JuvePoland

kdzr pisze:W pierwszej połowie chłopcy grali tak, jakby wiedzieli, że Allegri odchodzi. Coś na zasadzie - poklepiemy, pobawimy się piłką, poczerpiemy radość z gry grając do przodu, Max i tak odpada za dwie kolejki. Po czym w drugiej połowie chyba dowiedzieli się, że jednak zostaje i z obawy o przyszłość wrócili do swojego...

Po Twoich ostatnich wypowiedziach dochodzę do wniosku, że albo bierzesz za dużo narkotyków albo recepty Ci się skończyły.

Bobby X pisze:

kdzr pisze:W pierwszej połowie chłopcy grali tak, jakby wiedzieli, że Allegri odchodzi. Coś na zasadzie - poklepiemy, pobawimy się piłką, poczerpiemy radość z gry grając do przodu, Max i tak odpada za dwie kolejki. Po czym w drugiej połowie chyba dowiedzieli się, że jednak zostaje i z obawy o przyszłość wrócili do swojego...

Po Twoich ostatnich wypowiedziach dochodzę do wniosku, że albo bierzesz za dużo narkotyków albo recepty Ci się skończyły.

Grzeczniej, szefie. To moja subiektywna opinia. W pierwszej połowie graliśmy miłą dla oka piłkę z kilkoma (przynajmniej trzema) sytuacjami bramkowymi. W drugiej graliśmy fatalnie, z czym tutaj się nie zgadzasz?

Poprostu pisze:Gdyby nie Mirante to spokojnie mogłoby być 3-0. Obrona strzału Dybali to mistrzostwo.

Jak zawsze w meczach Juventusu (slaby) bramkarz prezciwnikow ma "dzien konia"... Dybała i Cuadrado wystepem i niemoca strzelecka w meczu z Roma podsumowali swoj sezon i przypieczetowali transfer out.

Ja to sie zastanawiam, po co nasi chlopcy w ogole jada i graja te ostatnie mecze, skoro nic nowego nie jest cwiczone, zadne mlode twarze w zespole sie nie pojawiaja, jest po prostu to samo, co przez caly sezon. Lepiej oddac te zawody walkowerami, miec juz spokojna banie, bez ryzyka kontuzji i koniecznosci wysilku.
Szkoda mi Ronaldo, bo na koniec kariery przegral wyscig o palme pierwszenstwa z Messim.

PS. Nowe stroje? Jako trzeci komplet moga byc. Bo jak widzisz czarno-biale pasy, to myslisz: Juventus. Tylko i wylacznie.

kdzr pisze:W pierwszej połowie chłopcy grali tak, jakby wiedzieli, że Allegri odchodzi. Coś na zasadzie - poklepiemy, pobawimy się piłką, poczerpiemy radość z gry grając do przodu, Max i tak odpada za dwie kolejki. Po czym w drugiej połowie chyba dowiedzieli się, że jednak zostaje i z obawy o przyszłość wrócili do swojego...

W przerwie powiedział im Panowie miałem to ogłosić w przyszłym tygodniu,ale przy pięknym niedzielnym wieczorze i naszej grze miło mi poinformować ZOSTAJĘ

Tak abstrachujac:
Czy miniaturki z forum:

ulegna zmienieniu niczym nasze koszulki xD
:-)
Powtorze sie, ostatnio mamy bilans 6pkt w 7meczach wlacznie z LM.
Jak Allegri nie poleci to ja nie wierze w ten klub.
To jest tragiczny bilans, szczegolnie podczas mitycznej wiosny. Mam nadzieje, ze juz nikt nie wyskoczy z ta mityczna wiosna w przyszlym sezonie jezeli Allegri zostanie, bo to nie dziala zwyczajnie, a nawet mamy najgorsza forme od lat.

Obejrzałem właśnie powtórkę w przyspieszonym tempie i doznałem olśnienia. To jest sposob na oglądanie tego ślamazarnego futbolu.
Większość meczu ten sam schemat, rywal głęboko cofnięty a my od lewej do prawej i spowrotem. Co jakiś czas udaje się przejść pod pole karne rywala i niech się dzieje wola nieba. Ktoś już bierze zamach na centrę albo prostopadle podanie, Ronaldo już rusza z uniesiona ręką... i zagrsnie do tyłu. W ostatniej chwili następuje olśnienie, że przecież sytuacja nie jest idealna, ryzyko straty za duże a trener zgnoi i przyklei do ławki za brak szacunku do piłki.
Po prostu futbol z poprzedniej epoki i bardzo ograniczony warsztat przeciętnego trenera.

Delete