JuvePoland

Roma jest głównym faworytem i powinna spokojnie to wygrać. Oczywiście Lyon to nie najłatwiejszy przeciwnik, również jeden z pretendentów do zdobycia trofeum, ale Włosi są najmocniejsi w stawce i myślę, że sobie z nimi poradzą.

Dla Lyonu to będzie absolutny priorytet, jedyna droga do LM, dla Romy zło konieczne. Chciałbym się mylić i zobaczyć pełne zaangażowanie ligowego rywala. Nadzieja w Spallettim, który przynajmniej z pozoru sprawia wrażenie, że nie ma w zwyczaju odpuszczać.

Pluto pisze:Dla Lyonu to będzie absolutny priorytet, jedyna droga do LM, dla Romy zło konieczne.

True Przyjdzie decydująca faza sezonu, Roma będzie bić się z Napoli o 2-gie miejsce czyli o bezpośrednią kwalifikację do LM a na plecach będzie czuć oddech 4-tej drużyny i Liga Europy zejdzie na trzeci plan. Mocno bym się zdziwił, jeśli Giallorossi zameldowaliby się w finale, zwłaszcza, że dla Włochów tradycyjnie już udział w LE to raczej ujma a nie powód do dumy. Taka mentalność, cóż poradzić.

pumex pisze:Przyjdzie decydująca faza sezonu, Roma będzie bić się z Napoli o 2-gie miejsce czyli o bezpośrednią kwalifikację do LM a(...)

Może to ja jestem głupi i nie potrafię czytać ze zrozumieniem, albo na forum jest spora część niedoinformowanych ludzi, ale czy to przypadkiem nie od najbliższego sezonu miała wejść w życia nowa ustawa w LM i, co za tym idzie, zagwarantować czterem zespołom bezpośrednią grę w Lidze Mistrzów? No chyba, że to były tylko plany, bo w sumie dość cicho o tym w ostatnim czasie.

Nie od przyszłego Pablo, ale za 2 lata czyli od sezonu 2018/19.

Proszę :

http://www.uefa.com/uefachampionsleague ... 98899.html

Poza tym wydaje mi się, że od sezonu 2021/22 już powstanie Superliga i Romy czy Napoli nie będzie w niej .

Te zmiany które wprowadza UEFA, są tylko po to aby uciszyć tych najbogatszych i dać im jeszcze więcej zarobić, ale to tylko przesuwanie w czasie nieuchronnie zbliżającej się Superligi i to nie pod egidą UEFA

Wszędzie w tabelach Serie A są podświetlone 3 pierwsze drużyny mające awans do przyszłorocznej edycji LM. Nie wiem, być może się mylę błędnie sugerując się tymi tabelami, ale wydaje mi się, że to od nowego sezonu ekipy będą walczyć o 4 pierwsze miejsca dające pucharową kwalifikację na sezon 18/19

Poza tym miała wejść w życie zmiana liczby drużyn w Serie A z 20 do 18, ale kiedy to nie mam bladego pojęcia. Już się pogubiłem :doh:

Cabrini_idol pisze:Nie od przyszłego Pablo, ale za 2 lata czyli od sezonu 2018/19.

Super, dzięki. Faktycznie, często przewijał się rok 2018, ale nie wiedzieć czemu mój głupi łeb sobie ubzdurał, że to będzie sezon 2017/18.

mzm pisze:Roma jest głównym faworytem i powinna spokojnie to wygrać. Oczywiście Lyon to nie najłatwiejszy przeciwnik, również jeden z pretendentów do zdobycia trofeum, ale Włosi są najmocniejsi w stawce i myślę, że sobie z nimi poradzą.

Nie zgodzę się. Każdy z nas, kto regularnie obserwuje Romę czy innych ligowych rywali wie doskonale, że brakuje im odpowiedniego nastawienia. Nie widzę powodu, dla którego nagle miałoby się to zmienić. We Włoszech wygląda to tak - zespoły odpuszczają walkę w LE, by walczyć w lidze o miejsca premiujące grą w tych rozgrywkach, ewentualnie w LM. Roma raczej pogodziła się z tym, ze nie dla psa kiełbasa (czytaj Scudetto), ale walka z Napoli o bezpośredni awans do LM będzie zaciekła zdaje się do końca. Już na początku tego sezonu okazja przeszła im koło nosa, gdy przejechało się po nich Porto. Lyon pokazał z nami w grupie, że trzeba się z nimi liczyć i moim zdaniem Roma nie jest faworytem tej pary. I nie kieruję się wczorajszym wynikiem w potyczce ze słabym przedstawicielem słabej ligi holenderskiej.

Co nie zmienia faktu, że pozostała w LE stawka jest tak słaba, że wszystko się może wydarzyć.

W Romie widzę głównego faworyta z braku laku. Po nich Schalke, Lyon i 'Gladbach.

Zacieram ręcę na dzisiejszy mecz Lyon - Roma.

No i mogę uważniej przyglądnąć się znowu Tolisso, którego uważam już klepnęliśmy.

Oj słabiutkie to United.

Jeśli Lyon zagra z nimi tak jak z nami to wygrają tę rywalizację. Jak dla mnie Francuzi są teraz głównym faworytem rozgrywek, poważnie.

Tolisso dzisiaj ewidentnie gra za plecami Lacazette. On gra często na trequ ?

Najciekawszy mecz a nie ma go nigdzie w TV. Raczą nas jakimiś badziewiami.

Diakhaby z dwoma bramkami na koncie. Takie błędy na tym etapie.

Eurosport.

Lyon fatalny dzisiaj. Tolisso bardzo słabo, nie pokazuje się do gry.