rade, moim zdaniem druzyna ktora moze walczyc z Bayernem w finale to Atletico pomimo brak doswiadczenie.