JuvePoland

Simi pisze:W nowym BravoSport, są naklejki piłkarzy/klubów z różnych lig, a co za tym idzie, jest i Juventus. Wśród naklejek :
-Logo Juventusu (mała)
-Naklejka Del Piero (duża)
-Naklejka Buffona (średnia)
-Naklejka Diego (mała)

PaulCone pisze:Ostatnio "wygrzebałem" w swoich śmieciach fajne pocztówki z France '98. Drukowane były przez Pan Dragon'a w Gdańsku. Pamięta je ktoś? A może zbieraliście?

_

Giorgio Chiellini - magister ekonomii

Większość piłkarzy na świecie kończy edukację maksymalnie na szkole średniej - koniecznie o profilu sportowym. Jedni rzucają naukę z braku talentu, drudzy z czystego lenistwa. Giorgio Chiellini jest wyjątkiem: w wolnym czasie nie biega po centrach handlowych, nie wiąże się na siłę z pustą modelką, tylko siedzi w książkach. Licem skończył z wyróżnieniem, wkrótce zostanie magistrem ekonomii. Poznajcie najlepszego obecnie włoskiego obrońcę, następcę Fabio Cannavaro w Juventusie i "Squadra Azzurra".

Fragment wywiadu:
- Grubo ponad 180 centymetrów wzrostu, krótko ogolona głowa - wyglądasz bardziej jak zbir niż... student ekonomii.
- Pozory mylą... Ale nie przejmuj się - nie jesteś pierwszym, który nie potrafi sobie wyobrazić Chielliniego w szkolnej ławce. Pamiętam, że od małego ciągnęło mnie do nauki. Mama i nauczyciele powtarzali, że jestem bystry, że mam smykałkę do liczb. Matematyka była moim konikiem.

- Z rodzinnej Pizy przeniosłeś się do Livorno, zacząłeś grać na poważnie - w klubie i włoskich reprezentacjach juniorskich. Każdy na Twoim miejscu rzuciłby w szkołę w diabły - ty skończyłeś liceum z wyróżnieniem!
- W sumie ze wszystkich przedmiotów na maturze miałem aż 92 procent. Byłem w szoku po ogłoszeniu wyników. Rodzice również. To wtedy zdecydowałem, że choćby nie wiem co, choćby się waliło i paliło, pójdę na studia.

- Zaraz po transferze do Juventusu, złożyłeś papiery na Uniwersytet Turyński - na Wydział Ekonomii. Łatwo chyba nie było?
- Ale nie żałuję, że się zdecydowałem. Początek miałem niezły, zaliczałem kolejne egzaminy, ale po roku musiałem przerwać naukę. Zacząłem powoli przebijać się do pierwszej jedenastki Juve, zaliczyłem też debiut w dorosłej reprezentacji. Piłkarskie obowiązki zaczęły mnie przytłaczać. Treningi, zgrupowania, wyjazdy, dalekie podróże. Nie miałem siły wieczorami ślęczeć nad książkami. W tygodniu graliśmy w Lidze Mistrzów, a w weekend w rozgrywkach ligowych. Musiałem zdecydować się na indywidualny tryb studiów.

qUIET pisze:Na stronie internetowej Magazynu Futbol natknąłem się na informacje, że w kwietniowym wydaniu tejże gazety jest wywiad z Giorgio Chiellinim.

Giorgio Chiellini - magister ekonomii

Większość piłkarzy na świecie kończy edukację maksymalnie na szkole średniej - koniecznie o profilu sportowym. Jedni rzucają naukę z braku talentu, drudzy z czystego lenistwa. Giorgio Chiellini jest wyjątkiem: w wolnym czasie nie biega po centrach handlowych, nie wiąże się na siłę z pustą modelką, tylko siedzi w książkach. Licem skończył z wyróżnieniem, wkrótce zostanie magistrem ekonomii. Poznajcie najlepszego obecnie włoskiego obrońcę, następcę Fabio Cannavaro w Juventusie i "Squadra Azzurra".

Fragment wywiadu:
- Grubo ponad 180 centymetrów wzrostu, krótko ogolona głowa - wyglądasz bardziej jak zbir niż... student ekonomii.
- Pozory mylą... Ale nie przejmuj się - nie jesteś pierwszym, który nie potrafi sobie wyobrazić Chielliniego w szkolnej ławce. Pamiętam, że od małego ciągnęło mnie do nauki. Mama i nauczyciele powtarzali, że jestem bystry, że mam smykałkę do liczb. Matematyka była moim konikiem.

- Z rodzinnej Pizy przeniosłeś się do Livorno, zacząłeś grać na poważnie - w klubie i włoskich reprezentacjach juniorskich. Każdy na Twoim miejscu rzuciłby w szkołę w diabły - ty skończyłeś liceum z wyróżnieniem!
- W sumie ze wszystkich przedmiotów na maturze miałem aż 92 procent. Byłem w szoku po ogłoszeniu wyników. Rodzice również. To wtedy zdecydowałem, że choćby nie wiem co, choćby się waliło i paliło, pójdę na studia.

- Zaraz po transferze do Juventusu, złożyłeś papiery na Uniwersytet Turyński - na Wydział Ekonomii. Łatwo chyba nie było?
- Ale nie żałuję, że się zdecydowałem. Początek miałem niezły, zaliczałem kolejne egzaminy, ale po roku musiałem przerwać naukę. Zacząłem powoli przebijać się do pierwszej jedenastki Juve, zaliczyłem też debiut w dorosłej reprezentacji. Piłkarskie obowiązki zaczęły mnie przytłaczać. Treningi, zgrupowania, wyjazdy, dalekie podróże. Nie miałem siły wieczorami ślęczeć nad książkami. W tygodniu graliśmy w Lidze Mistrzów, a w weekend w rozgrywkach ligowych. Musiałem zdecydować się na indywidualny tryb studiów.

Posiada ktoś? Przeczytał? Warte uwagi?

Ja osobiście nie wiem czy będę w najbliższym czasie w okolicach miejsc, w których można to zakupić...[/url]

Dragon pisze:

PaulCone pisze:Ostatnio "wygrzebałem" w swoich śmieciach fajne pocztówki z France '98. Drukowane były przez Pan Dragon'a w Gdańsku. Pamięta je ktoś? A może zbieraliście?

_

Pamiętam. Mam obie. Sam je w końcu drukowałem

Majos pisze:Najnowszy numer (21, z 25. Maja 2010r) :Piłki Nożnej" i artykuł o naszym nowym trenerze, o którym opowiada Tomasz Lipiński.
http://img191.imageshack.us/f/img191/28 ... 700000.jpg

juveluck pisze:

Majos pisze:Najnowszy numer (21, z 25. Maja 2010r) :Piłki Nożnej" i artykuł o naszym nowym trenerze, o którym opowiada Tomasz Lipiński.
http://img191.imageshack.us/f/img191/28 ... 700000.jpg

Można to wrzucić ponownie, bo nie działa?

Radek_88 pisze:

juveluck pisze:

Majos pisze:Najnowszy numer (21, z 25. Maja 2010r) :Piłki Nożnej" i artykuł o naszym nowym trenerze, o którym opowiada Tomasz Lipiński.
http://img191.imageshack.us/f/img191/28 ... 700000.jpg

Można to wrzucić ponownie, bo nie działa?

http://img218.imageshack.us/i/ccf2010052700000.jpg/