JuvePoland

No i co z tego? Bo mamy graczy slabych technicznie to wygrywamy, aha bo minimum umiejetnosci technicznych u za duzej liczby graczy to oslabienie jak gra w 10. Im masz wieksze drewno tym jestes lepszy. To wlasnie wynika z Twojego postu...

Porownywac Tacchinardiego do Sturaro, to jak Molinaro* do Sandro

Futbol sie zmienia.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Porownywac Tacchinardiego do Sturaro, to jak Molinariego do Sandro.

Molinariego?

Sturaro jest Ok na mecze, gdzie trzeba walczyć za dwóch. Z takim Atletico np. lipy by nie zrobił, uważam.

Z ogórami lepiej, jak jest przyspawany do ławki.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:No i co z tego? Bo mamy graczy slabych technicznie to wygrywamy, aha bo minimum umiejetnosci technicznych u za duzej liczby graczy to oslabienie jak gra w 10. Im masz wieksze drewno tym jestes lepszy. To wlasnie wynika z Twojego postu...

Porownywac Tacchinardiego do Sturaro, to jak Molinariego do Sandro.

Futbol sie zmienia.

Nie będę z Tobą o tym pisał, bo na pewno nie pamiętasz tego, jak jechano po Chiellinim po jego debiucie w LM na lewej obronie z Arsenalem. Nie pamiętasz też pewnie głosów, że w Serie B powinniśmy stawiać na Zanettiego, bo to przecież Zanetti, a nie beztalencie Marchisio, będzie grał w 1. składzie po powrocie do Serie A. Nie pamiętasz też pewnie, jak jednym z najczęściej i najmocniej najeżdżanych graczy naszej drużyny był Bonucci, którego nazywano sabotażystą od merdaczy.

Sturaro będzie jeszcze w Turynie noszony na rękach. To 23-letni Włoch, z którym przedłużono kontrakt do 2021 roku.

Pamietam mistrzu - kibicuje od 1997 - a i zobacz moj post z przed kilkudziesieciu minut o Bonuccim. Ja go akurat bronilem wtedy.

To ze kiedys byli wyrobnicy nie znaczy ze teraz maja byc.

Co za tok myslenia.

Predzej skonczy jak Marrone - chociaz ja bym wolal Luce.

Co tu się dzieje?

Chiellini debiut z Arsenalem w 2002 (!?)
Marrone > Sturaro

Wincyj!

Tak bo Marrone to lepszy gracz od Sturaro. Ja wiem ze to jak wybor miedzy mniejszym a wiekszym zlem. No ale Marrone to chociaz wychowanek - nie zabiera komus innemu miejsca przynajmniej, np. Takiemu Sanchezowi - ktory by sie przydal - co nie @Crunny ?

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Tak bo Marrone to lepszy gracz od Sturaro. Ja wiem ze to jak wybor miedzy mniejszym a wiekszym zlem. No ale Marrone to chociaz wychowanek - nie zabiera komus innemu miejsca przynajmniej, np. Takiemu Sanchezowi - ktory by sie przydal - co nie @Crunny ?

Popieram. Od Sturaro nawet lepszy był Mateo Paro. Szkoda, że go już nie ma z nami.

Oceniając po samym skrócie to Sturaro zagrał mecz na wysokim poziomie. Za takie właśnie występy go polubiłem. Szkoda, że skuteczność dalej tragiczna. Poruszanie się bez piłki i wchodzenie w pole karne z drugiej linii to niewątpliwie jego atut i już strzelał takie gole w naszych barwach.

Może coś jeszcze z niego będzie. Niezły z niego walczak i szanuję w nim to, że przeciwko bardziej uznanym zawodnikom gra totalnie bez zbędnego respektu. Tragicznie wszedł w sezon, ale chyba można powiedzieć, że od paru spotkań widać zwyżkę formy. Allegri stwierdził, że zagrał spotkanie w stylu Vidala i muszę zgodzić się z trenerem, choć do poziomu Chilijczyka zabrakło wykorzystanej sytuacji bramkowej i bardziej dokładnych zagrań, kiedy podawał do przodu.

ale jak to mecz na bardzo dobrym poziomie? obejrzałem ten jego występ na YT i naliczyłem 5 dobrych akcji w jego wykonaniu, z czego 2 to były strzały... poza tym same faule i złe przyjęcia piłki które albo kończyły się faulem w którąś stronę albo stratą, z żadnego odbioru przez cały mecz nie poszło nigdy nic do przodu chyba, że zaraz po odbiorze piłkę przejął jakiś inny nasz zawodnik (bez podania bo te były zawsze niecelne i była jedna taka akcja), to jest jakaś tragedia co wy wypisujecie... jak chłop nie zagra najgorzej z całej drużyny to od razu trzeba go chwalić? zlitujcie się, na squawka zdobył 12 punktów, na whoscored notę 7.32 - to nie był jakiś wybitny mecz w jego wykonaniu co zresztą widać na skrócie

a co do porównań to dlatego właśnie jakiś mądry trener przestawił Chielliniego na środek bo na bok był za drewniany, cały czas jednak był świetny w odbiorze - jak można go porównywać ze Sturraro, który dobry jest tylko w faulowaniu? albo pisać, że Marchisio grał biednie w wieku 20 lat i porównywać z 23 letnim Stefanem? no i oczywiście wyciągać wnioski, że skoro Marchisio się poprawił to i Sturaro na pewno też

Mały, ale powiedz Ty mi z kim chcesz dyskutować? Wrzuciłeś do jednego wora, tak jak Ci było wygodnie, opinie różnych użytkowników i przedstawiłeś je jako jednogłośny front. Ogarnąłbyś już po tylu latach na forum, że poważnie do czegoś takiego nie da się odnieść.

Maly, to jest Stefano Sturaro, tam jest jedno "r", jedno.

@Arbuzini: nie chcę z nikim dyskutować bo akurat tu kompletnie nie ma o czym, ale m.in. ty napisałeś że "zagrał mecz na wysokim poziomie" gdzie wcale tak nie było co napisałem wyżej... natomiast jeśli nadal uważasz inaczej i podtrzymujesz swoje zdanie o wysokim poziomie to z tego ponad 6 minutowego skrótu daj mi 10 akcji, które to były na wysokim poziomie żebyśmy mogli rozpocząć dyskusję ;]

ps. masz rację, sumuję wypowiedzi różnych do jednego worka ale wszystkie te wypowiedzi coś łączy - zachwyt nad jego występem i/lub wiara w jego rozwój (do poziomu Marchisio :rotfl: ), nie chce mi się po prostu cytować 10 różnych użytkowników piszących podobne rzeczy

Meczu nie widziałem, ale wychodzę z założenia, być może przeciwnie do Ciebie, że jednak większość forumowiczów jako-takie pojęcie o piłce nożnej ma, a po spotkaniu był ogólnie chwalony. Obejrzałem skrót i poza brakami w skuteczności, widzę na nim dobrze grającego Sturaro, który skutecznie wywiązuje się z dominowania środka pola i asekuracji w okolicach własnego pola karnego.

Piszesz o innych użytkownikach tego forum, że ich wypowiedzi są tragiczne i to chyba w dostatecznym stopniu definiuje Twój stosunek do ludzi tutaj, jak i ich opinii więc pozwól, że na tym etapie odpuszczę sobie wymianę zdań na temat ostatniego występu Sturaro. Tym bardziej, że nie oglądałem spotkania z Romą więc może ktoś kto je śledził się wypowie.

Arbuzini pisze:Meczu nie widziałem, ale wychodzę z założenia, być może przeciwnie do Ciebie, że jednak większość forumowiczów jako-takie pojęcie o piłce nożnej ma, a po spotkaniu był ogólnie chwalony. Obejrzałem skrót i poza brakami w skuteczności, widzę na nim dobrze grającego Sturaro, który skutecznie wywiązuje się z dominowania środka pola i asekuracji w okolicach własnego pola karnego.

Piszesz o innych użytkownikach tego forum, że ich wypowiedzi są tragiczne i to chyba w dostatecznym stopniu definiuje Twój stosunek do ludzi tutaj, jak i ich opinii więc pozwól, że na tym etapie odpuszczę sobie wymianę zdań na temat ostatniego występu Sturaro. Tym bardziej, że nie oglądałem spotkania z Romą więc może ktoś kto je śledził się wypowie.

Nie jestem fanem talentu Sturaro, ale chyba rzeczywiście był to jego najlepszy mecz w tym sezonie. Zdecydowanie lepiej niż w poprzednich spotkaniach. Być może wynikało to z tragicznej gry reszty naszej pomocy, ale fakt jest taki, że zagrał dobrze.

Niech Sturaro zagra na takim poziomie następnych 10 spotkań. On ma robić swoją robotę. Typowy zadaniowiec. Czego można oczekiwać więcej? Celność podań i lepsza skuteczność pod bramką.

Też twierdzę, że to był najlepszy mecz Stefano w tym sezonie. Ale to głównie dlatego, że Sturaro jak dotąd grał totalny dramat.