JuvePoland

No i niestety Dybala ma prawą nogę tylko do wsiadania do samochodu.

Fatalnie to wygląda, przez prawie całą pierwszą połowę próbujemy wypracować akcję bramkową a jak się to udaje to... Morata podaje piłkę Lealiemu do rąk .

Na początku mógł jeszcze Stuaro strzelić - fajnie wyszedł do podania, potem też dobrze strzelił z dystansu (Dybala przy dobitce był na spalonym).

A rywale niby tacy słabi a podanie za naszych obrońców zrobili wyśmienite.

To będzie kolejny mecz na wymęczenie 0:1.

Wojtek1207 pisze:

AdiJuve pisze:Ale miał prezent Morata, wystarczyło dograć Dybali,który był sam przed pustą bramką. :mad2:

Tak. A co z tych dograń wychodzi pokazuje Dybala, który drugi mecz z rzędu zamiast strzelać, szuka Pogby przed bramką.

Nie wiem co ma piernik do wiatraka ?
Morata mógł dograć Dybali na pustą, a Paulo po prostu nie potrafi jeszcze strzelać prawą nogą.

Wbrew pozorom trudno się gra z przeciwnikiem, który gra tak chaotycznie, fauluje, szarpie itp.itd. Sędzia dziś też nie najlepiej. Widzę, że żółci dziś mają bramkarza nie tylko w polu bramkowym, ale i poza nim...

Sędzia to ułom. Wystarczy, by gospodarze się przewrócili i faul Dodatkowo spalony, którego nie było, bo jak miał być jeśli Paulo startował z własnej połowy? Przydałby się Pereyra w miejsce Sturaro (gra dobrze, ale ten mecz trzeba wygrać). Słabiutko Pogba, przypomina siebie z początku sezonu

Jest kupa. Nawet na ruskim sopcascie pytaja "gdzie ten Juventus ktory lubimy?". Noż ludzie najsilniejszy skład a tu nędza w tym ataku i gry nie idzie składnie prowadzic. Najlepszy Marchisio, najgorszy Morata. Pereyra za Morate bo to co Hiszpan wyczynia to kary godne.

Klasyczny mecz z sezonu 13/14. Do przerwy 0:0 i praktycznie zmarnowana cała połowa, bez przyspieszenia, bez elementu zaskoczenia. To teraz zagrajmy drugą tak jak w przytoczonych przeze mnie rozgrywkach i wciśnijmy coś do 60 minuty.

Morata. Przypomina mi dzisiaj naszego mistrza Amauriego, 10 fauli w ataku i król setek. Nigdy tego nie zrozumiem, po co faulować zawodnika, który "zapędził się w kozi róg" i jedyne co może ugrać to aut.... dla rywala.

Flaki z olejem to mało.
Oby to wygrali i będzie ok.
Szkoda szansy Moraty, ale z drugiej strony - Leali

Kolejny słaby, totalnie bezpłciowy występ naszych. Ja rozumiem trudności z nieźle ułożoną Genoą Gasperiniego, ale dziś, na tle najgorszej defensywy Serie A, prezentujemy się kiepściutko. Beznadziejny duet Dybala-Morata. Obaj są statyczni, żaden nie umie urwać się spod opieki obrońcy, żaden z nich nie próbuje wyciągnąć wrogiego defensowa wgłąb boiska, na dodatek Hiszpan znowu kompromituje się swoją skutecznością i ilością strat będąc ustawionym tyłem do bramki rywala.

Na domiar złego napastników nie wspiera pomoc. Pogba jest dziś przeraźliwie wolny i nadmiernie holuje piłkę. Ponownie gołym okiem widać brak Khediry, który chyba jako jedyny umie groźnie wejść w pole karne rywala.

Reasumując: na stojąco, bez większej walki, topornie i siermiężnie. W drugim meczu z rzędu

Dragon pisze:No i niestety Dybala ma prawą nogę tylko do wsiadania do samochodu.

Skąd wiesz że lewą nie wsiada?

Co to ma być? Chcemy się dostosować poziomem do przedostatniej drużyny w tabeli? Słabo to wygląda. Nie potrafimy zdominować rywala w 2 linii. Anonimowy Sturaro, który nic nie wnosi i na dodatek zmarnował setkę. Słaby mecz Pogby i Dybali (znowu brak prawej nogi). Jeśli Pereyra jest gotów na 45 minut to widziałbym go za Stefano, żeby trochę rozruszać grę. Więcej zaangażowania, bo nikt nam tyłka nie wypnie i nie odda 3 punktów.

Ps. Niezłych czereśniaków mają w składzie gospodarze, wyróżnia się w tym Rosi - najpierw kopie piłką leżącego Moratę, po czym depcze go po żebrach...

AdiJuve pisze:

Wojtek1207 pisze:

AdiJuve pisze:Ale miał prezent Morata, wystarczyło dograć Dybali,który był sam przed pustą bramką. :mad2:

Tak. A co z tych dograń wychodzi pokazuje Dybala, który drugi mecz z rzędu zamiast strzelać, szuka Pogby przed bramką.

Nie wiem co ma piernik do wiatraka ?
Morata mógł dograć Dybali na pustą, a Paulo po prostu nie potrafi jeszcze strzelać prawą nogą.

I drugi mecz z rzędu robi to, co oczekujesz, żeby zrobił Morata. Zamiast uderzać, podaje wzdłuż bramki do pierwszego obrońcy. Jakby Hiszpan podał, a obrońca wybił, to byłoby, że Morata boi się odpowiedzialności i powinien był strzelać. Tak się składa, że ta sytuacja była szybka i nie miał nawet jak podnieść głowy, żeby zobaczyć, czy ktoś jest lepiej ustawiony. Dodatkowo piłka mu uciekała. Wbrew pozorom to nie była taka setka, jak się wydaje.

Jak to jest, że takie Frosinone ponoć straciło dwójkę podstawowych obrońców, a pomimo tego wyłączyli praktycznie z gry napastników obecnie drugiej siły we Włoszech, a nasz trener boi się wystawić jednego z najlepszych środkowych obrońców zeszłego sezonu przeciwko drużynie, która walczy o utrzymanie w lidze? Morata wraca do swojej normalnej dyspozycji, a co gorsza Dybala sporo obniżył loty. Marchisio dobrze w destrukcji dzisiaj.

Wojtek1207 pisze:

AdiJuve pisze:

Wojtek1207 pisze:
Tak. A co z tych dograń wychodzi pokazuje Dybala, który drugi mecz z rzędu zamiast strzelać, szuka Pogby przed bramką.

Nie wiem co ma piernik do wiatraka ?
Morata mógł dograć Dybali na pustą, a Paulo po prostu nie potrafi jeszcze strzelać prawą nogą.

I drugi mecz z rzędu robi to, co oczekujesz, żeby zrobił Morata. Zamiast uderzać, podaje wzdłuż bramki do pierwszego obrońcy. Jakby Hiszpan podał, a obrońca wybił, to byłoby, że Morata boi się odpowiedzialności i powinien był strzelać. Tak się składa, że ta sytuacja była szybka i nie miał nawet jak podnieść głowy, żeby zobaczyć, czy ktoś jest lepiej ustawiony. Dodatkowo piłka mu uciekała. Wbrew pozorom to nie była taka setka, jak się wydaje.

Ale to zupełnie 2 różne sytuacje, Dybala podawał bo nie ma prawej nogi a sytuacja nie była na tyle dobra by mógł strzelać, Morata zaś miał Dybale samego, żaden obrońca by tego nie przejął bo żadnego tam nie było, po prostu jak nie potrafi strzelić w takiej sytuacji to niech lepiej podaje tyle,że nie do bramkarza.

bajbek17 pisze:Jak to jest, że takie Frosinone ponoć straciło dwójkę podstawowych obrońców, a pomimo tego wyłączyli praktycznie z gry napastników obecnie drugiej siły we Włoszech

Mówiłem że wyjątki potwierdzają regułę To taki mały fenomen...