Jestem bardzo naiwny, choć Ty się wymądrzasz mimo ogromnych luk w wiedzy. Otóż sam system liczenia głosów w Polsce sprawia, że obecność Nowoczesnej, walczącej o ten sam elektorat co PO jest z korzyścią dla PiS, bo system ów faworyzuje duże partie. Niestety najzwyczajniej w świecie łyknąłeś to, co Ci napisali w internecie a teraz tu przychodzisz i to powtarzasz, zarzucając mi naiwność. Jeśli Nowoczesna jest platformą ratunkową dla PO to wyjątkowo dziwną: osłabia ich wynik w wyborach, zwiększa szanse największego oponenta na rządzenie i nie ma ANI JEDNEGO prominentnego działacza PO na swoich listach. Teraz pytanie, kto z nas jest naiwny?
Dwa scenariusze po wyborach, jeden z, drugi bez Nowoczesnej. Ten pierwszy wygląda tak: PiS wygrywa zdecydowanie i ma samodzielną większość albo jest blisko, bierze parę szczurów od Kukiza i rządzi. Nowoczesna wprowadza paru posłów, jest w opozycji przez 4 lata, siedzą sobie obok posłów PO i patrzą się na siebie. Scenariusz bez Nowoczesnej: PiS wygrywa, ale jego wygrana nad PO jest o parę punktów procentowych mniejsza, do Sejmu wchodzi ZL i PSL (albo tylko ZL ale z odrobinę większym wynikiem niż w opcji z ludowcami). PiSowi brakuje szabel i w parlamencie z 4 ugrupowaniami:PiS, PO, ZL i Kukiz zaczynają się szachy. Duża szansa dla PO, że tort jest tak podzielony, że z lewicą dadzą radę rządzić (w wariancie 5 partii, z PSL to prawdopodobieństwo koalicji "antyPiS" jest jeszcze większe). Pytanie numer dwa: który wariant jest lepszy dla PO?
Jeśli Ty uważasz, że nową siłą może być tylko partia, która zrzesza ludzi dotąd politycznie nieaktywnych to kto z nas jest naiwny, pytam ponownie? Kukiz, w takim razie, nową siłą nie jest: Morawiecki to raczej nie jest nowa twarz w polityce,
Winniki był w LPR,
Skutecki w UPR,
Porwich AWS,
Wójcikowski - współpracował z Kaczyńskim, Mordak - startował, bez powodzenia, z list PiSu,
Siarkowska - LPR,
Tyszka Polska Razem Gowina, z którym współpracował w MS. To tak w skrócie, dalej szukać mi się nie chce. KORWiN to jeszcze łatwiej - lider od dekad w polityce, drugi po "bogu" Wipler jeszcze niedawno był w PiS.
Zgadzam się, że to nie jest przypadek, że media lepiej mówią o Petru niż o Kukizie czy Korwinie. Petru to znany ekonomista z bardzo dużym doświadczeniem praktycznym. Kukiz to piosenkarz a Korwin ekonomista-teoretyk, który zatrzymał się na poglądach klasycznego liberalizmu, który opisywał ekonomię ery rewolucji przemysłowej. Do tego to ekscentryk, który od nastu lat opowiada te same rzeczy w tym wiele takich, które dyskredytują go, jako poważnego polityka.
Napisałeś, że kandydaci na posłów z Nowoczesnej nie mają doświadczenia w byciu ministrami, stąd moje podejrzenie, że nie będą się oni nadawać na ewentualnych ministrów, bo doświadczenia nie mają nawet w byciu posłami. Czego nie rozumiesz?
Nie pisałem nic, że mają oni być ministrami. Kompetencje na posłów, wielu z nich, ma świetne, bo to dobrzy prawnicy, ekonomiści, samorządowcy, przedsiębiorcy. Jestem też przekonany, o czym pisałem wcześniej, że wśród członków i sympatyków znajdzie się wielu lepszych kandydatów na ministrów niż w PiS, nie mówiąc już o Kukizie. Zarzuciłeś mi podwójne standardy, teraz rakiem wycofujesz się przypisując mi coś, czego nie pisałem.
@zbysioJuve Nudzi mnie Twoje umoralnianie. Przeczytaj komentarz do którego się odnosiłem i umoralniaj jego. To raz. Dwa ja nawet nie czytałem tego, co napisał, bo nie zrozumiał, że "czepiając się" nazwiska Wassermann nawiązywałem do tego, że nie tak dawno tutaj ktoś piętnował europosłów o "wybitnie polskich nazwiskach" wymieniając tam Różę Thun i kogoś tam jeszcze z PO czy SLD. Cały jego wywód był więc totalnie nietrafiony, bez sensu i skierowany pod zły adres.
Sprawy Halickiego nie znam.
Wybory na pewno będą jednym wielkim fałszerstwem chyba, że wygra je PiS i będzie rządził. Wtedy będą uczciwe. Jeszcze nie zauważyłeś, że Komorowskiego 5 lat temu wybrano "przez pomyłkę/przypadek" (nie pamiętam, jak to dokładnie określił Kaczyński bojkotując zaprzysiężenie swojego oponenta w wyborach i jednocześnie prezydenta-elekta swojego kraju) a sfałszowane były te wybory, w których PiS osiągał niesatysfakcjonujący wynik? Natomiast wybory prezydenckie, zakończone wygraną Dudy to nie był przypadek/pomyłka i oczywiście nie były sfałszowane. Więc powtarzam jeszcze raz, jest alternatywa taka: albo wygra zdecydowanie PiS (i stworzy rząd) albo wybory będą sfałszowane. Tertium non datur.
@Don Mateo bis Sugeruję, że nie powinieneś zabierać głosu gdy nie wiesz o co chodzi.
Co się tyczy odpowiedzi, to znajduje się ona w dyskutowanych tu wątkach. Skazano Kamińskiego, skazano oficera ABW, Tuleya dobitnie określił metody działania CBA. Mam ogromny żal do PO, że nie przypilnowali tego by rozliczyć IV RP odpowiednio. Zabrakło TS dla Ziobry i Kaczyńskiego, choć Kalisz rzetelnie, bo to dobry prawnik, opisał to, co się w czasach ich rządów działo. Sąd Najwyższy też dobitnie określił co państwo może, co nie
http://wyborcza.pl/1,76842,15651866,Wyr ... anice.html . Oczywiście wyroku za samo wejście o 6 rano nie ma, bo teoretycznie od tej godziny można stosować tego rodzaju działania w sprawach, które nie są niecierpiące zwłoki. Pytanie tylko czy Blidę trzeba było zatrzymywać akurat nad ranem? Czy Garlickiego ze szpitala musieli wyprowadzać, jak członka "pruszkowa" albo "wołomina" w asyście kilku funkcjonariuszy w kominiarkach. Normalne państwo tak obywateli nie zatrzymuje.