Strona 6 z 8

: 28 stycznia 2015, 22:50
autor: Shadow Marshall
Liniowy jak zobaczył Llorente który dobrze przyjmuje i celnie odgrywa to aż zamarł i zapomniał machnąć spalonego. Llorente powinien być przykuty do ławki jak pies do budy. Nie mam żalu do Comana za słaby występ. Podania keypassera Chielliniego osiągają kolejny poniżej mułu poziom. Dziadek Pirlo staje się już chyba graczem na jedną połowę. Gdyby doszło do dogrywki to facet by umarł.

: 28 stycznia 2015, 22:50
autor: Wojtek1207
Dobrze, że Morata strzelił. Wciąż liczę na to, że zacznie trafiać regularnie.
Słabo Lichy, Pirlo, Marchisio, Pepe, Vidal, Llorente beznadziejnie. Coman coś tam walczył, ale nic to nie dawało (chociaż jeden z lepszych zawodników w naszej drużynie moim zdaniem).
Mecz tragedia. Pozytywów malutko.

PS. Fajnie tam się Coman zabrał w polu karnym, co mu Pogba bił zza linii brawo. Ma chłopak przyspieszenie.

: 28 stycznia 2015, 22:50
autor: Makiavel
Morata dzisiaj pokazał ostatecznie kto powinien być podstawowym napastnikiem w Juventusie. Zagrał o niebo lepiej od pozostałych napastników. Szkoda tego złego przyjęcia Pogby bo byłoby pewnie 2:0 i minimum przyzwoitości przynajmniej na tablicy wyników. Mecz tragiczny, bardzo słabo pomoc, Pepe niestety nadaje się już raczej na emeryturę, Llorente trzeba się pozbyć albo zamrozić na ławce (po stokroć wolałbym, na dziś, Cassano niż jego), Coman nie dojrzał do gry w pierwszej drużynie Juventusu. Każdy jego występ potwierdza to, że ma 18 lat i gra jak 18 latek a to nie jest gra na seniorską drużynę z ambicjami w Europie. To, że zrobi ładną sztuczkę czy wyjdzie mu strzał na 100% fantazji to nic nie zmienia.
Skład Juve na poważne mecze musi być koniecznie z Pogbą w pomocy (pytanie które jest otwarte czy Pirlo czy Pereyra) a w ataku Tevez i Morata. Niestety w obecnej formie Llorente nie jest nawet solidnym rezerwowym, Coman za młody a Gio to wszyscy wiemy co jest wart.

: 28 stycznia 2015, 22:51
autor: HugoZDolinyPomaranczy
Nie lubię narzekać, ale po zobaczeniu tego meczu, parę słów napisać muszę... Llorente to ja nie wiem co na boisku robi. Facet jest kompletnie bez formy. Co podanie do niego to strata. Piłkarz z takimi zadaniami na boisku powinien mieć więcej techniki, umiejętności zastawiania się. Tymczasem chłop zapomniał jak to się robi, bo w zeszłym sezonie robił to doskonale, więc wie jak to robić. Gry z klepki nic nie było. Pepe i te jego dośrodkowania... Matko! A my chcemy z Borussią grać? Dziwne to dla mnie, bo potrafimy grać o wiele lepiej, tymczasem męczymy się z Parmą. Choć trzeba przyznać, że zagrali dzisiaj z wielkim zaangażowaniem. Ale tu nie o to chodzi. Nie mieliśmy ataku przez cały mecz. W środku chaos. Dopiero jak wszedł Morata (szkoda, że za Comana a nie za Llorente, bo chętnie bym zobaczył tych dwóch młodych w akcji), to zaczęliśmy coś grać. Jemu się chciało. Strzał z dystansu, walka, bramka. To w tej chwili nasz drugi napastnik za Tevezem. Jeśli On zagra z Borussią zamiast Llorente, to mamy szansę coś ugrać. Inaczej ciężko będzie coś zdziałać. Co do Comana, to wiem już, czemu siedzi na ławce. Widać, że chłopak jest bardzo dynamiczny, szybki, dobrze drybluje, ale jest za mało widoczny. Większość akcji szło przez Pepe (i na cudnych dośrodkowaniach się kończyły), a gdyby Coman lepiej się pokazywał i zamiast dośrodkowań naszego "Robin Hood'a" Coman częściej by schodził do środka, to może byśmy się tak długo z bramką nie męczyli.

: 28 stycznia 2015, 22:53
autor: wloski
Jak ktoś ocenia krytycznie całą drużynę tylko za to, że musieli wyjść i coś miało wpaść to pozdro. Nie wymagam od Juventusu, żeby w PW wygrywali po 5:0. Dwa cele osiągnięte: awans i nie zmęczenie się.

: 28 stycznia 2015, 22:53
autor: Vimes
Oczy bolały od patrzenia na ten żenujący pokaz nieporadności. Owszem, rozumiem, że to tylko 1/4 finału, którą należało przejść jak najmniejszym nakładem sił, ale oglądając mecz chciałbym mieć chociaż odrobinę rozrywki. Jedyny pozytyw to awans. Dobrze, że dali radę w regulaminowym czasie, przynajmniej kuponu z Lazio mi nie uwalili, bo miałbym ból doopy.

: 28 stycznia 2015, 22:54
autor: Dragon
Szkoda się zagłębiać w ten pseudo mecz. Masakra... dobrze, że nie biegają jeszcze 30 min. Morata zdobywa gola na którego czekał, teraz może być tylko lepiej. Starszy Hiszpan właśnie dziś zakończył karierę w Juventusie.

Na plus Morata, Pepe i Ogbonna. Pirlo jest dramatyczny. Vidal chyba niedługo wybuchnie :think: Grał taki kał, że nie powinien się aż tak frustrować.

Ciekaw jestem co zaprezentujemy na Fruli...

: 28 stycznia 2015, 22:55
autor: Kamil_on
Hypeman pisze:Allegri jest całkowicie pozbawionym jaj trenerem. Gra tym Pirlo byle tylko nie powtórzyć kłótni z Milanu, zmienia Comana za Moratę, zamiast Llorente zdjąć bo boi się że ten zacznie narzekać... Samo wystawienie LL w tym meczu to żart jakich mało, ten gość stracił kompletnie formę z tamtego roku.

Osobno jeszcze o dwóch piłkarzach:
- Coman, niezły drybler ale tak samolubnego gracza nie widziałem dawno. Ktoś mu musi w tym łbie poukładać najwidoczniej bo w sytuacji gdy ma do kogo podać on na siłę drybluje i uderza, żenada.
- Lichy, sytuacja gdy leżał a gość go dotknął w tył głowy by mu pomóc to pokaz frajerstwa boiskowego. Jeszcze te jego rajdy bokiem zamiast zagrać piłkę do Pepe. Zachowywał się jakby był obrażony za to że nie jest wahadłem i nie gra na tym boku jako jedyny...
A mi się bardzo podoba rotacja jaką stosuje Allegri, każdy ma swoje 5 minut. Co do zmiany Morata - Coman, to również byłem zaskoczony, ale chwilę później pomyślałem, że Max chce tą decyzją podbudowac morale Llorente, pokazać, że dalej na nim polega (swoją drogą na mogłem dzisiaj patrzeć na Fernando, ale mniejsza o to, jest zwyciestwo).

Od kilku spotkań bardzo podoba mi się gra Padoina, bardzo solidny, uniwersalny gracz. I jeszcze muszę wyróżnić Pepe. Nie grać przez prawie trzy lata, wrócić i grać tak jak to robi Simone, szacunek :!:

Lichy, nie tędy droga :naughty:

: 28 stycznia 2015, 22:59
autor: kubus1
Na początku też myślałem że to stuprocentowa symulka Lichego, ale powtórki przecież pokazały, że ten koleś niby klepnął Stefana, ale tak naprawdę złapał go za włosy. Jeśli tak faktycznie było to nie ma co się dziwić reakcji. Z tego co opowiadał mi dawno temu mój ojciec to Boniek miał czasami taki zwyczaj prowokowania rywala, że tu niby wszysto ładnie, klepał gościa po głowie, a tak naprawde wibjał pazur czym doprowadzał rywala do złości.

: 28 stycznia 2015, 22:59
autor: MRN
Tragedia...lepiej tego nie komentować mając dwa żółtka na koncie... :lol:

: 28 stycznia 2015, 23:01
autor: HugoZDolinyPomaranczy
Ludki, piszecie, że "coś miało wpaść", "że najmniejszym nakładem sił". Ale Coman gra mało, Pepe nie jest podstawowym piłkarzem, tak samo Ogbonna. Llorente też powinien coś udowodnić. Jeśli mają grać piłkarze, którzy mają się na boisku oszczędzać, to czemu nie grał Perreyra w środku, który też gra rzadziej, jakiś młody Matiello. Oni powinni grać, a nie truchtać. Poza tym można nie biegać, ale niedokładne podania to już raczej wina braku koncentracji, a nie niechęci do biegania. Mimo tego jestem i tak dobrej myśli, bo ten mecz pokazał jakie są nasze słabości. Grunt to wyciągnąć wnioski i poprawić grę, bo umiejętności to nasi gracze mają spore.

: 28 stycznia 2015, 23:05
autor: cerb
Mecz oglądałem jednym okiem bo normalnie to szło zasnąć.
Nie było fajerwerków bo im sie az tak bardzo nie chcialo, bardzo chaotyczne rozgrywanie, dużo glupich podan i strat.

Pirlo ma swoje wady ale zaleta w poprzednich sezonach byly dlugie podania gora ktorymi zalatwia rywali a w tym sezonie wogole tego nie gra wiec on -sam tez nie powinien grac pelnych 90 minut.

Pepe ok ale na 20 podan moze 2 byly takie jak trzeba a reszta na pałe.

Dobrze ze Max wprowadzil Pogbe i Morate..
Tak przy okazji to Ferdek musiał zostać zeby bylo 2 napastnikow w razie co, Coman to nie jest stzelec wyborowy nie przesadzajcie.

: 28 stycznia 2015, 23:10
autor: rad
Akurat mecz Juve z Parmą zapodali na kanale otwartym, a ci zagrali taką mizerię, że oprócz Moraty i Storariego to nie ma kogo pochwalić. Męka to była straszna. Całe szczęście, że już po wszystkim.

: 28 stycznia 2015, 23:12
autor: Vincitore
O właśnie, nasza prawa flanka. Lichtsteiner i Pepe jakoś szczególnie nie zaszli mi za skórę, ale ich współpraca momentami wyglądała jak tiki taka Grygery i Marchionniego w sezonie 08/09.

Co do Llorente, ciężka sprawa. Ciężko Baska porównywać do Amauriego, bo jest piłkarzem lepszym, ale czy Amauri w obecnym Juventusie zagrałby gorzej? Bo co do Fernando w Juventusie Amauriego (08-10) mam wątpliwości. Hiszpan sprawia wrażenie osoby szalenie ambitnej, więc liczę, że jeszcze nie raz dostawi baniaka po jakiejś wrzutce.

: 28 stycznia 2015, 23:12
autor: gucio_juve
Przeczytałem coś, że mamy zamiar odnawiać kontrakt z Pepe??? Marotta, nie rób mi tego :(