JuvePoland

ja go nie usprawiedliwiam bo powinniśmy wygrać te 3 mecze w grupie ale jakby nie błoto w Turcji z pewnością nie byłoby w ogóle tematu "Conte nie wyszedł z grupy" - mnie denerwuje tylko "ten sam skład"

i co to znaczy tej dyskusji? dyskusja o ten sam skład trwa 2 lata a nie jest prowadzona od 3 dni między tobą a mną

ps. a ilu nowych zawodników to będzie dla ciebie dużo?

Maly pisze:ja go nie usprawiedliwiam bo powinniśmy wygrać te 3 mecze w grupie ale jakby nie błoto w Turcji z pewnością nie byłoby w ogóle tematu "Conte nie wyszedł z grupy" - mnie denerwuje tylko "ten sam skład"

i co to znaczy tej dyskusji? dyskusja o ten sam skład trwa 2 lata a nie jest prowadzona od 3 dni między tobą a mną

ps. a ilu nowych zawodników to będzie dla ciebie dużo?

Moim zdaniem nieważna jest ilość, a jakość. Po prostu w mojej ocenie Morata z Evrą nie byli aż takim wzmocnieniem, żeby stwierdzić, że dojście do finału przez Maxa to wyłącznie zasługa lepszego składu.

Odnośnie błota w Turcji, to jest takie powiedzenie z baletnicą

jeśli nie widzisz jakości między Peluso a Evrą to tym bardziej nie ma o czym gadać

Maly pisze:jeśli nie widzisz jakości między Peluso a Evrą to tym bardziej nie ma o czym gadać

Mały, po pierwsze to w sezonie 2013/2014 na lewym wahadle grał Asamoah, a nie Peluso.
Po drugie, to nie wiem, w którym miejscu napisałem, że nie widzę różnicy. Po prostu nie uważam, że tymi transferami można tłumaczyć znacznie lepsze osiągnięcia Allegriego w Europie.

“I don’t know if I’ll be at Juventus for life and I can’t even say that this will not be my last year in Turin,” he admitted to France Football.

Czyżby nowa klauzula była po to zeby ktoś ją zapłacił? Albo już to zrobił?

http://www.football-italia.net/113119/d ... 230;’

widac pawełek raczej nie zamierza byc drugim del piero... a przypominam sobie jego wypowiedzi z konca poprzedniego/poczatku tego sezonu że nie zamierza zmieniac klubu chyba ze zarząd inaczej postanowi... co odebralem jako deklaracje kontunuowania kariery przez jakis czas w juve.. stanowisko zarzadu w tej kwestii pewnie standardowe... wola piłkarza w pierwszej kolejnosci.

cos mi sie wydaje ze zmiana tonu wypowiedzi bedzie sygnalizowala pożegnanie latem.

Ale będziecie za nim płakać ? Dobry zawodnik ale tylko dobry i w meczach bardzo ważnych nie istnieje. Za pieniądze z niego możemy mieć zawodnika o wiele lepszego. Nie dajmy się zwariować z drugim Del Piero bo takiego nie będzie. Juventus nie jest klubem docelowym tylko trampoliną do wielkiej kariery i pieniędzy czy się to komuś podoba czy nie.

MRN pisze:Juventus nie jest klubem docelowym tylko trampoliną do wielkiej kariery i pieniędzy czy się to komuś podoba czy nie.

I tak będzie, dopóki nie zmieni się w tym klubie podejście do futbolu (w sensie sportowym, a nie biznesowym).

No bo tak bez owijania - już pal licho pieniądze, choć wiadomo, że to podstawa. Dybala wygrywa u nas międzynarodowe trofea? No nie. Ma na to szanse w krótkiej perspektywie? Średnio z tym. Gra w klubie, który umożliwia pokazanie pełni swojego potencjału? No nie do końca, zważywszy na uwielbienie zarzynania meczu przy prowadzeniu 1:0 (a czasem nawet podczas 0:0), gdzie trener publicznie ruga piłkarza, gdy w końcowych minutach ośmieli się zaatakować.

Mnie np nie dziwi, że czasem Dybala może czuć frustrację, chociaż wiadomo, że to tylko jedna strona medalu, bo jest i ta druga, w której część winy za swoje marne występy ponosi sam piłkarz.

Początek miał świetny. Zarówno ogólnie w Juventusie, jak i w tym sezonie. To jest piłkarz, który przyszedł do nas jako najbardziej wysunięty napastnik, a obecnie gra jako ofensywny pomocnik. Tevezowi pewnie by to tak nie przeszkadzało, ale najwyraźniej Paulo jest po prostu słabszym piłkarzem od Apacza lub po prostu psychicznie ciężej przychodzi mu poświęcanie się dla zespołu.

Czy jego odejście będzie dla nas dobre? Mam wątpliwości, bo mimo wszystko po odejściu Vidala, Pogby, czy Bonucciego w zespole wciąż widoczne są braki spowodowane brakiem należytego następstwa.

Mam wrażenie, że takie lekkie podejście w kwestii transferów zawodników zaczyna przynosić odwrotne skutki do zamierzonych. Kiedyś faktycznie była to gwarancja, że jak w Juventusie nie będzie się za dobrze działo to w razie czego piłkarz może nas opuścić, ale obecnie jesteśmy już marką międzynarodową więc takie podejście tak naprawdę tylko osłabia naszą pozycję. Tym bardziej, że piłka już niemal całkowicie została wyprana z tradycyjnych wartości i przeszła na model stricte biznesowy. Zmiany sportowe są potrzebne, ale w tzw. "biznesie" też mamy jeszcze spore pole do poprawy.

MRN pisze:Ale będziecie za nim płakać ?

Oczywiście wolałbym, żeby został niż odchodził, ale szczerze mówiąc ze wszystkich zawodników, których ostatnio straciliśmy(Vidal, Tevez, Pogba czy Alves) za Paolo najmniej bym 'płakał'. Dobry zawodnik, ale chyba trochę przehajpowany, a co najgorsze, chyba sam uwierzył w ten cały cyrk pt: Messi vol. 2. Wydaje mi się, że lepiej wyglądałby, gdyby to on był głównym napastnikiem, a za jego plecami biegałby jakiś rozgrywający z prawdziwego zdarzenia.

Cała ta sytuacja wygląda trochę, jak w przypadku Isco. Niby ogromne talenty, niby coś tam pokazują, ale nie są regularni i nie grają na miarę swoich umiejętności. Co prawda Isco już odpalił w tamtym sezonie i był kluczowy dla Realu, ale zajęło mu to dobre 3-4 lata, żeby wejść na ten poziom. O Paolo ciągle mówi się w kontekście przyszłości, ale przypominam, że on ma już 24 lata. To nie Pjaca czy Bentancur, którzy mają jeszcze spokojnie 2-4 lata na rozwój. Gdy tyle czasu minie, to Argentyczyk będzie bliżej '30' niż dalej.

Chciałbym, żeby został, ale nie miałbym nic przeciwko temu, żeby za jego hajs kupić '10' z prawdziwego zdarzenia i dokupić prawego obrońcę, którzy przynajmniej będzie nawiązywał do poziomu Sandro sprzed roku. No chyba, że De Sciglio odpali, ale wątpię, żeby był kimś więcej, aniżeli przydatnym rezerwowym.

pumex pisze:I tak będzie, dopóki nie zmieni się w tym klubie podejście do futbolu (w sensie sportowym, a nie biznesowym).

Chodzi mi właśnie o podejście do futbolu bo jeżeli chodzi o aspekt finansowy to Agnelli zbliżył ten klub do największych. Ja mimo wszystko mam dosyć tego kaleczenia futbolu i minimalizmu i choć Juve zawsze słynęło ze świetnej gry z tyłu to z przodu poczynania wyglądały co najmniej wybornie a to pokazuje, że można połączyć przyjemne z pożytecznym. Do pewnego momentu mogłoby sie wydawać, że minimalizm funkcjonuje ale potem przychodzą finały i jest gong. Futbol sie zmienia, staje sie szybszy i coraz efektowniejszy a Juve stoi w miejscu i to może irytować. Niektórzy zakłamują rzeczywistość i oburzają się na twierdzenie, że Juve jest odskocznią ale prawda w oczy kole.

pablo1503 pisze:mówiąc zz wszystkich zawodników, których ostatnio straciliśmy(Vidal, Tevez, Pogba czy Alves) za Paolo najmniej bym 'płakał'.

Każdy wymieniony przez Ciebie potrafił błyskiem rozstrzygnąć potwornie trudny mecz na naszą korzyść. Vidal dał nam zwycięstwo w LM z drwalami, których nie mogliśmy przełamać, Tevez podobnie, Pogba wyszarpał nam mecz z Olympiakosem a Alves z Monaco. A Dybala wyszarpał nam zwycięstwa z drużynami pokroju Chievo a dodatkowo się obraża na wszystko. Chłop ma 24 lata i większych postępów nie robi.

MRN pisze:Za pieniądze z niego możemy mieć zawodnika o wiele lepszego.

Kogo na przykład?

albertcamus pisze:

MRN pisze:Za pieniądze z niego możemy mieć zawodnika o wiele lepszego.

Kogo na przykład?

Coutinho, Erikssen, Mertens czy chociażby Sanchez? Już nie przesadzaj, że nie znaleźlibyśmy lepszego zawodnika pod 4-2-3-1. Pierwsza dwójka najprawdopodobniej lepiej spisałaby się na pozycji '10' i kreowałaby więcej sytuacji, których często brakuje, nawet ze słabiej notowanym rywalem. Kolejna dwójka z kolei jest o wiele bardziej elastyczna i spokojnie mogłaby zagrać na obu skrzydłach, a także w ataku i jako ten cofnięty. To tak na szybko, bez żadnej analizy.

Być może takiego zawodnika mamy nawet w kadrze - Pjanić. Wystarczyłoby 'tylko' uwolnić go od zadań defensywnych, a za plecami ustawić Matuidiego i Marchisio ze swoich najlepszych lat, którzy odpowiadaliby za czarną robotę, a sam Claudio mógłby po części odciążać Bośniaka, bo doświadczenie w roli registy ma.

Oczywiście nie jest powiedziane, że tak by się stało, ale nie można tego również wykluczyć. No i rzecz jasna kwota na Dybale oscylowałaby w okolicach 150-200mln, a przy takiej kwocie już można wybierać. O ile ktoś w ogóle były skłonny tyle wyłożyć.

pablo1503 pisze:

albertcamus pisze:

MRN pisze:Za pieniądze z niego możemy mieć zawodnika o wiele lepszego.

Kogo na przykład?

Coutinho, Erikssen, Mertens czy chociażby Sanchez?

Mertens na miejsce Dybały?

Dlaczego nie ? Ten facet wymiata drugi sezon z rzędu i jest wyróżniającą się postacią nie tylko w Serie A ale i LM. Operuje na całym boisku i jakoś nie ma pretensji o to, że musi się cofać. Powitałbym bo w Juve kosztem Dybali z otwartymi ramionami.