pan Zambrotta pisze:milan to i tak odpadnie z każdym przeciwnikiem, kogo wylosuje. Ale smaczku nabierze mecz psg-milan
barca z szachtarem również byłby ciekawym pojedynkiem.
Ja chcę celtic.
Oj, to wtedy byłbym chyba wyjątkowo za Milanem.
pan Zambrotta pisze:filippo pisze:Chyba poprawnie?
uwzględniłeś najprostszy przypadek - każda drużyna z II koszyka ma szanse wylosować
wszystkich możliwych konkurentów. Jak manU wylosuje real, to szanse nasze na ich wylosowanie spadają do 0%. żeby to uwzględnić nie wiem jaki model trzeba obrać, nie bawmy się w to. W najprostszym modelu można to tak przedstawić.
Hmm, po pierwszym losowaniu to już się trochę założenia zmienią, ale póki co szanse wszyscy mają takie same.
Problem jest chyba taki, że te np.20% to są szanse Realu na trafienie Juve a nie odwrotnie. Więc gdyby było więcej takich "Realów" (czyli każdy miałby potencjalny swój klub ze swojego kraju z pierwszego koszyka, to by dla Celticu mogło % nie starczyć

Chociaż...

Faktycznie wtedy Celtic miałby małe pole manewru, trochę się sam zamotałem, no ale filippo jest co najmniej bliski prawdy. Bardziej do mnie to przemawia niż wyliczenia w temacie mercato na temat zakupu napastnika
Dzięcioł pisze:Nie deprecjonowałbym szans Realu na mistrzostwo. Primo, zobaczymy na jak długo wypadnie Mesiu, secundo Real ma chrapkę na Falcao i to już tej zimy.
No i gitara. Może wtedy jeden z dwójki Benzama-Higuain będzie "musiał" odejść?

Mam na myśli tego drugiego rzecz jasna, choć to dalekosiężne myślenie, rodem z Tutto czy innych gazet.
Chyba nie będę zbyt odkrywczy jak powiem, że na kogo byśmy nie trafili to trzeba zagrać maksa, z pełnym zaangażowaniem, bo w LM na tym etapie łatwo nie jest i zawsze trzeba być czujnym. Więc nie bawię się w wybieranie ulubionej opcji, bo z każdym trzeba będzie powalczyć, natmoasi u każdego są plusy i minusy:
Real:
+ lejemy ich po finale '98 za każdym razem
- kiedyś się w końcu jednak przełamią, poza tym mają potencjalnie najlepszą kadrę z zespołów na któe możemy trafić
Galata:
+ zobaczymy co słychać u Melo

- piekiełko w Stanbule
Celtic:
+ jednak kopciuszek w tym gronie, po odejściu Boruca jakoś szału nie robili przez te lata
- mieli taki mecz z Barcą, gdzie Katalończycy mieli chyba z 90% posiadania piłki a przegrali -> wniosek taki, że mogą nam się ładnie zamurować i wykorzystać jakiś stały fragment i im to starczy
Porto:
+ eliminując ich robimy nie tylko sobie przysługę, ale i całej lidze bo wtedy Portugalia nam się oddala (co może kij nam da, bo Niemcy odjeżdżają i jak tak dalej pójdzie, bliżej nam będzie już do Anglii, no ale przynajmniej nie spadniemy niżej)
- oni już dawno kopciuszkiem nie są, a z drugiej strony wielkiej presji nie będą mieli (no większej niż my)
Arsenal:
+ już wyeliminowaliśmy mocniejszą przecież Chelsea
- ale jednak z Anglikami zawsze ciężko, z resztą przeżyło coś podobnego Napoli. Pokonali MC, wydawało się, że z Chelsea będą mieli łatwiej a wiadomo jak się skończyło.
Valencia:
nie mam pomysłu, już Arsenal zrobiłem naciągany :] Nigdy z nimi nie graliśmy, więc powiedzmy, że po tym meczu można się wszystkiego spodziewać.
@up - 20.12. podobno, ale nie wiem czemu tak późno a nie np. dzisiaj.