JuvePoland

Nie, no mecz pupy nie urywa poziomem, ale jest zgodnie z planem. Pewne 2-0 do przerwy. Dybala jest po prostu MEGA ! tym kogo nam trzeba. Nie żałuje odejścia Teveza już - chociaż mógłby i on być - jednak Dybala pięknie się rozwija. Lichtsteiner jak walczy świetnie - 2 sytuacje już miał ! Boże! dajcie temu Moracie się przełamać - on potrzebuje tego gola jak cukrzyk insuliny . Fajnie że Bonucci się zrehabilitował .

Brawo Dybala i Bonuccii za brameczki! Brawo Buffon za tą interwencje z ok. 10 min! Wierzę, że Morata jeszcze strzeli. W 2. połowie Zaza i Rugani.

Dybala. Pierwsza bramka - pięknie wyprowadził bramkarza w pole. Przy drugiej Bonucciego (swoją drogą dawno nie widziałem takiej petardy z głowy) fantastyczna centra, a trzeba pamiętać, że to on wypracował ten rzut wolny (świetny balans ciała).

Podobają mi się także Pogba oraz Sandro.

Po pierwszej bramce nasi się cofnęli i bałem się o to widowisko, na całe szczęście jednak nie zawodzimy. Widać ten cynizm, spokój z końcówki roku. Jesteśmy w formie. Wiem, że to tylko Hellas, ale ładnie to wygląda.

Szkoda jedynie okazji Lichtsteinera oraz strzałów Marchisio oraz Moraty.

KOMENTUJ MECZ JUVE NA FANPAGE JUVEPOLAND!

No i Simone daje nam lidera. :koszulka:

A Zaza... znowu to robi. Czekam na parę Dybala-Zaza od 1. minuty.

Zaza zabójca. Wiedziałem że chłopak coś właduje, szkoda że nie zagrał od początku. Wynik cieszy, co do gry, to był taki typowy, cyniczny, nieco minimalistyczny Juventus.

Roma. :rotfl:

Jakim cudem Łysy z Verony nie wyleciał z boiska po faulu na Dybali? :roll: Placek z gwizdkiem po raz kolejny udowodnia, jak bardzo jedna żółta kartka innej nie równa. Kartonik dla Sturaro za 'widzimisię'.

Współczuję Moracie, który niesamowicie gryzł dziś trawę i zostawił sporo zdrowia na boisku - dużo powrotnych odbiorów. Niestety to, że za mocno chce, przekłada się na zbyt wielką liczbę złych decyzji. Gość nakłada na siebie niesamowitą presję, która nie pomaga. Ucieka z tej 9ątki, próbuje się cofać, dryblować...

Z kolei Zaza wchodzi sobie jak w masło i w pierwszej sytuacji ładuje gola. Wystarczyło mądrze ustawić się między obrońcami i poczekać na prostopadłe podanie. Luz i chłodna głowa - bez tego napastnikowi jest niesamowicie trudno. Propsy :hellyes:

Allegri zauważył, że trzymanie Khediry na boisku jest bezcelowe Ani go pochwalić, ani zganić. Nie miałem wrażenia, że 'gramy w 10', ale też nie zrobił nic, by w jakikolwiek sposób pomóc drużynie w odniesieniu zwycięstwa. Totalnie bezpłciowy występ.

Za każdym razem, gdy pokazywany był Del Neri czułem taki fizyczny dyskomfort. Też tak mieliście?

Co tam jeszcze:
- zwiecha Caceresa
- murzyn z 69 na koszulce :cwaniak:

Wiedziałem, że Zaza strzeli jak go wpuszczą Rugani wystraszony. Roma traci punkty, czekamy na resztę stawki

Zaza cos ćpie? Chodzi jak przecinak, po strzelonej bramce jakoś dziwnie kręcił głowa jakby mu było żal ze musi odejść...albo że tak mało gra. Ogólnie mecz fajny. Forza :juve:

Zaza to chyba najlepszy joker na świecie! Ciekawe czy jest ktoś na świecie kto ma lepszy stosunek goli do minut?

Mecz nudny, ale lepsze takie niż nerwówka Roma remisuje i jest pięknie, jeszcze inter.

FORZA JUVE!! :koszulka: :juve:

Zaza bije na głowe Moratów i inne wynalazki - PRZEKOZAK !

Jak słaby i beznadziejny musi być Rugani, że Allegri nie stawia na niego, a na pijaka na wylocie, który od początku sezonu leczy kontuzje, nagle wraca i gra od 1 minuty? Pogonić tego leszcza jak najszybciej, póki jeszcze ktoś jest na tyle głupi, że daje za niego 20 mln

Miły i przyjemny powrót ze Świąt. Zaza dalej wykręca statystykę ilość goli na minuty spędzone na boisku. Rugani się otrzaskuje z pierwszą jedenastką. Oceniać nie ma co, bo ani im się bardzo chciało ani Hellas nie postawił zaporowych warunków.

Chyba lepiej żeby Caceres odszedł za darmo po sezonie niż teraz za dosłownie czapkę gruszek, zwłaszcza w obliczu kontuzji Barzy (zwłaszcza, że młodszy już nie będzie, a kontuzje mu się często przewlekają).

Po tej kolejce na pewno zwiększyliśmy przewagę nad Romą (dzięki Pepe) nad Milanem (dzięki Giaccherini) i nad Sassuolo

Chyba pora już zapytać, jak długo jeszcze Morata będzie kaszanił, a Zaza siedział na ławie.

No i jest 3:0 . Świetne wejście Zazy i na tę chwilę Zaza > Morata. Pół godziny zagrał Sturaro, ok 10 minut Ruganiego. Tak powinny wyglądać mecz z drużynami walczącymi o utrzymanie.

P.S. Widzieliście jak Lichy w 84 minucie opieprza Del Neriego? :lol:

Mamy chyba swojego Solskjæra. Kurcze, tak czysto obiektywnie, odkładając wszelkie sympatie na bok, to właśnie Zaza powinien w następnym meczu zagrać u boku Dybali. Przede wszystkim Zaza ma coś, czego nie Hiszpan - instynkt. Morata jest wszędzie, tylko nie w polu karnym. Robi wszystko, ale nie to, co się od niego wymaga.