JuvePoland

Jeżeli chodzi o skróty to można je obejrzeć na stronie Rai Sport.

Jojo ładnie wczoraj wkręcił.
Całkiem przyjemnie oglądało się Fiorentina-Milan. Viola fajnie klepała, ale nie zgodzę się z tym hejtem na Mediolańczyków, ja widziałem kilka zasadniczych zmian w ich grze. Przede wszystkim grali pressingiem na całym boisku dzięki czemu nie stracili więcej bramek, a mogli skoro grali w dziesiątkę większość meczu. Kto wie, jakby się to potoczyło jedenastu na jedenastu. Ja nie skreślam jeszcze Milanu w tym sezonie, z tym trenerem po prostu nie mogą dać ciała tak jak przez ostatnie dwa lata.
Zapowiada się ciekawy sezon, jeśli spojrzeć na wyniki tej kolejki.

Szkoda tylko, że Roma-Juve tak wcześnie bo oba zespoły są jeszcze dalekie od dobrej formy...

Milan - Empoli bardzo spoko początek spotkania. Bacca i Saponara po bramce.

PS ten Diousse z Empoli bardzo fajnie sobie radzi w środku.

Principino pisze:Milan - Empoli bardzo spoko początek spotkania. Bacca i Saponara po bramce.

PS ten Diousse z Empoli bardzo fajnie sobie radzi w środku.

Bo Saponara to jest naprawdę dobry gracz. W Milanie nie dostawał szans, albo był kontuzjowany. Gdyby nie był Włochem i do Empoli przyszedł za kilka baniek z Holandii lub Francji, każdy tu by go chciał

Bo Saponara to jest naprawdę dobry gracz. W Milanie nie dostawał szans, albo był kontuzjowany. Gdyby nie był Włochem i do Empoli przyszedł za kilka baniek z Holandii lub Francji, każdy tu by go chciał

Nie przesadzajmy też w drugą strone. Saponara nie jest złym graczem ale nie widziałbym go w Juve jako tego zawodnika, który ma rozgrywać na 10 i być atutem w grze z największymi w Europie.

Co do piłkarzy Empoli to naprawdę nie mogę zrozumieć gry Zielińskiego. Chłopak gdy ma już piłke to rzadko się myli, a często potrafi zagrać coś świetnego. Ale jak oglądam go czy w Empoli w tym meczu czy w paru w poprzednim sezonie i reprezentacji to zawsze jest taki strasznie nijaki i schowany. Jak się go poszuka wzrokiem na boisku to najczęściej stoi w miejscu albo truchta schowany za plecami rywala. Nie wiem czy uda mu się to poprawić, a szkoda, bo do gry w reprezentacji bardzo ktoś taki się przydał. Podobał mi się w tym meczu właściwie tylko przez 3 ostatnie minuty pierwszej połowy gdzie jakoś się ożywił i od razu świetna prostopadła do Saponary i gdyby nie De Jong to Milan już by przegrywał.

Swoją drogą ten Milan jest tak beznadziejny, że mogą skończyć nawet gorzej niż w poprzednim sezonie.

Ale Bertolacci jest kasztanem, facet nie miał chyba jednego dobrego zagrania dzisiaj. I nie ma co pisać, że to początek sezonu i może odpali, bo widać z daleka, że gość nie jest wart nawet połowy z tych 20 milionów, które dał za niego Milan. Diousse, rocznik 97 nakrył czapką całą pomoc Milanu.

Adriano też niemrawo, oprócz świetnej prostopadłej piłki przy bramce Bacci nic nie pokazał. Widać, że oprócz braku klasowej "10", brakuje też cofniętego napastnika do pary z Kolumbijczykiem i między pomocą a atakiem jest ogromna luka.

Tymczasem Jovetić ładuje drugiego gola w sezonie, zaś Lazio dostaje w tyłek od Chievo już 2-0.

e: już 3. Lazio myslami chyba jeszcze w Leverkusen.

Czyli za dwa tygodnie czeka nas kolejny ciężki mecz...my drużyna ze strefy spadkowej (:lol:) zagra z liderem Chievo

e: Napoli w swoim stylu, prowadzi 2:0, a w 2 minuty robi się 2:2 :koszulka:

Dla sfrustrowanych polecam mecz Napoli - Sampa. Można grać gorzej niż Juve co udowadnia mediacre napoli.

Eeee tam Napoli. W niecałe dwie minuty Torino przejmuje prowadzenie w meczu z Violą

Edit: I już podwyższyli na 3:1.

I kolejne dobre info!! Carpi strzela na 1:1 z interem!! oby utrzymali do końca, dobre wyniki niema co :dance2:

e: albo i złe, bo Carpi tym golem zrzuciło na strefę spadkową! :mad2:

e2: chyba za wczesnie się cieszyłem ale przynajmniej wychodzimy ze strefy spadkowej

Wojtek pisze:I kolejne dobre info!! Carpi strzela na 1:1 z interem!! oby utrzymali do końca, dobre wyniki niema co :dance2:

e: albo i złe, bo Carpi tym golem zrzuciło na strefę spadkową! :mad2:

zaraz Carpi wsadzi im drugą

Ale nas to Chievo zleje za dwa tygodnie

Swoją drogą, to żadna z topowych drużyn nie może być w pełni zadowolona ze startu rozgrywek. My naprawdę to mistrzostwo możemy przegrać tylko z Juventusem (sic!).

ech Inter.. 2 zwycięstwa wywalczone w samych końcówkach, szkoda

Juve, Sevilla, Borussia M. - nie ma co, Liga Mistrzów, a wszyscy w strefie spadkowej :placze: