Strona 55 z 77

: 11 kwietnia 2014, 13:32
autor: zahor
Maly pisze: poza tym kwestia "nie stać ich" jest śmieszna ;) ile się dostaje za awans do finału? mniej niż 5mln? sezon temu było to 6.5mln a za triumf w finale 10... gra warta świeczki jak mniemam ;)
Zgadza sie, a zatem gdyby wiadomo bylo, ze bez Belga Atletico na 100% nie awansuje, a z nim w skladzie na 100% wyeliminuje Chelsea, to oplacaloby sie to zaplacic. Natomiast jestem w stanie uwierzyc ze nie stac ich na to, zeby za 6 baniek zwiekszyc swoje szanse na awans o max 10%.

Ouh_yeah
Nie do konca masz racje. Wyobrazmy sobie przyklad skrajny, tzn. w umowie znajduje sie zapis ze w przypadku meczu przeciwko Chelsea, Curtois jest zobowiazany celowo wpuscic trzy szmaty. Czy UEFA w takim przypadku powinna zainterweniowac? To chyba oczywiste. Czy miala obowiazek interweniowac w sierpniu? Niekoniecznie, przeciez wladze federacji mogly nawet nie wiedziec o tym ze taki zapis w tej umowie powstal. Moim zdaniem Chelsea pretensje powinna miec do swoich prawnikow - to w ich interesie bylo zeby przed podpisaniem umowy zglosic sie do UEFA po opinie czy taki zapis jest dopuszczalny, majac na uwadze jak nieprecyzyjny i ogolnikowy jest regulamin tej organizacji i jaka dowolnosc interpretacji dopuszcza.

: 11 kwietnia 2014, 13:36
autor: Adrian27th
Ouh_yeah pisze:
Pisanie, że to UEFA płaci Chelsea jest zwyczajnie śmieszne, bo to nie Miszel i jego koledzy biegają po boisku, tylko drużyny. To wielkie kluby przyciągają widownie, a nie plejstejszyn czy ford. Dlatego od kilku lat krążą plotki o tym, że czołowe ekipy myślą o przeniesieniu się do innej wersji LM, tam gdzie UEFA nie będzie robiła co jej się podoba.
Smieszne to jest pisanie że czołowe kluby się przeniosą do innej wersji ryzykując wpływy od UEFA. Nie zrobiły i nie zrobią tego.
Jeżeli natomiast wpływy rzędu 30 mil euro rocznie są śmieszne i nie stanowią dla Ciebie argumentu, to nie wiem na jakim świecie zyjesz.

: 11 kwietnia 2014, 14:13
autor: joy
Maly pisze:@joy: ale to już jest ich wybór, gadanie "nie stać nas" jest śmieszne i tyle, uwierzyć w to może tylko idiota
To tak ja mnie stać na codzienne jeżdżenie taxi do pracy. Niby mnie stać tylko co z tego, jak by to była lwia część wynagrodzenia. To, że kogoś nie stać na coś nie oznacza że nie ma takiej kwoty, tylko że ma jeszcze inne zobowiązania finansowe.

Obrazek[/img]

: 11 kwietnia 2014, 14:49
autor: Maly
jeśli jeżdżąc taxą miałbyś pewność, że nie napadną cię dresy i nie uskubią oraz nie pobiją to myślę, że byłbyś w stanie poświęcić trochę grosza ;)

zahor daje 10%, dla mnie dobry bramkarz to co najmniej 1/3 drużyny, jak oceni to simeone zobaczymy ;)

: 11 kwietnia 2014, 14:56
autor: zahor
Maly pisze: zahor daje 10%, dla mnie dobry bramkarz to co najmniej 1/3 drużyny
Gdyby bylo tak jak piszesz, to bramkarze kosztowaliby polowe tego co reszta pierwszego skladu razem wzieta. Rzeczywistosc jest troche inna.
Tom_my pisze: brnąc dalej w tą analogię to należy wziąć pod uwagę czy ci dresi są tak groźni, że trzeba się w ten sposób zabezpieczać, wydając dodatkowe pieniądze.
Dalsze brniecie w analogie raczej nie ma sensu. Nie wiem, moze tam gdzie mieszka Maly wziecie taksowki to jedyny sposob zeby nie dostac po ryju w drodze do pracy, ja natomiast odebralem to troche inaczej - jako przyklad luksusu, bez ktorego mozna sie obyc.

: 11 kwietnia 2014, 15:13
autor: Tom_my
Maly pisze:jeśli jeżdżąc taxą miałbyś pewność, że nie napadną cię dresy i nie uskubią oraz nie pobiją to myślę, że byłbyś w stanie poświęcić trochę grosza ;)

zahor daje 10%, dla mnie dobry bramkarz to co najmniej 1/3 drużyny, jak oceni to simeone zobaczymy ;)
brnąc dalej w tą analogię to należy wziąć pod uwagę czy ci dresi są tak groźni, że trzeba się w ten sposób zabezpieczać, wydając dodatkowe pieniądze.

Zresztą Simeone nie ma co oceniać. Ktoś tam z Chelsea już się wypowiedział, że w świetle tych ustaleń UEFY nie widzą powodów, że bramkarz miał nie zagrać.

: 11 kwietnia 2014, 16:08
autor: Maly
zahor pisze:
Maly pisze: zahor daje 10%, dla mnie dobry bramkarz to co najmniej 1/3 drużyny
Gdyby bylo tak jak piszesz, to bramkarze kosztowaliby polowe tego co reszta pierwszego skladu razem wzieta. Rzeczywistosc jest troche inna.
bo nie ma wielu bramkarzy światowej klasy a ci co są nie kosztują połowę tego co reszta pierwszego składu tylko... są nie na sprzedaż ;]

: 11 kwietnia 2014, 17:06
autor: zahor
Maly pisze: bo nie ma wielu bramkarzy światowej klasy
Rozmawiamy o dobrych bramkarzach - stwierdziles ze takowy stanowi przynajmniej 1/3 wartosci zespolu. Pytam zatem - ile klubow mozesz tutaj przywolac na poparcie swojej tezy? Czy moze dobrych bramkarzy tez na swiecie jest jak na lekarstwo?
Maly pisze:a ci co są nie kosztują połowę tego co reszta pierwszego składu tylko... są nie na sprzedaż ;]
Zasadniczo wszyscy pilkarze swiatowej klasy, nie tylko bramkarze, jezeli graja w topowych klubach, bardzo rzadko sa na sprzedaz. Nie sadze zeby latwiej niz np. Neuera czy De Gee dalo sie kupic Messiego, Ronaldo, Lahma czy Aguero.

: 11 kwietnia 2014, 17:40
autor: naros
Bardzo liczę na derby Madrytu w finale. Myślę że Real to jedyna drużyna która na ten moment może pokonać w dwumeczu Bayern. Atletico pokazało w meczach z Barcą jak silną drużyną jest i według mnie najsłabszym ogniwem z tych 4 druzyn jest Chelsea której nie daje żadnych szans na awans do finału. Madrycki finał byłby niesamowitym spotkaniem.

: 11 kwietnia 2014, 17:45
autor: pan Zambrotta
Niby o losowaniu półfinałów ligi mistrzów, a przewija się temat taksówkarzy, dresów i obowiązkowym puszczeniu trzech goli przez Curtoisa zapisanym w umowie. No tak- Mały, zahor i ich kosmos.Nie ogarniesz :prochno: Tak BTW, to nie był dobry tydzień w domu Malego- najpierw llorente wrócił do swojej poprzedniej formy w Juventusie, a teraz łysy z UEFA zapomniał podgrzac kulek i real trafił na Bayern. Nie tak miało być, nie tak...

Trzymam kciuki za Atletico. Maja cojones.

: 11 kwietnia 2014, 18:01
autor: Smok-u
pan Zambrotta pisze: Tak BTW, to nie był dobry tydzień w domu Malego- najpierw llorente wrócił do swojej poprzedniej formy w Juventusie, a teraz łysy z UEFA zapomniał podgrzac kulek i real trafił na Bayern. Nie tak miało być, nie tak...
Hahahaha :ok:. Liczę, że Atletico wygra. Nienawidzę Chelsea, nie lubię Bayernu i średnio mi podchodzi Real. Będę kibicował tym najmniejszym. Najchętniej widziałbym w finale derby Madrytu przegrane przez ekipe CR7.

: 11 kwietnia 2014, 19:09
autor: Maly
przecież pisałem, że ucieszy mnie taka para więc o co chodzi? ;) czyżby czytanie ze zrozumieniem się kłaniało? a raczej jego brak?

@zahor: łapiesz za słówka z tym "dobry", rozmawiamy o konkretnym bramkarzu który wg mnie to czołówka obecnie dlatego zastąpienie go to nie takie hop siup, które można porównać do zastąpienia Buffona Storarim w najlepszej formie tego drugiego ;] jego zmiennik rozegrał w tym sezonie jeden mecz... no ale skoro dla ciebie to zmiennik na poziomie 10% różnicy to ok...

: 11 kwietnia 2014, 19:19
autor: wojczech7
Mylisz pojęcia, maly. Poczytaj ze zrozumieniem, może ogarniesz...

Fajne te pary, trzymam kciuki za madrycki finał.

: 11 kwietnia 2014, 19:21
autor: zahor
Maly pisze:no ale skoro dla ciebie to zmiennik na poziomie 10% różnicy to ok...
Tak, dla mnie różnica jeżeli chodzi o szanse na awans Atletico z Curtois i bez niego wynosi w porywach do dziesięciu punktów procentowych. Co rzecz jasna nie oznacza, że zmiennik Belga jest od niego jedynie o 10% gorszy, tego nigdzie nie napisałem. Skoro nie przekonują Cię kwoty płacone za bramkarzy, to może "poradźmy się" tych, którzy zawodowo zajmują się szacowaniem szans drużyn czyli bukmacherów. Czy pamiętasz może sytuację, w której kursy diametralnie zmieniłyby się po tym, jak zespołowi bramkarz wypadł np. z powodu kontuzji?

: 11 kwietnia 2014, 20:15
autor: juvemaroko
naros pisze:Bardzo liczę na derby Madrytu w finale. Myślę że Real to jedyna drużyna która na ten moment może pokonać w dwumeczu Bayern. Atletico pokazało w meczach z Barcą jak silną drużyną jest i według mnie najsłabszym ogniwem z tych 4 druzyn jest Chelsea której nie daje żadnych szans na awans do finału. Madrycki finał byłby niesamowitym spotkaniem.
Ronaldo ma kontuzja i napewno nie zagra za kilka dni w finale Copa del Rey. Nie wiadomo czy bedzie gotowy na pierwsze spotkanie z Bayernem.
Kilka dni temu bylo widac w spotkanie z Borussia ze Real bez Ronaldo traci duzo, i ma znacznie mniejsza sila razenia.
Z drugiej stronie srednia Barcelona pokozala ze w tym sezonie druga linia Real jest znacznie slabsza w destrukci oraz ze linia obrony srednio sobie radzi przeciwko wymagajacych napastnikow.
Stad moim zdaniem jedyna druzyna ktora moze dprawic klopotow Bawarejczykom to z Madrid, ale nie Real lecz Atletico bo jej pilkarze maja lepsza defensywna pomoc.