JuvePoland

krystiank

O co Ci chodzi z tym Aguero? Przecież nigdy nie byliśmy w stanie go kupić?

krystiank pisze:A tak propo Shaqiri z Podolskim już szaleją .... Shaqiri jest nastepnym zawodnikiem którego nigdy Marottcie nie wybacze po Aguero

Boże... ludzie, Wy macie coś z głową ? a co tu wybaczać, albo nie wybaczać ? kupił, nie kupił... 1 miejsce jest ? jest, z fazy grupowej wyszliśmy ? wyszliśmy.
Jakim prawem piszesz, że mu tego nie wybaczysz ? albo Aguero ? jeśli na prawdę myślałeś że byliśmy go w stanie pozyskać, to gratuluję. Łykacie to wszystko jak dzieci. Dla mnie Marotta jest na prawdę dobrym dyrektorem sportowym, o czym na przykład świadczy ostatnio przyznana mu nagroda, albo fakt, iż znajdujemu się aktualnie na 1 miejscu, i przez 3 ostatnie sezony byliśmy również na 1.


Zamiast sprzedawać Pogbę, to bym chętnie go wymienił na jakichś dwóch wysokiej klasy zawodników.

krystiank pisze:A tak propo Shaqiri z Podolskim już szaleją .... Shaqiri jest nastepnym zawodnikiem którego nigdy Marottcie nie wybacze po Aguero

Jeśli Juve obroni tytuł, to chyba nikt nie będzie żałował, że okienko zimowe było takie statyczne. Ponoć MU jest gotowe zapłacić Kebabom wysokość klauzuli za Snijdera :roll: Jednocześnie Juventus łączony jest z Firmino . Pomocnik Hoffenheim w ubiegłym sezonie zanotował 16 goli i 12 asyst w 33 występach i Max miałby akceptować wydanie 23 milionów funtów za jego podpis. Jeśli tak by się stało, to ani Zaza, ani Berardi raczej nie zawitaliby do Turynu po tym sezonie. Osobiście wolałbym dwójkę Włochów, a niżeli jednego Brazyljano.
Edit

fazzi pisze:Pogrubiony fragment mówi wszystko o tym newsie. Przecież Max nie ma nic do gadania w sprawach finansowych. On tylko zatwierdza proponowanych przez Marottę piłkarzy.

Ale on też akceptuje propozycje, bądź nie.

annihilator1988 pisze:

krystiank pisze:A tak propo Shaqiri z Podolskim już szaleją .... Shaqiri jest nastepnym zawodnikiem którego nigdy Marottcie nie wybacze po Aguero

Jeśli Juve obroni tytuł, to chyba nikt nie będzie żałował, że okienko zimowe było takie statyczne. Ponoć MU jest gotowe zapłacić Kebabom wysokość klauzuli za Snijdera :roll: Jednocześnie Juventus łączony jest z Firmino . Pomocnik Hoffenheim w ubiegłym sezonie zanotował 16 goli i 12 asyst w 33 występach i Max miałby akceptować wydanie 23 milionów funtów za jego podpis. Jeśli tak by się stało, to ani Zaza, ani Berardi raczej nie zawitaliby do Turynu po tym sezonie. Osobiście wolałbym dwójkę Włochów, a niżeli jednego Brazyljano.

Pogrubiony fragment mówi wszystko o tym newsie. Przecież Max nie ma nic do gadania w sprawach finansowych. On tylko zatwierdza proponowanych przez Marottę piłkarzy.

19 pisze: O co Ci chodzi z tym Aguero? Przecież nigdy nie byliśmy w stanie go kupić?

Tak propo to nikogo nie są wstanie sensownego kupić nawet jak jest okazja to mu przechodzi koło nosa .... Najłatwiej to zapchaj dziury i tyle

Pogba, Vidal, Tevez, Pirlo, Lichsteiner, Barzagli, Asamoah, Llorente, Caceres, Coman... Zapchajdziury

Nie sądziłem że pozycja 5 napastnika może wzbudzać aż takie emocje.

krystiank
ale o co Ci chodzi z tym Aguero, przecież to były tylko i wyłącznie wymysły dziennikarzy. Więc dlaczego za Aguero krytykujesz Marotte

Po co dyskutujecie z tym trolem ?

A żeby nie było offtopu to oznajmiam wam, że żaden 5 napastnik nie przyjdzie.

Co do Cassano, to jest to zapewne wymysł dziennikarzy, i tak jestem mocno zdziwiony, że dopiero teraz na to wpadli, a nie po odejściu Conte, który był anty-Cassano. No bo przecież i z Maxem mu się dobrze żyło w Milanie i przecież Marotta dał mu drugie piłkarskie życie w Sampdorii, wyciągając z madryckiego McDonalds.

Nawet jeśli to prawda, to zapewne zainterweniuje nasza szatnia, jak przy okazji domniemanego transferu Balotellego, gdzie poddano pod wątpliowść jego przydatność do drużyny ceniącą sobie ambitną pracę. Cassano jak sam kiedyś przyznał nie zamierza być żołnierzem.

http://www.juvepoland.com/news.php?id=22703

Antonio to jeden z moich ulubionych włoskich piłkarzy, ale od Juve jednak prosiłbym się trzymać z daleka.

19 pisze:krystiank
ale o co Ci chodzi z tym Aguero, przecież to były tylko i wyłącznie wymysły dziennikarzy. Więc dlaczego za Aguero krytykujesz Marotte

Nie to nie był wymysł. Wspominał o tym Conte w swojej książce.

Z lektury niektorych postow mogloby wynikac, ze jestesmy conajmniej w pozycji Milanu, w srodku tabeli, w finansowych tarapatach. Spokojnie.

Cassano do nas nie przyjdzie, to wymysl dziennikarzy, ktorzy szukaja tematow. Gilardino? Jest taka mozliwosc ale tylko w ramach zastapienia Zazy w Sassuolo Juve dogaduje sie z Alberto i wypozycza go do Sassuolo, a do Turynu wedruje Zaza. Dochodzi jeszcze kwestia wywalenia na leb Giovinco, to warunek takiej transakcji. Moim zdaniem Seba zachowal sie nie fair, negocjujac z Toronto za plecami klubu. W Turynie na pewno nie ma juz czego szukac.

Sturaro i Zaza i okienko na +.

szczypek pisze:Nie sądziłem że pozycja 5 napastnika może wzbudzać aż takie emocje.

Coś Ty, wczoraj się na forum zarejestrował czy co? Toż to przecież mało który temat daje pole do tak żywiołowych dyskusji. Niejeden już tutaj od obsady tej jakże newralgicznej roli uzależniał losy klubu i ocenę całokształtu pracy dyrektora sportowego. Zaryzykuję stwierdzenie że jedynym okołomercatowym tematem, który może w tym względzie konkurować z dyskursem na temat piątego napastnika jest spór co do dokładnej kwoty, za którą można by było sprzedać Pogbę/Vidala/kogo tam jeszcze oraz szczegółowego planu, jak te pieniądze zagospodarować.

Dla mnie mercato zakończyło się zanim się zaczęło. Nikogo wartościowego nie kupimy, nie sprzedamy, nie zrobimy żadnego genialnego interesu ani też nie wtopimy. Jednym słowem, będzie to dokładnie takie samo zimowe okno jak co roku.

Co do Aguero, do Marotty pretensje można (i moim zdaniem należy) mieć o to, że w ogóle zaczął ten temat, niepotrzebnie marnując czas i energię w temacie transferu zawodnika, na którego nie mieliśmy najmniejszych szans. Natomiast zarzucanie mu że mógł sprowadzić Argentyńczyka, a tego nie zrobił, świadczy o nieznajomości tematu.

zahor pisze:

szczypek pisze:Nie sądziłem że pozycja 5 napastnika może wzbudzać aż takie emocje.

Coś Ty, wczoraj się na forum zarejestrował czy co? Toż to przecież mało który temat daje pole do tak żywiołowych dyskusji. Niejeden już tutaj od obsady tej jakże newralgicznej roli uzależniał losy klubu i ocenę całokształtu pracy dyrektora sportowego. Zaryzykuję stwierdzenie że jedynym okołomercatowym tematem, który może w tym względzie konkurować z dyskursem na temat piątego napastnika jest spór co do dokładnej kwoty, za którą można by było sprzedać Pogbę/Vidala/kogo tam jeszcze oraz szczegółowego planu, jak te pieniądze zagospodarować.

serio Zahor ty jako ten jeden z trzezwych tutaj wygłaszasz takie zdanie.
Bardzo, ale to bardzo drazni mnie pewna krótkowzrocznosc userów. Panowie i panie, jednak zdajmy sobie sprawe z jedną kwestią. Co roku zatrudniamy gagatka, któremu wiecej dajemy niż on nam daje. Vide Boriello, Osvaldo. Dajemy im to scudetto i fajny hajs. Nawet jeśli pozyskujemy za drobne 0,5 mln - 1,5 mln, dochodzą do tego hajsu z kontraktu 1 mln -2 mln, z czego robi się naprawde w postaci 3-4 lat konkretny pieniadz i teraz dzieki Boriello mamy 0 bramek, w zasadzie pamietam jeden wywaloczny gol dzieki jego pressingowi, dzieki Osvaldo 2-3 bramki, ok. Ale czy jest sens wydawac taki pieniadz na taki zysk. Czy jednak nie lepiej sie trzymac tych zawodników jakich mielismy. Moze gdyby Gio dostal 300 minut wiecej, dzisiaj odszedłby za te zawrotną kwotę 1 mln, gdyby FabioQ dostal 150 minut wiecej może wycisnelibysmy z niego 0,5 mln. Jasne nie ma pewnosci, ze bez Daniego i Mario mielibysmy 3 scudetto, ale jednak... ich wkład w Juve był tak marginalny, iż smiem twierdzić, ze bez nich poradzilibysmy sobie tak samo.
To troche tak jak z budzetem, moze co roku zimą kupować buty za 90 zł, przez 2-3 lata podobne buty o takiej samej wartości, ale czy nei uważasz, że buty za 350 zł byłby lepsze, ze miałbys je na 3-4 zimy, a po drugie palce by ci nie odmarzły. Bo poza tym to ty masz buty, ale są stare i niemodne, ale jakoś zimę przetrzymają.

Robaku pisze:z i teraz dzieki Boriello mamy 0 bramek, w zasadzie pamietam jeden wywaloczny gol dzieki jego pressingowi

A ja pamiętam bramkę z Ceseną na 0:1 w 80 minucie meczu bez której możliwe, że nie byłoby wówczas tamtego Scudetto.

Oczywiście nie bronię Borriello, bo to nigdy nie był piłkarz na miarę Juventusu (mimo, że początkowo wydawał się całkiem niezłym dealem na pozycję napastnika 3-4), ale uważanie, że był totalnie bezużyteczny jest niesprawiedliwe. Dla przykładu - nie przypominam sobie gola np. Giovinco o podobnej wadze, mimo, że uważam go za 2x lepszego piłkarza i od zawsze byłem jego zwolennikiem.