Strona 6 z 8
: 13 marca 2005, 23:43
autor: Pal
ehhh w końcu i nam sprzyjało szczęście bo koledzy z Mediolanu już zaczęli myśleć że mają monopol :lol:
: 13 marca 2005, 23:46
autor: IGI
Nie ogladalem meczu, co ostatnio staje sie niestety standardem :? Milan dzisiaj tez mial spooooro szczescia, ale to i tak medialnie o nas bedzie glosno

Capello znowu popisal sie nosem trenerskim. Nie ma watpilwosci, ze dzisiaj wymeczylismy zwyciestwo, ale po ciezkiej batalii z Realem mozna wybaczyc to naszym graczom. 16 pkt przewagi nad 3 druzyna

Jest dobrze, bedzie lepiej :arrow: Forza Juve 8)
Smoczek pisze:Jak marzyłem o tym by ktoś na czacie wreszcie napisał ,,Goooollllllllll''!!
Ja czekalem, az ktos "zaufany" tak napisze

: 13 marca 2005, 23:47
autor: BIANCONERI
Po znakomitym meczu przeciwko Realowi Madryt Juventus zmierzył się ze słabym Chievo i trzeba przyznac,że zaprezentowal się przeciętnie.Pierwsza połowa była nudna,żadna z drużyn nie stworzyła dogodnych sytuacji do strzelenia gola.W drugiej natomiast Chievo zagrało odważniej i nawet zdolało strzelić gola,ale sędzia uznał,że piłka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej,czym skrzywdził gospodarzy.W Juventusie słabo prezentował się atak na co zareagował Capello wpuszczając Ibrahimovica i późniejszego strzelca gola Oliveire.Urugwajczyk chwile po strzelonym golu zachował się bezmyślnie atakując na środku boiska Potenze,w wyniku czego obaj zawodnicy otrzymali czerwone kartki.Juventus wygrał spotkanie i dzięki temu nie oddalił się w tabeli od Milanu,ale było to niestety zwycięstwo kontrowersyjne.
: 14 marca 2005, 00:25
autor: 2MAN
Więcej w tym szczęścia niż umiejętności - po dobrym meczu z Realem ,znowu slabo

... ale najważniejsze są 3 pkt. i mimo że będzie głośnoo tym meczu z powodu kontrowersji ... powiem to poraz kolejny 8)
Szczęście sprzyja lepszym

( i sędziowie też

,ale ciiii )

: 14 marca 2005, 00:45
autor: white_wolv
Jak ja tego nienawidze.
Cala radosc z 3 pktow zepsuta przez ### w czarnym trykocie.
Wygrana z Roma-kontrowersje.Wygrana z Chievo- kontrowersje.(ze nie wspomne meczu z Bologna).
Dlaczego?Dlaczego nie mozemy wygrywac wysoko,pewnie,czysto?Dlaczego zawsze musza byc jakies kontrowersje?Niech sie ci sedziowie od nas odczepia.Wole juz grac w PUEFA niz sluchac ze Scudetto zalatwili nam sedziowie.
Po prostu ### mnie trafia!Wracam z pracy do domu.Pierwsze co robie to odpalam LiveScore.Patrze,1-0 dla nas(mysle:"pewnie cisneli caly mecz ale tylko 1 wpadla").Wchodze na JP a tu :
"Juventus w dość dziwnych, żeby nie powiedzieć kontrowersyjnych okolicznościach wygrał z Chievo 1:0.Sedzia nie uznal prawidlowej bramki dla gospodarzy".
Mam tego dosc .A Capello powie:"Wszystko w porzadku.Mielismy pecha ze nie udalo sie dobrze zagrac".
Szkoda slow..dobija mnie to.
: 14 marca 2005, 10:35
autor: if22
Tak jest już od dość dawna, zawodnicy nie potrafią skoncetrować się na mecze z teoretycznie łatwiejszym przeciwnikiem i tak wychodzi, że nie potrafimy wygrać wysoko tylko szczęśliwie 1:0.
: 14 marca 2005, 10:39
autor: Aniolek
No dobrze ze nasz ukochany Juventus wygrał,bramka padła w samej koncówce meczu i było troszke przypadku przy zdobyciu jej przez Olivere
: 14 marca 2005, 10:53
autor: Marcin_FCJ
Tak jak się spodziewałem nasi zawodnicy nie byli w stanie skoncentrować się po tych niezwykle wyczerpujących psychicznie dniach (mecz z Romą i Realem), odpoczątku sprawiali wrażenie jakby myśleli że wystarczy wyjść na boisko a punkty same przyjdą. Juventus totalnie nie zasłużył w moim mniemaniu na te trzy punkty, no ale wkońcu szczęście uśmiechnęło się do nas. Zwróciły się remisy z Parmą i Cagliari. Muszę powiedzieć że jednak ani przez chwilę nie zwątpiłem w to ze wygramy i nawet się nie denerwowałem gdy o 20.27 było 0-0, poprostu miałem przeczucie że piłka wturla się do bramki. Co do sędziego... karnego na faulu na Pelliserze absolutnie nie było, jeśli idzie o strzeloną bramkę to oczywiście gol był, jednak piłka leciała tak szybko że niemożliwością było ocenienie czy jest gol czy nie... sędzia musiał zdecydować i upiekło nam się. Napewno nie załatwił nam on zwycięstwa, Paparesta nigdy nie faworyzował Juve, wręcz przeciwnie. Niezasłużone zwycięstwo 1-0 ale trzy punkt są. Za tydzień czeka nas pozornie łatwieszy mecz od trzech minionych, podejmiey Reggine w meczu z którą niezasłuzenie przegraliśmy w pierwszej rundzie (nieuznany gol KAPO, nas też krzywdzą ).
EDIT
Noty piłkarzy ze mecz z Chievo
1 Buffon G. 6
27 Zebina J. 6
21 Thuram L. 6
28 Cannavaro F. 6
19 Zambrotta G. 6.5
16 Camoranesi M. 5.5
20 Blasi M. 5.5
8 Emerson F. 6.5
25 Zalayeta M. 5.5
17 Trezeguet D. 5
9 Ibrahimovic Z. 5.5
10 Del Piero A. 6.5
24 Olivera R. 6
Najlepsi w naszych szeregach byli więc Emerson, Del Piero i co cieszy Zambrotta. Oczywiście 6,5 nie jest powalającą notą ale nie wolno narzekać. Dobrą dyspozycję od dłuższego czasu w Serie A utrzymuje Del Piero, martwi natomiast bezbarwna postawa Trezegueta i nieskuteczność Zlatana. Poraz kolejny ne zachwycił Blasi, trzeba koniecznie sprowadzić kogoś na środek pomocy.
: 14 marca 2005, 11:20
autor: RadeKas
Ale ten mecz byl dziwaczny. Przez pierwsze 45 minut bylem pewien wygranej, bo po prostu bylo widac, ze nasi to o 2 klasy lepsi zawodnicy. Chievo popelnialo wiele bledow, a Juventus praktycznie nie schodzil z polowy druzyny z Werony. Wszystko byloby ladnie, gdyby nie to, ze nie moglismy strzelic gola.
W drugiej polowie zaczalem sie juz nieco niepokoic. Chievo ruszylo do ataku, a nasi wygladali jakby mieli gdzies to spotkanie. Co do nie uznanego gola, to jednak sedziego mozna usprawiedliwic w pewien sposob. Otoz nie byl on na linii bramkowej tylko stal dobre 16 metrow przed nia, wiec nie mogl widziec czy pilka wpadla czy nie. To tylko swiadczy o jego slabej kondycji, ale nie o sprzyjaniu Juventusowi. Wiecej kontrowersji nie bylo.
W ostatnich 20 minutach meczu, Chievo opadlo z sil i znowu nasi siedzieli na ich polowie. Jednak dalej nie mogli strzelic gola. Nie pomoglo wejscie Ibrahimovica, ale pomoglo Olivery. Tak jak w meczu z Viola urugwajczyk stal sie bohaterem spotkania strzelaj dosc przypadkowa, ale jak wazna bramke. Zaraz potem otrzymal zolta kartke za zdjecie koszulki, a zaraz potem czerwona za probe uduszenia (:D) Potenzy. Chyba wpisal sie do protokulu we wszelkie sposoby w ciagu jednej minuty. To tez jest wyczyn

.
Coz generalnie widac bylo roznice pomiedzy meczami waznymi (real), a zwyklymi ligowymi kopaninami (chievo). Wazne ze 3 punkty pojechaly do Turynu.
: 14 marca 2005, 12:17
autor: Vojtimar
Ważna wygrana. Graliśmy nawet nieźle. Brawo dla Alexa, bo był dosyć aktywny. Nie był to mecz taki jak z Realem, ale można to tłumaczyć zmęczeniem. Nie zgadzam się, że był karny w sytuacji z Thuramem. Co prawda gol dla Chievo padł, ale sędzia go nie uznał( lepiej dla nas

). To działo się bardzo szybko i piłka wpadła tuż za linię, więc nie można winić sędziów. Juve przeważało w pierwszej połowie, w drugiej mecz się trochę wyrównał, ale Chievo miało tylko jedną sytuację, tą w której padła bramka a Juve więcej, więc zasłużyliśmy na zwycięstwo, choć niestety wynik, który powinien być to 1:1. NIe wiem czemu mówicie, że Juve słabo grało. Tylko niech nikt nie mówi, że mecze Juve są ustawione, bo nic nie wiemy co się dzieje. FORZA JUVE I CZYSTE ZWYCIĘSTWA!!
: 14 marca 2005, 12:45
autor: mnowo
Heh wyszedlem wczoraj z pracy w po 22:00, kiedy bylo ok 70 minut meczu. Potem sie stresowalem, bo nie znalem wyniku az do dzisiaj. Coz, 1:0 nie jest zbyt rewelacyjnym wynikiem, ale jak widac oczywiscie zwyciestwo zostalo 'okraszone' kolejna pomylka sedziego- i to dotyczaca prawidlowo strzelonego gola

No coz oczywiscie znowu bedzie (o ile juz nie jest) glosno w kwestii 'pomocy' sedziow Juventusowi.
Co do samego meczu- myslalem ze pojdzie latwiej. Zmeczenie po Realu? Czy moze jakas niemoc do zespolow z 'dolnej polki'? Mam nadzieje, ze za tydzien z Reggina nie bedzie juz tak ciezko.. :roll:
Dobrze, ze Del Piero rozegral przyzwoite spotkanie, troche rozumiem jego rozgoryczenie, kiedy musial opuscic boisko, ale jak widac ta zmiana wplynela na korzysc Juve- jesli chodzi o wynik (bo nikt chyba nie twierdzi, ze gdyby Olivera wszedl za kogos innego to bramka by juz nie padla). Bramka ladna, Olivera wykazal sie niezlym refleksem i instynktem pilkarskim. To dobrze
Heh juz myslalem, ze zdolamy wykorzystac minimalne zwyciestwo Milanu i wskoczyc na pierwsze miejsce, ale jeszcze niestety nie zdolalismy. Trzeba jeszcze chwilke poczekac
Czekamy na wizyte Regginy- bedziemy sie mscic za porazke w rundzie jesiennej :twisted:
BISOGNA VENDICARSI SULLA REGGINA :twisted:
: 14 marca 2005, 13:04
autor: Vincitore
Przynajmniej Siedzieliście sobe na czacie!! a ja!! no właśnie remont robi swoje powypinali mi wszystkie kable w sobote a myślałem że mam cyfrę podpiętą , podpinanie kabli do 70 minuty meczu zakończyło sie fiaskiem później już tylko żarłem paznokcie z nerwów! a ojciec siedział sobie na kompie i pisał jakieś notatki do pracy!! byłem tak zły na niego że mnie nie pósciłze miałem zamiar mu to osunąć tymbardziej że na telegazecie wciaż Cheivo - Juventus 0-0 już traciłem nadzieje!! az wkońcu 0-1!! nawet nie darłem się tylko wyskoczyłem z fotela i szeptałem Jeest Jeeeest nie wiedziałem nawet kto gola strzeliłwchodzę na 238

:D Olivera 87 kilka razy powiedziałem pod nosem Grande Ruuuben!! w tym momencie wszedł ojciec i mówi mozesz juz iść na komputer! , wszystko zachowałem a ja : Dzieki Oliverze! a ojciec Juve wygrało?? kiwnąłem głową i nawet nie wchodziłem na komuter tylko poszełem spać wchodzę dzisiaj patrze a tu no no! Ruben czerwona

:D. Mimo tego wszystkigo mysle że był w nogach jeszcze srodowe 120 Minut Marzeń

:D. Bardzo sie ciesze że mecz zakończyłsie takim wynikiem i w takich okolicznosciach przynajmniej Milaniści też sie troche powkórzaja

:D nobo oni kilka razy z rzędu wygrali tak samo!!
FORZAAAAA JUVEEEEEEE
: 14 marca 2005, 13:35
autor: M.
Ważne zwycięstwo Juventusu, nie straciliśmy kontaktu z prowadzącym Milanem. Mimo zmęczenia po meczu z Realem zdobyliśmy ważne trzy punkty. Co do kontrowersyjnych sytuacji: gola dla Chievo jeszcze nie widziałem, ale z Waszych opisów wydaje mi się, że bramka powinna zostać uznana, ale nie uznanie jej nie było aż tak wielkim błędem. Wydaje mi się, że w meczu Manchesteru bramkę było "wyraźniej" widać, a sędzia i tak jej nie uznał. Jednak jeśli takiej bramki nie uznają przeciwnikom Juventusu, robi się wielka afera.
Cieszy dobra postawa Alexa. Zastanawiam się czemu w meczu z Realem grał tak słabo. Przecież i przed tym meczem i po nim gra naprawdę dobrze, to jednak w najważniejszym momencie zawodzi. Psychika?
: 14 marca 2005, 14:43
autor: tomcatmi6
Jak dla mnie DP gra samolubnie, ale to jest moje odczucie. Co do meczu to chcialbym zeby w koncu zrzeszenie sedziow wloskich dalo powaznych i doswiadczonych sedziow na mecze Juve... bo po prostu wyczyny sedziow w ostatnich dwoch meczach to jest smiech na sali... znow byl placz ze Juve kupilo sedziego. Mam dosc takich wygranych i sluchania wiecznych placzy. Oczywiscie dobrze ze Juve wygrywa, ale bardziej cieszylbym sie ze zwyciestwa nie poprzez pomylke sedziego. Zobaczymy moze w nastepnym meczu bedzie lepiej zarowno z sedziowaniem jak i z gra, teraz jest tydzien odpoczynku. Pozatym na Reggine moze wrocic Nedved:D
pozdr
: 14 marca 2005, 14:46
autor: gosciu_Muranista
Trener Chievo Mario Beretta jest przekonany, że fatalny błąd sędziego liniowego w meczu z Juventusem (porażka Chievo 0:1), nie został popełniony celowo.
Pomyłka arbitra być może kosztowała Chievo zwycięstwo nad walczącym o tytuł zespołem Juve. Drużyna z Werony zdobyła gola, jednak sędzia nie zauważył że piłka przekroczyła linię bramkową.
- Gdybym miał wątpliwości co do bezstronniczości sędziów, to pewnie nie chciałbym pracować jako trener - powiedział Beretta po meczu z Juve. - Arbitrzy powinni wykazywać jednak więcej uwagi, bo gołym okiem było widać, że piłka przekroczyła linię. Takie pomyłki podcinają skrzydła ciężko trenującym zawodnikom - dodał trener Chievo, które ma dwa punkty przewagi nad strefą spadkową i zajmuje 17. lokatę w tabeli Serie A.
http://www.pilkanozna.pl/pn.php?dzial=news&id=38830
Może ta wypowiedź trenera zamknie usta wszystkim osobom którzy twierdzą że Juve nic nie robi tylko sędziów przekupuje.
A co do meczu to miałem nadzieje że Juve wygra większą przewagą bramek ale pamiętając mecz z Realem i wiedząc że napewno byli troche zmęczeni to wszystko ok liczą się 3pkt. Oby z Regginą troche postrzelali a Milanowi wreszcie zabrakło szczęścia bo ile ono może trwać.