: 17 lipca 2012, 19:54
Daruję Ci tego "ligowego przeciętniaka" w stosunku do kogoś, komu Alex rzutem na taśmę wydarł koronę króla strzelców i przyczepię się tylko tutaj, bo tylko tutaj mocniej się mylisz.Santos pisze: Zresztą uznajmy, że jak gość ma talent to sobie poradzi niezależnie którą drogą pójdzie
Talent to pojęcie polaryzujące, a nie zero-jedynkowe. Każdy, kto gra w piłkę zawodowo ma jakiś tam talent. Jest jednak tylko garstka chłopaczków w historii, którzy cokolwiek by nie zrobili- i tak zostaną gwiazdami, jeśli tylko nie będą zwichnięci psychicznie ("zepsuci"). Do każdego innego trzeba dobrać indywidualne, najlepiej się sprawdzające podejście. Niektórzy już w Primce pokazują, że już na wstępie mogą wskoczyć do Serie A, niektórzy, że są gotowi do B, reszta pewnie wyląduje na wypożyczeniach w C. Bo naprawdę lepiej, żeby napastnik pomijał obrońców na swoim poziomie, niż od razu rzucać go na głęboką wodę, by się odbił od defensorów Serie A. Da mu to więcej, a i jest znacznie bezpieczniejsze z kilku względów finansowo dla klubu- zawodnik gra, rozwija swoją markę.
Tak taak, ale krzyki na forum o tym kim do cholery jest Vidal, skoro mamy w składzie "niepokonanego tytana" były tylko w stosunku do jednego z nichSantos pisze: Kwota tranferu wskazywała bardziej na Diego niż Melo, zresztą ich wkład w grę Juve też był podobny, czyli żaden.

down
To też nie takie proste, Z,DN i Ferrara mimo wszystko byli profesjonalnymi trenerami, wiedzieli co robili i na pewno nie można całej winy zrzucić na nich, że Diego nie spełnił pokładanych nadziei.
Z Melo też sprawa jest bardziej skomplikowana. Z jednej strony w miarę zgodnie został ogłoszony tutaj jednym z lepszych 10/11- ale potem wyszło szydło z worka i z info Curvy wynika, że tak naprawdę był jednym z głównych winowajców dlaczego ten sezon wyglądał jak wygldał.
Ciężko ich obu ocenić w miarę uczciwie.