Strona 51 z 97
: 07 listopada 2017, 19:58
autor: panlider
Maly pisze:nie będę mówił ile Morata strzelił goli w tamtej fazie pucharowej bo dla was i tak był gównem ale ważnym elementem Maksowego Juve był Evra, może nawet bardzo ważnym, ponadto jak już wymieniacie Pirlo to niewiele się on różnił od sezonu wcześniej (zresztą grał na wyrost bo byli lepsi) natomiast Pogba był dużo bardziej doświadczonym zawodnikiem, cały zespół był dużo bardziej doświadczony po 4 dwumeczach fazy pucharowej LE a skoro było mało zmian to także bardziej zgrany, nie mówię że z Conte byśmy doszli do finału bo pewnie nie ale jakby Allegriemu nie dać Moraty i Evry albo zabrać kogokolwiek z pozostałych zawodników pierwszego składu to by z grupy pewnie nie wyszedł bo nowego by wprowadzał pół roku
poza tym Conte nie przegrał z Galatą tylko z UEFĄ która kazała grać na kartoflisku zaoranym przez i pod zespół gospodarzy, sezon później natomiast przegoniliśmy Olimpiakos tylko dlatego, że zaliczyli falstart w Malmoe bo w dwumeczu byli od nas lepsi i tak samo byli od nas lepsi w dwumeczu z AM ;] po wyjściu z grupy natomiast przypomnę - trafiliśmy na BVB walczące o utrzymanie w lidze a później Monaco, które przeszliśmy po karnym którego nie było (przez grzeczność nie będę przypominał na kim) także darujcie sobie bo jedyne dwa dobre mecze w całej tamtej LM rozegraliśmy z Realem, cała reszta to szczęście w losowaniu i dar losu od Malmo
Nie twierdzę, że Morata nie był ważną postacią w tamtej edycji LM, nie zmienia to faktu, że raptem dwóch piłkarzy więcej raczej nie spowodowało, że przepaść między odpadnięciem w grupie, a finałem LM została zasypana. Dyskusyjne są też Twoje twierdzenia na temat Pirlo, który moim zdaniem w sezonie 2014/2015 zaliczył spory zjazd formy, natomiast Pogba nigdy nie był kluczową postacią w meczach LM. Twoje twierdzenia, że Allegri też by nie wyszedł z grupy, jakby mu zabrać (w ogóle dlaczego ktoś miałby mu zabierać?) jakiegoś piłkarza lub nie dać Moraty i Evry, to już jest czysta spekulacja, która nie ma żadnego podparcia w faktach. Idąc tym tokiem rozumowania, to Conte by pewnie nie zdobył mistrzostwa Anglii, jakby nie dostał Kante
Nie jestem też przekonany, że doświadczenie zdobyte w LE może zaprocentować w LM, bo to jednak kompletnie różne rozgrywki.
Mecz z Galatą był tylko ukoronowaniem naszej fatalnej postawy w fazie grupowej, jakbyśmy wygrali z Galatą u siebie i zdobyli 6 pkt na Kopenhadze, tak jak to powinno być, to nie musielibyśmy się w ogóle przejmować tym meczem.
Chciałbym Ci też uświadomić, że może i BVB słabo radziła sobie wtedy w lidze, ale swoją grupę w LM wygrali, doznając tylko jednej porażki, dystansując między innymi Galatasaray, który okazał się zbyt mocny dla Juventusu Conte, także mimo pewnego kryzysu nie był to na pewno łatwy przeciwnik, a został w meczu rewanżowym, przy obecności fanatycznych kibiców Borussi (80 tys gardeł) po prostu rozjechany. Monaco też się w ćwierćfinale przez przypadek nie znalazło. Rozumiem, że jak dla Ciebie drużyna nie jest Realem, Barceloną czy Bayernem, to są to po prostu ogórki, ale BVB to była wtedy europejska czołówka, a Monaco rozgrywało świetny sezon.
I jak już się czepiasz, że rozegraliśmy dobre dwa mecze (co jest oczywiście kompletną bzdurą, bo mecz z BVB na wyjeździe również był kapitalny), to weź pod uwagę, że Real przeważnie rozgrywa jeden dobry mecz w edycji LM (finał), a zdobył 3 trofea w ostatnich 4 latach.
: 07 listopada 2017, 20:36
autor: Maly
Twoje twierdzenia, że Allegri też by nie wyszedł z grupy, jakby mu zabrać (w ogóle dlaczego ktoś miałby mu zabierać?)
tylko w kontekście żeby to nie był samograj po Conte a co do tylko 2 zawodników to ostatnio na konferencji mówił jak duża to wg niego zmiana i że to przecież 20% składu także sami wiecie... ;]
Conte by pewnie nie zdobył mistrzostwa Anglii, jakby nie dostał Kante
oczywiście można tak spekulować ale czy ktoś z was w ogóle zauważył, że Conte też kupił sobie do CFC tylko 3 nowych zawodników i wygrał mistrza? może jednak 2-3 nowych zawodników to na prawdę nie ten sam skład co?
weź pod uwagę, że Real przeważnie rozgrywa jeden dobry mecz w edycji LM (finał)
co do jednego dobrego meczu Realu to zdaje się, że to wy płaczecie, że mają szczęście w losowaniu... ale już my to nie mamy tak?
Nie jestem też przekonany, że doświadczenie zdobyte w LE może zaprocentować w LM
faza pucharowa to faza pucharowa, nawet jeśli przeciwnik słabszy to nabierasz obycia w formule mecz-rewanż no i ogólnie zdobywasz doświadczenie w Europie
a odnośnie zaś Galaty sezon później to zdaje się nie było już tam Drogby a ile znaczył ten zawodnik chyba nie trzeba mówić nikomu, chociaż w sumie jak widać trzeba...
zresztą skoro Maksio miał ten sam skład to czemu w lidze zdobył kilkanaście punktów mniej i czy to nie jest mu na minus?
: 07 listopada 2017, 21:12
autor: Bukol87
Maly pisze:
zresztą skoro Maksio miał ten sam skład to czemu w lidze zdobył kilkanaście punktów mniej i czy to nie jest mu na minus?
To brzytwa. Mały uważaj, bo się potniesz przy tej desperackiej łapance.
: 08 listopada 2017, 10:50
autor: AdiJuve
Jedno co trzeba przyznać to fakt,że wartość marketingowa Dybali ostatnio idzie mocno w górę. Chłopak pod tym względem jest naprawdę na mocnej pozycji w światowej piłce i obok Buffona to na pewno najbardziej znany piłkarz Juve w skali świata.
Taka ciekawostka
http://www.football-observatory.com/IM ... 17/202/en/ ttaj na więcej wycenili tylko Neymara i Kane.
Wiadomo,że to tylko subiektywna i to mocno opinia ale Dybala ma dość mocno pozycję w tego typu rankingach.
: 08 listopada 2017, 10:55
autor: lysy1983
Bukol87 pisze:Maly pisze:
zresztą skoro Maksio miał ten sam skład to czemu w lidze zdobył kilkanaście punktów mniej i czy to nie jest mu na minus?
To brzytwa. Mały uważaj, bo się potniesz przy tej desperackiej łapance.
W zamian te marne kilkanaście punktów w serie A dołożył puchar Włoch i zaszedł dalej w LM niż Conte w LE.
Samozaoranie Małego level max :rotfl:
: 08 listopada 2017, 10:58
autor: panlider
Maly pisze:Twoje twierdzenia, że Allegri też by nie wyszedł z grupy, jakby mu zabrać (w ogóle dlaczego ktoś miałby mu zabierać?)
tylko w kontekście żeby to nie był samograj po Conte a co do tylko 2 zawodników to ostatnio na konferencji mówił jak duża to wg niego zmiana i że to przecież 20% składu także sami wiecie... ;]
Conte by pewnie nie zdobył mistrzostwa Anglii, jakby nie dostał Kante
oczywiście można tak spekulować ale czy ktoś z was w ogóle zauważył, że Conte też kupił sobie do CFC tylko 3 nowych zawodników i wygrał mistrza? może jednak 2-3 nowych zawodników to na prawdę nie ten sam skład co?
weź pod uwagę, że Real przeważnie rozgrywa jeden dobry mecz w edycji LM (finał)
co do jednego dobrego meczu Realu to zdaje się, że to wy płaczecie, że mają szczęście w losowaniu... ale już my to nie mamy tak?
Nie jestem też przekonany, że doświadczenie zdobyte w LE może zaprocentować w LM
faza pucharowa to faza pucharowa, nawet jeśli przeciwnik słabszy to nabierasz obycia w formule mecz-rewanż no i ogólnie zdobywasz doświadczenie w Europie
a odnośnie zaś Galaty sezon później to zdaje się nie było już tam Drogby a ile znaczył ten zawodnik chyba nie trzeba mówić nikomu, chociaż w sumie jak widać trzeba...
zresztą skoro Maksio miał ten sam skład to czemu w lidze zdobył kilkanaście punktów mniej i czy to nie jest mu na minus?
Samograj po Conte. Jakby miał samograj po Conte, to znowu by nie wyszedł z grupy. Tak właśnie ten samograj sobie radził w Europie.
Nie twierdzę, że zarówno Morata jak i Evra nie wzmocnili pozycji, na których grali, ale trzon zespołu pozostał taki sam i nie można raczej upatrywać przyczyn tego sukcesu w tych transferach.
To był tylko i wyłącznie przykład. Nie mniej jednak, oczywiście chwała Conte za to osiągnięcie, bo poza kilkoma świetnymi piłkarzami (Hazard, Kante, Curtois), ma też kilku przeciętnych.
Nikt tu nie płacze, ale trzeba przyznać, że Real przeważnie ma dość łatwą drogę do finału, chyba tylko w poprzednim sezonie trafili na drużynę z topu (Bayern), a ich wygrana niewiele miał wspólnego z uczciwym zwycięstwem.
Oczywiście, że można to potraktować jako minus dla Maxa, tyle, że moim zdaniem każdy kibic woli, żeby jego drużyna walczyła o najwyższe cele w LM do końca i wygrywała majstra nawet niewielką przewagą punktową, niż odpadała w grupie i biła rekordy punktowe w lidze.
: 08 listopada 2017, 12:05
autor: Maly
Evra był naszym pierwszym prawdziwym lewym obrońcą od czasów Serie B więc wg mnie było to MEGA wzmocnienie i dziwie się, że tak lekko do tego podchodzicie a skoro zgodziliśmy się, że i Morata i Evra wzmocnili zespół tzn, że Max miał LEPSZY skład niż Conte, bardziej doświadczony i bardziej zgrany, taktycznie był to samograj pod 352 w którym przecież Maksio niewiele zmienił poza daniem zawodnikom większego luzu i nie "przymuszaniu" ich do schematów które i tak rozpędem grali przy wielu okazjach na zasadzie automatyzmu
ja nie odbieram Allegriemu tego, że dał luz drużynie bo dzięki temu oglądało się nas wtedy lepiej niż w ostatnim sezonie Conte ale też nie popadajmy ze skrajności w skrajność, w LM liczy się szczęście, zarówno w losowaniu jak i w meczach gdy trzeba liczyć na sprawiedliwe oko sędziego z Bułgarii a dopiero później można rozmawiać o umiejętnościach... Conte tego szczęścia nie miał i tyle bo przecież to nie jego wina, że z Kopanhagą przy 27 strzałach i 11 celnych nasi snajperzy ustrzelili tylko jedną bramkę a rywal zdobył gola po wolnym na 45 metrze albo, że w Turcji spadł śnieg pierwszy raz od epoki kamienia łupanego a następnie kazali grać na błocie ;] Allegri to szczęście ma i tylko tyle, miał w losowaniach (chociażby Monaco sezon temu) jak również w samych meczach rywali (wspomniana porażka Olympiakosu czy teraz niewykorzystany remis Barcelony), natomiast w żadnym wypadku poza dwumeczem z Realem nie widzę jego trenerskiego geniuszu w LM, nie widziałem go ani z AM, ani z Bayernem, ani w obu finałach, ani ostatnio z Barceloną ani nawet z MC, które pokonywaliśmy dość szczęśliwie a nie bo byliśmy lepsi (szczególnie w Anglii), więcej - nie wiedziałem tego geniuszu także z Sevillą dopóki rywal grał w komplecie itp itd i dlatego nie mogę zrozumieć czym wy się podniecacie... że wylosowaliśmy Real dopiero w finale a nie jak Bayern w 1/4? wtedy Maks byłby już wg was słaby bo by nie doszedł do finału?
: 08 listopada 2017, 12:39
autor: panlider
Maly pisze:Evra był naszym pierwszym prawdziwym lewym obrońcą od czasów Serie B więc wg mnie było to MEGA wzmocnienie i dziwie się, że tak lekko do tego podchodzicie a skoro zgodziliśmy się, że i Morata i Evra wzmocnili zespół tzn, że Max miał LEPSZY skład niż Conte, bardziej doświadczony i bardziej zgrany, taktycznie był to samograj pod 352 w którym przecież Maksio niewiele zmienił poza daniem zawodnikom większego luzu i nie "przymuszaniu" ich do schematów które i tak rozpędem grali przy wielu okazjach na zasadzie automatyzmu
ja nie odbieram Allegriemu tego, że dał luz drużynie bo dzięki temu oglądało się nas wtedy lepiej niż w ostatnim sezonie Conte ale też nie popadajmy ze skrajności w skrajność, w LM liczy się szczęście, zarówno w losowaniu jak i w meczach gdy trzeba liczyć na sprawiedliwe oko sędziego z Bułgarii a dopiero później można rozmawiać o umiejętnościach... Conte tego szczęścia nie miał i tyle bo przecież to nie jego wina, że z Kopanhagą przy 27 strzałach i 11 celnych nasi snajperzy ustrzelili tylko jedną bramkę a rywal zdobył gola po wolnym na 45 metrze albo, że w Turcji spadł śnieg pierwszy raz od epoki kamienia łupanego a następnie kazali grać na błocie ;] Allegri to szczęście ma i tylko tyle, miał w losowaniach (chociażby Monaco sezon temu) jak również w samych meczach rywali (wspomniana porażka Olympiakosu czy teraz niewykorzystany remis Barcelony), natomiast w żadnym wypadku poza dwumeczem z Realem nie widzę jego trenerskiego geniuszu w LM, nie widziałem go ani z AM, ani z Bayernem, ani w obu finałach, ani ostatnio z Barceloną ani nawet z MC, które pokonywaliśmy dość szczęśliwie a nie bo byliśmy lepsi (szczególnie w Anglii), więcej - nie wiedziałem tego geniuszu także z Sevillą dopóki rywal grał w komplecie itp itd i dlatego nie mogę zrozumieć czym wy się podniecacie... że wylosowaliśmy Real dopiero w finale a nie jak Bayern w 1/4? wtedy Maks byłby już wg was słaby bo by nie doszedł do finału?
Mam wrażenie, że Ty w ogóle niewiele widzisz
Nie ma sensu dalej prowadzić tej dyskusji, piszesz w kółko to samo, ani ja nie przekonam Ciebie, ani Ty nie przekonasz mnie, także dajmy temu spokój, bo to straszny offtop.
: 10 listopada 2017, 03:45
autor: RSelevan
lysy1983 pisze:Bukol87 pisze:Maly pisze:
zresztą skoro Maksio miał ten sam skład to czemu w lidze zdobył kilkanaście punktów mniej i czy to nie jest mu na minus?
To brzytwa. Mały uważaj, bo się potniesz przy tej desperackiej łapance.
W zamian te marne kilkanaście punktów w serie A dołożył puchar Włoch i zaszedł dalej w LM niż Conte w LE.
Samozaoranie Małego level max :rotfl:
Dzięki za poprawienie humoru w ten parszywy dzień (noc) Mały. :rotfl:
Konkurs na najgorszy argument w historii ludzkości rozstrzygnięty. Swoją drogą to troche przykre, jak bardzo nie jesteś w stanie powiedzieć
"hmm, miałeś/liście racje, fakty i argumenty są zdecydowanie przeciwko mnie więc i ja zmieniam zdanie". To tak naprawdę sprawia, że jakakolwiek dyskusja z tobą nie ma za bardzo sensu.
: 10 listopada 2017, 08:29
autor: Maly
nie bardzo wiem z czego się śmiejecie, zadałem dość proste pytanie - czy to, że Max tym samym wg was składem zdobył w lidze kilkanaście punktów mniej to też jego sukces czy jednak jakaś tam porażka - w zamian otrzymałem głupie komentarze unikające odpowiedzi a teraz jeszcze sugerujesz mi, żebym się do czegoś przyznał a nawet nie wiem do czego... piszesz o argumentach i faktach a te są takie, ze Max miał 20% różny skład więc to wy powinniście powiedzieć, że głupio gadaliście o "tym samym składzie" ale to jest właśnie całe JP - grupa ma zawsze rację i nic nie przekona jej że czarne jest czarne a białe jest białe ;] i to tak na prawdę sprawia, że jakakolwiek dyskusja z wami nie ma sensu...
: 10 listopada 2017, 09:01
autor: mateo369
Maly pisze:nie bardzo wiem z czego się śmiejecie, zadałem dość proste pytanie - czy to, że Max tym samym wg was składem zdobył w lidze kilkanaście punktów mniej to też jego sukces czy jednak jakaś tam porażka
Twoje zdanie ma sens
tylko i wyłącznie z matematycznego punktu widzenia. Po pierwsze nie da się stwierdzić, czy Conte w kolejnym sezonie mógłby osiągnąć taki sam wynik punktowy, może zgromadziłby jeszcze mniej niż drużyna Maxa, to tylko gdybanie. Po drugie i najważniejsze, każdy logicznie myślący forumowicz dojdzie do jakże prostego wniosku, że Allegri zdobycz punktową (nie mistrzostwo!) przedłożył na sukcesy w PW i LM. Jeśli tylko rżniesz głupa i udajesz że tego nie widzisz to po prostu zamilcz. Jeśli naprawdę nie doszedłeś do takiego wniosku i naprawdę mniejszą ilość punktów uznajesz ze porażkę Maxa to... nawet szkoda komentować, wiadomo jakie słowa powinny tu paść. Bo nie, nie da się samej zdobyczy punktowej z sukcesami w innych rozgrywkach rozdzielić tak jak próbujesz komukolwiek tutaj wmówić.
: 10 listopada 2017, 10:22
autor: Maly
ja nie uznaje mniejszej liczby punktów za porażkę Maxa tylko wy nie potraficie czytać ze zrozumieniem ;] po pierwsze to było pytanie a nie stwierdzenie (różnice między jednym a drugim poznaje się w pierwszych klasach podstawówki gdzie odsyłam)
po drugie pytanie to padło w kontekście "tego samego składu" i jeśli nawet nadal nie chcecie przyznać mi racji, że skład różny w 20% to nie jest ten sam skład (chociaż nie wiem jakim trzeba być człowiekiem żeby się przy tej głupocie upierać) to powinniście napisać tak: LM na plus, PW na plus ale w lidze na minus - to oczywiste i nie da się inaczej, natomiast zamiast odpowiedzi na proste pytanie lepsze były obśmiechujki bo oczywiście u was u Maksia nic nie jest na minus a skład taki sam
po trzecie ty mateo369 pośrednio tak napisałeś pisząc o "przedłożeniu PW nad ligę" tylko szkoda, że to sugeruje dwie rzeczy - Conte nie odpuszczał trochę meczów przed LM czy LE oraz Maksio odpuszczał ligowe mecze żeby wyeliminować Parmę z pucharu... poza tym to tylko puste słowa bo w sąsiedztwie meczów pucharowych w 14/15 straciliśmy 15 punktów natomiast w 13/14 było to punktów 10, czyli różnica 5 a nie 15 punktów, wynik prosty 10 punktów więcej zostało straconych w meczach gdzie pucharami nikt sobie głowy nie zaprzątał ;]
i żeby nie było - to rozważanie jest dla was bo dla mnie Maks nie tym samym składem doszedł do finału ;]
: 10 listopada 2017, 11:46
autor: panlider
Maly pisze:ja nie uznaje mniejszej liczby punktów za porażkę Maxa tylko wy nie potraficie czytać ze zrozumieniem ;] po pierwsze to było pytanie a nie stwierdzenie (różnice między jednym a drugim poznaje się w pierwszych klasach podstawówki gdzie odsyłam)
po drugie pytanie to padło w kontekście "tego samego składu" i jeśli nawet nadal nie chcecie przyznać mi racji, że skład różny w 20% to nie jest ten sam skład (chociaż nie wiem jakim trzeba być człowiekiem żeby się przy tej głupocie upierać) to powinniście napisać tak: LM na plus, PW na plus ale w lidze na minus - to oczywiste i nie da się inaczej, natomiast zamiast odpowiedzi na proste pytanie lepsze były obśmiechujki bo oczywiście u was u Maksia nic nie jest na minus a skład taki sam
po trzecie ty mateo369 pośrednio tak napisałeś pisząc o "przedłożeniu PW nad ligę" tylko szkoda, że to sugeruje dwie rzeczy - Conte nie odpuszczał trochę meczów przed LM czy LE oraz Maksio odpuszczał ligowe mecze żeby wyeliminować Parmę z pucharu... poza tym to tylko puste słowa bo w sąsiedztwie meczów pucharowych w 14/15 straciliśmy 15 punktów natomiast w 13/14 było to punktów 10, czyli różnica 5 a nie 15 punktów, wynik prosty 10 punktów więcej zostało straconych w meczach gdzie pucharami nikt sobie głowy nie zaprzątał ;]
i żeby nie było - to rozważanie jest dla was bo dla mnie Maks nie tym samym składem doszedł do finału ;]
Mały, wszystkim zarzucasz, że nie umiemy czytać ze zrozumieniem, a sam tego nie robisz. Nikt nie napisał, że Max miał taki sam skład, a jedynie, że niewiele się różnił od składu, którym dysponował Conte, bo chyba nie będziesz nam wmawiać, że to Twoje 20% to jest dużo. Napisałem też, że MOIM zdaniem transfer dwóch piłkarzy nie spowodował takiego skoku jakościowego, że drużyna, która rok wcześniej nie wyszła z grupy doszła do finału.
Po drugie, rozkład punktów ma niewielkie znaczenie w kontekście końcowego rezultatu, a fakty są takie, że Conte na koniec sezonu zdobył mistrza, bijąc rekord punktowy, a Max nieco innym składem też zdobył mistrza z mniejszą liczbą punktów, wygrał CI oraz doszedł do finału LM. Sam oceń, komu poszło lepiej.
: 10 listopada 2017, 13:42
autor: Maly
panlider pisze:Nikt nie napisał, że Max miał taki sam skład, a jedynie, że niewiele się różnił od składu, którym dysponował Conte
litości... nie każ mi tracić czasu i tego udowadniać cytując dziesiątki jak nie setki waszych wypowiedzi o "takim samym składzie" a nie "prawie takim samym składzie"
a że 20% to dużo powiedział ostatnio sam wasz guru więc nie ma tu o czym dyskutować (bo przecież cześć z was zgadza się z nim w 100%), szczególnie jeśli połowa tych 20% to wymiana czołokopacza na kapitana i wielokrotnego reprezentanta Francji oraz zdobywcę wielu indywidualnych nagród na swojej pozycji z niespotykanym w ówczesnej kadrze Juve doświadczeniem
: 10 listopada 2017, 14:46
autor: panlider
Maly pisze:panlider pisze:Nikt nie napisał, że Max miał taki sam skład, a jedynie, że niewiele się różnił od składu, którym dysponował Conte
litości... nie każ mi tracić czasu i tego udowadniać cytując dziesiątki jak nie setki waszych wypowiedzi o "takim samym składzie" a nie "prawie takim samym składzie"
a że 20% to dużo powiedział ostatnio sam wasz guru więc nie ma tu o czym dyskutować (bo przecież cześć z was zgadza się z nim w 100%), szczególnie jeśli połowa tych 20% to wymiana czołokopacza na kapitana i wielokrotnego reprezentanta Francji oraz zdobywcę wielu indywidualnych nagród na swojej pozycji z niespotykanym w ówczesnej kadrze Juve doświadczeniem
Odnosiłem się wyłącznie do tej dyskusji. Przytaczanie wypowiedzi innych użytkowników forum, którzy nie biorą udziału w aktualnej wymianie zdań jest niepoważne.
Tak jak napisałem wyżej, nie uważam, że 20% to dużo. Nie odbieram zasług ani Evrze, ani Moracie, ale kluczowym piłkarzem tamtego sezonu był bezsprzecznie Tevez, którego Conte też miał w składzie. Do tego pomoc w zestawieniu Vidal, Pirlo, Markiz i Pogba. Max dysponował lepszą drużyną, ale nie o tyle, żeby usprawiedliwiać fatalny sezon Conte w LM.