Strona 6 z 39
: 12 maja 2015, 10:09
autor: Vincitore
Trzy razy mi się dzisiaj w nocy śnił ten mecz, od tygodnia myślenie o nim wypełnia mi jakieś 3/4 dnia, a w głowie rozgrywałem go więcej razy, niż Del Piero ubierał naszą koszulkę, dawać mi go już, bo mnie w kaftanie wywiozą niedługo. :lol:
Musimy strzelić bramkę, jeżeli się to uda będzie już bardzo dobrze, najlepiej jak najszybciej, by mieć czas na wciśnięcie drugiej. Real w ataku wiadomo, kosmiczny, ale w defensywie prezentują się najwyżej dobrze. Nie wiem jak z Ramosem, w każdym razie monolitem na tamtej pozycji nie są, do tego Casillas hejtowany przez swoich, jestem pewien, że uda nam się coś wcisnąć.
Co do składu to raczej niespodzianki nie będzie. Jeżeli wynik będzie po naszej myśli, to w drugiej połowie najpewniej zobaczymy Barzagliego za Pogbę, który raczej 90 minut nie wybiega na takiej intensywności i podmiankę na 352. W przypadku gonienia wyniku najpewniej Pereyra.
: 12 maja 2015, 10:26
autor: Adrian27th
Najwazniejesze jest pierwsze 15 minut.
IDEALNYM było by strzelić pierwszą kontrą,akcja,rożnym.
To podcieło by skrzydłą, a nam dodało pewności.
Mam nadzieje ze nie odpadniemy bo jakims blamażu over 3:0
: 12 maja 2015, 11:03
autor: rufi8
Krew mnie zalewa, że nie obejrzę meczu. Pozostaje mi śledzenie wyniku na necie. Eh ta robota. Mam ogromną nadzieję, że awansujemy, bo po pierwszym meczu mój apetyt został rozbudzony. Tyle lat czekania na finał, kto by się spodziewał, że ten sezon będzie tak fantastyczny. Nie zmieni tego nawet ewentualne odpadnięcie jutro (tfu, tfu, tfu) czy porażka w finale.
Co do meczu to najważniejszym jest zdobycie bramki jako pierwsi, w przeciwnym wypadku będzie straszna nerwówka. Musimy starać się uspokajać grę i wybijać Real z uderzenia. A to rola dla Pirlo i Vidala. W ofensywie liczę na Pogbę i Teveza. Spodziewam się zaciętego, pięknego spektaklu. Oby zwycięskiego.
FORZA JUVE !!!
: 12 maja 2015, 13:03
autor: Babinicz
Zagramy w niebieskich strojach?

. Najważniejsze,że wrócił Pogba.Jesteśmy drużyną,nie ma lepszych i gorszych.Powinniśmy stanowić jedność w środę,wspólna wiara!
: 12 maja 2015, 13:32
autor: zoff
bendzamin pisze:
zoff pisze:Wiadomo kto komentuje na NC+?
Skoro pierwszy mecz komentował Lipiński, to może teraz ktoś od ligi hiszpańskiej? Mam nadzieję, że nie Orłowski, bo gościa nie trawię.
Ja to samo. Czasami NC+ robi miksy z dwóch lig. Marzę o takiej parze jak Lipiński i Wolski. Ale obawiam się, że może być to Wolski, Orłowski. Albo ktoś z hiszpańskiej plus jakiś ''ekspert'' z grupy Kazek, Mielcar, Wieszczu etc.
: 12 maja 2015, 13:54
autor: Marian.
Spotkanie komentowac beda Smokowski i Baszczynski. Potwierdzone info.
Kolejny mecz dekady. Oczekuje tego co przed tygodniem. Walki, walki i jeszcze raz walki. FORZA!
: 12 maja 2015, 13:58
autor: trayor
zoff pisze:bendzamin pisze:
zoff pisze:Wiadomo kto komentuje na NC+?
Skoro pierwszy mecz komentował Lipiński, to może teraz ktoś od ligi hiszpańskiej? Mam nadzieję, że nie Orłowski, bo gościa nie trawię.
Ja to samo. Czasami NC+ robi miksy z dwóch lig. Marzę o takiej parze jak Lipiński i Wolski. Ale obawiam się, że może być to Wolski, Orłowski. Albo ktoś z hiszpańskiej plus jakiś ''ekspert'' z grupy Kazek, Mielcar, Wieszczu etc.
na stronie canal+ jest informacja o komentatorach jutrzejszego meczu:
"20:40 Real Madryt – Juventus Turyn, CANAL+
z Santiago Bernabeu komentują: Tomasz Smokowski, Marcin Baszczyński"
EDIT
Marian. mnie uprzedził

: 12 maja 2015, 15:44
autor: pumex
Vincitore pisze:Musimy strzelić bramkę, jeżeli się to uda będzie już bardzo dobrze, najlepiej jak najszybciej, by mieć czas na wciśnięcie drugiej
Brzmi to tak lekko i prosto, jakbyśmy w środę mieli stanąć naprzeciw jakiejś Bologni, która z biegiem czasu będzie dostawiać kolejny autobus przed swoją bramką...

Heloł chłopy, dla przypomnienia gramy z Realem.
Tak jak wszyscy, tak i ja boję się o Pirlo, ale również mam obawy dotyczące Pogby i nie chodzi mi o jego brak rytmu. Gdzieś w kącie głowy mam obraz Pogby z kilku spotkań (np ze Stambułu), w których był całkowicie oderwany od meczu. Wówczas przed meczem prasa robiła z niego wybawiciela, na którego barkach spoczywał awans Juventusu i koleś odleciał - zaczął robić jakieś dziwaczne kółeczka, wdawał się w dryblingi i rajdy, a to wszystko na polu ryżowym. Teraz również media robią mu przedmeczową legendę i mam nadzieję, ze tym razem stanie na wysokości zadania - kiedy trzeba będzie twardo powalczyć, to twardo powalczy, kiedy trzeba będzie wydobyć z siebie nutę technicznego, lekko zabawowego geniuszu, to ją wydobędzie, ale nie na odwrót, że koleś zacznie się pokazywać światu za wszelką cenę w momencie, gdy niezbędne będzie schowanie efekciarskich sztuczek do kieszeni i postawienie na bezpardonową walkę, bo bywało i tak.
Jeszcze słówko o Pirlo - prognozowana pomoc Realu to Isco-Kroos-James. Nie są to tytani odbioru, ale zapewne będą bardzo wysoko ustawieni co będzie sprzyjało wysokiemu pressingowi Królewskich. No i właśnie tu pojawia się obawa o Andrzeja, który ostatnio znany jest z tego, że gra pod pressingiem to dla niego czarna magia. Przynajmniej teoretycznie powinniśmy mieć sporą przewagę fizyczną w środku pola, wykorzystajmy ją!
Już wczoraj przed snem w głowie kłębiły się myśli o meczu, ale jakoś zasnąłem. Dziś już tak łatwo może nie być

: 12 maja 2015, 16:20
autor: Vincitore
Real Realem, przy całej klasie i respekcie przed tym zespołem, trzeba jednocześnie przyznać, że mistrzami gry obronnej Królewscy raczej nigdy nie byli. Dokładając do tego fakt, że będą musieli się w miarę szybko na nas rzucić, pojawiają się ciekawe perspektywy pod ich bramką

. Oczywiście strata bramki/dwóch jest wkalkulowana, więc trzeba będzie odpowiedzieć, zakładając, że strzelimy gola w pierwszej połowie, sukces będzie już bardzo blisko - kolejny gol dla nas moim zdaniem zabije mecz. Nie ma szans byśmy stracili cztery bramki, stawiając przegubowiec w obronie.
: 12 maja 2015, 16:21
autor: PrzemasJuve
nie zauważyłem, a jak było to wywalić
mecz na tvp, z Madrytu, skomentują J.Laskowski i M.Żewłakow, także nie będzie źle, oprócz oglądania będzie można też posłuchać
: 12 maja 2015, 16:58
autor: Cabrini_idol
Żewłakow, po tym jak wypowiadał się w TVP Sport w programie 442, że Juventus to słaba drużyna, że psim swędem gra w półfinale i nie ma szans w konfrontacji z Realem (program emitowany był przed 1 meczem 1/2) został dla mnie ekspertem typu ,,ekspert''. Dobrze, że Jurek Engel był w studiu i szybko zgasił ,,eksperta''. Jak się później okazało Engel miał rację, i w tym momencie to my jesteśmy bliżej finału. Co nie zmienia fakty, że czeka nas najtrudniejszy mecz w sezonie. Ale jestem spokojny, bo po tym co serwują gracze Realu w obronie, ustrzelimy coś. Tak jak mówiłem, gdyby w sobotę w Valencii ataku biegał Tevez z Moratą, skończyłoby się to 4-5 bramkami dla Valencii. To, że Real musi strzelić bramkę i się rzuci na nas od 1 minuty jest paradoksalnie zbawienne, bo Juventus prezentował się w tej edycji LM najlepiej, gdy kontrował, czy to z Borussia w pierwszym meczu czy w drugim, albo podczas strzelania 2 gola w spotkaniu z przed tygodnia z Realem.
Głowy do góry, na taki mecze przecież czekaliśmy 12 lat prawda ?
FORZA JUVE !
: 12 maja 2015, 17:47
autor: Hołek
Toz co wy sie tak boicie?
W przyrodzie nic przypadkiem sie nie dzieje I tak jak Real ostatnio nie pokazal swojej wielkiej sily, tak teraz- jesli utrzymamy koncentracje - tez nie pokaze. Oni nie zagrali slabo, bo mieli gorszy dzien, bo pilot byl zly czy co tam jeszcze, ale dlatego,ze zostali z tej gry wylaczeni. Oczywiscie wiadomo, cos moglo wpasc, cos sie wturlac i rownie dobrze moglo byc 3-1 dla nich, ale my mielismy jeszcze wiecej okazji. Slowem: z gry jestesmy na ta chwile lepsi od nich I to od nas zaleza losy tej rywalizacji. Jesli zagramy z takim zaangazowaniem jak ostatnio(oczywiscie nie mowie,ze kazdy dostanie te same zadania taktyczne), to nie wierze,ze nawet jesli cos stracimy,nie odrobimy tego.
Zreszta ludzie..odwagi troche I nie siedzcie z kompleksami wciaz w serie b, tylko znajcie sile swojej druzyny.
Wiem,ze to troche kontrowersyjne gadanie I mozna by odparowac mi latwym kontrargumentem (chociazby wspomniec dwumecz Bayernu z Porto, "mecz meczowi nie rowny" itd), ale odnioslem wrazenie, ze my jestesmy lepiej poukladani I tylko kiedy my oddalismy im inicjatywe-to zaczeli cos grac. Zreszta chyba przyznacie,ze o ile atakiem moga postraszyc o tyle, wlasnie w tyle zostawiaja dziury.
Ja przeczuwam awans I oddaje pole do popisu Allegriemu.
: 12 maja 2015, 18:06
autor: dawid1897
Cabrini_idol pisze:To, że Real musi strzelić bramkę i się rzuci na nas od 1 minuty jest paradoksalnie zbawienne, bo Juventus prezentował się w tej edycji LM najlepiej, gdy kontrował, czy to z Borussia w pierwszym meczu czy w drugim, albo podczas strzelania 2 gola w spotkaniu z przed tygodnia z Realem.
Real ma nieporównywalnie lepszą ofensywę niż BVB. Gdy przyspieszali to nasi się gubili - patrz akcja po której strzelił Ronaldo, akcja z poprzeczką. Mają silniczki w tyłkach, a nasi nie są przyzwyczajeni do takiej gry i to było niekiedy widać. Na szczęście nasi rozbijali większość ich akcji wcześniej i nie pozwolili im się za bardzo rozpędzać na skrzydłach. Są bardzo groźni i obawy są moim zdaniem uzasadnione, co nie zmienia faktu, że bardzo wierzę w nasz awans.
: 12 maja 2015, 18:07
autor: Push3k
Hołek pisze:
Zreszta ludzie..odwagi troche I nie siedzcie z kompleksami wciaz w serie b, tylko znajcie sile swojej druzyny.
Ten pesymizm się u nas zakorzenił i bardzo dobrze. Nie pływamy w mleku jak Kleopatra, tylko czekamy na walkę.
Zauważ różnicę - wszyscy giganci nas skazują na porażkę, tak jak robili to przed pierwszym meczem, mimo że mamy mnóstwo argumentów za. My, grając nawet z najgorszymi leszczami obawiamy się, widzimy minusy i skazujemy siebie na porażkę. Dzięki temu nie czujemy się zaskoczeni, a za to często cieszymy się ponad normę. Inaczej byśmy lekceważyli rywali. Bez lekceważenia rywali będziemy ich kojarzyć z konkretnymi tryumfami, a nie porażkami.
: 12 maja 2015, 18:30
autor: BlackJacky
No i jest - NAJWAŻNIEJSZE spotkanie... ba, nawet nie sezonu, a dekady! Kto by pomyslal, ze w 2006 cieszac sie po zdobyciu Mistrzostwa Swiata przez Italie, za chwile bede musial ogladac takich wielkich mistrzow jak Del Piero, Treze, Camor, Buffon, Nedved kopiacych w Serie B... Wtedy nawet nie marzylem o finale Ligi Mistrzow, teraz tenze final jest doslownie na wyciagniecie reki. Tak, jak niektorzy pisali musowo trzeba strzelic ta bramke na wyjezdzie, bo niestety jak dzieci na orliku dalismy sobie ową wbic Realowi u siebie. Spodziewam sie, ze bedziemy grali na remis, a to przewaznie nie konczy sie dobrze

Spodziewam sie tez po tym meczu wszystkiego: ze zatrzymamy Real w wielkim stylu; ze nasza obrona bedzie miala dzien swira i damy sobie wbic 4; ze zatrzymamy ich
"po wlosku". Spodziewam sie tez, ze Pogba bardzo bedzie chcial sie zaprezentowac z jak najlepszej strony. Dobry chlopak jest, ma
ten charakterek, ze jak sie zawezmie, to beda fajerwerki. Mam nadzieje nie ujrzec dziada Pirlo. Nasz idealny srodek to Pogba, Markiz, Vidal - ktory zgasi Ronaldo i Real se bedzie mogl...
Przed pierwszym meczem niektorzy pisali, ze sie stresuja, sa nerwowi itp. itd. a mi nic, bylem dziwnie spokojny. Teraz na sama mysl o rewanzu poca mi sie łapska...
Nie przegramy tego :!: Vamos Juventus
