Strona 54 z 67

: 28 kwietnia 2011, 20:40
autor: DiaVolO
Dostał w końcu tą koszulkę szanowny pan Sztark ?
Smok-u pisze:Macie rację, Barcelona jest beznadziejna, a wygrywa tylko dlatego ,że sędziowie jej pomagają, Messi to taki Quaresma, który jakby grał w lidze włoskiej, to by się skończył.
Ty to powiedziałeś,ja tak nie twierdzę i dla wszystkich którzy planują sypać takimi perełkami niech najpierw nauczą się czytać ze zrozumieniem. A we Włoszech to może by nie zgasł ale na pewno miałby ciężej !

: 28 kwietnia 2011, 21:01
autor: Dtmiu
Skąd wiesz że miałby ciężej, jasnowidz? Skoro Di Natale i Cavani strzelają po 26 goli to co przeszkadza temu by Messi nie miałby mieć ich tak jak w Hiszpanii 31?

: 28 kwietnia 2011, 21:19
autor: mrozzi
Dtmiu pisze:Odnośnie dyskusji z poprzedniej strony: nie twierdzę że Barcelona jest święta, bo nie jest, wstyd mi za niektórych piłkarzy ale część z was jest po prostu rażąco nieobiektywna/ niesamowicie zaślepiona nienawiścią/niedoinformowana(niepotrzebne skreślić).
Sam sobie tym zdaniem zaprzeczasz. Nie chodzi tu bynajmniej o jakiś wyraz nienawiści, bo większość ludzi na tym forum leje na Barcę strumieniem ciepłego moczu - czytaj, ma do tego klubu nijaki stosunek. Prawda jest jednak taka, że wczoraj niemiecki sędzia w sporym stopniu pomógł Barcelonie, bo do momentu czerwonej kartki Pepe wynik był sprawą otwartą. Pewien piłkarz klubu z Katalonii w o wiele większym stopniu zasłużył na czerwo niż Portugalczyk (chamska nakładka tego pierwszego) - ten nie atakował rywala, tylko zamierzał zablokować piłkę. Zresztą pajacowanie zawodników Barcelony to jakiś absurd - za takie symulowanie inni sędziowie bez wahania karzą żółtymi kartonikami.

Mam wrażenie, że Barcelona nie jest tym samym zespołem, co jeszcze jakiś czas temu. Czeka ją bardzo ciężka przeprawa w finale.

: 28 kwietnia 2011, 21:28
autor: Amarillo
Dtmiu pisze:Skąd wiesz że miałby ciężej, jasnowidz? Skoro Di Natale i Cavani strzelają po 26 goli to co przeszkadza temu by Messi nie miałby mieć ich tak jak w Hiszpanii 31?
Choćby to, że we Włoszech gra się niezwykle agresywnie i siłowo. Prosty przykład Ibra - we Włoszech gra pierwsze skrzypce, w Hiszpanii (mimo 17 bramek) grał średnio, nie mówiąc słabo. A to dlatego że rozpychał się wśród obrońców (przyzwyczajenia z SerieA), a tak się w Hiszpanii niestety nie gra ;) A co do Di Natale i Cavaniego... Pierwszy to weteran, który we włoskiej piłce siedzi całe życie, drugi to również ograny na naszych boiskach piłkarz. Serie A to najtrudniejsza ( nie mylić z najlepsza) liga świata. Nie twierdzę że Messi nie dałby sobie rady, bo jest niezwykły, ale musiałby przestawić się na włoski styl. A to do łatwych zadań nie należy 8)

: 28 kwietnia 2011, 21:31
autor: Dtmiu
Skasowałem ten kawałek posta bo nie chciałem jakiś ostrzejszych dyskusji ale widze że ktoś zdążył się do niego odnieść :)

Po prostu jako obserwator tego forum chciałem nieco obronić klub z którym sympatyzuję. Przyjmuję krytykę, ale tą konstruktywną. Nie lubię jak ktoś zupełnie mija się z prawdą. Nie chodzi mi o głoszenie własnej opinii i wyrażaniu własnych sympatii z którymi się nie zgadzam, ale o dziwne gdybanie i zakłamywanie faktów. No i pisanie farsa, farselona itp. Tyle :)

Edit: Może i masz rację, nie przeczę :)

: 28 kwietnia 2011, 21:46
autor: mrozzi
Amarillo pisze:Serie A to najtrudniejsza ( nie mylić z najlepsza) liga świata. Nie twierdzę że Messi nie dałby sobie rady, bo jest niezwykły, ale musiałby przestawić się na włoski styl. A to do łatwych zadań nie należy 8)
Serie A jest ligą specyficzną, prawda, że najtrudniejszą do gry. W moim odczuciu Messi miałby bardzo pod górę w Italii. We Włoszech nie ma prawie w ogóle przestrzeni na takie cuda, jakie w Hiszpanii wyczynia Argentyńczyk. Do tego nie jest to zawodnik silny fizycznie, co dodatkowo utrudniłoby mu zadanie w tej lidze. Dla porównania - Miccoli jest, zdaje się, podobnego wzrostu, ale on akurat jest "zbity" i sobie radzi pod tym względem.

: 28 kwietnia 2011, 21:52
autor: Dtmiu
Z tą siłą fizyczną to bym polemizował. Messi kiedyś rzeczywiście był słaby, teraz nie jest tak źle, powiedziałbym nawet że dobrze. Przyznam że chciałbym go kiedyś zobaczyć w innej lidze, ciekawe jakby sobie rzeczywiście poradził. Ja uważam że byłby równie wielką gwiazdą co w Hiszpanii, ale ile ludzi tyle opinii, prawdopodobnie nigdy się tego nie dowiemy.

: 28 kwietnia 2011, 21:56
autor: Amarillo
mrozzi pisze: Serie A jest ligą specyficzną, prawda, że najtrudniejszą do gry. W moim odczuciu Messi miałby bardzo pod górę w Italii. We Włoszech nie ma prawie w ogóle przestrzeni na takie cuda, jakie w Hiszpanii wyczynia Argentyńczyk. Do tego nie jest to zawodnik silny fizycznie, co dodatkowo utrudniłoby mu zadanie w tej lidze. Dla porównania - Miccoli jest, zdaje się, podobnego wzrostu, ale on akurat jest "zbity" i sobie radzi pod tym względem.
Z tą siłą fizyczną można by trochę dywagować, ponieważ taki Sneijder też przychodząc do Serie A masą i siłą nie grzeszył, a grał świetnie. Pytanie czy każdy potrafiłby się tak szybko przystosować do warunków panujących na włoskich boiskach.

: 28 kwietnia 2011, 22:14
autor: Łukasz
mrozzi pisze:We Włoszech nie ma prawie w ogóle przestrzeni na takie cuda, jakie w Hiszpanii wyczynia Argentyńczyk.
Tylko że Argentyńczyk nie wyczynia żadnych cudów. Po prostu krótko prowadzi piłkę, strzela i podaje... Wszystko w pełnym biegu. Nie jest jeźdźcem bez głowy, nie nadużywa zbędnych tricków (jak taki Quaresma). To jest bardzo uniwersalny styl gry.

: 28 kwietnia 2011, 22:19
autor: mrozzi
Amarillo pisze: Z tą siłą fizyczną można by trochę dywagować, ponieważ taki Sneijder też przychodząc do Serie A masą i siłą nie grzeszył, a grał świetnie. Pytanie czy każdy potrafiłby się tak szybko przystosować do warunków panujących na włoskich boiskach.
Nikt nie mówi, że by sobie nie poradził - miałby jednak z pewnością pewne problemy z aklimatyzacją. Sneijdera raczej nie powinniśmy do Messiego przyrównywać - Messi to zawodnik grający na przebój, a we Włoszech gra się twardo... Nie trzeba chyba dodawać, że nader często byłby koszony równo z trawą - w zdecydowanie większym stopniu, niż ma to miejsce obecnie, w Hiszpanii.
Łukasz pisze: Tylko że Argentyńczyk nie wyczynia żadnych cudów. Po prostu krótko prowadzi piłkę, strzela i podaje...
To mam właśnie na myśli. Sposób prowadzenia przez niego piłki jest, przyznasz, niebywały. Robi to wszystko na pełnym biegu, ale we Włoszech raczej by tak długo nie pograł. Takie moje odczucie. Miejsca mało.

: 28 kwietnia 2011, 23:11
autor: Monte Cristo
Barca to najlepsza druzyna na swiecie, bez dwoch zdan, ale to jest smieszne...


: 28 kwietnia 2011, 23:14
autor: Dtmiu
Ano niestety jest :(

: 28 kwietnia 2011, 23:20
autor: Piotrekmmz


A tak jakoś wrzucę dla równowagi :lol:

: 28 kwietnia 2011, 23:34
autor: Monte Cristo
Piotrekmmz pisze:

A tak jakoś wrzucę dla równowagi :lol:
'

To jest zupelnie co innego. Reka czy faul to nie jest niesportowe wymuszanie kartki.

: 28 kwietnia 2011, 23:50
autor: DiaVolO
No to jeszcze coś na deser (Pinto też poszalał)