Strona 514 z 1647

: 17 lipca 2012, 16:32
autor: Ouh_yeah
pumex pisze:Curva o Pazzinim: piłkarz podoba się Marottcie, ale priorytety są inne. Wątpię, żeby Inter sprzedał piłkarza Juventusowi po ostatnich wydarzeniach z Lucio i Giovinco
A co według niego było takiego przy Giovinco? Moratti niby miał go na oku. Dziennikarze go zapytali to powiedział, że prawie każdy klub chciałby mieć Giovinco, potem to nakręcili, zapytali się Marotty, który powiedział, że Juventus zadecyduje o jego przyszłości z Parmą a Inter na razie nie powinien się wtrącać.
To też jest rozpatrywane jako konflikt? :roll:

: 17 lipca 2012, 16:36
autor: SKAr7
Santos pisze: No chyba, że uważasz, że Borriello dał nam więcej niż może dać Boakye?
Uważam, przeciwnie do zdania Twojego i Mudżyna że w gestii Conte i Paraticiego jest ocenianie, czy już teraz może dać więcej , czy mniej niż Borriello( który wcale nie dał takie nic jak zdajesz się sugerować). A nie nas tu, domorosłych forumowych speców, którzy wpychają nowego zawodnika "bo młody i coś może z niego być". Ja mówię- niech gra jeśli na to zasługuje. Ty widziałeś jakieś mecze Sassuolo, że chcesz go na siłę wpychać do składu?

I nie zrozumiałeś mnie, nie porównuję ich dorobków, aż tak głupi nie jestem. Tylko piję do tego, że Boakye musi wskoczyć na wyższy poziom, a także zaadoptować się do poziomu Serie A, dwie niewiadome, które przy Marco znikały. Ghańczyk musi zagrać niejako w kompletnie nowym sporcie. Zdajesz się myśleć, że "umiejętności zawodnika=to co pokazuje na boisku", co jest bzdurą z wielu powodów.

DIEGO?
:shock:
W którym z wszechświatów się uchowałeś, że pomyślałeś, że chodzi o Diego? :shock:
Dobry Mudżyn pisze: Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa
Ściągnęliśmy przed sezonem jednego z lepszych prawych w lidze-Lichta, gwiazdę Budesligi-Vidala, dawną supergwiazdę z ambicjami odbudowy i wyróżniającego się od kilku lat napastnika- Vucinicia. Wszystko za dobrą cenę. I... wygraliśmy scudetto :prochno: dziwne nie? :)

PS, tak się zastanawiam, czy to Twoje powiedzonko nie jest czasem wymyślone i promowane przez pokerzystów i biznesmenów, którzy się znają, by bezproblemowo ograbiać zielonych z ich zielonych :smile:

: 17 lipca 2012, 17:05
autor: mateusz6
Pazzini czy Boakye? Ten drugi. Dlaczego? Nie oglądałem Sassuolo, ale Richmond to inwestycja w przyszłość. Czy Pazzini da więcej niż Matri czy Fabio? Wątpię, a to właśnie Pazzini ma dać to coś więcej niż nasza dwójka snajperów. Choć jeśli Marotta będzie chciał wypożyczyć młodziaka to tylko do klubu gdzie będzie miał szansę się pokazać. Zamiast Pazziniego nie lepiej sprowadzić takiego Adebayora?

: 17 lipca 2012, 17:39
autor: Brutalo
Vucinic dziś gra z nowym numer, 9. Moim zdaniem to zamyka temat Van Persich i innych Cavanich. 9 miała czekać na topsnajpera, chociaż duet Vucinic-Giovinco z MVP, Islą i lewym w formie może działać nawet lepiej, niż w poprzednim sezonie.
2 minuta, Lucio :doh:

: 17 lipca 2012, 17:51
autor: mati888
Brutalo pisze:Vucinic dziś gra z nowym numer, 9. Moim zdaniem to zamyka temat Van Persich i innych Cavanich. 9 miała czekać na topsnajpera,
Jest jeszcze wolna 10 - chociaż osobiście bym wolał, żeby ją zostawili w spokoju :? De Ceglie też nie musi grać z 11 - chociaż trochę nieładnie byłoby mu odbierać numer, tym bardziej, że na chwilę obecną jest zawodnikiem pierwszej drużyny. Poza tym - top strajker nie musi chcieć konkretnie 9 :wink:

: 17 lipca 2012, 18:03
autor: @D@$
Brutalo pisze:Vucinic dziś gra z nowym numer, 9. Moim zdaniem to zamyka temat Van Persich i innych Cavanich. 9 miała czekać na topsnajpera, chociaż duet Vucinic-Giovinco z MVP, Islą i lewym w formie może działać nawet lepiej, niż w poprzednim sezonie.
2 minuta, Lucio :doh:
Niektóy numery sa jakieś dziwne, Fabio Q. ma nagle 27, Reto jeśli się nie mylę 3 :roll: Dzisiejszy sparing nie musi mieć znaczenia w tej kwestii, a jeśli już to przede wszystkim to znaczy, papa Iaquinta.

Mają rezerwy w Anglii? Jeszcze bardziej nie rozumiem w takim razie na grzyba im ten Puchar ligi :think:

: 17 lipca 2012, 18:19
autor: meda11
27 to ulubiony numer Fabio, a że był on zajęty przez Karsicia to grywał u nas z 18.

: 17 lipca 2012, 18:52
autor: Tony Montana
Pazzini to ten sam poziom, lub trochę słabszy, niż średni/przeciętni Matri i Quag. Oczywiście gdyby do nas przyszedł to kibicowałbym mu z całego serca, żeby wystrzelił z formą jak nigdy w swojej karierze, ale szanse na to marne. Skoro już taką lekką ręką pozbyliśmy się Del Piero to niech ten atak zostanie wzmocniony przynajmniej jednym porządnym zawodnikiem.

Pazziniego widziałbym u nas tylko na takiej zasadzie jak w zeszłym sezonie Boriello - wypożyczenie. Budżet by na tym nie ucierpiał a w razie jakiś kontuzji czy w pucharze Włoch mógłby okazać się użyteczny.

: 17 lipca 2012, 18:58
autor: Vimes
Wracają plotki o zainteresowaniu Fulham Iaquintą. Mam nadzieję, że Vicek pójdzie nam na rękę i nie będzie zachowywał się jak Amauri. Ewentualny transfer uznam za sukces niezależnie od kwoty odstępnego, bo zawodnik nie jest w planach trenera, więc warto chociażby zaoszczędzić na jego wynagrodzeniu.

: 17 lipca 2012, 19:18
autor: Dobry Mudżyn
Przeczuwam, ze Boakye zostanie naszym nowym Zalayeta ! Jest tak samo czarny, ma ten sam styl, podobna dynamike, i mysle ze nie przebije sie do 1 skladu, ale bedzie super rezerwowym, idealnym jokerem ! :ok:

: 17 lipca 2012, 19:25
autor: SKAr7
Dobry Mudżyn pisze:Przeczuwam, ze Boakye zostanie naszym nowym Zalayeta ! Jest tak samo czarny, ma ten sam styl, podobna dynamike, i mysle ze nie przebije sie do 1 skladu, ale bedzie super rezerwowym, idealnym jokerem ! :ok:
Może nie porównywałbym od razu do Marcelo, ale jeśli chodzi o przymioty to się zgadzam :ok: ma imponujący instynkt snajperski, i widać, że jeszcze sporo przed nim. Fajnie by było też, jakby nauczył się spokojniej wykańczać, bo bramka ledwo wpadła, a potem zepsuł śliczne podanie brata brata z Brazylii. Niby to tylko półamatorzy, ale z tej mąki może być całkiem smaczny chlebek.

: 17 lipca 2012, 19:27
autor: pumex
Dobry Mudżyn pisze:Przeczuwam, ze Boakye zostanie naszym nowym Zalayeta ! Jest tak samo czarny, ma ten sam styl, podobna dynamike, i mysle ze nie przebije sie do 1 skladu, ale bedzie super rezerwowym, idealnym jokerem ! :ok:
Tylko jakich Zalayeta miał konkurentów, a jakich miałby Boakye. Przy naszych obecnych napastnikach dawny Zalayeta byłby pewniakiem do pierwszego składu. Oczywiście po pierwszym występie Boakye ciężko stwierdzić coś na 100%, ale jeśli będzie grał tak samo dobrze w meczu z Hertą, Benficą i Malagą, to naprawdę głupio byłoby go zastąpić Pazzinim wydając przy tym pieniądze.

: 17 lipca 2012, 19:30
autor: Santos
SKAr7 pisze:
Santos pisze: No chyba, że uważasz, że Borriello dał nam więcej niż może dać Boakye?
Uważam, przeciwnie do zdania Twojego i Mudżyna że w gestii Conte i Paraticiego jest ocenianie, czy już teraz może dać więcej , czy mniej niż Borriello( który wcale nie dał takie nic jak zdajesz się sugerować). A nie nas tu, domorosłych forumowych speców, którzy wpychają nowego zawodnika "bo młody i coś może z niego być". Ja mówię- niech gra jeśli na to zasługuje. Ty widziałeś jakieś mecze Sassuolo, że chcesz go na siłę wpychać do składu?

I nie zrozumiałeś mnie, nie porównuję ich dorobków, aż tak głupi nie jestem. Tylko piję do tego, że Boakye musi wskoczyć na wyższy poziom, a także zaadoptować się do poziomu Serie A, dwie niewiadome, które przy Marco znikały. Ghańczyk musi zagrać niejako w kompletnie nowym sporcie. Zdajesz się myśleć, że "umiejętności zawodnika=to co pokazuje na boisku", co jest bzdurą z wielu powodów.

DIEGO?
:shock:
W którym z wszechświatów się uchowałeś, że pomyślałeś, że chodzi o Diego? :shock:
:x
Zgadzam się z Tobą, że to Conte ma decydować o personaliach swojej drużyny, jak każdy inny trener, ale jednocześnie każdy z nas, kibiców ma prawo swoją opinię wyrazić i się z Antonio nie zgodzić. Ja np. nie zgadzam się, że Borriello dał nam cokolwiek, a wręcz twierdzę, że gdyby zamiast niego grał regularnie Matri to pożytek byłby większy. Ty oczywiście możesz się nie zgadzać.
Wiadomo, że SerieA to inna piłka, ale również można stwierdzić, że gra dla Juve, a np. Genui to też inna piłka.
Poprostu uważam, że więcej wyciągnie z ogonów w lidze i kilku dłuższych szans w PW niż z wypożyczenia (też się oczywiście możesz nie zgadzać).

Zresztą uznajmy, że jak gość ma talent to sobie poradzi niezależnie którą drogą pójdzie, a jak nie to i tak zostanie z niego drugi "Boriello":D.

Kwota tranferu wskazywała bardziej na Diego niż Melo, zresztą ich wkład w grę Juve też był podobny, czyli żaden.

Acha, fanem talentu naszego nowego nabytku nie jestem, za mało o nim wiem, chodzi mi bardziej o ogólne rozwiązania typu: lepiej postawić na młodego zawodnika, którego może coś być niż na kolejnego przeciętniaka ogranego w SerieA, który nie podniesie w żaden sposób naszego poziomu.

I w tym temacie, ode mnie amen:).

: 17 lipca 2012, 19:32
autor: Spadino
pumex pisze:
Dobry Mudżyn pisze:Przeczuwam, ze Boakye zostanie naszym nowym Zalayeta ! Jest tak samo czarny, ma ten sam styl, podobna dynamike, i mysle ze nie przebije sie do 1 skladu, ale bedzie super rezerwowym, idealnym jokerem ! :ok:
Tylko jakich Zalayeta miał konkurentów, a jakich miałby Boakye. Przy naszych obecnych napastnikach dawny Zalayeta byłby pewniakiem do pierwszego składu. Oczywiście po pierwszym występie Boakye ciężko stwierdzić coś na 100%, ale jeśli będzie grał tak samo dobrze w meczu z Hertą, Benficą i Malagą, to naprawdę głupio byłoby go zastąpić Pazzinim wydając przy tym pieniądze.
No właśnie, Boakye zagrał bardzo na plus, no ale z kim? Musi pokazać coś przeciwko drużynom potencjalnie zbliżonym do takich w Serie A, o ile oczywiście zostanie na ten sezon w Juve. ;)

: 17 lipca 2012, 19:54
autor: Alfa i Omega
Borriello nie był aż taki żenujący i jako-tako ze swoich zobowiązań taktycznych się wywiązywał - przetrzymywał piłkę, skupiał uwagę obrońców, przepychał się, czasem wywalczył faul, był widoczny, nie tracił w sumie zbyt dużo piłek... Inna sprawa, że zupełnie zatracił instynkt strzelecki. Jak na jego bardzo przeciętne możliwości, myślę, że sprawdził się w swojej roli i będę umiarkowanie ciepło go wspominał. Wiadomo, nie jest to jednak zbyt dobry napastnik.

Przydarzył mu się ważny gol z Ceseną, sprowokował poniekąd samobója pieczętującego scudetto z Cagliari. No i śliczna asysta przy bramce Marrone z Atalantą ;)

Nie był to Amauri, który miał wiecznie o wszystko pretensje i kopał się po czole, bez przerwy tracąc piłkę.