Garreat pisze: ↑25 października 2021, 15:40
Dla mnie Sandro i Danilo są jak stare skarpety które dawno powinieneś wyrzucić, ale wciąż ich używasz "bo tak".
Nie martwiłbym się skarpetami w momencie gdy nie mamy co na tyłek włożyć.
Boki obrony to akurat nie jest nasza bolączka. Problemem są skrzydła oraz środek pomocy. Czyli praktycznie ponad połowa składu...
Na flankach prócz Chiesy nie mamy nikogo. A właściwie to w tym sezonie nie mamy nawet jego, bo wg. wizji Maxa skrzydłowi nie mogą być zbyt ofensywni i kreatywni. Stąd też dwójka nominalnych schodzących napastników czyli Chiesa i Kulusevski męczy się w ataku, bo na boku pomocy, zgodnie z filozofią Maxa, więcej drużynie daje wahadłowy Cuadrado, środkowy pomocnik Rabiot oraz kulawy Bernakiepski, któremu już 4 rok szukają u nas optymalnej pozycji.
Śmialiśmy się z Pirlo, ale dyletanctwo taktyczne Andrzejka i brak sztywnych schematów w ofensywie paradoksalnie dawał więcej takim zawodnikom jak Chiesa czy Cuadrado, gdyż nie byli skuci w taktyczne kajdanki Maxa i dostawali wolną ręke.
Dziś, Fede jest publicznie ganiony za zbyt ambitną grę, wysyłany na ławkę bo nie pasuje do taktyki, a jak już wychodzi na boisko to na nieswojej pozycji, w ataku, gdzie nie ma miejsca by pokazał swoje atuty.
Kolumbijczyk zaś, po dwóch świetnych sezonach u Sarriego i Pirlo, zaczyna ponownie być najbardziej irytującym zawodnikiem na boisku, jak to było podczas pierwszej przygody Maxa...
Kulusevski to zawodnik skrajnie jedno wymiarowy, który kompletnie ginie w zespole nie nastawionym na grę z kontry. Głupek Paratici połasił się na niego po połowie dobrego sezonu jak szczerbaty na suchary, nie biorąc pod uwagę że chłopak błyszczał w Parmie, podobnie jak Gervinho ze względu na odpowiadającą mu specyfikę gry Parmeńczyków.
Na lewym skrzydle, zarówno w PSG jak i reprezentacji grywał Kean, ale on raczej odpada bo u Maxa musi być odpowiedni balans, tj na boisku od początku meczu może znajdować się tylko dwóch stricte ofensywnych zawodników.
Nie wiem co Maxowi siedzi pod tą łysą kopułą, ale liczę że te pogłoski o 4231 jako docelowej formacji nie były wyssane z palca, a nasz czarodziej taktyki przyjmował asekurancką postawę w ostatnich meczach z powodu przerzedzonej kadry i licznych urazów.