Qrczak pisze:Dobra dobra , jeżeli to trzymał w garści to czemu b yle drużyna z prowincji to nas niszczyła w środku pola ?!
Eee... bo Marchisio musiał udawać skrzydłowego i biegać do pomocy De Ceglie/Grosso/Traore, Aquilani przestał robić cokolwiek po 3-4 meczach, Krasić zdejmował klapki z oczu na wysokości pola karego przeciwnika, a na prawe został Motta/Sorensen? Dodajmy do tego Chielliniego robiącego za dwóch stoperów i wychodzi, że w pomocy/obronie byli tylko Melo i Kielon. Ciężko panować w środku pola kiedy z 8 (nie liczę napastników i bramkarza) graczy tylko dwóch ma odpowiednie umiejętności/gra na swoich naturalnych pozycjach. Jak na takie warunki Felipe poradził sobie nadzwyczaj dobrze zaliczając wiele odbiorów i zapodając dokładne crossy.
Jasne jasne . Tak czy inaczej nie ogarnial środka a więc po co piszesz ,że trzymał środek ...
: 19 września 2011, 21:48
autor: Notch
Ja uwazam ze wszystko co zle zwiazane z Juve w ostatnich 2 latach to wina Melo i trenerow ktorzy zbyt na niego stawiali. Jesli srodek pola w zespole jest slaby to caly zespol gra slabo. Daleko nie szukajac widzielismy to w niedziele w Neapolu. Milan gral z bardzo slabymi w tym meczu Seedorfem i Bommelem, srednioslabym Nocerino i srednim Aquilani. Przez to cala gra opierala sie na akcjach INDYWIDUALNYCH. Jakis tam dobry drybling, sprint i w efekcie dosrodkowanie lub strzal. Jesli ma sie w skladzie kilku geniuszy to mozna tak wygrywac mecze. Ale to nie jest dobra gra.
Tak samo bylo z Juve. Srodek pola budowany na Filipe Melo byl slaby. Nie dlatego ze Melo jest slabym graczem indywidualnie, tylko dlatego ze Melo jest slaby taktycznie. Gubi pozycje, srednio przewiduje, nie mysli. Gdzies mam jego dobre przerzuty czy liczne odbiory skoro pozwala przeciwnikowi robic co chce w srodku pola, nie byl srodkiem ciezkosci druzyny. On musi miec obok siebie kogos inteligentnego, dobrego taktycznie. Niby byl to Aquilani i Claudio ale Albercik byl bez formy a Marchisio robil cos czego nie umie czyli gral skrzydlowego. Teraz mamy napewno Pirlo, moze Marchisio pokaze cos co widzi w nim Conte. O Vidalu nic nie wiem w sumie, ale on wyglada na gracza inteligentnego taktycznie, mimo ze duzo biega do przodu.
P.S. Nie chodzi mi o to ze potrzebowalismy gracza ktore zdominuje srodek pola, tylko potrzebowalismy gracza ktory powie Filipkowi atakuj, stoj, biegnij jak i calej druzynie. Przyklady takich graczy to Nedved, Zidane, Conte, Deschamps, J. Zanetti, Essien, Scholes, Effenberg, Pirlo. Rozni pilkarze, rozne pozycje ale jedno ich laczy. Inteligencja na boisku. Oczywiscie sa druzyny ktore nie potrzebuja takich pilkarzy bo skladaja sie z 11 wybitnych pilkarzy ktorzy doskonale wiedza co maja robic. Np Barcelona, Real czy Chelsea za Jose.
: 19 września 2011, 21:57
autor: Zawidowianin
Ogólnie dośc ciekawie wyglądają opinie o dobrym Melo w destrukcji jeśli popatrzy się na styatystyki z zeszłego sezonu (wrzucane tutaj zresztą)
DEFENSIVE STATS
Tackles per game
1. Vidal 4.7
2. Pazienza 3.3
3. Aquilani 3
4. Felipe Melo 2.7
5. Marchisio 2.3
6. Pirlo 1.4
Powiedzmy szczerze - Melo ogólnie jest średnim piłkarzem. Na tle całego zespołu w minionym sezonie był jednym z najlepszych, ale to nic znaczącego. Juventus był słaby, a Melo jakoś udało się w tej beznadzieji jakoś wyjść z twarzą.
: 19 września 2011, 22:02
autor: meda11
Qrczak pisze:Jasne jasne . Tak czy inaczej nie ogarnial środka a więc po co piszesz ,że trzymał środek ...
Dlatego użyłem "" (w "garści") i stwierdzenia jakoś, bo to co robił Felipe to był max jak na tamte realia. Z takimi kolegami u boku to nawet Makelele czy Vieira w swoich prime time nie ugraliby wiele więcej. Felipe w ciągu całego sezonu walczył, odbierał piłki, uruchamiał skrzydłowych, tracił dużo mniej niż rok wcześniej, po prostu wprowadzał spokój (jak na tamte realia) - jedyna "wpadka" wiadomo z kim. Krasić w CSKA, w zeszłorocznym Juve i w tegorocznych sparingach pokazuje to samo - zero progresu. Jedno, dwa przełożenia nogi nad piłką, wypuszczenie jej przed siebie i jechane pod samą linie końcową. Na początku obrońcy dawali się robić - do czasu jak zauważyli, że Serb nie ma dryblingu, lewej nogi. Felipe może nie miał w sezonie kapitalnego/widowiskowego spotkania jak np. Krasić i jego hat-trick/bramka z Lazio ale w przekroju całego zagrał na w mojej opinii (i pewnie się wielu podobnych mi znajdzie) na szkolną 4/4+. Krasić wyrobił sobie opinie (powiedzmy, że szkolna 5) w 2-3 meczach, a później jechał na niej zaliczając mecze na 2/3.
EDYTA:
@Zawidowianin
Nikt tu nie robi z Melo szałowego pomocnika tylko solidnego rzemieślnika, który zaprezentował najrówniejszą forme. Z tymi statystykami to trzeba uważać. Staty wiele mówią o ile właściwie się ich używa. Co innego przechwyty Pirlo (z Ambro i Rhino obok siebie), co innego Felipe z partnerującym Aquilanim, co innego Pazienza grającego w systemie Napoli, a co innego Vidal grający w Bundeslidze.
: 19 września 2011, 23:54
autor: klama 10
Melo ma charazymę i przez to ma wielu sympatyków. Gratuluję mu pakietu cieszynek i chyba jakiś zestaw sobie zapożyczę
: 23 września 2011, 13:53
autor: Maly
jarmel pisze:
Maly pisze:
Gotti pisze:Melo pokazał, że grać umie.
kiedy? podczas Pucharu Konfederacji? bo jakoś sobie nie przypominam innych pokazów, szczególnie w naszych barwach
To chyba przespałeś prawie cały zeszly sezon.
raczej ty oglądałeś mecze w różowych okularach...
Castiel pisze:Juventus był słaby, a Melo jakoś udało się w tej beznadzieji jakoś wyjść z twarzą.
bo miał za zadanie podać do najbliższego zawodnika
a Melo po raz kolejny pakuje piłkę do siatki rywala i notuje dobry występ...
od 1.50
: 27 września 2011, 09:29
autor: stahoo
Maly pisze:
bo miał za zadanie podać do najbliższego zawodnika
Bo miał odbierac piłki a potem podac do najbliższego zawodnika. I odbierał.
: 27 września 2011, 10:41
autor: Maly
taaa... kilka postów wyżej Zawidowianin dał ci statsy jak on odbierał - drugi Makelele z niego
: 27 września 2011, 10:42
autor: Peja
stahoo pisze:
Maly pisze:
bo miał za zadanie podać do najbliższego zawodnika
Bo miał odbierac piłki a potem podac do najbliższego zawodnika. I odbierał.
Czuję, że Pazienza gorzej tego nie robi, a wcale nie kosztował 25 milionów euro
: 27 września 2011, 10:50
autor: deszczowy
Peja pisze:
stahoo pisze:
Maly pisze:
bo miał za zadanie podać do najbliższego zawodnika
Bo miał odbierac piłki a potem podac do najbliższego zawodnika. I odbierał.
Czuję, że Pazienza gorzej tego nie robi, a wcale nie kosztował 25 milionów euro
Póki co - nikt tego nie wie. Koleś nie powąchał murawy. Pożywiom - uwidim'. Ja liczę, że Felipe do nas wróci.
: 27 września 2011, 11:25
autor: stahoo
Pazienza? :lol: To sabotażysta, tajny agent rywali. Każdy widział co grał w sparingach przeciwko jakimś ogórkom. A nie mowimy o cenie gracza, za którego idiota zapłacił 25mln €, tylko o jego umiejętnościach. Cena nie ma nic do rzeczy. Melo był jednym z 4-5 najlepszych graczów poprzedniego sezonu.
: 27 września 2011, 11:26
autor: Maly
ale po co? po co miałby wracać? przecież i tak by nie grał bo gdzie a można sobie wyobrazić jaki z niego rezerwowy...