JuvePoland

To tylko pokazuje na ile ich stać gdy nie skupiają się jedynie na utrzymaniu wyniku.
Mimo tego daleki byłbym od obwieszczania, że nadchodzi mityczna wiosna.

Da się ? Da.

P.s Co z Matuidim i Barzaglim? Rugani i Sami też poobijani?

Przyznaję bez bicia, że druga połowa mnie zmiażdżyła. Wiecie, 4:0 do przerwy, po której na dodatek wchodzi do bólu siermiężny Sturaro. Co sobie może pomyśleć przeciętny fan Juve? 'Trzeba iść podlać kwiaty bo z meczu niewiele będzie'. A tu szok - oni ciągle atakowali. Atakowali. I atakowali.

Czyli da się. I Turyn stoi, nie spłoną, nie zapadł się pod ziemię, nie zaczął padać kwaśny deszcz.

Dziękuję, Juventusie, za bardzo sympatyczne niedzielne popołudnie. Poproszę częściej, niż raz na przeszło 100 dni :juve:

Genialny Marchisio i Berna w drugiej połowie.
Tak to właśnie powinno wyglądać.
Choć nadal graliśmy w 10, bo Mandzukica na boisku trudno liczyć.
Składna ładna gra, chęć i mobilność zawodników, nareszcie.

Pytanie co z Ruganim, Matuidim i Khedira?

deszczowy pisze:Gdy w meczu - ok, dość jednostronnym - pada 7 bramek ale i tak "nie oglądasz tego nudnego, makaroniarskiego katanaczczio".

Czemu podobnych meczów nie może być z 15-20 w sezonie tylko 2-5? Szkoda. Przyjemnie się oglądało i nawet nie chodzi tu o bramki a o samo nastawienie i chęć szukania kolejnych goli na poważnie a nie na alibi.

Dopisał bym coś jeszcze, ale chyba sobie daruję. Dodam tylko, że moim zdaniem stać nas na takie granie nawet jeśli nie w każdym, to w co drugim meczu, a już szczególnie w Serie A z drugą połową tabeli, i nie okupimy tego nadmiernym zmęczeniem i stratą pkt. w kolejnych spotkaniach jak to niektórzy starają się usilnie sugerować.

Cudowna niedziela, czekam na narzekaczy, którzy będą wykładać taktykę jaką powinien obrać Max :czytaj:

Można strzelać więcej niż 1 lub 2 bramki w meczu? Można! Aż żal było nie wykorzystać dzisiaj fatalnej postawy gości, a wcale nie zagraliśmy jakoś wybitnie w dzisiejszym meczu. Super widzieć Gonzalo zadowolonego po strzelonych bramkach. W dzisiejszym meczu robił po prostu to w czym jest najlepszy. Miał sytuacje to i bramki strzelił.

Ps. Niech mi ktoś wytłumaczy w jakim celu w przerwie został wykorzystany limit zmian? Na poprzez wprowadzenie na boisko Sturaro...

Gonzalo jeszcze 3 dołożył

7-0 ależ piękny wynik :koszulka: :koszulka: :koszulka:

Taki mecz był potrzebny na "przełamanie"

Wszyscy byli dzisiaj piękni. Chciałoby się więcej :dance2:

Historyczny wynik. Wydawało się że nic się nie wydarzy po przerwie - a tu Hat-Trick Gonzalo Higuaina!

W dwóch meczach przeciwko Sassuolo strzeliliśmy 10 bramek!

Tak to powinno wyglądać, mecz zamknięty i spokojnie atakujemy.

Oby częściej takie wyniki!

Należało się Pipicie! Pierwszy Hat-Trick w Juventusie!

Hed pisze:P.s Co z Matuidim i Barzaglim? Rugani i Sami też poobijani?

Barzagli na pewno mięśniówka (potwierdzone przez Juventus na Twitterze), Matuidi skoro zszedł po 25 minutach pewnie też, o Ruganim czytałem na Twitterze, że też mięśniówka. Może chociaż Samiego ściągnął w ramach ostrożności.

Morzna? Morzna. Może teraz się coś odblokuje i w ten niełatwy luty wejdziemy z buta.

MRN pisze:Cudowna niedziela, czekam na narzekaczy, którzy będą wykładać taktykę jaką powinien obrać Max :czytaj:

Odnieś się do tego cwaniaku.

MRN pisze: Klepanie w stylu Barcy i heca ofensywna na hurra w stylu angielskim w ogóle mi nie odpowiada.

To co, dzisiaj żałoba bo poklepaliśmy?

Męczenie buły z Atalantą bardziej odpowiadało?

Jak można być takim hipokrytą?

Igła udowodnił, że jeśli tylko pomocnicy chcą z nim współpracować to potrafi doskonale wykorzystywać stwarzane okazje - genialna druga połowa. Równie genialnie zagrał Markiz notując dwie asysty i kilka pięknych podań ze środka pola.
Benatia monolit. Ogólnie wszyscy zagrali dobrze lub bardzo dobrze...oprócz - standardowo - Sturaro. Jego obecność w Juventusie w tym sezonie jest dla mnie zagadka.

Nareszcie świetne widowisko, przełamanie "typowego Juve". Ważny dzień w kontekście zbliżającej się LM.

Hed pisze:Da się ? Da.

Odniosłem inne wrażenie. Gra się tak jak przeciwnik pozwala. Zazwyczaj spinają się na nas i dają z siebie wszystko, więc wychodzą z tego wyniki 1:0. Nie uważam, że np. z Cagliari zagraliśmy z mniejszym zaangażowaniem. Jeśli ktoś utożsamia zaangażowanie z ilością zdobytych goli to jest w błędzie. A dzisiaj Sassuolo praktycznie nie wyszło na boisko. Zero zaangażowania, zero chęci. Przykładem na to była sytuacja z pierwszej połowy jak Higuain w polu karnym odebrał piłkę dwóm gościom tamtej drużyny. Nie jest to absolutnie narzekanie, uważam po prostu, że zagraliśmy tak jak zawsze, tylko dzisiaj pokazaliśmy świetną skuteczność i bezpłciowość Sassuolo nam pomogła. Niektóre mecze na 1:0 są ciekawsze niż ten dzisiaj.

Axel pisze: Benatia monolit. Ogólnie wszyscy zagrali dobrze lub bardzo dobrze...oprócz - standardowo - Sturaro. Jego obecność w Juventusie w tym sezonie jest dla mnie zagadka.

Nareszcie świetne widowisko, przełamanie "typowego Juve". Ważny dzień w kontekście zbliżającej się LM.

Chyba chciałeś napisać oprócz Mario. Chorwat w obecnej formie nie daje drużynie zupełnie nic. Jeżeli Allegri ma jaja to po powrocie Dybali/Costy zaczniemy grać bez ofensywnej kastracji i Mario będzie jedynie zmiennikiem.

JuvePoland

Serie A 17/18 (23): JUVENTUS F.C 7-0 Sassuolo