JuvePoland

Nie ma co narzekać na sędziego bo w żaden sposób nas nie orżnął. Nie on jest powodem totalnej bezpłciowości praktycznie całej drużyny. Zero kreatywności.

Odcinek "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.." z Pereyrą w roli głównej. Chłop przepadł. Moraty i Zazy też nie ma za co chwalić.

..choć nie trzeba było mieć nie wiadomo jakiej percepcji, żeby przewidzieć postawę naszych w dzisiejszym meczu.

Pereyra, 3 akcje, wywalczona żółć i 2 straty w trakcie rajdów, z czego przy jednej powinien być wolny. Jeśli wynik 0-0 będzie się utrzymywał do 60 to przejdą na 3-5-2 z Dybalą i Cuadrado

Widać, że Bologna nawet nie myśli o tym, by się nam wypięła. No cóż, jak nie idzie drużynowo, to może ktoś błyśnie indywidualnie!

pumex pisze:Odcinek "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.." z Pereyrą w roli głównej.

Serio! Aż sprawdziłem, czy on aby na pewno jest w pierwszej jedenaste i okazuje się, że .....na papierze faktycznie jest!

Bolonia to chyba ma jakąś umowę z Bayernem podpisaną, odpałka 10k € za każdą spowodowaną kontuzję dzisiejszego dnia. Sędzia to samo, koszą naszych równo z trawą i zero reakcji.

Przeboleć drugą połowę, wcisnąć farforcla najmniejszym kosztem sił i zapomnieć o tych rzeźnikach.

Kolejny mecz,który pokazuje, że w Juve potrzebny jest taki ktoś jak Cuadrado.

Pereyra ma przebłyski ale to jeszcze nie to,na co czekamy.

Morata out
Cauadrado in
Pereyra na lewe skrzydło

Spodziewałem się, że tak to będzie wyglądało, ale nie sądziłem, że nawet nie pierdniemy w ofensywie, bez strzału w światło bramki? :roll:

Nie lubię takch zmarnowanych połów, trzeba przyspieszyć w pierwszych 15' drugiej połowy, Bologna jest nieźle ustawiona, ale to dzisiaj dla nas żadne zagrożenie, nie możemy tutaj stracić punktów.

Wyjazd z trequartistą, nie umiemy tak grać i zdania nie zmienię, Cuadrado za Pereyrę i odpalamy 4-3-3.

Alvaro Strata jest irytujący. Bologna dużo fauluje i generalnie postawiła piękny autobus. Trzeba tu Dybali, bo słabego sędziego niestety zmienić nie można...

Gdzie są ci wszyscy co cisneli z Bayernu, że słabo grał z Bochum i Augsburgiem? Mimo to obu drużyną zaaplikowali po 3 bramki. My póki co ani strzału na bramkę. Pereyra Niby podwieszony pod napastnikami, a wygląda tak jakby byl wszedzie tam byleby nie pod gra. Nie ma Dybali nie ma sytuacji. Fajno.

Nie no fatalnie. Kompletnie chaotyczny, nerwowy mecz, zero składnych akcji. Pereyra to w ogóle jest na boisku? Morata coś tam próbuje no ale kompletnie bez pomysłu. Można pochwalić obrońców i Buffona - bo wyjął ten groźny strzał Destro.
Ewidentnie widać kryzys formy, niestety przed Bayernem, z Napoli też graliśmy słaby mecz.
Oszczędzanie się, to w ogóle powinno polegać na tym - że wbijamy bramkę, dwie i kontrolujemy spokojnie spotkanie do końca.
Bologna ma więcej z gry niż my.

Ostatni dobry mecz graliśmy z Chievo.

Mecz taki jakby się można było spodziewać. Bez fajerwerków i w zasadzie to prezentujemy w ofensywie niezłą kaszanę, a mimo tego mieliśmy sporą liczbę rzutów rożnych. Kiedy w końcu my zaczniemy tworzyć jakieś zagrożenie w tym elemencie ? :co?:

W miarę szybki i ciekawy mecz z przewagą Juventusu. Bologna jednak stawia jak na razie twarde warunki, dobrze są zorganizowani, nie patyczkują się, przerywają szybko akcje i trudno o wykreowanie jakiejś klarownej okazji do zdobycia bramki. Myślę, ze jednak bramka dla Juve jest tylko kwestią czasu. No i wreszcie Buffon miał okazję do jakiegoś większego wykazania się Gigi, chodzi mi tu o tę bombę Destro.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Oszczędzanie się, to w ogóle powinno polegać na tym - że wbijamy bramkę, dwie i kontrolujemy spokojnie spotkanie do końca.

:lol: Grał Pan kiedyś w ten sport? Takie podejście to może mieć Barcelona z trio Suarez-Messi-Neymar grająca z trzecioligowcem w Pucharze Hiszpanii.
Że kiepsko to wygląda widzi każdy więc wspominać nie trzeba, strzelić coś i dociągnąć do końca meczu, zainkasować 3 pkt i myśleć o Bayernie.

Wchodzi Kuadrado od 46.

Widać brak Dybali, ileś też człowiek robi w ofensywie... Bez niego wygląda mizernie, niby prowadzimy grę ale praktycznie nic z tego nie wynika. Pereyra słabiutko, zrywy Moraty czy Zazy bezproduktywne, Pogba też szału nie robi. Zobaczymy jak to dalej będzie wyglądać, ale na chwilę obecną spodziewam się jednak remisu na koniec. Cieszy jedynie to, że z większymi siłami Dybali przystąpimy do meczu w LM.