SKAr7 pisze:Brałbyś Zlatana za 14 milionów rocznie? Gdyby nie miał tej całej historii podróżowania między Turynami, Kataloniami i Mediolanami, i o każdym nowym klubie "marzył od dzieciństwa"?
Nie, ale to też dlatego, że nie znam możliwości finansowych Juventusu.
SKAr7 pisze:Pamiętajmy, gdzie byliśmy rok temu, to prawda. Ale pamiętajmy, gdzie możemy być za rok. A jeśli damy Robinowi 13 milionów rocznie, ten nam się nie sprawdzi, albo połamie- będziemy w czarnej doopie. Nikt go nie weźmie za taką kasę, a jego kontrakt blokowałby jakiekolwiek zmiany w klubie, jak robiło to grono ofensywnego zagajnika po 2009.
Oczywiście to trochę dyskutowanie z demonami, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy w te 13 milionów. A jeśli RVP weźmie 6, to znaczy, że naprawdę porządny z niego gość, nie zależy mu na kasie (od City dostałby 2x tyle) i chce wygrywać. A właśnie takich potrzebujemy.
No właśnie, o tym mówię. Juventus nie da mu takich wielkich pieniędzy, to potwierdzone. Dlatego jeśli nie przystanie na "nasze" warunki to po prostu do nas nie przyjdzie, jeśli Marotta da mu i 8 to znaczy, że Juventus jest gotowy aby podjąć takie (niemałe) ryzyko. Więc dlatego śmieszą mnie te wybrzydzania, bo to naprawdę świetny zawodnik. Chcemy takiego, ale aby takiego mieć trzeba też trochę zaryzykować, niestety. Marotta nie jest głupi, prześledź jego wypowiedzi, dlatego trochę zaufania mu tym razem udzieliłem.
Marian. pisze:Płacenie >20 milionów nawet za takiego zawodnika jak Van Persie mija się z celem, bo młodzieniaszkiem już nie jest, a my nie jesteśmy P$G czy innym City.
> 20 milionów to jest rozsądna cena za takiego napastnika. Błagam Cię, nie mów mi, że on nie jest wart tej kwoty, bo to śmieszne. Jest jednym z najlepszym w jednej z najlepszych lig świata. Niektóre kluby płacą takie kwoty za zawodników, że łeb urywa, Robin młody nie jest, ale no nie przesadzajmy w drugą stronę. Ma też większe doświadczenie.
Marian. pisze:Chłop gra prawie całą karierę w Premier League, w jednym klubie, gdzie zna wszystkie schematy Wengera na wylot, bo pracuje z nim już kupę czasu. W dodatku cały zespół gra na niego (coś jak w Milanie grano na Ibrę, ale może troszkę w mniejszym stopniu). Dlatego mam słuszne obawy, że może nie być tak kolorowo jak wszystkim się to wydaję, ale tak jak pisałem, chciałbym się mylić.
No to nie kupujmy wielkich gwiazd (czyli takich, które są kluczowe dla swojego zespołu), kupujmy wyłącznie najemników, którzy co rok zmieniają otoczenie, minimalizujmy ryzyko, że się nie uda.
Jovetic dla mnie też może być. Ja nie mówię mu nie, natomiast będę się cieszył i z jednego i z drugiego, nie kwestionując wyboru i Marotty i Conte, bo oni wiedzą po prostu lepiej czego nam trzeba.