alina pisze:1. bramka (pomijam, ze był spalony)
Tu przede wszystkim była ręka zawodnika Napoli (obok Leo), oglądałem na SKY i w przerwie ładnie to pokazali w kółeczku, oczywiście sędzie mógł tego nie widzieć, ale jednak.
alina pisze:3. bramka - Chiellini pozwolil wrzucić (część winy), Bonucci nie zdąrzył z wślizgiem, a Barzagli stoi metr obok Pandeva i patrzy jak ten podbija piłkę 2 razy (!), zanim oddaje strzał.
Błąd Bonucciego, ale bierność wychwalanego pod niebiosa Barzagliego razi w oczy. Powinien asekurowac Leo, mial czas wybic piłkę Pandevowi.
No nie wiem, wina jednak głównie Bonucciego. Niby Barzagli mógł się zachować lepiej, ale po pierwsze Leo miał dość czasu by zareagować i pewnie tak to ocenił Andrea, po drugie załóżmy że Barzagli pdobiega do Pandeva, ten nie strzela, ale jakoś odgrywa do jakiegoś innego zawodnika Napoli (dobra, nikogo innego nie było w polu karnym, ale powiedzmy że któryś by dobiegał), wteyd błędem byłoby to, że dwóch stoperów jest przy jednym graczu, podczas, gdy inny jest niepilnowany. Generalnie trochę martwiło wczoraj, że każda akcja Napoli to było mega zagrożenie bramkowe, jakoś z Lazio czegoś takiego nie było. Niby mieli sporo sytuacji, ale zagrożenia niewiele.
alina pisze: 
Dajmy spokój z pomysłami typu Sorensen (DC jak co).
No Sorensenowi też zdarzają się błędy jak Bonucciemu, typu złe ustawienie, ale mało grał jako stoper, więc nie bardzo rzucało się to w oczy (z resztą dawno nie grał), więc nie musiałoby być z nim znacząco lepiej niż z Leo. Choć pewnie potencjał ma większy i lepiej mu chyba idzie gra 1 na 1. Bonucci za to chyba lepszy taktycznie mimo wszystko, ale to też kwestia braku doświadczenia Duńczyka.
Łukasz pisze:DC do składu, Sorensen na ławkę, Bonucci do rezerw.
No nie wiem co gorsze, ja jednak chyba bym wolał obecny stan, De Ceglie to jeszcze większa ciapa w defensywie a i Giorgio z całym szacunkiem na środku w tym sezonie nie grał wybornie. Na lewej za to się przydaje, bo jednak coś tam umie grać, poza tym wspiera dwóch stoperów, czego niewątpliwie nie robi De Ceglie (a przy całych zachwytach-słusznych-nad Lichtsteinerem, to jednak Szwajcara czasem brakuje z tyłu, no ale to też sprawa taktyki). Z resztą wariant z Paolo już był i Conte jakoś dość szybko się z niego wycofał, pytanie brzmi, co w nim widział w okresie przygotowawczym?
Mietson pisze:Montolivo to niezły pomysł, tylko zastanawiam się czy będzie chciał dołączyć wiedząc, że jest tylko do łatania dziur w składzie?
Też się obawiam.
ewerthon pisze: De Ceglie to parodia piłkarza i jedyne na co zasługuję to głęboka rezerwa.
Może nie tak ostro, ale co racja to racja. Niech sobie na rezerwie siedzi jeśli mało zarabia i nie marudzi, ale dla mnie to zawsze była średniawka. Ni to obrońca ni to pomocnik, słabszy od Grosso w ofensywie, słabszy był od Molinaro z tyłu a w niczym nie przewyższał znacząco ww zawodników, tyle że młodszy i wychowanek, to jedyne atuty.
Z tym Zieglerem to jest tak, że wątpie by Conte go wyrzucał na siłę, po prostu szczerze powiedział, że Reto nie może być pewny miejsca w pierwszym składzie, a Szwajcarowi się to nie podobało, bo chce grać. Żadnego do końca nie można winić, bo Reto mógłby skończyć jak Krasic, Quagaliarella czy Elia (z tym że oni póki co nie marudzą), choć i pewnie kilka razy by zagrał, przynajmniej na początku sezonu po czerwieni i słabej grze De Ceglie i kiedy jeszcze Antonio szukał optymalnego ustawienia..
edit: Bym zapomniał. Chciałbym serdecznie pogratulować tym którzy latem mocno ściskali kciuki za to by Pepe sprzedać gdziekolwiek
choć nie powiem, mimo, że zawsze ("zawsze" - czytaj: po przyjściu niżej wymienionych do Juve) go ceniłem wyżej niż Martineza to i mnie zaskakuje w tym sezonie, zwłaszcza wczoraj, kiedy grał praktycznie jak trequartista w drugiej połowie... Swoją drogą patrząc na gola z Napoli (nie powiem, przy lekkim farcie) i wcześniejszą asystę bodajże z Violą to chyba skończą się płacze po "niedoścignionym" Diego...
