JuvePoland

Il_Bianconero pisze:Dziś Caldara znowu na ławce Milanu w meczu z Napoli.
Choć nie pałam sympatią do Bonucciego i byłem przeciwny jego powrotowi do Juve to wychodzi na to, że wymieniliśmy podstawowego obrońcę za rezerwowego, który nie łapie się nawet w Milanie gdzie konkurencja na jego pozycji jest zdecydowanie mniejsza. Chyba, że tak powoli wprowadzają go do drużyny.

Milan to od lat podobny poziom do Atalany, więc skoro tam grał to i w Mediolanie powinien Stawiam, że po prostu wolno wprowadzają go do składu, swoje w całym sezonie zagra.

Il_Bianconero pisze:Dziś Caldara znowu na ławce Milanu w meczu z Napoli.
Choć nie pałam sympatią do Bonucciego i byłem przeciwny jego powrotowi do Juve to wychodzi na to, że wymieniliśmy podstawowego obrońcę za rezerwowego, który nie łapie się nawet w Milanie gdzie konkurencja na jego pozycji jest zdecydowanie mniejsza. Chyba, że tak powoli wprowadzają go do drużyny.

Tak jak pisałem wcześniej, to powtórzę i dziś, iż jestem pewny, że w okolicy 10 kolejki Caldara wywalczy sobie miejsce w wyjściowym składzie Milanu i raczej nie odda go do końca sezonu. Patrząc na poczynania defensywy Mediolańczyków we wczorajszym spotkaniu, nie będzie to jakieś trudne zadanie.

Il_Bianconero pisze:Dziś Caldara znowu na ławce Milanu w meczu z Napoli.
Choć nie pałam sympatią do Bonucciego i byłem przeciwny jego powrotowi do Juve to wychodzi na to, że wymieniliśmy podstawowego obrońcę za rezerwowego, który nie łapie się nawet w Milanie gdzie konkurencja na jego pozycji jest zdecydowanie mniejsza. Chyba, że tak powoli wprowadzają go do drużyny.

Mattia siedzi w Milanie na lawie, bo jest tam tylko "wypozyczony". W przyszlym sezonie wroci do nas, jako splata za wykup Higuaina #takbedzie

W wieku 31 lat Mattia Caldara zakończył swoją piłkarską karierę.

Distant Dreamer pisze: ↑15 listopada 2025, 13:23 W wieku 31 lat Mattia Caldara zakończył swoją piłkarską karierę.

Kolejny do kolekcji, który po zerwaniu więzadeł wypadł praktycznie z piłki. Praktycznie dwa lata poza boiskiem, w momencie, gdy zawodnik rozwija się najmocniej, zrobiło swoje.

Teraz nic tylko obserwować Bremera

Więzadło u niego to była tylko część problemów, wcześniej zerwał achillesa, który wydaje się był początkiem problemów. Potem raczej nie miał jakiś wielkich problemów z konkretną kontuzją. Ale achilles + więzadła to mało kto przetrwa. Nrem,er jednak przed nie miał tak poważnego urazy jak wspomniany achilles.

Achilles -> więzadło kolano -> więzadło rzepka + masa drobnych urazów i problemów. No i sporo spotkań "poza kadrą", co, przekładając na włoskie podwórko, nie zawsze znaczy brak kontuzji.

No ale koleś ewidentnie ścięgna miał z waty. Ciekawe czy miał zdiagnozowaną wiotkość stawów. Nie słyszę, by głośno mówiono o tym w przypadku zawodowych sportowców, a ta powszechna wada/schorzenie praktycznie wyłącza człowieka ze sportu "na poważnie".