JuvePoland

Dobry Mudżynie, a nie uwazasz, ze w filmie aspirujacym chociaz do realistycznego, nie powinno miec miejsca wiele "kwiatkow" jakie byly w ostatniej czesci Mrocznego Rycerza? To nie za przeproszeniem transformersy...

Ciągnik_Na_Gąsienicach pisze:Dobry Mudżynie, a nie uwazasz, ze w filmie aspirujacym chociaz do realistycznego, nie powinno miec miejsca wiele "kwiatkow" jakie byly w ostatniej czesci Mrocznego Rycerza? To nie za przeproszeniem transformersy...

Ciągnik na gąsienicach. Przyznam, ze ciekawy nickname :lol:



Wrzuc sobie to na avatara, mysle, ze sie nada

Nie, nie uwazam tak, tak samo jak nie uwazam, ze poprzednie czesci Batmana byly znow takie bezbledne jesli chodzi o błędy dotyczace realizmu. Po prostu jestes slepo zapatrzonym hejterem, ale coz. Od kogoś kto ma ksywę Ciągnik_Na_Gąsienicach nie można wymagać nic innego

Dobry Mudżyn pisze: Ciągnik na gąsienicach. Przyznam, ze ciekawy nickname :lol:

I mówi to koleś mający ksywę Dobry Mudżyn? :lol:

Wie ktoś czy w nadchodzącym miesiącu są jeszcze jakieś hity kinowe na miarę Batmana, Prometeusza czy nowego Spidermana?

Ciągnik_Na_Gąsienicach pisze:Wie ktoś czy w nadchodzącym miesiącu są jeszcze jakieś hity kinowe na miarę Batmana, Prometeusza czy nowego Spidermana?

Atawizm daje się we znaki. Wejść na filmweb tak ciężko? :roll:

Ja osobiście czekam na Dziedzictwo Bourne'a, jako, że jestem fanem książkowej i filmowej serii o czym pisałem wyżej. 3 poprzednie części to kawał niezłego kina akcji.

Natomiast co do realizmu w Batmanie to nawet nie chodzi o sam realizm co o rażące błędy logiczne.

Ciągnik_Na_Gąsienicach pisze:Wie ktoś czy w nadchodzącym miesiącu są jeszcze jakieś hity kinowe na miarę Batmana, Prometeusza czy nowego Spidermana?

Wczoraj byłem z chrześniaczką na Madagaskar 3D. Śmieszne było , choć to pewnie nie o ten typ hitów Ci chodziło. Ps. Pingwiny RULEZ !!!

Byłem dziś na Batmanie. Średniak. Takie kino akcji z niczego i o niczym. W sumie się nie nudziłem, kilka razy uniosłem brew do góry. W życiu bym nie powiedział nie wiedząc, że to film Nolana. Kilka akcji prawie żenujących (studnia na pustyni, Robin :lol: ) i ogólnie szkoda, że ktoś z taką wyobraźnią jak Nolan poleciał po najmniejszej linii oporu i wymącił niczym się nie wyróżniający scenariusz.

Żałuję, że Chris nie skorzystał w ogóle z takich rywali Batmana jak Pingwin czy Człowiek Zagadka - są o wiele ciekawsi i otwierający więcej możliwości w historii niż Bane, Liga Cieni.

Propsy dla Crane'a (szkoda, że tak go mało) i Caine'a jako Alfreda - cudny dżentelmen z niego.

Pingwinem miał być Philippe Seymour Hoffman, a człowiekiem zagadką Daniel Day-Lewis. Szkoda, że Nolan z nich zrezygnował, przez tych gości w kinie mógłbym dostać orgazmu.

A propo D-Lewisa, pierwsze oficjalne zdjęcie z filmu "Lincoln" Spielberga:
MA-SA-KRA, liczę po cichu na ten film.

pan Zambrotta pisze:Pingwinem miał być Philippe Seymour Hoffman, a człowiekiem zagadką Daniel Day-Lewis. Szkoda, że Nolan z nich zrezygnował, przez tych gości w kinie mógłbym dostać orgazmu.

Nie gadaj. Serio? : o Dream team.

To jeszcze John Malkovich i wszyscy moi ulubieni aktorzy by się tam znaleźli : o

Nie przepadam za ostatnimi filmami Spielberga i nie lubię go, jak się zabiera za poważne tematy - kino rozrywkowe wychodziło mu kiedyś fantastycznie, ale to już chyba nie te czasy. No ale... Daniel. Daniel. Daniel kozak.

Oglądał ktoś może Yuma/Yumę ( nie wiem jak to poprawnie odmienić ) ? Bo ciekawy jestem opinii na temat tego filmu. Wybrałbym się chętnie tylko boję się że wyjdzie z niego kolejna polska superprodukcja.

2 filmy :

Madagaskar 3 - jak na już 3 część filmu animowanego to bardzo fajna "baja". Jeśli chodzi o moje ulubione pingwiny i lemura ( jeśli ktoś pyta) to jest ich dość mało, ale to chyba zrozumiałe, mają przecież swój serial animowany na nickelodeon. W 3 spodobały mi się nowi bohaterowie wprowadzeni do akcji, zwłaszcza Vitaly, tygrys z rosyjskim akcentem :-D jak chce ktoś obejrzeć a się waha to polecam tą bajkę do obejrzenia.

Gniew tytanów - mimo że film wyszedł już w marcu obejrzałem go dopiero teraz. Najpierw Starcie tytanów, a następnie jego kontynuację. Jestem wielkim zwolennikiem filmów typu fantasy, ale akurat po tym opartym na mitologii filmie wiele się nie spodziewałem, a sam film wyszedł na prawdę fajny. Co do samych efektów, muzyki itd zastrzeżeń nikt chyba mieć nie powinien. Jeśli chodzi o historię to na pierwszy rzut oka wpada to jak Hades zostaje przedstawiony w drugiej szczególnie części. Na reszcie ktoś wykazał się znajomością mitologii i pokazał go trochę innym świetle jak tylko tego złego. Kilka zastrzeżeń co do historii pewnie by się znalazło, ale to chyba naturalne że wszystkiego film pokazywać nie może (chyba że jest to tasiemiec vel Harry P. ) .

Film co prawda jeszcze nie wyszedł, ale 21 września ma miejsce kinowa premiera filmu o najwspanialszym polskim zespole hiphopowym, Paktofonice. Jeszcze (co oczywiste) nie widziałem, ale polecam z uwagi na to, iż film jest na podstawie książki Macieja Pisuka "Paktofonika. przewodnik Krytyki Politycznej". Widziałem kilka zwiastunów i na prawde będzie ciekawie, polecam!

wagner pisze: Madagaskar 3 - jak na już 3 część filmu animowanego to bardzo fajna "baja". Jeśli chodzi o moje ulubione pingwiny i lemura ( jeśli ktoś pyta) to jest ich dość mało, ale to chyba zrozumiałe, mają przecież swój serial animowany na nickelodeon. W 3 spodobały mi się nowi bohaterowie wprowadzeni do akcji, zwłaszcza Vitaly, tygrys z rosyjskim akcentem :-D jak chce ktoś obejrzeć a się waha to polecam tą bajkę do obejrzenia.

Byłem dziś i mi się wyjątkowo nie spodobał. W porównaniu do wcześniejszych części i serialu(który bardzo lubię) ta odsłona wydaje mi się strasznie dziecinna. Wiem, że to bajka i skierowana jest przede wszystkim do młodszej widowni ale poprzednio jakoś tak się nie wynudziłem. Może się tak zestarzałem... Wnerwiało mnie za dużo kawałków muzycznych i wątek Juliana, zrobiony trochę na siłe. Czekam na oddzielny film z pingwinami w roli głównej podobno taki ma powstać.

me7a7ron pisze:Oglądał ktoś może Yuma/Yumę ( nie wiem jak to poprawnie odmienić ) ? Bo ciekawy jestem opinii na temat tego filmu. Wybrałbym się chętnie tylko boję się że wyjdzie z niego kolejna polska superprodukcja.

Wlasnie wrócilem z kina. Jeden z najlepszych polskich filmow jaki powstal w ciagu ostatnich kilku lat. Do tego jeszcze pokazuje jak wygladalo zycie w i po PRL. Warto isc zwłaszcza,że jesli chodzi o polskie to rzadkość by nie nudzić się i nużyć podczas filmu

Jestem świeżo po Lincolnie. Film mocno średni żeby nie powiedzieć słaby. Potencjał był ale po pierwszych 10 minutach film rozlazł się i nici z dobrego kina... No właśnie nawet nie wiem jakie to było kino? Przygodowe na pewno nie, a jeśli już to przygoda mało porywająca. Sensacji tam żadnej, podobnie jak i horroru. Pośmiać się też nie było z czego. Po jednym z pierwszych ujęć (scena przy grobie matki) wydawało się, że zdjęcia będą zapierać dech w piersi tak samo jak sceny walki (pierwsza potyczka z wampirem). Niestety tak jak wspomniałem na początku po 10 minutach film zaczął pikować w dół, by w pociągu i pojedynku żony Abe'a z wampirzycą doprowadzić do facepalma. Myślałem jeszcze co by było gdyby Abe'a i jego nauczyciela zagrali odpowiednio Norton i Downey Jr. ale uznałem, że nie chciałbym oglądać swoich ulubieńców w tak słabym filmie. Nie polecam. Chyba, że ktoś musi go zobaczyć w kinie to można ale tylko w ramach jakichś promocji typu "Środa z Orange", bo znam wiele lepszych sposobów na utopienie 20 zł.

Bardzo przypadła mi do gustu Merida Waleczna. Bajka pełna wrażeń i z mądrym przekazem. Nie zabrakło też zabawnych momentów. Od strony technicznej również jest prawdziwym majstersztykiem, dawno nie widziałem tak świetnej animacji.