Strona 6 z 7

: 26 października 2017, 10:41
autor: pumex
panlider pisze:Ja z tego miejsca chciałbym tylko serdecznie podziękować Stefankowi, że załatwił mi kupon. Niech ktoś mi jeszcze napisze, że to jest nasz najlepszy prawy obrońca :rotfl:
No bo... jest ;) Dopóki kogoś nie sprowadzimy, kogoś nie przekwalifikujemy (z pozytywnym skutkiem) lub dopóki De Sciglio będzie kontuzjowaną niewiadomą, to Stefan chcąc nie chcąc będzie naszym najlepszym prawym obrońcą. Bidne, ale prawdziwe.
Bukol87 pisze:Tęsknię za tymi meczami z wynikami 1:0, 2:0 kiedy Juventus kontrolował przebieg spotkania przez 90 minut
Dołączam się do pytania powyżej - od kiedy wynik 1:0 daje poczucie pełnego kontrolowania meczu? Chyba tylko Tobie, Bukolu ;)

: 26 października 2017, 12:14
autor: livinglegend
pumex pisze:Dołączam się do pytania powyżej - od kiedy wynik 1:0 daje poczucie pełnego kontrolowania meczu? Chyba tylko Tobie, Bukolu ;)
Ktoś tu chyba nie oglądał Juve Capello. Klasyczne juventusowe 1-0 było bezpieczniejsze niż 2-0 obecnego Juve.

: 26 października 2017, 12:50
autor: panlider
pumex pisze:
panlider pisze:Ja z tego miejsca chciałbym tylko serdecznie podziękować Stefankowi, że załatwił mi kupon. Niech ktoś mi jeszcze napisze, że to jest nasz najlepszy prawy obrońca :rotfl:
No bo... jest ;) Dopóki kogoś nie sprowadzimy, kogoś nie przekwalifikujemy (z pozytywnym skutkiem) lub dopóki De Sciglio będzie kontuzjowaną niewiadomą, to Stefan chcąc nie chcąc będzie naszym najlepszym prawym obrońcą. Bidne, ale prawdziwe.
To w takim razie czekam na MDS, bo chyba gorzej od Szwajcara grać nie można, a w każdym razie jest to nie lada wyzwanie :prochno:

: 26 października 2017, 13:05
autor: Bukol87
pumex pisze:Dołączam się do pytania powyżej - od kiedy wynik 1:0 daje poczucie pełnego kontrolowania meczu? Chyba tylko Tobie, Bukolu ;)
Jak mam Ci tłumaczyć oczywistości?
Juventus w wielu meczach z poprzednich sezonów wygrywał jedną czy dwiema bramkami, ale w obronie zamykał wrota i wyrzucał kluczyk. Robił to tak perfekcyjnie, że trenerzy wielu solidnych ekip w Europie zgodnie przyznawali, że mecz mógłby trwać pół dnia a i tak twierdza Juve byłaby niezdobyta.

Teraz jak to określa Allegri "jest karuzela" i głupawka w głowach zawodników. Jak się okazuje, nawet prowadzenie 2:0 ze SPAL nie daje gwarancji zabicia meczu i to jest największy problem dzisiejszego Juventusu.

Podsumowując: tęsknie za meczami, które wygrywaliśmy skromnie a podczas których nie było choćby jednej minuty, kiedy człowiek drżał o wynik. Teraz wygrywamy 6:2 ale przez większość meczu ludzie są niepewni końcowego rezultatu. Co z tego, że strzeliliśmy pierdylion bramek skoro straciliśmy prawie tyle samo co Bologna. Ta sytuacja jest nie do zaakceptowania. To co łączy mnie, Allegriego i Buffona to jedna rzecz. W tym momencie wolelibyśmy mieć dwa razy mniej bramek strzelonych i dwa razy mniej straconych niż tą kupę, która jest teraz.

: 26 października 2017, 13:12
autor: 19
Bukol87 pisze:
Co z tego, że strzeliliśmy pierdylion bramek skoro straciliśmy prawie tyle samo co Bologna.
To z tego, że zdobywamy 3pkt

: 26 października 2017, 13:14
autor: Bukol87
19 pisze:
Bukol87 pisze:
Co z tego, że strzeliliśmy pierdylion bramek skoro straciliśmy prawie tyle samo co Bologna.
To z tego, że zdobywamy 3pkt
O ile dobrze kojarzę regulamin rozgrywek to zwycięstwo 1:0 i win 6:2 zapewnia taką samą liczbę punktów. Popraw mnie jeśli się mylę.

: 26 października 2017, 13:17
autor: szczypek
albertcamus pisze:Rugani (...) nie wskoczy poziom wyżej.
Potwierdzone info?


Adrian27th pisze:
hellspawn pisze:VAR zabija futbol..
Zabija futbol to korupcja, wypaczanie wyników i błędy sędziowskie.
A czym jest wybiórcza weryfikacja sytuacji z VAR-em jeśli nie błędami sędziowskimi? Albo lecimy każdą sytuację z potencjalnym spalonym przy golu, lecimy tak z każdym karnym albo to będzie tak trwało i zawsze będzie mnóstwo kontrowersji.

Przy golu Mandzukicia sprawdzono czy Lichtsteiner wcześniej w tej akcji nie faulował, a że faulował, gola nie uznano. Z kolei gdy Udinese wbijało nam gola ze spalonego, nikt nie miał wątpliwości, że spalonego nie było i sprawdzanie tego nie miało sensu. Konkluzja jest prosta, albo wszystko albo nic.

: 26 października 2017, 13:20
autor: 19
Bukol87 pisze:

O ile dobrze kojarzę regulamin rozgrywek to zwycięstwo 1:0 i win 6:2 zapewnia taką samą liczbę punktów. Popraw mnie jeśli się mylę.
No ale tak słabo bronimy, że lepiej zrobić sobie trochę zapasu i strzelać te bramki rywalom. Nie ma co płakać i dywagować, wygrywa ta drużyna która strzeli więcej bramek i tyle.

: 26 października 2017, 14:18
autor: pumex
@Bukol, @livinglegend
Wynik 1:0 z założenia nie daje pełnej kontroli nad meczem. Nawet jeśli zespół jest w formie i broni bardzo dobrze, to zawsze jest ryzyko, że jakiś incydent w najmniej spodziewanym momencie pozbawi drużynę zwycięstwa - poślizgnięcie się obrońcy, kiks, strzał życia rywala, jakieś przypadkowe zamieszanie po rożnym. Naturalna rzecz - im masz większą przewagę bramkową tym masz większą kontrolę nad końcowym rezultatem.

: 26 października 2017, 16:41
autor: Arbuzini
marcinek pisze:Każdy może mieć swoje zdanie, może się mylę, ale Costa dla mnie to klasa światowa
Przez "nie jest jakiś wybitny" miałem na myśli dosłownie to zaczenie, a nie związek frazeologiczny. Wybitni dla mnie są Messi, Ronaldo, Bale oraz np. Hazard. Costa jeśli będzie w formie to powinien nakręcać nam ofensywę, wreszcie grając w 4231 pojawiają się bardzo dobre dośrodkowania od skrzydłowego.

: 26 października 2017, 16:51
autor: Mehehehe
pumex pisze:@Bukol, @livinglegend
Wynik 1:0 z założenia nie daje pełnej kontroli nad meczem. Nawet jeśli zespół jest w formie i broni bardzo dobrze, to zawsze jest ryzyko, że jakiś incydent w najmniej spodziewanym momencie pozbawi drużynę zwycięstwa - poślizgnięcie się obrońcy, kiks, strzał życia rywala, jakieś przypadkowe zamieszanie po rożnym. Naturalna rzecz - im masz większą przewagę bramkową tym masz większą kontrolę nad końcowym rezultatem.
Może raczej tak: wynik 1:0 nie daje pełnej kontroli nad meczem, ale ten wynik może być wynikiem cynicznej, pewnej gry przez 90 minut. Oglądasz, pumi, Juventus, więc wiesz o czym jest mowa ;) trochę wpadasz w 'małą logikę'

: 26 października 2017, 17:18
autor: Wojtek
panlider pisze:To w takim razie czekam na MDS, bo chyba gorzej od Szwajcara grać nie można, a w każdym razie jest to nie lada wyzwanie :prochno:
Można. Sturaro :facepalm:

: 26 października 2017, 18:27
autor: MVP
Po pierwsze wielkie gratsy i podziękowania dla tych którzy wrzucają/tłumaczą te konfy z Allegrim. Świetna robota! Naprawdę doceniam.

Po drugie - pomeczowy wywiad z naszym trenejro chyba zamyka gęby niektórym tutaj krytykującym go. Gościu wie dokładnie co się dzieje z drużyną i diagnozuje problemy nas trapiące bez błędu. Ja zawsze tego faceta bardzo lubiłem, bo ma jaja, ikre, fajny styl bycia i widać że zna sie na rzeczy.

3. @Pumex naprawdę piszesz co piszesz? Trochę dyskutujesz dla samej dyskusji. To 1:0 w wykonaniu Juve w ostatnich sezonach to był pewniak, po prostu czuło się to, że kontrolujemy mecze. Równie dobrze przegrać można prowadząc wyżej. Max Ci wytłumaczy o co chodzi w pomeczowym wywiadzie.

: 26 października 2017, 18:52
autor: wagner
MVP pisze:Po pierwsze wielkie gratsy i podziękowania dla tych którzy wrzucają/tłumaczą te konfy z Allegrim. Świetna robota! Naprawdę doceniam.
Dołączam się :ok: Super chłopaki!

: 26 października 2017, 19:01
autor: livinglegend
19 pisze:Nie ma co płakać i dywagować, wygrywa ta drużyna która strzeli więcej bramek i tyle.
Podejście iście Zemanowskie. Juve od zawsze wolało przede wszystkim jak najmniej dać sobie strzelić kosztem spektakularnych 2-6 i 2-4 i samemu strzelić po prostu wystarczająco. Mnie nie jarają takie zwroty akcji jak z Genoą, Udinese i (prawie) ze SPAL. Klasyczne 0-1, 0-2 lub 1-2 na trudnym terenie to jest to. Można psioczyć, ale jeśli Buffon, Allegri, Agnelli zarejestrują się na tym forum, to raczej się ze mną zgodzą.