JuvePoland

Wychodzimy z kontrą po rożnym Udine, Hernanes prowadzi piłkę, Igła pokazuje by zagrał szybko do niego, a ten sobie powolutku prowadzi piłkę...Truchtał z tą piłką do połowy boiska a potem...źle podał. MISTRZ.

Fajnie, że mamy 3 pkt. Teraz wygrać z Lyonem.

Tak jak kiedyś tutaj pisałem - nie wymagam od nich wygrywania kilkoma bramkami. Odpowiadają mi wyniki 3:2, 2:1, 1:0 itp., ale tylko, gdy mamy mecz pod kontrolą i sobie kopiemy po szerokości na 30 metrze od bramki przeciwnika. Tego nie potrafimy, daleko nam do top4 europy. Powiem Wam, że drżeć o wynik w końcówce z Udinese nie napawa optymizmem.

Ten mecz to jedna wielka żenada. Ostatnie minuty to wybijanie piłki na oślep, co chwila rożny dla Udine i beznadziejna gra obrony. Z kim my graliśmy, acha kontrola meczu...rozumiem.
Błagam, oddajcie tego Hernanesa za darmo albo przynajmniej odsuńcie od drużyny...rozwiążcie kontrakt nawet kosztem odszkodowania bo ten pędzel profanuje koszulkę Juve. Mandżura broniłem cały czas, z uporem maniaka zresztą ale ten kołek nie nadaje się nawet do prania odzieży.
Podsumowaniem tego meczu jest "setka" Sandro z główki, podobnie jak kiedyś zwód Molinaro.

Jak patrze na Hernanesa, to zaczynam tęsknić za duetem Poulsen-Tiago.
3 punkty są, styl do zapomnienia. Ale w takim składzie na nic innego nie mogliśmy liczyć.

Nie wiem co mnie bardziej wkurza dzisiejszy styl naszej ekipy czy fakt,że gol padł w 43 minucie a na kuponie miałem gole Juve i Realu przed 40:00 .

Po ostatnich spotkaniach pojawiło się grono obrońców Hernanesa, ciekawe czy któryś z nich będzie go bronił po tym rewelacyjnym występie z potęgą włoskiej piłki z Udine.

Przyjeżdża kandydat do spadku a my w końcówce zmieniamy napastnika na przecinaka i bronimy wyniku... można tylko ciężko westchnąć i cieszyć się tymi króciutkimi chwilami, kiedy drużyna musi strzelić gola, obrona podchodzi pod środkową linię i błyskawicznie odbiera piłkę. Zapominając na chwilę jakie to szalone, ryzykowne bo przecież dużo lepiej byłoby wybić na uwolnienie i odbudować dwie gardy głęboko na swojej połowie.

Z ocen indywidualnych mniej oczywistych niż pochwała Sandro i krytyka Buffona z Hernanesem trzeba zaznaczyć, że postawa Dybali wyłączając stałe fragmenty, nadal jest podwórkowa a Lemina był autorem autostrady pod nasze pole karne. Ani zmysłu taktycznego i zamykania przestrzeni, ani ostatniego albo chociaż przedostatniego podania. 25 milionów to dobra cena.

Wymęczone to zwycięstwo, ale są 3 punkty, więc cel osiągnięty, ale to bronienie wyniku przez pół godziny .

Po dzisiejszym meczu już chyba każdy widzi, że Hernanes się nie nadaje do Juve, chyba, że w charakterze pachołka podczas treningów się przyda, chociaż pewnie liczba kontuzji po zetknięciu z takim pachołkiem od razu by skoczyła. W styczniu trzeba go wywalić gdziekolwiek i zapomnieć o nim.

Na drugim biegunie Lemina, który miał dobrą pierwszą połowę i niezłą drugą (chociaż od ok 60 minuty dopasował się do niskiego poziomu kolegów), ale na uwagę zasługuje jego postawa w 92 minucie, gdzie umiał przytrzymać piłkę mimo 3 rywali obok.

Buffon po błędzie w pierwszej połowie uratował nas 2 razy w drugiej (dokładnie to przepowiadałem w przerwie).

I na koniec takie spostrzeżenie: czy my każdą akcję musimy rozgrywać poprzez dośrodkowanie? Mamy tylko 1 gracza, który potrafi strzelić głową (Mandzukić), ma on w polu karnym asystę 3 obrońców a i tak nie powalczy z nimi o piłkę, bo jakość tych dośrodkowań pozostawia wile do życzenia. Nie można poszukać innych rozwiązań?

Wazne ze zdobyismy komlet punktow I ozczywiscie styl do zalomnienia.
Przed nami kilku waznych spotkanie I warto uniknac kolejnych kontuzje.

BRAWOOO !! Są 3 punkty.

Jeżeli ktoś dziś myślał, że zagramy ładnie, z polotem i wygramy 4-0 to nie zna się na piłce. Po reprezentacjach wrócili nasi gracze, niektórzy lecieli 18 godzin w samolocie, zmęczenie itp, było więc wiadomo, że będziemy grali powoli i mozolnie.

Wygrana jest, kilku piłkarzy odpoczęło przed LM, jest GIT.

Czekajcie... Ktoś coś mówił kilka tygodni temu o złym reagowaniu po strzelonej bramce na prowadzenie? Aha, to był nasz trener, który dziś znów po wyjściu na 2:1 cofnął całą drużynę, zdjął jedynego piłkarza, który ciągnął grę i polecił wybijać wszystkie piłki jak najdalej od bramki. Dzięki. :hellyes:

Naprawdę, jak odwalamy takie kaszany przeciwko drużynom pokroju - aż mnie przechodzi dreszcz jak o tym myślę - Udinese (), to czasem bym chciał żeby nam w tej 90 minucie wbili jakiegoś farfocla na remis.

vitoo pisze:Czekajcie... Ktoś coś mówił kilka tygodni temu o złym reagowaniu po strzelonej bramce na prowadzenie? Aha, to był nasz trener, który dziś znów po wyjściu na 2:1 cofnął całą drużynę, zdjął jedynego piłkarza, który ciągnął grę i polecił wybijać wszystkie piłki jak najdalej od bramki. Dzięki. :hellyes:

Mnie szczególnie poirytował kiedy zaczął skakać przy linii w końcówce. Najpierw daje drużynie jasny sygnał żeby zabić mecz i się nie wysilać a potem lata jak poparzony przy linii i pajacuje, cholerny hipokryta.

Mecz tragiczny do poziomu którego dostosował się sędzia niepotrafiący zapanować nad tym co się dzieje na boisku. Na pewno cieszy bardzo dobra postawa Dybali i chyba na tym można skończyć. Zgadzam sie z falą krytyki wobec Hernanesa, bo po tym co pokazał dzisiaj już więcej nie powinien wyjść na boisko. Ale moim zdaniem niewiele lepszy był dzisiaj Lemina. Od początku sezonu gra solidnie, zwłaszcza w defensywie, więc dzisiaj liczyłem, że będzie mógł sie wykazać (przy braku Khediry i Pjanica). Zagrał tragicznie zarówno w defensywie i ofensywie. Jedyny jego plus to wywalczenie wolnego po którym Dybala strzelił bramkę. O Mandzukiciu powiedziano juz chyba wszystko

Mistrzostwo wygrywa się spotkaniami, w których nie idzie. Co roku to samo. Nigdy JUve nie zagra idealnego sezonu, gdzie każdy mecz będzie mega ciekawy. Nikt nigdy takiego nie zagra.

Brawo za 3 pkt. Szkoda, że nie zagrał Moise Kean... Oby jeszcze dostał swoją szansę w meczu, który będzie z serii "nie do przegrania".

Świetny mecz pod względem taktycznym. Ani chwilę nie drżałem o te 3 punkty. Wygrywamy, zapominamy i jedziemy dalej. Fajnie, że wraca Sturaro.

W zespole Allegriego podoba mi się ta konsekwencja taktyczna. Gra drugi garnitur a przesuwanie na boisku i asekuracja nadal na bardzo dobrym poziomie. brawo!

Aż strach pomyśleć, jak chłopaki złapią formę wiosenną i wszyscy będą w pełni sił. To może być znakomity sezon :hellyes: