JuvePoland

A mój pierwszy mecz Juve jaki widzialem to final z Borusia niestety przegrany. Ale od tamtej pory jestem fanem Juve. :-D

PIerwszy w całości to finał z Ajaxem 95/96 ale wczesniej tez oglądałem skróty z Realem w ćwierćfinale z Nantes w półfinale i grupowe mecze też.W tym sezonie zaczeła sie moja przygoda zJuve

To byl na pewno mecz z Ajax'em. Chyba polfinal 1997 przed Borussia. Byc moze cos pomieszlem- sorki. Juz nie pamietam...

LM 94/95 mecz nie pamiętam ^^. Chyba coś z dynamem... CHYBA... najlepsze to że miałem wtedy koło 5 lat ;]. Za to jak dziś pamiętam mecze LM 95/96 aż sie lezka w oku kręci
greetz

U mnie zaczeło sie wszystko od pierwszego polfinalowego meczu z Nantes w sezonie 95/96!!! Wygrali wtedy a bramke Vialego z przewrotki pamietam jak dzis!!!!!

1 mecz .... kiedy to bylo... mecz Juve - Ajax Final Ligi Mistrzow .. rok 95/96 .. i te karne w Turynie ahhh. coz za mecz;]

Pierwszy? bo ja wiem? Na pewno ogladalem ten w Lodzi to byl chyba 80 albo 81 rok z Widzewem 2-1 w Lodzi i karne w Turynie. Ktore przestrzelili Causio i Cabrini a Mlynarczyk zostal krolem polowania. Ale cos mi tak swita ze wczesniej tez polska Tv cos tam dawala z finalow i cos mi sie kojarzy ze bylo tam Juve.A juz za Bonka to wszystko co podawala TV. Wtedy nie bylo takich mozliwosci,ale cos niecos sie widzialo. Heysel mam przed oczami do dzisiaj.Nawet mam ta bramke gdzies nagrana. Pozniej Gornik ale to nie ma co wspominac.Ostatnio kupilem historie Pilki Noznej na 7 plytach DVD od 19 wieku do dzis i tam z klubow zapodane sa tylko Real-RiverPlate-Juve. 15 godzin ogladaniaa i tylko o tych klubach wspominaja . Znaczy to ze tylko one zapisaly sie w historii!

Mój 1 mecz mecz JUVENTUSU w TV to był mecz z AJAXEM.Jakie to wtedy był emocje :!: Mecz rozstrzygnął się w karnych(w regulaminowym czasie było 1:1 8) ) i JUVENTUS wygrał w nich 4-2.Pamiętam tą świetną interwencje PERUZZIEGO kiedy piłka zmierzała do pustej bramki to wszyscy się zaczeli cieszyć LITAMANEN(bo to on strzelał 8) )i kibice holenderskiej drużyny a on jakimś cudem wstał(bo on leżał ) wstał i zacząl biec do niej i ją w ostaniej chwili wybił :shock: :shock: :shock:


MÓJ KOLEGA GDZIEŚ TĄ KASETE JESZCZE MA

Mój pierwszy mecz Juve to był maecz z Ajaxem w 1996. Ach co to był za mecz!!!! Do tej pory czekam znów na zwycięstwo Juve w LM i mam nadzieję że w tym roku do nastąpi:):):)

nie pamietam dokladnie z kim w tedy grali ale byla to lima mistrzow sezon 1995/1996. oczywiscie sam final pamietam do dzis.

Moj pierwszy mecz jaki ogladalem to bylo w lidze mistrzow jak zremisowali z Manchesterem Utd 1:1. Ale drugi mecz to byl dopiero horror wygyrwali 2:0 i przegrali 3:2. Ja normalnie płakałem

Garreat pisze:LM 94/95 mecz nie pamiętam ^^. Chyba coś z dynamem... CHYBA... najlepsze to że miałem wtedy koło 5 lat ;]. Za to jak dziś pamiętam mecze LM 95/96 aż sie lezka w oku kręci
greetz

HEhe, 5 lat i coś pamiętasz, nierozmieszajmy się. W sezonie 94/95 nie graliśmy nawet w LM tylko w PUEFA. I tam również nie spotkalismy się z Dynamem.

grzesiek15 pisze:U mnie zaczeło sie wszystko od pierwszego polfinalowego meczu z Nantes w sezonie 95/96!!! Wygrali wtedy a bramke Vialego z przewrotki pamietam jak dzis!!!!!

Taa z przewrotki :lol: Niezła wyobraźnia. W meczu w Turynie wygranym 2-0 Vialli próbował strzelić z przewrotki, ale bramka nie padła.

no_name pisze:1 mecz .... kiedy to bylo... mecz Juve - Ajax Final Ligi Mistrzow .. rok 95/96 .. i te karne w Turynie ahhh. coz za mecz;]

:lol: W Rzymie kolego w Rzymie.

Coś z pamięcią slabo panowie :roll:

P.S Lugi997 świetny avatarek 8) Skąd go wytrzasnołeś?

Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:

no_name pisze:1 mecz .... kiedy to bylo... mecz Juve - Ajax Final Ligi Mistrzow .. rok 95/96 .. i te karne w Turynie ahhh. coz za mecz;]

:lol: W Rzymie kolego w Rzymie.

Cos mi sie wydaje, ze kolega za duzo naogladal sie eurosportu ...

O tak Tam tak własnie mówili

Wiec oczywiscie 1 mecz to Rzymski Final z Ajaxem , amietam ze bylem wlasnie za hlonedrami bo nie wiem dzialem co to ten Juventus, a kumpel byl fanem Ajaxu i mi mowil ze w tym dniu wlasnie jest final.Myslalem ze Juve to klub francuski :lol: . Ale podczas meczu z minuty na minute coraz bardziej urzekala mnie gra .... Peruzziego. To dzieki niemu w duzym stopniu zadecydowalo ze Juventus stal sie "moja" druzyna.

bywajcie

Moim pierwszym obejrzanym meczem z Juve byl final ligi mistrzow z Ajaxem. Do teraz pamietam jak peruzzi bronil karne.