Strona 55 z 89

: 22 września 2012, 21:46
autor: Alfa i Omega
pan Zambrotta pisze:
Cabrini_idol pisze:tu nie chodzi o to czy warto czy nie warto . . . taki film trzeba zobaczyc.
bo ?...
bo z kolejnego trupa chcą zrobić maszynkę do zarabiania pieniędzy?
...niekoniecznie ;) Leszek Dawid to nie jest jakaś łajza z ulicy, która ukończyła reżyserię na Państwowej Wyższej Szkole Pożal Się Boże Filmowej imienia Toma Hanksa, tylko twórca z niezłym debiutem i ciekawymi produkcjami sprzed "Ki"... Kłopot tylko w tym, czy ma na tyle charyzmy i osobowości twórczej, by udźwignąć taką historię i pieniądze producentów. No ja bym go o takie cuda nie oskarżał bez zobaczenia filmu.

Obejrzę pewnie ten film, ale nieprędko... Nawet w mojej mieścinie kino zawalone maksymalnie, mam do wyboru albo siedzieć na najgorszych miejscach, albo zaklepywać na kilka dni przed...

: 23 września 2012, 03:52
autor: Cabrini_idol
pan Zambrotta pisze: Ot, prosta historia którą można przypisać do większości grup hh w Polsce,

Chyba nie wiesz czym jest Paktofonika dla wielu ludzi , nawet tych nie zwiazanych z hip hopem. Fakt hisotria jak wiele w plejadach hip hopowcow... ale dlatego nakrecili o nich film bo byli najlepsi :roll: , a,,jestem bogiem'' jest dla sluchacza hip hopu tym samym czym dla katolika eucharystia.

: 24 września 2012, 13:51
autor: pan Zambrotta
Cabrini_idol pisze:
pan Zambrotta pisze: Ot, prosta historia którą można przypisać do większości grup hh w Polsce,

Chyba nie wiesz czym jest Paktofonika dla wielu ludzi , nawet tych nie zwiazanych z hip hopem. Fakt hisotria jak wiele w plejadach hip hopowcow...
no to mi wytłumacz łaskawie, zamiast pisać "Słowacki wielkim wieszczem był". Interesuje mnie zwłaszcza zdanie: "nawet tych nie związanych z hh".
Póki co ja widze ze kazda dziennikarka piszaca dotychczas w "wysokich obcasach" w gw musi teraz poruszyc temat filmu "jesteś bogiem". Niedlugo w tvn meteo będzie pogoda dla ludzi skaczących z okna :]
Cabrini_idol pisze:ale dlatego nakrecili o nich film bo byli najlepsi :roll:
nakrecili, bo ktos ulozyl dobry scenariusz, ktory sie sprzeda , a co do tych "najlepsi", to kwestia otwarta, bylo/jest kilka zespolow/indywidualistow wcale nie gorszych.
Cabrini_idol pisze:a,,jestem bogiem'' jest dla sluchacza hip hopu tym samym czym dla katolika eucharystia.
ułaaa.. popłynąłeś, ale zwarzając na datę pisania postu i Holenderskie miasta w których mieszkasz uznajmy że tego nie bierzemy pod uwagę :P

: 24 września 2012, 14:15
autor: Cabrini_idol
pan Zambrotta pisze:ułaaa.. popłynąłeś, ale zwarzając na datę pisania postu i Holenderskie miasta w których mieszkasz uznajmy że tego nie bierzemy pod uwagę :P

:P no dobra tu Ci sie udało ;p.


Ale aktualnie jestem w Polsce... więc jednak nie ;p


Byłem na filmie w sobote w Opolu i co najciekawsze, po wyjsciu z kina zaskoczyl mnie swoja osoba Fokus i Rahim, bodajze nakrecali klip do nowego singla Pokahontaz jednoczesnie rozmawiajac z fanami.

: 03 października 2012, 18:41
autor: ewerthon
Irytuję mnie już to całe zamieszanie z tym filmem i mam nadzieję, że się szybko skończy. PFK zacząłem słuchać na przełomie lat 2001-2002 i mam do tej grupy cholerny sentyment. Dlatego, że tak naprawdę na tym zespole oraz Kalibrze 44, kończy się moje zainteresowanie tym gatunkiem muzycznym. Tak jakoś wyszło. Słuchałem później jeszcze Rycha P. czy kilku innych, ale nie pod pasowali mi szczególne i moje zainteresowanie zanikło. Nie orientuję się w dzisiejszym hip-hopie, ale tamten miał dla mnie ogromne znaczenie. Dlatego trochę boli mnie to, że gimbaza nagle zaczęła odtwarzać sobie "Jestem Bogiem" w "empetrójkach" jadąc autobusem, a lokalne radia z okazji premiery filmu, pierwszy raz w historii stacji puszczają jakąś piosenkę z repertuaru PFK. W internecie jest też cała masa kretyńskich żartów na ten temat, dlatego mam nadzieję, że ta cała szopka niedługo dobiegnie końca.

: 04 października 2012, 23:41
autor: mateo369
ewerthon pisze:Dlatego trochę boli mnie to, że gimbaza nagle zaczęła odtwarzać sobie "Jestem Bogiem" w "empetrójkach" jadąc autobusem
Ich muzyka nie była, nie jest i nie będzie zarezerwowana ani dla starych fanów (a Twoją wypowiedź odebrałem wręcz jako próbę zawłaszczenie) ani zamknięta dla nowych "fanów" (coś jak sezonowcy w piłce) więc nie rozumie co Cię tak drażni czy wręcz oburza. No ale nie o tym chciałem napisać.

Może mi ktoś wyjaśnić na czym polega fenomen tego całego Magika? Ich muzyki nie słuchałem, bo nie lubię hip-hopu, filmu jeszcze też nie miałem okazji obejrzeć, ale wraz z pojawieniem się go w kinach chcąc nie chcąc musiałem o nim usłyszeć, bo trąbili o tym we wszystkich mediach. A o dziwo sporo opinii było wręcz gloryfikujących postać Piotra Łuszcza. Co on takiego wielkiego w życiu zrobił, że zasłużył na takie traktowanie? Pytam zupełnie poważnie, bo tym bardziej mnie to ciekawi, że z tego co wyczytałem motywy jego samobójstwa nie były jakoś nad wyraz poważne. Zresztą jakie by one nie były, to dla mnie KAŻDY (podkreślam każdy, bo nie piję do niego a ogółu) kto popełnia samobójstwo jest zwykłym tchórzem i nie zasługuje na szacunek.

: 05 października 2012, 09:40
autor: ewerthon
mateo369 pisze:
ewerthon pisze:Dlatego trochę boli mnie to, że gimbaza nagle zaczęła odtwarzać sobie "Jestem Bogiem" w "empetrójkach" jadąc autobusem
Ich muzyka nie była, nie jest i nie będzie zarezerwowana ani dla starych fanów (a Twoją wypowiedź odebrałem wręcz jako próbę zawłaszczenie) ani zamknięta dla nowych "fanów" (coś jak sezonowcy w piłce) więc nie rozumie co Cię tak drażni czy wręcz oburza.
Drażni mnie to, że przez parę ładnych ostatnich lat nic takiego nie zaobserwowałem, a teraz nagle wszyscy stali się fanami jego muzyki. Telewizja i internet narzuciły kolejny trend przy pojawienia się tego filmu w kinach. Dzisiaj "fani hip-hopu" zaczynają słuchać Paktofoniki, bo taka moda nastała. A gdzie byli parę miesięcy temu? Pewnie nie wiedzieli nawet, że taki zespół istnieje. Dlatego tym bardziej szanuję młodzież, którzy słuchają muzyki z lat 70-80, a nie niemal dorosłych ludzi, którzy zaczęli czegoś słuchać, bo akurat media narobiły o tym szumu.
mateo369 pisze: Zresztą jakie by one nie były, to dla mnie KAŻDY (podkreślam każdy, bo nie piję do niego a ogółu) kto popełnia samobójstwo jest zwykłym tchórzem i nie zasługuje na szacunek.
Nie chce tutaj wchodzić w polemikę, bo nie temat na to, ale myślę, że nie można wszystkich ludzi oceniać w ten sposób. Zwykle mówią tak osoby dla których prawdziwe tragedie ludzkie (nie mówię tu o pierdołach typu nieszczęśliwa miłość), to tylko odległa wizja, której nigdy nie doświadczyli. A przecież punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla jednego poważna choroba, nieuleczalne kalectwo czy wiele innych powodów, daję tylko motywację do dalszego działania. Natomiast są też ludzie którzy nie zostali obdarzeni tak mocną psychiką i wszystko przeżywają 10x mocniej, dlatego nazywanie ich z miejsca tchórzami, to moim zdaniem po prostu zwykła krótkowzroczność i brak empatii.
Nie można oceniać wszystkich tą samą miarą. To tyle na temat z mojej strony.

: 05 października 2012, 13:49
autor: pan Zambrotta
Magik to cpun i samobojca, ktory osierocil dziecko. Na potrzeby filmu kreowany na american hero, wybijajacy sie z szeregu. Ot, cala historia.

: 05 października 2012, 14:34
autor: Skibil
pan Zambrotta pisze:Magik to cpun i samobojca, ktory osierocil dziecko. Na potrzeby filmu kreowany na american hero, wybijajacy sie z szeregu. Ot, cala historia.
O Ryśku Riedlu mówisz to samo? Bo pasuje jak ulał.

Magik, to dla mnie "blokers z duszą artysty". Człowiek, który nie pasował do miejsca ani czasu w którym żył. Na dzień dzisiejszy pewnie nie wyróżniałby się niczym szczególnym na scenie hip-hopowej, ale w czasach, gdy w naszym kraju rap dopiero raczkował, miał niebagatelny wpływ na jego rozwój. Fokus, Rahim czy Abradab wielokrotnie podkreślali jego zapał i wielką łatwość w pisaniu tekstów. Joka i Abradab nie uciągnęli Kalibra po odejściu Magika (nikt mi nie wmówi, że "3:44" było lepszą płytą od "Księgi tajemniczej..." czy "W 63 minuty dookoła świata"), to samo Fokus z Rahimem zrobili z Paktofoniką - to chyba dość wyraźnie pokazuje kim był Magik dla śląskiego/polskiego hip-hopu.

: 05 października 2012, 14:55
autor: Antek666
pan Zambrotta pisze:Magik to cpun i samobojca, ktory osierocil dziecko. Na potrzeby filmu kreowany na american hero, wybijajacy sie z szeregu. Ot, cala historia.
mylisz pojęcia trochę.
Ćpun=facet który nic poza ćpaniem w życiu nie osiągnął,ostatecznie lądując na dworcu.
narkoman=facet który ćpał ale (choć do pewnego czasu) dawał sobie radę z życiem,ba osiągnął więcej niż Ty,frustracie.

Nie trawię ogólnie hip-hopu,obojętnie polskiego czy zagranicznego.Aczkolwiek pierwszą Paktofonikę jak i Kalbier lubię.Od dawna,nie od dnia premiery filmu którego nie oglądałem i jakoś mi się ku temu nie śpieszy.

: 05 października 2012, 15:15
autor: Wiking
@Antek666

Nie czaruj rzeczywistości. Twoje tłumaczenia pojęć nie ma mają w niczym pokrycia. Chyba, że przedstawisz mi jakiś poważny słownik języka polskiego, który potwierdzi Twoje racje. PWN: ćpun pot. «narkoman» .

Jak chcesz sobie jakiś ćpunów gloryfikować, to Twoja wola. Nie uprawnia Cię to jednak do zmiany znaczenia słów.


Czy tylko ja czekam tu na nowego Bonda?

: 05 października 2012, 16:12
autor: Antek666
Wiking pisze:@Antek666

Nie czaruj rzeczywistości. Twoje tłumaczenia pojęć nie ma mają w niczym pokrycia. Chyba, że przedstawisz mi jakiś poważny słownik języka polskiego, który potwierdzi Twoje racje. PWN: ćpun pot. «narkoman» .

Jak chcesz sobie jakiś ćpunów gloryfikować, to Twoja wola. Nie uprawnia Cię to jednak do zmiany znaczenia słów.


przedstawiłem w pewnej mierze subiektywne znaczenia obu słów,niestety subiektywne bo większość mieszkańców owego "ciemnogrodu" z Twego podpisu Lennona,Hendrixa,Joplin czy też i Magika albo i zwykłego fana marihuaniny wrzuca do jednego wora wraz z dworcowymi typami robiącymi laskę za grama fety.

i nie "jakiś" a "jakichś" ,mądralo.

: 05 października 2012, 16:28
autor: Azazel
Bo Magik był na swoje czasy najlepszym muzykiem hip-hopowym w Polsce, później pojawili się przynajmniej porównywali, choć prawdą jest, że jego samobójcza śmierć rozpowszechniła go. Moim zdaniem muzykiem był świetnym, ale raczej nie dostrzegam w nim wzoru do naśladowania.

: 05 października 2012, 16:49
autor: Wiking
@Antek666

Nie będę się z Tobą przerzucał błędami, bo to nie ma sensu.

Natomiast cieszę się, że zdajesz sobie sprawę, iż bezpodstawnie zarzuciłeś p_Z mylenie pojęć.


@K.M.

Zgadzam się w pełni. Do śmierci Magika Paktofonika w Hip-Hopie nie miała sobie równych. Pytanie czy dla młodych ludzi film ten będzie raczej inspiracją czy przestrogą?

: 05 października 2012, 17:01
autor: Skibil
Antek666 pisze: mylisz pojęcia trochę.
Ćpun=facet który nic poza ćpaniem w życiu nie osiągnął,ostatecznie lądując na dworcu.
narkoman=facet który ćpał ale (choć do pewnego czasu) dawał sobie radę z życiem,ba osiągnął więcej niż Ty,frustracie.
Przypomniał mi się kawał:
Syn do ojca:
- Muszę Ci coś wyznać.
- Słucham synu.
- Jestem gejem
- Hmm... a nosisz marynarki od Guciego?
- No nie...
- A nosisz krawaty od Armaniego?
- No nie.
- A nosisz buty od Hugo Bossa?
- No nie.
- No to ty zwykły pedał jesteś, a nie żaden gej.


A jak chcesz już kogoś poprawiać, to zaczynaj zdanie z dużej litery i ogarnij interpunkcję.
Wiking pisze:Czy tylko ja czekam tu na nowego Bonda?
Od czasu jak Bonda gra David Craig wcale mnie nie ciągnie do filmów z agentem 007. Jak dla mnie, tylko George Lazenby wypadł gorzej. Btw. jest już cała piosenka tytułowa: