Strona 53 z 157

: 25 lutego 2014, 23:53
autor: Zhx123
Don Paolo pisze:
Zhx123 pisze:Jeśli masz jakieś wątpliwości kto jest lepszy, Sokratis czy Santana to załóż konto i wejdz tu:
Nie zwykłem polegać na zdaniu większości przyodzianej w żółtoczarne barwy. Jak już masz mi wręczać linki to może do stron traktujących o Bundeslidze w sposób ogólny (obiektywny).
Ziomek no bez żartów. Kto ci powie więcej o zawodnikach Borussii - kibice Borussii, którzy oglądają prawie każdy mecz zespołu czy jakiś kibic Bundesligi, którego uwaga rozkłada się na 18 drużyn? xD

Pewnie chodzi ci o to, że Santana odszedł do Schalke i jesteśmy nieobiektywni. Owszem, wielu kibiców miało do niego żal bo zespuł piekną historie. Zdobył bramke w doliczonym czasie gry dającą awans BVB(mecz z Malagą), nawet jakaś rodzina nazwała na jego cześć swoją córkę "Santana"... a 2 miesiące pózniej poszedł do odwiecznego rywala. Powodem było to, że chciał się załapać na MŚ w swoim kraju, ale u nas nie miał szans na wywalczenie miejsca w podstawowej 11.
Sam miałem do niego żal, że wybrał akurat Schalke(mógł iść gdzie indziej).
No, ale teraz nie spotkałem nawet jednej opinii, która by mówiła o tym, że szkoda, że tak się potoczyły losy.
Borussia jedynie straciła finansowo. Santana odszedł za 1 mln euro, a przyszedł Sokratis za 10 mln. Ale był to ogromny skok jakościowy. Sokratis ma zwyczajnie dużo większe umiejętności czysto piłkarskie od Santany. Santana jest zwyczajnie bardzo ograniczonym obrońca. Papa(Sokratis) potrafi zachować się jak profesor, choć dziś troche zwalił tym poślizgnięciem się o piłkę. Ideałem też nie jest no ale jednak w porównaniu do Santany to półka wyżej : P

PS
Póki co sezon BVB wygląda tak ;p W sumie podobnie do poprzedniego, choć ten kotek w Bundeslidze jeszcze mniejszy.
Obrazek

Ogólnie jestem bardzo dumny z Borussii. W porównaniu z poprzednim sezonem pół rezerwowy skład przez te kontuzje, a jednak udało nam się wyjść w grupy śmierci i teraz już w 1 meczu bardzo przybliżyliśmy się do awansu do 1/4. Oby w Bundeslidze udało się skończyć na top 3, bo wszystko poza byłoby katastrofą.

: 26 lutego 2014, 02:22
autor: Don Paolo
Arbuzini pisze:Serie A taka mocna. Uszanowanko.

Włoska liga jest super mocna i zespoły w niej grające też. Po prostu kiepsko radzą sobie w rozgrywkach turniejowych, ale to nic nie znaczy.
:think: Hmm...

...to chyba ironia więc zripostuje czymś takim:

City - Barca 0:2
Arsenal - Bayern 0:2
Olympiakos - MU 0:2
Swansea - Napoli 0:0
Dnipro - Tottenham 1:0

+ poprzedni sezon kiedy to żaden klub z Wysp Brytyjskich nie doszedł do ćwierćfinału LM.

Mam wyciągać pochopne wnioski? Czy jeszcze się wstrzymać?
Pan Mietek pisze:I choć się z nim do końca nie zgadzałem, odrzekłem, że można i tak na to spojrzeć. Ale dzisiaj nawet ten punkt widzenia dowodzi, że Niemcy Włochów przegonili.
Okey, ale Ty wydaje sądy pod kątem dwóch sezonów. Tego obecnego, jakże pechowego dla Włochów (Juventus i Napoli) oraz tego wybitnego dla Niemców (Bayern i Borussia). Tak stawiając sprawę deprecjonujesz nie tylko Serie A, ale przede wszystkim Premier League oraz La Ligę.

Miałeś okazję w tym sezonie obejrzeć dwumecz Napoli z Borussią Dortmund. Czy w tym dwumeczu była widoczna jakaś różnica klas? Dla mnie to był wyrównany dwumecz. Borussia dominowała na swoim terenie, a Napoli na swoim. Włosi odpadli o włos, zadecydowały niuanse. Napoli postawiło się także niedawnemu liderowi Premier League. Nie zapominajmy o tym. Albo grupowy dwumecz Juventusu z Realem. Czy widziałeś w tych dwóch meczach różnicę klas na rzecz Realu?

Nawet słaby Milan potrafił się postawić Barcelonie w meczu u siebie. Brakuje detali, niuansów. Detale i niuanse to jednak nie przepaść.

Kejker Ci może pisać, że Borussia MG to poziom Fiorentiny, ale tak nie jest. Niemcy mają obecnie jeden wielki, nieosiągalny dla niemal wszystkich Bayern oraz Borussię liczącą na dobre losowanie w ćwierćfinałach. Reszta jest średnia albo słaba. Schalke znalazło się w LM przez to całe zamieszanie z Fenerbahce (jak nie pamiętasz to sobie odśwież). Potem dostali się do grupy z Basel i Steauą. Szanuję Basel, jednakże to drużyna nieobliczalna w obie strony.

Leverkusen awansował zajmując trzecie miejsce w Bundeslidze. Potem ta ich grupa w LM też nie była szałowa. Manchester United Moyesa, Szachtar słabszy niż ten sprzed roku, Real Sociedad parodiujący Villarreal z sezonu 2011/2012. No i z PSG nastąpił ich kres możliwości.
Pan Mietek pisze:Wyniki ZARÓWNO Z LE JAK I CL z ostatnich 3 lat mają znacznie lepsze Niemcy
O przepraszam. Chciałbym Ci przypomnieć ubiegłoroczny występ Lazio, które wyrzuciło za burtę Borussię MG i Stuttgart.

Czołówka w Niemczech się wykrystalizowała więc co za tym idzie jedne i te same kluby w LM grają i jedne i te same nabijają sobie uefowskie punkty i kabzy. Kiedy jednak w el. LM musiała zagrać Borussia MG awansu już nie uzyskała - podobnie jak Udine. Dlaczego? Bo to ta sama półka.

Niemcy mają jedno miejsce w LM więcej - a jedno miejsce więcej daje więcej możliwości.

Zauważ, że Ty cały czas piszesz o dominacji Niemców kiedy to już oni mieli te cztery miejscówki w LM, a co z latami poprzedzającymi? Dlaczego nie odniesiesz się do nich i nie napiszesz wprost, że Niemcy osiągając średnie wyniki w LM jakimś cudem wyprzedzili Włochów w rankingu UEFA?
Pan Mietek pisze:- rok temu 2 drużyny zagrały w finale a Bayern po drodze nie pozostawił złudzeń Juventusowi. Wcześniej Bayern też doszedł do finału. Włosi max co osiągnęli to ćwierćfinał.
Bayern jeszcze większych złudzeń nie pozostawił Barcelonie więc wiesz...
Pan Mietek pisze:I jeszcze jeden argument, taki bardzo świeży - Dortmund właśnie właściwie zapewnił sobie grę w ćwierćfinale. Bayern też już prawie jest w ćwierćfinale. Jutro z Realem walczyć będzie Schalke a Milan prawdopodobnie odpadnie z Atletico. Rozumiesz o czym mówię?
Dortmund pokonał Zenit, który wyszedł z grupy z dorobkiem 6 punktów ze średniej grupy. Rosjanie o tej porze jak wiemy mają trudny start w europejskich pucharach, bo ich liga śpi i wreszcie Borussia mimo wszystko, mimo kontuzji ma wyższy potencjał od Zenitu.

Schalke odpadnie tak czy inaczej. W sensację chyba nie wierzysz?

Milan w pierwszym meczu zaprezentował się naprawdę nieźle.

Bayern i Borussia awansują dalej. Ci drudzy będą się modlić o dobre losowanie.
Adrian27th pisze:On nie ma pojecia o czym mowi.
Obejrzal mecz z Hamburgiem na Youtube i wypisuje bzdury.

Sahin bez formy, Abu nie pasuje do druzyny,Miki przeplacony itp.

Facet nie ogarnia rzeczywistosci. : )
Z hipokrytami* bez argumentów nawet nie mam zamiaru wdawać się w jakąkolwiek polemikę więc wybacz ale będę zmuszony Cię w tym momencie zignorować.

*przeczytaj to co masz w podpisie, a potem swój post ze strony 51:
Adrian27th pisze:Sahin jest lepszy od Gundo

: 26 lutego 2014, 03:24
autor: Arbuzini
Don Paolo szanowny. Dam Ci przykład z mojego podwórka. Wiesz po czym montażysta poznaje dobrego operatora kamery? Po tym, że potrafi odpuścić.

Nie marnuje ani swojego czasu, ani innych. Odpuść już sobie, bo nie jesteś "dobrym operatorem".

: 26 lutego 2014, 10:18
autor: wloski
Arbuzini pisze:Don Paolo szanowny. Dam Ci przykład z mojego podwórka. Wiesz po czym montażysta poznaje dobrego operatora kamery? Po tym, że potrafi odpuścić.

Nie marnuje ani swojego czasu, ani innych. Odpuść już sobie, bo nie jesteś "dobrym operatorem".
No i po tym, że pokazuje tylko prawdę, a Don Paolo miesza w wynikach, wczoraj MU przegrało 2:0, a nie wygrało.

: 26 lutego 2014, 13:33
autor: Zhx123
Don Paolo pisze:
Miałeś okazję w tym sezonie obejrzeć dwumecz Napoli z Borussią Dortmund. Czy w tym dwumeczu była widoczna jakaś różnica klas? Dla mnie to był wyrównany dwumecz. Borussia dominowała na swoim terenie, a Napoli na swoim.
Włosi dominowali na swoim terenie? Jak najbardziej! Tylko w jakich okolicznościach. W ciągu kilkunasti minut miały miejsce następujące wydarzenia: Czerwona kartka naszego bramkarza, który wyleciał z hukiem z boiska, trener wyrzucony na trybuny i Hummels doznał kontuzji. Drużyna przegrywa. Mało tego - wcześniej kontuzji doznał zmiennik Hummelsa i nie miał nawet kto go zmienić. Na jego pozycje musiał wejść defensywny pomocnik.
I sorry, jeśli Napoli w takich okolicznościach wygrywa TYLKO 2:1 to pokazali swoją słabość. Borussia była wtedy na kolanach, totalnie złamana, a jedyna osoba która mogła ich postawić na nogi (Klopp) była wyrzucona na trybuny. A tymczasem w końcówce to jeszcze Napoli zaczęła się bronić i bali się o wynik.
To czyste frajerstwo i słabość. Mam wrażenie, że nawet takie HSV wykorzystałoby lepiej tę szansę. I zresztą zapłacili za te 2:1 brakiem awansu, bo o wyjazdowym meczu nie ma co mówić gdy Borussia wygrała 3:1.

: 26 lutego 2014, 17:18
autor: Don Paolo
Zhx123 pisze:Włosi dominowali na swoim terenie? Jak najbardziej! Tylko w jakich okolicznościach. W ciągu kilkunasti minut miały miejsce następujące wydarzenia: Czerwona kartka naszego bramkarza, który wyleciał z hukiem z boiska, trener wyrzucony na trybuny i Hummels doznał kontuzji. Drużyna przegrywa. Mało tego - wcześniej kontuzji doznał zmiennik Hummelsa i nie miał nawet kto go zmienić. Na jego pozycje musiał wejść defensywny pomocnik. I sorry, jeśli Napoli w takich okolicznościach wygrywa TYLKO 2:1 to pokazali swoją słabość. Borussia była wtedy na kolanach, totalnie złamana, a jedyna osoba która mogła ich postawić na nogi (Klopp) była wyrzucona na trybuny. A tymczasem w końcówce to jeszcze Napoli zaczęła się bronić i bali się o wynik.
To czyste frajerstwo i słabość. Mam wrażenie, że nawet takie HSV wykorzystałoby lepiej tę szansę. I zresztą zapłacili za te 2:1 brakiem awansu, bo o wyjazdowym meczu nie ma co mówić gdy Borussia wygrała 3:1.
O rzucie karnym z kapelusza dla Dortmundu w rewanżu już zapomniałeś?

PS. Borussia w pierwszym meczu atakowała, ale gola nie strzeliła. Piłkarze z Neapolu sami go sobie strzelili...
Zhx123 pisze:Ziomek no bez żartów. Kto ci powie więcej o zawodnikach Borussii - kibice Borussii, którzy oglądają prawie każdy mecz zespołu czy jakiś kibic Bundesligi, którego uwaga rozkłada się na 18 drużyn? xD
W dobie TVP Dortmund i trójki Polaków z Dortmundu wolę się na takie strony nie zapuszczać. Zrozum mnie...

Poza tym jak znam życie ja się tam zarejestruje, a Ty pod innym nickiem będziesz pisał mi to samo co na JP.

Szkoda naszego czasu.
Zhx123 pisze:Pewnie chodzi ci o to, że Santana odszedł do Schalke i jesteśmy nieobiektywni. Owszem, wielu kibiców miało do niego żal bo zespuł piekną historie. Zdobył bramke w doliczonym czasie gry dającą awans BVB(mecz z Malagą), nawet jakaś rodzina nazwała na jego cześć swoją córkę "Santana"... a 2 miesiące pózniej poszedł do odwiecznego rywala. Powodem było to, że chciał się załapać na MŚ w swoim kraju, ale u nas nie miał szans na wywalczenie miejsca w podstawowej 11.
Sam miałem do niego żal, że wybrał akurat Schalke(mógł iść gdzie indziej).
No, ale teraz nie spotkałem nawet jednej opinii, która by mówiła o tym, że szkoda, że tak się potoczyły losy.
Borussia jedynie straciła finansowo. Santana odszedł za 1 mln euro, a przyszedł Sokratis za 10 mln. Ale był to ogromny skok jakościowy. Sokratis ma zwyczajnie dużo większe umiejętności czysto piłkarskie od Santany. Santana jest zwyczajnie bardzo ograniczonym obrońca. Papa(Sokratis) potrafi zachować się jak profesor, choć dziś troche zwalił tym poślizgnięciem się o piłkę. Ideałem też nie jest no ale jednak w porównaniu do Santany to półka wyżej : P
Żal wam było jak nie wiem Santany. Przecież pamiętam komentarze kibiców Borussii.

Napiszę Ci jak to działa na przykładzie niedoszłego transferu Vucinicia.

Gdy Vucinic był już jedną nogą w Interze większość fanów Juve już wiwatowała, ale zaraz, zaraz... piłkarz utożsamiany z erą Conte, dwukrotny mistrz kraju z Juventusem, kojarzący się z sukcesami bianconerich odchodzi do największego rywala i jest żegnany ot tak? Bez całej wiązanki epitetów pokroju: judasz, zdrajca? Niemożliwe, a jednak. Dlaczego? Bo był już dla wielu niepotrzebny i nadarzyła się okazja żeby zamiast niego sprowadzić niezłego pomocnika. Jednym słowem "nie było go szkoda".

W przypadku Santany fani Borussii słów "zdrajca", "judasz" już nie żałowali. Dlaczego? Bo było im go szkoda, a dlaczego było im go szkoda? Bo był dobry. Vucinic był już niepotrzebny, bo Tevez, bo Llorente, bo Czarnogórzec jest już stary, bo leń - każdy miał swój powód. O ile więc przeważająca większość fanów Juve była zadowolona z odejścia Vucinicia, o tyle sympatykom Dortmundu było szkoda transferu Santany do Schalke.
Arbuzini pisze:Don Paolo szanowny. Dam Ci przykład z mojego podwórka. Wiesz po czym montażysta poznaje dobrego operatora kamery? Po tym, że potrafi odpuścić.

Nie marnuje ani swojego czasu, ani innych. Odpuść już sobie, bo nie jesteś "dobrym operatorem".
:bravo:

A wiesz po czym operator poznaje dobrego montażystę?
- Po tym, że nie grymasi...

: 26 lutego 2014, 19:20
autor: Kejker
Co? :lol: Pisali "judasz" czy "zdrajca" (chociaż to i tak na wyrost, nie wiem czy nawet połowa fanów tak pisała) bo po prostu odchodził do Schalke. Największego, odwiecznego wroga. Nie wiem czy wtedy już był zaklepany transfer Sokratisa, ale Grek jest dwie klasy wyżej niż ten łamaga.

: 26 lutego 2014, 19:33
autor: Don Paolo
Kejker pisze:Grek jest dwie klasy wyżej niż ten łamaga.
Nic na to nie wskazuje. Przykro mi.

Zmieńcie płytę. Przedstawcie jakieś inne konkretne argumenty, bo dla mnie to jak na razie tylko puste słowa.

: 26 lutego 2014, 21:06
autor: Kejker
Wiesz, że do tego wystarczy mieć oczy?

Sokratis jest bardziej inteligentny, waleczny, zwinniejszy, lepiej wyprowadza piłkę. Po prostu wyraźnie lepszy 'piłkarsko'. Chyba nie ma takiego aspektu w którym Brazylijczyk przewyższałby Greka. Jesteś w stanie taki znaleźć? Czy nabierasz się na pierdzielenie T. Hajto, który co drugi mecz Bundesligi mówi, że nie jest pewien czy Sokratis dorównuje ( :lol: ) Santanie?

inteligentny pogrubione, bo wg mnie to najważniejsza cecha środkowego obrońcy

//
Widziałeś co przed chwilą zrobił twój Filipek w meczu przeciwko Realu (0-2)? Dno i 5 metrów mułu.

: 26 lutego 2014, 21:11
autor: Zhx123
Don Paolo - jeśli masz wątpliwości kto jest lepszy - Santana czy Sokratis i nie wierzysz ani mi(kibicowi BVB), ani kibicowi Gladbach to dla mnie możesz nawet wejść na www.bayern.tdcg.pl i się spytać w temacie o Bundeslidze :)
Bo sorry, ale to trzeba oczu nie mieć żeby mieć wątpliwości kto jest lepszy.

: 26 lutego 2014, 22:10
autor: Donnie
Santana w dzisiejszym meczu z Realem pokazał jakim jest obrońcą. Jakby na potwierdzenie tego, o czym się tutaj mówi.

: 26 lutego 2014, 22:18
autor: Arbuzini
Don Paolo pisze:
Arbuzini pisze:Don Paolo szanowny. Dam Ci przykład z mojego podwórka. Wiesz po czym montażysta poznaje dobrego operatora kamery? Po tym, że potrafi odpuścić.

Nie marnuje ani swojego czasu, ani innych. Odpuść już sobie, bo nie jesteś "dobrym operatorem".
:bravo:

A wiesz po czym operator poznaje dobrego montażystę?
- Po tym, że nie grymasi...
Zabolało, co? Strzelasz słowami jak z karabinu, ale przed olimpiadą ktoś Ci chyba lufę skrzywił. Aha. Współpraca operatora z montażystą kończy się w momencie, kiedy ten pierwszy przekazuje materiały drugiemu. Taka dygresja żebyś coś w życiu wiedział. Warto.

Także tego. Skończyłem z Tobą, użyszkodniku Don Paolo.

Aha. Bundesliga jest silniejsza od Serie A.

Kolegów uprasza się żeby nie karmili trolla.

Wiem, że ciężko odpuścić, ale będzie to z korzyścią dla całego, skądinąd bardzo przyjemnego, forum.

: 26 lutego 2014, 23:00
autor: Piti
moze i wlochy nie dorastaja do pięt niemcom pod wzgledem infrastruktury ale naprawde bardzo wątpie by ktokolwiek z top4 serie A obecnie zebralby taki łomot na wlasnym podworku nawet od Realu. Tydzien temu Leverkusen, dzisiaj Schalke, to raczej nie przypadek. Mowcie co chcecie ale wszystko zmierza ku staremu w niemieckiej pilce, czyt. Bayern i dlugo, dlugo nic. Wlosi powinni byc tym bardziej zdeterminowani by odebrać niemcom te 4 miejsca dające LM jak najszybciej

: 26 lutego 2014, 23:11
autor: Kejker
Włosi nie odbiorą Niemcom 4 miejsca póki nie zaczną grać w LE, która jest tak samo punktowana jak LM. W tym sezonie już ponad 2.100 pkt przewagi, a Bayern i Borussia grają dalej (wg mnie w najlepszym przypadku Włosi wyjdą na równo w tym sezonie), nie wiadomo co z Eintrachtem. Poza tym następny sezon na 100% będzie lepszy dla niemieckich klubów niż ten, bo do Ligi Europy awansują najsilniejsi a nie jakieś przypadkowe Freiburgi czy inne Stuttgarty.

Schalke i Bayer zgubiło to, że przecenili swoje możliwości. Obie drużyny chciały grać stosunkowo ofensywnie przeciwko PSG i Realowi, efekt był opłakany. Nie rozumiem dlaczego nie zamurują się i czekają na kontry mając do dyspozycji bardzo szybkich piłkarzy (oba teamy).

: 26 lutego 2014, 23:29
autor: zahor
Bazyliszek pisze:Mowcie co chcecie ale wszystko zmierza ku staremu w niemieckiej pilce, czyt. Bayern i dlugo, dlugo nic. Wlosi powinni byc tym bardziej zdeterminowani by odebrać niemcom te 4 miejsca dające LM jak najszybciej
A wiesz że gdyby Bayern grał we Włoszech, to też byliby Bawarczycy i dłuugo, dłuuugo nic? A tak w ogóle, co mają na celu te Twoje spekulacje? Do jakich wniosków próbujesz nas doprowadzić? Zawsze mnie śmieszą te dywagacje przegranych - MY na ICH miejscu byśmy się pokazali z lepszej strony, TAK SŁABO to na pewno byśmy nie zagrali itp. Jak Mistrz Polski zgarnie w czapkę od jakichś kelnerów w el. do Ligi Mistrzów, to zaraz pojawiają się głosy sympatyków innych drużyn ze siara, że ich zespoły to na pewno zagrałyby lepiej, że nie narobiłyby takiego wstydu itp. Tutaj widzę to samo.

Fakty są takie, że Mistrz Włoch dostał po tyłku od Galatasaray ( i nie piszcie już o braku szczęścia, bo to się robi nudne), Napoli nie sprostało tej połamanej Borussii, która nie daje rady w przesłabej ponoć Bundeslidze, a Milan już pogrzebał praktycznie szanse na ćwierćfinał na rzecz zespołu, który gra w lidze, w której ponoć oprócz Barcelony i Realu są same ogórki. Ile bramek dostałaby w plecy Roma czy Fiorentina nie ma znaczenia, za rok będą mieć okazję żeby zakwalifikować się do fazy grupowej, awansować, a następnie pokazać siłę włoskiej piłki i dostać od Realu co najwyżej trójkę. A póki co radzę pamiętać że sprinter, który pojechał na olimpiadę i wyrżnął się na ryj po przebiegnięciu dziesięciu metrów w dalszym ciągu jest lepszy od tego, który się nie załapał i może co najwyżej mądrzyć się sprzed telewizora.