JuvePoland

Nie wiem, kto tam jest największą z gigantek intelektu, ale Pitera, Mucha i Kidawa to jest mocna rywalizacja:

- Bądźmy poważni Emotikon grin Panią oburza spotkanie Andrzeja Dudy z Kaczyńskim, a co pani powie o spotkaniu Bronisława Komorowskiego z byłym szefem FSB, Patruszewem?
- Nie spotkał się.
- Spotkał dwukrotnie
- Nie spotkał się!
- Aha. Są dowody.
- Nie ma! A co by pan powiedział jakby Komorowski spotykał się po nocy z Tuskiem?
- Przecież Ewa Kopacz regularnie spotyka się z Tuskiem w Sopocie..
- Nieprawda! Jeździ do córki!
- ... w Sopocie i w Warszawie. Wielokrotnie.
(Fanfary, wjeżdża logiczna puenta)
- Dobrze, ale premiera nie wybierają obywatele w wyborach powszechnych!!!!

Spotkanie Prezydentow RP:
1. Kwasniewski z Alganowem? Oi tam
2. Komorowski z Patruszewem? Oi tam
3. Duda z Kaczynskim? SKANDAL!!!

Oj tam, pewnie grafikowi się ręka omsknęła przy kadrowaniu, a oni zaraz od lemingów...

Hahaha, dobre :hellyes:.

Warto rzucić okiem: http://www.dailymail.co.uk/news/article ... h-law.html

„Centrum Praktyki Politycznej Bronisława Komorowskiego” - taką nazwę będzie nosić nowa „jednostka organizacyjna” w Collegium Civitas!

http://wpolityce.pl/polityka/267034-to- ... -instytutu



Praktyka POlityczna Bronisława Pierwszego

edit: Oczywiście, że tak! Dobrze, że Komorowski nigdy nie pokazywał się w towarzystwie kleru i biskupów, a jego decyzje polityczne, były zawsze samodzielne!

Jakbyś wrzucił fotkę Dudy klęczącego przed biskupami i Kaczyńskim to byłaby to bardziej odpowiednia ilustracja jego prezydentury. Szczyt ONZ to coś, na co Duda nie ma wpływu, a prostracja czy też klęczenie przed w/w to oddolna inicjatywa naszego prezydenta.

Jeśli za pięć lat, przeciwnicy polityczni nadal będą krytykować prezydenturę Dudy za udział w mszach i spotkania z Kaczyńskim, to będzie znaczyło, że był dobrym prezydentem

Wpadłem z ciekawości zobaczyć co tu słychać i widzę, że bez zmian: memy z KomoRUSkim, żołnierze wyklęci i patriotyczne uwielbienie dla Klęczona.

Ok. :snackgy:

Ouh_yeah pisze:Jeśli za pięć lat, przeciwnicy polityczni nadal będą krytykować prezydenturę Dudy za udział w mszach i spotkania z Kaczyńskim, to będzie znaczyło, że był dobrym prezydentem

Pominąłem w tej wypowiedzi to, o czym już wspominałem - kompromitację ze zmianą formatu rozmów o Ukrainie i ogromny nietakt polegający na krytykowaniu Polski za granicą. Jak na parę miesięcy prezydentury to w/w sprawy + bycie marionetką polityczną PiS + pielgrzymkowa prezydentura to już całkiem pokaźny dorobek

Jeszcze zapomniałeś o mówieniu o głodnych dzieciach w sejmie, słusznie wybuczanym przez strażników kultury i dobrych manier z PO

Makiavel pisze:

Ouh_yeah pisze:Jeśli za pięć lat, przeciwnicy polityczni nadal będą krytykować prezydenturę Dudy za udział w mszach i spotkania z Kaczyńskim, to będzie znaczyło, że był dobrym prezydentem

Pominąłem w tej wypowiedzi to, o czym już wspominałem - kompromitację ze zmianą formatu rozmów o Ukrainie i ogromny nietakt polegający na krytykowaniu Polski za granicą. Jak na parę miesięcy prezydentury to w/w sprawy + bycie marionetką polityczną PiS + pielgrzymkowa prezydentura to już całkiem pokaźny dorobek

Prezydent wypada b.dobrze na szczycie ONZ (poza tym nie chcę mi się sprawdzać, ale w okresie kampanii pisałeś chyba coś na temat doświadczenia, obycia Dudy, które wypada niekorzystnie na tle Komorowskiego i było to właśnie w kontekście szczytu ONZ...) i zbiera pochwały z każdej strony, nawet od PO. No ale właśnie PO twierdzi, że to dobre wystąpienie Prezydenta to dzięki silnej naszej pozycji na arenie międzynarodowej (w domyśle zbudowanej dzięki PO).
Tymczasem każda niby wpadka/faux pas Prezydenta to już wina PIS....
To się pytam jak to jest? Co się Prezydentowi uda, to zasługa PO, ale jak coś spierniczy to sprawka PIS :D:D

Poza tym ta nasza silna pozycja na arenie międzynarodowej to też wątpliwa sprawa, o której świadczy chociażby wypowiedź Camerona do Dudy odnośnie świetnego angielskiego. Taką markę wyrobili nam poprzednicy, że po angielsku ni chuchu... w tej kwestii jedynie za Sikorskiego nie można było się wstydzić.
Ale po tej wypowiedzi można wnioskować, że zagranica nie traktowała nas poważnie, chociażby przez taki "detal" że czołowi politycy 40mln kraju, w XXI wieku nie potrafią porozumiewać się w języku angielskim.

Co do krytykowania Polski za granicą, nie wiem czy chodzi Ci o sytuacje w Niemczech, odnośnie braku sprawiedliwości w Polsce - to było po prostu wszystkim w UE, Niemczech, PO nie na rękę - pokazanie, że w Polsce jest ktoś kto w końcu będzie w stanie powiedzieć to co myśli naród.

Czy może chodzi Ci o sytuację z Anglii, odnośnie powrotu emigrantów do kraju. Sytuację gdzie wszystkie media w Polsce wyrwały zdanie z kontekstu i zrobiły obraz złego Prezydenta?

Ja uważam, że początek działania Dudy jest bardzo dobry. Duża aktywność, której brakowało za poprzedniej kadencji.

gregor_g4 pisze:
Co do krytykowania Polski za granicą, nie wiem czy chodzi Ci o sytuacje w Niemczech, odnośnie braku sprawiedliwości w Polsce - to było po prostu wszystkim w UE, Niemczech, PO nie na rękę - pokazanie, że w Polsce jest ktoś kto w końcu będzie w stanie powiedzieć to co myśli naród.

Kurde. Nigdy nie zrozumiem tego jak można mówić pozytywnie o głowie państwa, która mówi, że w jego kraju nie ma sprawiedliwości. Gdyby coś takiego powiedział Bronek, to byście się zachowywali jak skorpiony z porażeniem mózgowym. Ale kiedy już mówi to Duduś, to już "mówi co myśli naród". Nigdy nie zrozumiem tej dwulicowości.

Aha. Gdzie jest aneks z raportu o WSI? Przecież takie straszne rzeczy tam piszo, to niech go ujawnio :snackgy:

Problem w tym, że Komorowski by tak nie powiedział... Rozumiem, że gdyby Prezydent za granicą mówił, że Polska to kraj mlekiem i miodem płynący byłoby wszystko ok?

Ciekawe co z aneksem działo się przez te 5 lat... kilka osób w kraju zna jego treść, a cały internet próbuje dociekać co tam jest. Być może te informacje rozsadziły by kraj od środka, być może jest w nim dużo nadużyc, nadinterpretacji, dlatego Kaczyński go nie chciał publikować.

To na prawdę poważna sprawa, logiczne, że każdy obywatel chciałby znać treść tego dokumentu ale być może z punktu widzenia państwa nie jest to najlepsze rozwiązanie?

A tu najlepsze podsumowanie sytuacji w Polsce, jak i rządów PO

Mucha poraz kolejny wygrywa internety

To, że ona jest idiotką, wie każdy, ale niech nie próbuje z rodaków robić idiotów.

gregor_g4 pisze: Ciekawe co z aneksem działo się przez te 5 lat... kilka osób w kraju zna jego treść, a cały internet próbuje dociekać co tam jest. Być może te informacje rozsadziły by kraj od środka, być może jest w nim dużo nadużyc, nadinterpretacji, dlatego Kaczyński go nie chciał publikować.

To na prawdę poważna sprawa, logiczne, że każdy obywatel chciałby znać treść tego dokumentu ale być może z punktu widzenia państwa nie jest to najlepsze rozwiązanie?.

Zabawne. Najpierw zlecił likwidację WSI i opublikował raport (tak nawiasem mówiąc - tłumaczyła go pani, która w latach 70. i 80. latała na wycieczki z Inturistem. Ciekawe, c'nie?) z ich likwidacji, a kilka lat później nie chce opublikować aneksu do tego raportu? Szczególnie, jeżeli "jest w nim dużo nadużyć"? Dziwy, panie, dziwy...

Raport ma 300stron, a aneks podobno 800.