JuvePoland

Robaku pisze:Jeśli Mandzur nie będzie gotowy na Dinamo, to nie ryzykujmy jego w LM. Bo obecnie on ciagnie nasz atak

to ja chyba oglądam inne spotkania, kiedy on niby zagrał ostatnio dobry mecz (wykluczając dzisiejszy ofc)? Przecież ostatnie miesiące to już poziom Amauriego jak nie gorzej, a grał bo niestety musiał przez kontuzje argentyńczyków.

Drużynie się chce, drużyna ustawia mecz w dwadzieścia minut a pochwalić można nawet Mandzukicia (ze Sturaro już gorzej).
Kolejną bramkę zawalił Sandro, prostopadłe piłki robią mu z tyłka jesień średniowiecza.

Mandzu dzisiaj pozytywnie zaskoczył. Zasłużył na bramkę
Sturaro dalej biega bez sensu, tyle razy czekał na piłkę aż wyprzedził go rywal... Myślałem po tamtym sezonie że coś z niego będzie, ale po tylu szansach uważam że już lepiej dać pograć Leminie/Hernanesowi.
Alex Sandro standardowo jeden z najlepszych. Higuain mimo, że nie strzela pokazuje jakość. No ogólnie jakoś przyjemniej dla oka to wyglądało dzisiaj.

Kruczenzo pisze:

Kruczenzo pisze:

Kruczenzo pisze:Z Atalanta ostatnimi laty wygrywalismy na lajcie, takze obstawiam 3:1 po nawet znosnym meczu

rzeklem

Mandzukic se przypomnial ze co jak co ale w grze defensywnej jest mocny

dla odmiany, w lidze mistrzow obstawiam krwawice oczu

No takze tego

Pamieta ktos jakis mecz Sturaro, gdzie zagrał wiecej niz 10 minut i nie dostał zółtej kartki?

CO będzie w środę?


P.s Fajny mecz, miło się oglądało. Było widać zadzior i motywacje, tego oczekuję.

ok Jarmel, czyli rozumiem, że dzisiejsze wybranie go na MVP Listopada przed tifosi Juve, to jakiś kosmos? Spoko, rozumiem, że zdanie jednego uzytkownika forum JP jest dużo bardziej wiarygodne, niż kilkadziesiąt tysięcy kibiców Juve.
Ok. Szanuje, nie rozumiem.

Lepszej reakcji na tę niechcianą ciążę z Genoą nie można było chyba wymarzyć. Zaoraliśmy frajerów i na parę dni mamy spokój.

Dowiezione zwycięstwo, strzelony gol na 3:0 (:bravo: Mandzukić tym golem tylko podkreślił swój świetny występ), ale niepotrzebnie stracony gol.

Na plus: Mandzukić, Pjanić, Alex Sandro.
Na minus: Lichtsteiner, Khedira, Higuain

Robaku pisze:ok Jarmel, czyli rozumiem, że dzisiejsze wybranie go na MVP Listopada przed tifosi Juve, to jakiś kosmos? Spoko, rozumiem, że zdanie jednego uzytkownika forum JP jest dużo bardziej wiarygodne, niż kilkadziesiąt tysięcy kibiców Juve.
Ok. Szanuje, nie rozumiem.

Lol a czy ja coś takiego pisałem że moje zdanie jest bardziej wiarygodne niż tysiące jakiś tam ludzi? No masz racje, że dla mnie to kosmos, więc pomoż mi proszę to zrozumieć i podaj jakiś niedawny mecz w którym ten piłkarz zagrał dobrze.

Robaku pisze:ok Jarmel, czyli rozumiem, że dzisiejsze wybranie go na MVP Listopada przed tifosi Juve, to jakiś kosmos? Spoko, rozumiem, że zdanie jednego uzytkownika forum JP jest dużo bardziej wiarygodne, niż kilkadziesiąt tysięcy kibiców Juve.
Ok. Szanuje, nie rozumiem.

+1


Co byś nie zrobił, jak ktoś jest uprzedzony do jakiegoś piłkarza, to i tak nigdy nic dobrego o nim nie napisze.

W końcu dało się na ten Juventus patrzeć, bo ostatnio było z tym ciężko. Widać było, że chłopakom chce się biegać i od razu mecz miał inny przebieg. Przede wszystkim słowa uznania dla bałkańskiego zaciągu - w końcu obaj zagrali tak, jak się tego od nich oczekuje. Pjanić wziął na siebie ciężar gry, a Mandżukić tyrał na całym boisku. Smutne natomiast jest to, że Chorwat nakrył dziś czapką Pipitę, który był totalnie nieobecny, tak jakby nie kumał jak ma grać. Facet miał świetne wejście w sezon, a potem jakoś zgasł.

Kolejne dwie łyżki dziegciu to uraz Mandżura i bramka w plecy. W tym sezonie mam wrażenie, że im więcej bramek strzelimy, tym większe prawdopodobieństwo, że i nam coś wpadnie.

Jarmel,

Pescara? gol i asysta?
Chiebo gol?


W listopadzie nie ma lepiej grającego zawodnika w ofensywie Juve niż Chorwat i to jest akurat bezsprzeczne.

Do tego jeszcze dołożył bramkę z Sevillą

Czaszka, już pominąłem mecz z Sevilla, ponieważ to zupełnie nie byl istotny gol.

Do zdobycia trzeciego gola graliśmy kapitalnie. Podobał mi się sposób, w jaki w szybki sposób wymienialiśmy piłkę, utrzymywaliśmy się przy niej. W drugiej połowie dość łatwo tworzyliśmy w ten sposób przewagę i uwalnialiśmy się od pressingu rywala. Mandżukić i Pjanić zasłużyli na miano MVP. Ten pierwszy przejmował wszystko, nawet stracone piłki. Niesamowity występ Mario. Szkoda słupka i strzałów Cuadrado oraz Marchisio, ale jakie to ma znaczenie..

Czepiłbym się jedynie tego, że to kolejny mecz, w którym kontrolujemy grę, a tracimy bramkę po JEDNYM JEDYNYM strzale rywala. Tak nie może być. Po trafieniu Mandżukicia wyraźnie odpuściliśmy i wdarło się w nasze poczynania trochę dekoncentracji. Higuainowi nie służy jednak gra bez Dybali - oby niebawem się poprawił. Na duży plus bramki po stałych fragmentach.

Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa, widać było wyraźnie, że pozbawiliśmy ich dzisiaj wszelkich argumentów. Spodziewałem się zwycięstwa, ale jednak po jakimś zaciętym boju, a to był tak naprawdę spacerek. Nie mam jednak wątpliwości, że ten jeden występ nie zmieni ich nastawienia w kolejnych spotkaniach. Mają bardzo młody i ciekawy skład (choć pewnie ich niebawem rozkupimy ). Jeszcze wielu faworytom urwą w tym sezonie punkty.

Czas na rywali zza miedzy. Jutro mamy szansę odskoczyć Romie, to mogą być jedne z najciekawszych derbów Rzymu ostatnich lat.

Robaku pisze:Jarmel,

Pescara? gol i asysta?
Chiebo gol?


W listopadzie nie ma lepiej grającego zawodnika w ofensywie Juve niż Chorwat i to jest akurat bezsprzeczne.

Ok Chievo gol, ale z Pescarą to już po prostu odbiło mu się od sęka. I to oznacza że to on ciągnie naszą grę w ofensywie? Trochę marny dorobek, zobacz ile dostał ostatnio szans. Jestem pewien że obojętnie który nasz napastnik, czy to Higuain czy Dybala czy nawet Pjaca lepiej by to wykorzystali.