JuvePoland

Dragon pisze: Tu akurat bym go bronił. Ogólnie co do obniżenia lotów przez Hiszpana to zgoda.

Yyyy, a kiedy on sie wzbil na wysokie pulapy? Bo chyba przespalem3/4 sezonu Morata, to jak na razie solidny chlopak, jako bramkowpychacz sie sprawdzil, czekamy na wiecej.

Fajnie gramy. Real meczy bule z Almeria. Chyba jestesmy teraz na podobnym poziomie formy.

Sturaro zaskakuje dzisiaj według mnie

jackop zrobili Ci na złość i odwrócili losy meczu, no jak nie Juventus

mrozzi pisze:Ogolnie jestesmy slabi, bo glowy chyba gdzie indziej. Pirlo w defensywie i Lichtsteiner ogolem - [*]

Od Szwajcara to proszę się odczepić. Narzekanie na niego zaczyna mi przypominać jakieś trendy - nie ważne jak zawodnik gra i tak swoją krytykę ma. Pirlo istotnie, daleki jest od ogarnięcia się.

Pirlo po tej kontuzji jest naprawdę słaby, nawet ten gol z Torino tego nie zamazuje. Dziś dał Violi karnego. Potem wyrównaliśmy po wolnym z kapelusza

Bramka Teveza na 2-1 ładna. Powinniśmy zdominować Fiorentine w 2 połowie, nie chciałbym żeby bramka po wolnym którego nie powinno być rzutowała na wynik. Po przerwie co najmniej jeszcze jeden gol i dobra gra.

Allegri zszedł do szatni tak, jakby miał za chwilę kogoś zamordować.
Evra - dośrodkowanie majstersztyk.

Lichy gra poprawnie, co najmniej. Drażni łaków na swojej stronie, wyprowadza piłkę, nie traci jej... może to nie ten Lichy za czasów swego pierwszego sezonu z Conte, ale daje radę.

Strasznie nas już męczy ta liga, bez pompy i animuszu totalnie, ale szacun za wynik mimo tego, bo oczywiście na walkę o Ligę Europy w Serie A.

Evra najlepszy z naszych, odziwo Llorente też mi się dzisiaj podoba w przeciwieństwie do jego poprzednich występów, no i Pirlo całkiem przyzwoicie, czyli głównie przodują ci, którzy ostatnio zawodzili.

Dla odmiany Tevez kompletnie niewidoczny.

Wynik do przerwy cieszy, na plus Llorente i Tevez za gola. Piękna asysta Evry. Obyśmy nie popełnili zbyt wiele błędów w drugiej połowie.

Pirlo?! Co to ma, k... kurka być? Durne straty, głupi faul... A na początku meczu sędzia mu pomógł, bo przecież nie był faulowany.
Brawo dla Evry za podanie i Llorente i Tevezowi za gole.

PS: Wyczuwam ból pupy Garcii i Romanistów za tą sytuację ze Sturaro.

Niby nic nie gramy, ale jednak wygrywamy. Podoba mi się dzisiaj Sturaro i Evra to dośrodkowanie i głowa po rożnym rewelacyjne. Nie czepiałbym się tez Llorente i Teveza ładne brameczki.

P.S.Ten Banti to naprawdę do bani jest. To ma byś młody obiecujący sędzia włoski...

MCL pisze:Lichy gra poprawnie, co najmniej.

No, szczególnie to podanie z Pereyry było świetne! Szkoda, że przedłużyli z nim kontrakt...

Barzagli profesor.
Atak strzela więc git.
Pirlo "w formie" + za wolnego - za całą resztę
Wujek Pat zagrał kapitalną piłkę, Lichtsteiner zagrał padakę.

Cud, że do przerwy wygrywamy, bo Viola ciśnie niemiłosiernie i długimi momentami zamyka nas w 16stce.

szczypek pisze:jackop zrobili Ci na złość i odwrócili losy meczu, no jak nie Juventus

Z dwóch sytuacji bramkowych strzelić 2 gole. Propsy

Gramy straszny syf. Widać po nich, że chcą to zrobić, ale się nie narobić. Norma. Oby udało się to dociągnąć i zapomnieć o tym meczu bo siermięga straszna. Póki co w Realu mogą spać spokojnie.

Vincitore pisze:no i Pirlo całkiem przyzwoicie

Eee.. piszesz serio? Bo jak na moje (zwichrowane) oko poza asystą przy bramce Llorente jego gra nie przekroczyła nawet poziomu przeciętności.

MCL pisze:Sędzia... :doh: jeśli po faulu Pirlo był karny to po ręce kogośtam po przewrotce Evry w polu karnym również. Gwiżdże co chce i jak chce. Neto też nie zasłużył na kartkę. Ale kontakt był, widać było na powtórkach. Prowadzimy, genialna piła Evry, genialna piła Pirlo dowieźć trzy punkty i zgarnąć w następnej kolejce scudetto, bo Roma i Lazio swoich meczy nie przegrają.

Zgadzam się, że sędzia podejmuje dziwne decyzje, ale przesadzasz^^ Ręka po przewrotce Evry była z kilku centymetrów. Sędziowie mają nie gwizdać takich sytuacji. Tak jest już od paru ładnych meczów, więc musisz przywyknąć
A co do kontaktu Neto... Nie ma opcji, Neto sie cofał, na powtórkach widać, że nie dotknął Sturaro. Do tego ten kopnął się w piłkę i nie wiedział czy padać czy nie xd Żałośnie to wyglądało

Pirlo, gdyby nie podarowanie karnego i jedna rażąca strata chwile po straconym golu, to nienajgorzej.
Llorente też pokazuje się do gry, ściąga obrońców, stara się chłop