Strona 6 z 7
: 23 stycznia 2018, 12:02
autor: szczypek
livinglegend pisze:zamiast skupić się na rozrywce dla kibiców w jednym z 50-60 meczów w sezonie i z kontuzjami w kadrze.
W sensie, że istnieje korelacja między rozrywką dla kibiców (widowiskowym stylem) a kontuzjami w kadrze? BOJĘ SIĘ pomyśleć jak byśmy musieli grać, żeby wyeliminować u nas problem z kontuzjami.
: 23 stycznia 2018, 13:15
autor: livinglegend
szczypek pisze:W sensie, że istnieje korelacja między rozrywką dla kibiców (widowiskowym stylem) a kontuzjami w kadrze? BOJĘ SIĘ pomyśleć jak byśmy musieli grać, żeby wyeliminować u nas problem z kontuzjami.
Owszem, skoro mielibyśmy za cel robić widowisko, to trzeba więcej biegać i tracić siły na to zamiast dreptać na utrzymanie 1-0 i na pewno kontuzji byłoby więcej. Żeby wyeliminować problem z kontuzjami musielibyśmy nie grać. A nawet nie trenować.
: 23 stycznia 2018, 13:58
autor: Łukasz
MRN pisze:patrząc na to coś z "9" zastanawiam się jak ktoś mógł go chcieć kiedy była dyskusja Igła czy Icardi?
A co tu do zastanawiania? Facet strzelił w sezonie 36 goli, sam przez kilka sezonów ciągnął Napoli. Jak przyszedł do nas strzelał jak na zawołanie - takiego killera nie mieliśmy od czasów Trezegueta. Jasne, że ma ostatnio gorszy okres, ale pisanie "to coś z >>9<<" jest trochę słabe. Dodatkowo przeciwko Icardiemu przemawiała jego głowa (skandal z żoną Lopeza + konflikty z ultrasami Interu).
Mam nadzieję, że Igła się ogarnie, choć... Wydaje mi się, że nie leży mu gra z Costą i Mandżu. Bez Dybali traci.
: 23 stycznia 2018, 14:00
autor: wojczech7
livinglegend pisze:wojczech7 pisze:Pierwsze 10-15 minut i to jest najgorsze. Narobią apetytu, pokażą, że można, zatrzymają przed telewizorem, a potem żałość. Cała druga połowa to kompletnie bezzasadne i bezsensowne wycięte 45min z życia.
Pozostaje napisać reklamację, że Juventus w poniedziałkowym meczu z ligowym średniakiem zadowolił się 3 punktami i o 23 już nie pamiętał z kim grał, zamiast skupić się na rozrywce dla kibiców w jednym z 50-60 meczów w sezonie i z kontuzjami w kadrze.
ManCity, Barcelona, Bayern, PSG. Tyle z mojej strony.
: 23 stycznia 2018, 14:50
autor: livinglegend
wojczech7 pisze:ManCity, Barcelona, Bayern, PSG. Tyle z mojej strony.
I żadnej z tych drużyn nie widziałem w 1/2 LM w ostatnim sezonie. Poza tym nikt nie każe oglądać Juve i Serie A. Niejaka La Liga jest podobno milsza dla oka.
: 23 stycznia 2018, 15:03
autor: Wojtek
Ufff! Udało się wygrać z tą mocarną Genoą i to jeszcze na tak trudnym terenie!! Jestem w siódmym niebie, dalej walczymy o mistrza :confused2:
A tak serio to jak można tak grać? Podania Igły i Kieliniego w tym meczu na poziomie B klasy...Najlepszy dziś był Sturaro, to obrazuje od razu jak musieli zagrać inni. Z jednej strony Igła jest wkurzający, ale z drugiej strony on nie dostaje żadnych piłek! A on nie jest typem zawodnika który sobie sam coś wykreuje. To był chyba najgorszy mecz w sezonie.
: 23 stycznia 2018, 15:49
autor: Axel
Juve wygrywa minimalnym nakładem sił zabijając mecz w pierwszych 30 minutach meczu. Przecież w tym sezonie to już norma! Gdyby padł wyrównujący gol to na pewno zobaczylibyśmy inne Juve. Mecz kontrolowaliśmy jadąc na luzie, więc nie panikujcie....
: 23 stycznia 2018, 16:45
autor: Urbi27
Mnie wciąż zastawia jakim cudem drużyna grająca tak toporną i beznadziejną piłkę może mieć 53 punkty po 21 meczach. To co w tym roku Juve robi to szczyt cynizmu piłkarskiego. Od pół roku nie zagraliśmy dobrego meczu, ale rezultaty są w sumie rewelacyjne.
Czekam na Tottenham, to będzie prawdziwy sprawdzian. Obawiam się, że takie numery z lepszą drużyną po prostu nie przejdą i będziemy mieli sezon w plecy w LM, mamy w sumie jeszcze 3 tygodnie to i dużo i mało.
Co do samego meczu to oczywiście oczy krwawiły jak zwykle, więc nie ma co tu wiele komentować. Zastanawia mnie jednak po co ten Khedira w ogóle biega po boisku, nie dość, że porusza się jak wór z węglem to taktycznie też niewiele daje. Naprawdę brakuje nam kogoś kto mógłby w środku pola dynamicznie ruszyć akcję. Cenię Matuidiego bo on i tak jest zrywny i dobrze się porusza po boisku, cenię Pjanica bo jego zagrania są czasem pięknie wymuskane, ale brak nam siły napędowej. Nie widziałem kontry Juve od nie pamiętam już jak długiego czasu. Ewidentnie nasuwa się kandydatura Milinkovica Savica, mam nadzieję, że rozbijemy po tym sezonie bank na tego gościa, bo moim zdaniem ta denna gra Juve ma w sumie trzy główne czynniki
1. Wyżej opisany brak siły napędowej w środku pola
2. Ustawianie Mandzu na lewej flance (super, że walczy, super, że w powietrzu wygrywa pojedynki, ale zaburza nam obraz taktyczny drużyny i cofa nas do początku XX wieku i stylu niektórych angielskich drużyn).
3. Filozofia Maxa, jemu jak widać ten sposób gry odpowiada, wszak to on nadaje ton i wydaje polecenia. Oby się nie przejechał już w 1/8 LM oby...
: 23 stycznia 2018, 17:31
autor: daroo89
Axel pisze:Juve wygrywa minimalnym nakładem sił zabijając mecz w pierwszych 30 minutach meczu. Przecież w tym sezonie to już norma! Gdyby padł wyrównujący gol to na pewno zobaczylibyśmy inne Juve. Mecz kontrolowaliśmy jadąc na luzie, więc nie panikujcie....
Zabiciem meczu nazywasz strzelenie bramki na 1-0?

A co gdyby Genoa wyrównała w 93 minucie? Ile byłoby czasu na zobaczenie "innego Juve"?
Urbi27 pisze:Nie widziałem kontry Juve od nie pamiętam już jak długiego czasu.
Nie widziałeś wspaniałej kontry z 2 połowy wczorajszego meczu? Rozprowadzał Higuain, a skończyło się na tym, że Pjanić prawie zderzył się z Chiellinim, a później oddał strzał w okno... Panu Bogu.

: 23 stycznia 2018, 17:43
autor: Hołek
Urbi27 pisze:Czekam na Tottenham, to będzie prawdziwy sprawdzian. Obawiam się, że takie numery z lepszą drużyną po prostu nie przejdą i będziemy mieli sezon w plecy w LM, mamy w sumie jeszcze 3 tygodnie to i dużo i mało.
Też tak myślałem do meczu z Napoli i Romą. Teraz nie zdziwię się jak tym kapciowym stylem przebujamy się do finału.
: 23 stycznia 2018, 18:24
autor: MRN
Hołek pisze:Teraz nie zdziwię się jak tym kapciowym stylem przebujamy się do finału.
A w finale dostaniemy po papie nawet jak naszym rywalem będzie Anży Machaczkała

: 23 stycznia 2018, 18:43
autor: krystiank
Wojtek pisze:Ufff! Udało się wygrać z tą mocarną Genoą i to jeszcze na tak trudnym terenie!! Jestem w siódmym niebie, dalej walczymy o mistrza :confused2:
A tak serio to jak można tak grać? Podania Igły i Kieliniego w tym meczu na poziomie B klasy...Najlepszy dziś był Sturaro, to obrazuje od razu jak musieli zagrać inni. Z jednej strony Igła jest wkurzający, ale z drugiej strony on nie dostaje żadnych piłek! A on nie jest typem zawodnika który sobie sam coś wykreuje. To był chyba najgorszy mecz w sezonie.
Też nie potrafiłem pojąć po co wpuścsił tego Sturaro zamiast Berne i Bentancura zeby ożywić ofensywę ....
: 23 stycznia 2018, 19:09
autor: MRN
Po to aby wzmocnić obronę bo okazało się, że Sturaro popisał się dwiema bardzo ważnymi interwencjami

: 23 stycznia 2018, 19:27
autor: zagroo
livinglegend pisze:szczypek pisze:W sensie, że istnieje korelacja między rozrywką dla kibiców (widowiskowym stylem) a kontuzjami w kadrze? BOJĘ SIĘ pomyśleć jak byśmy musieli grać, żeby wyeliminować u nas problem z kontuzjami.
Owszem, skoro mielibyśmy za cel robić widowisko, to trzeba więcej biegać i tracić siły na to zamiast dreptać na utrzymanie 1-0 i na pewno kontuzji byłoby więcej. Żeby wyeliminować problem z kontuzjami musielibyśmy nie grać. A nawet nie trenować.
Wiesz kiedy się najwięcej biega? Kiedy biegasz za piłką i próbujesz ją odzyskać. Utrzymywanie się przy piłce i umiejętna gra piłką pozwala zaoszczędzić ogromne pokłady sił. Jak Juve pozwala takiej Genoi na tyle to sami później muszą się męczyć i przeżywać takie koszmary jak ten w drugiej połowie. Czyli my Generalnie się oszczędzamy na tą najważniejszą część sezonu ale bijemy rekordy w ilości kontuzji, to chyba wychodzi na to, że te mecze za dużo sił kosztują zawodników. Szanuję Maksia za wyniki jakie osiąga z drużyna ale z taka kadrą powinniśmy z tymi wszystkimi kelnerami kontrolować mecze od początku do końca.
: 24 stycznia 2018, 11:22
autor: livinglegend
zagroo pisze:Wiesz kiedy się najwięcej biega? Kiedy biegasz za piłką i próbujesz ją odzyskać. Utrzymywanie się przy piłce i umiejętna gra piłką pozwala zaoszczędzić ogromne pokłady sił. Jak Juve pozwala takiej Genoi na tyle to sami później muszą się męczyć i przeżywać takie koszmary jak ten w drugiej połowie. Czyli my Generalnie się oszczędzamy na tą najważniejszą część sezonu ale bijemy rekordy w ilości kontuzji, to chyba wychodzi na to, że te mecze za dużo sił kosztują zawodników. Szanuję Maksia za wyniki jakie osiąga z drużyna ale z taka kadrą powinniśmy z tymi wszystkimi kelnerami kontrolować mecze od początku do końca.
Może mecze, a może treningi? Kontuzja odniesiona w meczu ale przyczyna może tkwić w czymś innym. Nie widziałem żeby w poniedziałek Genoa miała ochotę na cokolwiek, nie stwarzali żadnego zagrożenia, więc skoro zadowala ich tylko 1-0 w plecy, to po co mamy forsować tempo? To był jeden z ponad 20 meczów ze średniakami, do tego poniedziałkowy

A ludzie rozczarowani że nie dostali widowiska...